http://www.youtube.com/watch?v=UkTfaot2Hzg

Zgadzam się w 100% i od dawna twierdzę podobnie.

Bez zagladania do linka moge tylko odpowiedziec pytaniem na pytanie:
Czy istnieja polskie czy niemieckie dzieci?

Polskie, niemieckie dzieci - to dzieci, Polaków, Niemców, które mówią po polsku, niemiecku... niezależnie do ich stosunku (lub jego braku) do polskości, niemieckości. Czy tak samo jest z chrześcijaństwem?

Owszem. Bo dzieci nie wychowuja sie w prozni religijnej, tak jak nie wychowuja sie w prozni kulturowej.

I tak jak nie chodzi o wygrywanie jednej nacji przeciw drugiej (co wielu jednak w ramach "patriotycznego wychowania" robi) tak nie chodzi o podzial wsrod dzieci.

Gwoli ścisłości: nie zgadzam się z Dawkinsem, właśnie z uwagi na podany przez Ciebie argument (Bo dzieci nie wychowuja sie w prozni religijnej, tak jak nie wychowuja sie w prozni kulturowej) ale też nie uważam, żeby podane przez Ciebie analogia była trafna. By być katolikiem należy się do katolicyzmu jakoś ustosunkować, podczas gdy do bycia Polakiem na dobrą sprawę wystarczy się tu urodzić i jakoś tam przewegetować.

Chyba jednak jest analogia.
Ilu jest katolikow dlatego, ze wychowali sie jako katolicy? Ilu jest takich muzulmanow?
A ilu Polakow jest swiadomych tego, ze sa Polakami z calym bagazem historii? W koncu nikt dzis nie musi "wegetowac w Polsce" jako Polak. Swiat (no, Europa) stoi przed nami otworem i nawet mozesz przyjac inne obywatelstwo.

Mogę - wybrać, podjac aktywność. Ale samo bycie Polakiem jest dla większości pierwotnie dane, zasadniczo nie wymaga zatem aktywności, wyboru, praktykowania polskości. Czy można tak powiedzieć o katolicyzmie? Nazwiesz kogoś nie prakatykującego, nie interesującego się Kościołem, nie wierzącego - katolikiem tylko dlatego, że kiedyś tam był jako katolik wychowywany (lub tylko ochrzczony) acz sam nie podjął w związku z tym żadnych postanowień czy działań?

@Jajko , jesteś pewien że otwarcie nowego tematu było konieczne?
Można spokojnie o tym rozmawiać w wątku o Dawkinsie albo w tematach gdzie rozmawiało się o indoktrynacji religijnej.
Chociażby tutaj:

viewtopic.php?f=2&t=31267&hilit=zmuszanie+do+wiary
Zmuszanie do praktyk religijnych

Co z tym ^ tematem nie tak, że Ci nie odpowiadał??

Ten temat jednak jest nieco odmienny od indoktrynacji samej w sobie i Dawkinsa samego w sobie. Podejmuje zagadnienie automatycznego identyfikowania dzieci z poglądami ich rodziców. Dlatego założyłem nowy wątek. Mam nadzieję, że nie wnerwi on za bardzo moderacji Zwłaszcza, że ostatnio mało aktywny się zrobiłem.


A co do samego tematu, to Dawkins słusznie zauważa, że absurdem jest mówić o dzieciach rodziców o lewicowych poglądach, że są socjalistami. One są najwyżej dziećmi socjalistów. I to chyba nawet Kael rozumie. Ale dziecko katolików będzie z uporem nazywał katolikiem. Bez sensu.

Tekst na otwarcie materiału filmowego:
"[...]odpowiedzialność za ich religijność ponoszą oczywiście rodzice, którzy
indoktrynują swoje pociechy i na siłę "wtłaczają" im urojone prawdy wiary."
Temat - "Popieram: NIE - religijnej indoktrynacji dzieci. R.Dawkins"

Wygląda na to, że jednak głównie o indoktrynacji będzie.


Nawet jeśli chcesz mówić o zagadnieniu automatycznego identyfikowania dzieci z poglądami rodziców to jest to na tyle bliskie tematycznie, że spokojnie można tu kontynuować. Owocnej dyskusji.

Jak zwykle mnie nękacie. Forum jest na tyle stare, że praktycznie każdy nowy temat można podciągnąć pod jakiś istniejący. I nie zgadzam się z tym, że zagadnienia automatycznego identyfikowania dzieci z poglądami rodziców ma cokolwiek wspólnego z indoktrynacją religijną. To zupełnie różne sprawy. No ale rozumiem, temat niewygodny, autor niewygodny, regulamiu nie łamie, więc wywalić nie wypada (ucziwość chrześcijańska nie pozwala), ale jakoś schować trzeba, żeby lubie nie zauważyli i nie poświęcili choćby chwili na zadumę.

Temat nie jest "schowany", znajduje się na forum ogólnym, można dumać ile wlezie.

@Jajko, a dziecko Polakow jest Polakiem? Czy "tylko" Europejczykiem? A moze po prostu ...czlowiekiem?
Jakim prawem rodzice indoktrynuja wlasne dziecko zamiast pozwolic mu wybrac obywatelstwo , ba! narodowosc, jak dorosnie? Po co wbijaja mu do glow (badz na to pozwalaja) historie Polski ze szczegolami? Jeszcze historie ludzkosci - to mozna zrozumiec. Ale te cala "chwale oreza polskiego"?
Dlaczego nie protestuja przeciw tylu lekturom z literatury polskiej w szkolach? No i dlaczego wykladowym jezykiem jest polski? Esperanto byloby bardziej uniwersalne.

Owszem, jest schowany, bo TEMATU nie widać. Widać jedynie "Zmuszanie do praktyk religijnych", a to NIE MA NIC WSPÓLNEGO z automatycznym przypisywaniem poglądów rodziców ich dzieciom. N I C. Tak więc zmniejszyło się prawdopodobieństwo, że ktoś wpadnie na to, że tu się dyskutuje o automatycznym przypisywaniu poglądów rodziców ich dzieciom, skoro temat jest o zmuszaniu do praktyk. No ale pewnie o to Ci chodziło, żeby dyskusji nie było... Bo dyskutować będą pewnie jedynie ci, którzy tu weszli zanim ukryłaś temat.

@Jajko, a moze zamiast offtopu o przesladowaniu przez moderacje, cos na temat?