Dlaczego odrzucasz?? Nie chcesz być w niebie?

Zbaczając troche z tematu ,a co jeżeli Bóg nas wszystkich oszukał i nie ma duszy i nie będzie życia wiecznego.

Wtedy nie ma problemu, jedzmy, pijmy

Powiem więcej:
- ten test trwa caaaaałe życie, a jego pomyślne przejście daje tylko chwilę nieba.

(Jeśli wieczność w niebie rozumiemy jako nunc stans)

W porównaniu z wiecznością jest niewyobrażalnie krótkie.


No ale lepiej zakładać że jest i coś robić, niż zakładać, że nie ma i się przejechać

Nie, to wieczność jest niewyobrażalnie długa, a życie tylko długie.
W porównaniu do wieczności to nawet niezliczona ilość żywotów tez jest tak samo krótka co jedno życie

Ja w niebie oczekuję przede wszystkim na miłość. Taką absolutną, niczym nie zmąconą.
Żyjąc mam nieustające wrażenie, że coś z tym światem jest nie tak, że zawsze jest coś nie w porządku, coś czyha na nasze potknięcia, jest jakiś zmącony.
I myślę, że niebo, jako stan absolutnej miłości wprowadzi w moje życie stan normalności.

To Maya


Tyle, że w nieliczonej liczbie żywotów nie chodzi o czas, tylko o stopień realizacji. Po prostu wchodzisz jak jesteś gotowy, a nie "bo czas minął".

Poza tym, jest jeszcze pytanie - czy po unicestwieniu wszystkich trzech światów i stworzeniu ich na nowo, dusze nie "idą" jeszcze raz, tak dla zabawy?

Ja wolę wieczne Niebo a nie wieczne chodzenie w kołowrocie żywótów

Być może poznasz tam swojego Aniola Stróża osobiscie:P

Od Boga w niebie oczekuje Jego bliskości, spokoju i wytchnienia dla ducha. Nie wiem, czy dusza jest w nas, ale mocno w to wierzę. Mam nadzieję, że po śmierci uda mi się oglądać Pana i być jedną z jego owieczek, które otrzymały możliwość cieszenia się jego obecnością po śmierci. Czyli jednym słowem podsumowując, oczekuje jedynie tego, że Bóg będzie przy mnie. A reszty mi nie potrzeba.

A ja bym sobie życzył życia wiecznego, ale w doczesności...

Żadne tam ocieranie łez i Jeruzalem Nowe. Zwykła, spokojna egzystencja z możliwością potrollowania sobie tu i ówdzie raz na jakiś czas. ^_^

Mamusiu ja chce do nieba

Nie wieczne.


Po n-tym czasie było strasznie nudno