Zakaz ks. abp-a Życinskiego
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Leszku, Janie. Przypomina mi się taka gra, w którą jakieś pól wieku temu bawiliśmy się. Polegała ona na tym, że ustawialiśmy się w kółko i ktoś mówił sąsiadowi jakieś zdanie(oczywiście szeptem tak, aby nikt poza nim nie słyszał), np "Dziś, kiedy szedłem tu do świetlicy, widziałem faceta w jakimś dziwacznym mundurze". Ten powinien był to zdanie powtórzyć (także szeptem) sąsiadowi z drugiej strony. Powtarzało się to tak długo aż przekazano to osobie ostatniej. Ta powinna była usłyszane zdanie wypowiedzieć głośno. Nigdy się nie zdarzyło aby ostatni wypowiedział słowo w słowo to co powiedział pierwszy.
Tu mamy sytuację tożsamą. Przecież moje rozżalenie dotyczyło tego, co ks. Arcybiskup pisał na łamach TYGODNIKA POWSZECHNEGO a nie w jakimś tam dekrecie. Zawsze uważałem, że jako autor artykułu (a w tym przypadku chodziło nawet o króciutkie felietoniki) niezależnie od tego czy ma przed swoim imieniem i nazwiskiem literki abp, czy dr, czy mgr, czy też nie ma zadnych literek, zwyczajna chrześcijańska kultura nakazuje odpowiedzieć, choćby tylko króciutko. Owszem na łamach tego tygodnika często czytałem polemiki ks. Arcybiskupa, oczywiście gdy polemistami byli profesorowie, słynni dziennikarze itp. No ale taki zwykły baran spod ambony, jak ja? Kto mu pozwolił polemizować z Jego Doskonałością czyli Ekscelencją. Szkoda że dopiero później zrozumiałem co oznaczają słowa ekscelencja (doskonałość) i eminencja (wyniosłość). Nie pisałbym wtedy, bo choć abp Życinski jeszcze kapelusza kardynalskiego nie posiada, już się czuje wyniosłą doskonałością.
Nie dziwię się, że w opozycji do mnie stawał "baranek". Ja jednak jestem baranem mniej pokornym, bo chyba jednak starszym od Jego Wyniosłej Doskonałości.
|
Pt mar 04, 2005 11:43 |
|
|
|
 |
Wojtek37
Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46 Posty: 677
|
Teofilu Janie, ja zgadzam się w całej rozciągłości, ze zdaniem Baranka. Bo jak byś nie wiedział, owy KIK, a raczej zwolennicy Bendera, sieją nienawiść na falach RM. I moim zdaniem Abp. Życiński ustosunkowywal się do treści głoszonych, a nie zgodnych z nauczanien magisterium Kościoła. Więc jak dla mnie jest to uzasadnione, a wręcz konieczne.
_________________ Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan
|
Pt mar 04, 2005 11:49 |
|
 |
_bazyli_
Dołączył(a): Cz maja 12, 2005 14:51 Posty: 24
|
sluchajcie Wy tylko slyszeliscie co sie dzieje nie ejstescie na biezaco swiadkami tego sie w lubeslkim KIK dzieje.
abp.Zycinski ma pod tym wzgledem racje! w klubie dzieja sie takie rzeczy ze nie przystoi to klubowi ktory w nazwie ma katolicki.
i tyle
_________________ IN SPIRITU ET VERITATE / TARASA IN NIMIDA /
|
Pn maja 23, 2005 17:29 |
|
|
|
 |
_bazyli_
Dołączył(a): Cz maja 12, 2005 14:51 Posty: 24
|
raczej na takim forum nie nalezy pisac ze ktos jest pyszny, a jesli jest to biskup to juz wogole
_________________ IN SPIRITU ET VERITATE / TARASA IN NIMIDA /
|
Pn maja 23, 2005 17:31 |
|
 |
mariko
Dołączył(a): Pn mar 14, 2005 23:10 Posty: 24
|
Ludzie popieram w całej rozciągłości abp. Życińskiego!
Człowieka niezwykle odważnego, wielkiego intelektualistę, człowieka który cierpi za prawdę, za Chrystusa. Poniżany, lżony w anonimach i publicznie przez siepaczy z RM i Wszechpolaków.
Codziennie wyzywany w listach od Żydów, kanalii i zdrajców... przez "prawdziwych katolików".
Atakowany i szczuty przez innych biskupów fanów o.Rydzyka.
Jako jedyny (może jeszcze b.Pieronek) przeciwstawia się złu jakie ogarnia nas ludzi kościoła z powodu jadu nienawiści, lęku i fobii zwolenników narodowego-katolicyzmu.
To człowiek naprawdę bardzo cierpiący i niezrozumiany niestety w swoim środowisku.
Wystarczy posłuchać jego wypowiedzi i poczytać jego teksty. Niezwykle trafne i mądre, pełne wiary i dążenia do prawdy niezależnie od tego jaka Ona by była. Czasem ta prawda jest bolesna dla Kościoła w Polsce.
|
So maja 28, 2005 23:15 |
|
|
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Cytuj: Parę razy pisałem już do abp-a Życińskiego w sprawach ...
[...]
ja np nie mam czasu na wiele rzeczy
a biskup miałby mieć czas ,żeby przed kompem siedzieć i odpisywać na e-maile...
wyzywanie części ludności Kościoła która współtworzy RadioMaryja albo inne
media związane z katolikami i ich pracą ...
...to wszystko jedna wielka kłótnia...
i finito
exit
[...]baranek
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N maja 29, 2005 0:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|