Autor |
Wiadomość |
jaca
Dołączył(a): Wt paź 09, 2012 11:58 Posty: 57
|
Re: Komunia.
Ja nie wiem czy teraz komunia jest po to by zbliżyć się do boga czy po to by być obdarowanym prezentami. Chyba to wszystko poszło odrobinę za daleko.
|
Cz lut 28, 2013 14:19 |
|
|
|
|
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
Re: Komunia.
jaca ale to przecież zależy tylko od rodziców. Ksiądz nie każe nikomu kupować prezentów za tysiąc złotych ani organizować małego wesela w hotelu. Może być skromny obiad dla chrzestnych i dziadków a na prezent drobne upominki. Ja mam komunię za niedługo, rodzina jest dosyć liczna i raczej do biednych nie należy, wszyscy wiedzą że nie akceptujemy przesadnych prezentów i to wszystko jest ustalone z nami. A mój syn jest tak przez nas wychowany że nie będzie się przejmował tym co dostał kolega, bo on wie że ma wszystko czego mu potrzeba i o wszystko może poprosić- niekoniecznie z okazji komunii. Na urodziny w zeszłym roku dostał prawdopodobnie znacznie droższy prezent niż dostanie na komunię.
_________________ Ania
|
Wt mar 19, 2013 10:52 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Komunia.
To prawda, sami rodzice/rodzina robią z tego religijnego święta, święto mamony. No ale tłumaczą, że to po to by dzieciom nie było przykro, że jedno dostało komórę czy laptopa za kilka tysięcy, a drugie różaniec, brewiarz i klęcznik. I tu pojawia się pytanie: czy dziecku rozumiejącemu sens rytuału może być przykro, że nie dostało komórki? Niestety, mało które, jak sądzę, rozumie o co w tym wszystkim chodzi.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt mar 19, 2013 14:04 |
|
|
|
|
bogusiek
Dołączył(a): Cz mar 14, 2013 8:27 Posty: 2
|
Re: Komunia.
pamiętam, jak jakaś znajoma niewierząca opowiadała, że naciski ze strony dziadków były na to, ponieważ dziecko będzie poszkodowane jak inne dzieci będą miały prezenty, a ono nie.. tak więc nie tylko rodzice nie rozumieją czy nie widzą sensu komunii albo widzą ją w nieco inny sposób..
_________________ Kiedyś dzieci bawiły się zwykłymi drewnianymi zabawkami? A teraz co?
|
Wt kwi 23, 2013 12:35 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2608
|
Re: Komunia.
CzłowiekBezOczu napisał(a): Teraz mam drugą. W zeszłym roku moja córa teraz syn. Dziesiątki tekstów do nauczenia młody zdaje na religii i zapomina jeden, drugi, trzeci czterdziesty siódmy........ Ja przepraszam ale nie dostrzegam w tym wydarzeniu NIC duchowego. Właśnie Ty, jako rodzic możesz wiele zmienić.Zamiast wyrzekać zabierz się za zmianę obecnego stanu rzeczy, chyba,że sam nie wierzysz....
|
Śr kwi 24, 2013 18:14 |
|
|
|
|
monikak
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 4:29 Posty: 36
|
Re: Komunia.
Aby zmieniło się podejście dziecka musi najpierw zmienić się podejście rodziców ...
Przepraszam, ale z tego co ja widzę to większość rodziców nie jest świadoma czym naprawdę jest Komunia św. Niby chodzą do kościoła, niby wierzą ale tak naprawdę to sami nie zdają sobie sprawy z rzeczywistości duchowej Eucharystii... Więc jak mogą cokolwiek przekazać dziecku.... Przygotowania do tego sakramentu powinny być prowadzone i dla rodziców i dla dzieci.... inaczej sytuacja nigdy sie nie poprawi... jak rodzice będą "duchowo" przygotowani to dzieci napewno z tego skorzystają bardziej niż z "wykutego katechizmu"... i może wtedy problemy z prezentami się skończą.... Jeżeli rodzice od małego wychowują dziecko w duchu miłości chrześcijańskiej to dziecko wcale nie będzie czuło sie dziwnie i pokrzywdzone dlatego że nie dostało prezentów. To dziecko będzie wiedzieć, rozumieć i czuć że najwiekszym prezentem który dostało jest sam Jezus... i wbrew pozorom będzie z tym szczęśliwe....
|
Śr kwi 24, 2013 19:05 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2608
|
Re: Komunia.
Otóż to
|
Cz kwi 25, 2013 18:04 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Komunia.
Rodzice, których pociechy przystępują w tym roku do pierwszej Komunii w KK swoją katechezę przyjeli w ławkach szkolnych. Poruszone zjawiska były widoczne juz wczesniej ale ich skala rośnie z roku na rok. Masowa katecheza w ramach lekcji szkolnych nie podołała wyzwaniom współczesności. Można to i dziś naprawić ale nie kolejnymi przymusowymi kursami, bo kościół coraz bardziej będzie przypominał urząd. Wystarczy, ze księza nie będą tolerować "wyścigu zbrojeń" w dekorowaniu koscioła, nie pozwolą na pokaz mody ani na "swiąteczna" atmosferę godną jarmarku. Wystarczy, ze będa o tym mowić na kazalnicy, ze będa namawiac, zachęcać do skromnej zewnętrznej oprawy, a bogatych wewnętrznie przezyć, że będą wskazywać także na wspólnotowy charakter wydarzenia i zachęcac wszystkich uczestników do przygotowania i uczestniczenia w wieczerzy, wystarczy .... Och, chyba za duzo wymagam
|
Cz kwi 25, 2013 19:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Komunia.
