Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 21, 2025 23:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 280 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następna strona
 Jak łatwo manipulować religią? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Jak łatwo manipulować religią?
Askadtowiesz napisał(a):
Niestety nie To była wizja a nie fakty .
Wiec widac jak znasz Biblię a piszesz oniej jakbys co najmniej był badaczem biblijnym od 100 lat
Może się staram;-). Apokalipsę akurat znam dość dobrze i moja hipoteza jest taka, ze autor cierpiał na schizofrenię. Ale nie o to chodzi. Wizja czy nie- i tak swiadczy że nie wiedział, czyli że nawet w jego czasach jeszcze nie wiedziano (a zapewne wiesz kiedy to było).

No i na twoich hipotezach o schizofrenii zakończmy.
To mi juz mówi wszystko.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


So lip 20, 2013 22:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Jak łatwo manipulować religią?
Hi, hi. Widzisz Askąd, otworzyłeś Panu Prezesowi wyjście awaryjne, z którego skwapliwie skorzystał.

Mam jednakowoż jedno pytanie, choć pewnie zawiśnie ono w próżni. Jak wiadomo, Pan Prezes przesłał nam te wszystkie swoje literki poprzez komputer. Komputer to są, z grubsza rzecz biorąc, tranzystory i kondensatory. Kondensatory są trywialne. Natomiast w przypadku tranzystorów istotne jest to, że podczas ich konstruowania i doskonalenia naprawdę "liczono rzęsy przez lornetkę" i naprawdę policzono je poprawnie i bez jednego błędu. Ale Pan Prezes w takie rzeczy nie wierzy. Wierzy natomiast w Biblię. Mam w związku z tym gorącą prośbę do Pana Prezesa, ażeby wskazał mi księgę i wersety, w których opisana jest konstrukcja komputera, bo przecież na nauce w poważnych sprawach polegać nie można - nauka to tylko takie pitu-pitu, żeby Nobla dostać.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So lip 20, 2013 22:46
Zobacz profil
Post Re: Jak łatwo manipulować religią?
Cytuj:
Proszę bardzo. Powtarzam kwestię, którą podniosłem i do której sie nie ustosunkowałeś:
" Wg nauki Ziemia powstała jako gorąca kula i oczywiście nie było tam miejsca na wode, zaś wg Biblii była pokryta wodami, które potem Bóg rozdzielił." Widzisz sprzeczność obu wariantów?


No dobrze, ale tutaj może pojawić się pytanie - dlaczego mam wierzyć nauce ? Przecież nauka to także zbiór teorii które niekoniecznie muszą być prawdziwe. Nie ma naocznego świadka powstania wszechświata, Ziemi, Układu Słonecznego... to wszystko to tylko teorie.

Nadal tak niewiele wiemy o Wszechświecie. Ale lubimy się puszyć nauką, kiedy tak naprawdę możemy powiedzieć za mędrcem - wiem że nic nie wiem. Nasze ,,osiągnięcia,, kosmiczne to loty na orbitę i trochę dalej, to w skali Kosmosu znaczy mniej niż skok pchły na psie. Nasze teleskopy patrzą na maleńki wycinek prawie nieskończoności. Patrzymy przez dziurkę od klucza na Wszechświat.
Jeżeli ktoś będzie mógł teleportować się w przeszłość i będzie świadkiem powstania Wszechświata i życia, to wtedy można powiedzieć że jest to wiarygodne. Tymczasem to wszystko opiera się także na zasadzie wiary. Bo musimy wierzyć naukowcom, bo oni mają technologię i są mądrzy. Ale są ludzmi i mogą się mylić w swoich założeniach. Nauka jest fascynująca, ale nie traktuję jej jako wyrocznię.

Wiadomo że opis biblijny jest bardziej prymitywny wręcz w naszych oczach ale trzeba wziąć pod uwagę że tutaj jest bardziej poetycki język, pełen symboli tak jak w Apokalipsie, nie można tego wszystkiego brać tak dosłownie i wykłócać się o namioty. Przecież trzeba zdawać sobie sprawę z tego że nawet język ówczesnych ludzi był bardziej ubogi niż ten którym posługujemy się w naszych czasach. To my mówimy - atmosfera, a dla tych ludzi takie słowo - nie istniało. Oni mogli mówić na to namiot, sklepienie niebieskie, lub coś w tym rodzaju. Wody unoszące się nad ziemią, może to gęste chmury które miały przynieść wodę na ziemię, nie mam pojęcia, można różnie interpretować te słowa.
Wymyśliliśmy metody datowania, ale tutaj także wszystko opiera się na wiarygodności tych metod. Jesteśmy przekonani co do tego ale... no właśnie, zawsze pozostaje jakieś ale, ponieważ nikt z nas nie był świadkiem tych wszystkich wydarzeń, nikt nie widział jak powstała Ziemia.


N lip 21, 2013 0:03

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Jak łatwo manipulować religią?
Lurker napisał(a):
Hi, hi. Widzisz Askąd, otworzyłeś Panu Prezesowi wyjście awaryjne, z którego skwapliwie skorzystał.

Nie wyjście awaryjne tylko nie dyskutuję z kims kto wymysla bzdety do kwadratu nie majac pojęcia o czym mówi.
ja mam hipotezę że jesteś wielbłądem .I co mądra hipoteza?
Dyskutowac mozna z normalnym czlowiekiem a nie bajkopisarzem.
Cytuj:

Mam jednakowoż jedno pytanie, choć pewnie zawiśnie ono w próżni. Jak wiadomo, Pan Prezes przesłał nam te wszystkie swoje literki poprzez komputer. Komputer to są, z grubsza rzecz biorąc, tranzystory i kondensatory. Kondensatory są trywialne. Natomiast w przypadku tranzystorów istotne jest to, że podczas ich konstruowania i doskonalenia naprawdę "liczono rzęsy przez lornetkę" i naprawdę policzono je poprawnie i bez jednego błędu. Ale Pan Prezes w takie rzeczy nie wierzy. Wierzy natomiast w Biblię. Mam w związku z tym gorącą prośbę do Pana Prezesa, ażeby wskazał mi księgę i wersety, w których opisana jest konstrukcja komputera, bo przecież na nauce w poważnych sprawach polegać nie można - nauka to tylko takie pitu-pitu, żeby Nobla dostać.


Nie wiem jak pan prezes ale ja nie dyskutuje o rzeczach o których nie mam pojęcia.Komputer działa i to mogę sprawdzić .A czy tam lataja małe ludziki czy jakies impulsy elektryczne.....
Mnie na ten temat mozna wmówic wszystko bo sie tym nie interesuję.
jak się zainteresuję ,poczytam i ci powiem .
Jak obliczysz przez lornetkę ile mam rzęs dowiedziesz ze można obliczyc ile jest gwiazd ,galaktyk i zamieszkałych planet we wszechświecie.
Prawodopodobiństwo tego jest mniejsze niz liczenie rzęs przez lornetkę ale uznam to ze jest taka mozliwość.

Co do nauki. na nauce mozna i trzeba polegać ale nie bezwarunkowo.
Wiele razy nauka zmieniała zdanie i to jest fakt .

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


N lip 21, 2013 8:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Jak łatwo manipulować religią?
formek1 napisał(a):
Lurker napisał(a):
Hi, hi. Widzisz Askąd, otworzyłeś Panu Prezesowi wyjście awaryjne, z którego skwapliwie skorzystał.

Nie wyjście awaryjne tylko nie dyskutuję z kims kto wymysla bzdety do kwadratu nie majac pojęcia o czym mówi.

Schizofrenikom podobno rozpada się myślenie i płodzą bełkot. Apokalipsa (zresztą jedna z wielu, apokalips na przełomie epok było zatrzęsienie) jednak uporządkowana jakoś jest. His argument is invalid.

formek1 napisał(a):
ja mam hipotezę że jesteś wielbłądem .I co mądra hipoteza?
Dyskutowac mozna z normalnym czlowiekiem a nie bajkopisarzem.

Dlatego nie dyskutujemy z Biblią? Hi, hi.

formek1 napisał(a):
Nie wiem jak pan prezes ale ja nie dyskutuje o rzeczach o których nie mam pojęcia.Komputer działa i to mogę sprawdzić .A czy tam lataja małe ludziki czy jakies impulsy elektryczne.....

Taaak. To jest własnie światopogląd. Ludzie dzialą się na takich, którzy są ciekawi i takich, którzy wzruszają ramionami. Ci pierwsi dowiadują czegoś o historii i świecie. Ci drudzy z braku wiedzy potrafią uwierzyć w dowolną... dowolne coś.

formek1 napisał(a):
Jak obliczysz przez lornetkę ile mam rzęs dowiedziesz ze można obliczyc ile jest gwiazd ,galaktyk i zamieszkałych planet we wszechświecie.

Nie, nie dowiodę. Piernik do wiatraka ma tyle, że wiatrak mąkę produkuje. Natomiast warto byłoby wiedzieć, że nauka posunęła się już tak daleko, że potrafi układać napisy z pojedynczych atomów. Liczenie rzęs przez lornetkę jest w porównaniu z tym trywialne.

formek1 napisał(a):
Prawodopodobiństwo tego jest mniejsze niz liczenie rzęs przez lornetkę ale uznam to ze jest taka mozliwość.

Jakie są zdarzenia elementarne i jakie jest do nich przypisane prawdopodobieństwo?

formek1 napisał(a):
Co do nauki. na nauce mozna i trzeba polegać ale nie bezwarunkowo.
Wiele razy nauka zmieniała zdanie i to jest fakt .

Jakby to ująć... nauka dała nam cywilizację techniczną, wyliczanki nie chce mi się robić, ale generalnie nawet dom, w którym żyjesz, jest produktem nauki. Dlatego z szacunkiem do tej, która cię ubiera, żywi i leczy. Wiesz chociaż, w jakich okolicznościach "nauka zmienia zdanie"?