Kozioł napisał(a): Rodzice, których pociechy przystępują w tym roku do pierwszej Komunii w KK swoją katechezę przyjeli w ławkach szkolnych. Poruszone zjawiska były widoczne juz wczesniej ale ich skala rośnie z roku na rok. Masowa katecheza w ramach lekcji szkolnych nie podołała wyzwaniom współczesności. Można to i dziś naprawić ale nie kolejnymi przymusowymi kursami, bo kościół coraz bardziej będzie przypominał urząd. Wystarczy, ze księza nie będą tolerować "wyścigu zbrojeń" w dekorowaniu koscioła, nie pozwolą na pokaz mody ani na "swiąteczna" atmosferę godną jarmarku. Wystarczy, ze będa o tym mowić na kazalnicy, ze będa namawiac, zachęcać do skromnej zewnętrznej oprawy, a bogatych wewnętrznie przezyć, że będą wskazywać także na wspólnotowy charakter wydarzenia i zachęcac wszystkich uczestników do przygotowania i uczestniczenia w wieczerzy, wystarczy .... Och, chyba za duzo wymagam Nie za dużo - w większości parafii zniesiono możliwość rywalizacji w dziedzinie stroju i pokazu mody, bo dzieciaki mają szyte jednakowe alby z pelerynkami. Pozostaje jedynie dla dziewcząt rywalizacja -wianuszek na głowę. I coraz więcej rodzin rezygnuje z wystawnych przyjęć w lokalach.
|
Pt kwi 26, 2013 21:04 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2608
|
Re: Komunia.
[quote=" Nie za dużo - w większości parafii zniesiono możliwość rywalizacji w dziedzinie stroju i pokazu mody, bo dzieciaki mają szyte jednakowe alby z pelerynkami. Pozostaje jedynie dla dziewcząt rywalizacja -wianuszek na głowę. I coraz więcej rodzin rezygnuje z wystawnych przyjęć w lokalach.[/quote] Nie do końca. Można przecież jeszcze ścigać się która mama ma na sobie wymyślniejszą kreację a córka droższą fryzurę,torebeczkę, buty. Alby muszą być z drogiego materiału, plus pelerynki z piórkami, rękawiczki. Bywa,że wraca się do sukienek (najlepiej,żeby była ta najdroższa) Lokal też się liczy, jego nazwa, menu. Przyjęcia w domu to wiocha. Niestety dorośli w tym względzie bywają głupsi od własnych dzieci. U nas w parafii po wielu latach ubierania dzieci jednakowo nastąpił nawrót głupoty.
|
Śr maja 01, 2013 20:12 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Komunia.
U nas były alby, nie pamiętam dokładnie ceny, ale jakoś pod 2 stówki podchodziło. Sporo jak za kawałek białego materiału....
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr maja 01, 2013 20:28 |
|
|
Danka
Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 19:39 Posty: 227
|
Re: Komunia.
Jajko napisał(a): U nas były alby, nie pamiętam dokładnie ceny, ale jakoś pod 2 stówki podchodziło. Sporo jak za kawałek białego materiału.... Oczywiście jesteś obeznany w cenie "kawałka białego materiału", w cenie dodatków krawieckich -(nawet gdyby upiąć ten kawałek na dziecku szpilkami to one też kosztują), a krawcowe oczywiście tak jak wszyscy w Kościele powinny pracować za darmo.
_________________ Obróć twarz ku słońcu-a cień zostanie z tyłu
|
Cz maja 02, 2013 16:27 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Komunia.
@Danka Znam dobrze pewną krawcową i powiem Ci, że nie jest tajemnicą, że dla krawcowych szycie alb komunijnych jest świetnym biznesem i zarabiają na nim więcej niż gdy przychodzą indywidualni klienci. Zawsze ubrania, które szyte są na szczególne okazje są droższe. Te pieniądze nie idą dla Kościoła, tylko dla krawcowych. Ot rynek wywindował cenę. Jednak to jest nic w porównaniu do nie tak dawnych obowiązkowych koszmarnych mundurków szkolnych za które trzeba było płacić zbyt dużo w stosunku do jakości materiałów i kosztów wykonania.
Tak samo ubrania do oraz buty dla uczących się tańca i profesjonalistów są droższe. Z tego też powodu nie każdy rodzic może pozwolić sobie na fundowanie dziecku wyjazdów na turnieje taneczne- ceny strojów, które trzeba cyklicznie kupować kosztują często kilkaset złotych dla dziewczynki.
|
Cz maja 02, 2013 16:43 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Komunia.
To ja zadam (moze i glupie) pytanie: te alby dla dzieci to sa szyte indywidualnie dla dziecka? Czy sa wlasnoscia parafii i sa tylko na Komunie sw i rocznice wypozyczane? No, powiedzmy za jakas oplata zawierajaca amortyzacje plus czyszczenie?
|
Cz maja 02, 2013 17:14 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Komunia.
U nas alby kupowano za pośrednictwem parafii. Nie mam pojęcia ile na tym ona zarabiała, a ile krawcowe. I alby nie były szyte na miarę indywidualną, jedynie do wyboru były chyba 3 ich rozmiary. Ale szczegółów nie znam, bo nie braliśmy w tym udziału.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz maja 02, 2013 18:15 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|