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


N lip 21, 2013 9:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Jak łatwo manipulować religią?
Cytuj:
nauka dała nam cywilizację techniczną, wyliczanki nie chce mi się robić, ale generalnie nawet dom, w którym żyjesz, jest produktem nauki. Dlatego z szacunkiem do tej, która cię ubiera, żywi i leczy.


To chyba można nazwać "sakralizacją nauki". Nauka jako Matka. Nauka jako Ojczyzna. Nauka żywi, nauka leczy, nauka uczy, nauka radzi, nauka nigdy cię nie zdradzi. Ochłoń trochę. Nauka to narzędzie, którym robimy sobie zarówno dobrze, jak i źle (BTW ciekawe, że ludzi wierzących, którzy podobnie odnosiliby się do "religii" spotykam znacznie rzadziej).

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N lip 21, 2013 9:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Jak łatwo manipulować religią?
Chyba jeszcze nie. W każdym razie mam nadzieję, że od szacunku do kultu droga wystarczająco daleka.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


N lip 21, 2013 9:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Jak łatwo manipulować religią?
No ale "nauka cię ubiera, żywi, leczy, więc z szacunkiem"? To ja powiem, z równą trafnością - nauka cię zabija, powoduje raka, deprawuje moralnie, więc bez szacunku. I jak?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


N lip 21, 2013 10:02
Zobacz profil
Post Re: Jak łatwo manipulować religią?
A kim jest "nauka", ze jej sie szacunek nalezy? To jakis byt?


N lip 21, 2013 10:04

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Jak łatwo manipulować religią?
Lurker napisał(a):
[
Schizofrenikom podobno rozpada się myślenie i płodzą bełkot. Apokalipsa (zresztą jedna z wielu, apokalips na przełomie epok było zatrzęsienie) jednak uporządkowana jakoś jest. His argument is invalid.

To prawda... podobno.
Podobno na marsie jest woda , na księzycu istniało życie, i podobno latają ufo.
Podobno to nauka mówi , mówiła czy bedzie mówiła.


formek1 napisał(a):
Jak obliczysz przez lornetkę ile mam rzęs dowiedziesz ze można obliczyc ile jest gwiazd ,galaktyk i zamieszkałych planet we wszechświecie.[
Nie, nie dowiodę. Piernik do wiatraka ma tyle, że wiatrak mąkę produkuje. Natomiast warto byłoby wiedzieć, że nauka posunęła się już tak daleko, że potrafi układać napisy z pojedynczych atomów. Liczenie rzęs przez lornetkę jest w porównaniu z tym trywialne.

Proponuje zademonstruj to i sprawa bedzie załatwiona.
To trywialne zadanie więc nie beziesz miał problemów.

formek1 napisał(a):
Prawodopodobiństwo tego jest mniejsze niz liczenie rzęs przez lornetkę ale uznam to ze jest taka mozliwość.
Jakie są zdarzenia elementarne i jakie jest do nich przypisane prawdopodobieństwo?

Nie za bardzo tutaj jest to potrzebne.
Policzenie przez lornetke rzęs na czyjejś głowie jest równe zeru więc coś mniejsze od zera w prawdobodobieństwie jest "jeszcze bardziej niemożliwe" czyli nawet nie wiem jak to określić bo nie jestem matematykiem .



formek1 napisał(a):
Co do nauki. na nauce mozna i trzeba polegać ale nie bezwarunkowo.
Wiele razy nauka zmieniała zdanie i to jest fakt .
Jakby to ująć... nauka dała nam cywilizację techniczną, wyliczanki nie chce mi się robić, ale generalnie nawet dom, w którym żyjesz, jest produktem nauki.

A co to ma do tematu?
To że ktoś umie budować i wybudował do tej pory kilka domów nie oznacza że nigdy nie popełni błedów w nastepnej budowie
Cytuj:
Dlatego z szacunkiem do tej, która cię ubiera, żywi i leczy. Wiesz chociaż, w jakich okolicznościach "nauka zmienia zdanie"?


Tak wiem .
Jak stwierdzi że to co tej pory "mówiła" to bzdet.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


N lip 21, 2013 19:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Jak łatwo manipulować religią?
Lurker napisał(a):
Hi, hi. Widzisz Askąd, otworzyłeś Panu Prezesowi wyjście awaryjne, z którego skwapliwie skorzystał.
Wcale mnie to nie martwi, bo to jest dyskutant, który nie utrzymuje poziomu.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


N lip 21, 2013 21:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Jak łatwo manipulować religią?
Trzeba przyznać.

formek1 napisał(a):
Proponuje zademonstruj to i sprawa bedzie załatwiona.
To trywialne zadanie więc nie beziesz miał problemów.

Napisałem: trywialne w porównaniu do czegoś. Skoro jednak tak bardzo chcesz...

To się robi tak: łapie się delikwenta i unieruchamia na krześle. Następnie odwraca się lornetkę i patrzy przez nią na odwrót, dzięki czemu, przy odpowiednim zbliżeniu, działa ona jak mikroskop. No i liczy się.

Proste? Proste.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


N lip 21, 2013 22:04
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Jak łatwo manipulować religią?
Lurker napisał(a):
Trzeba przyznać.

formek1 napisał(a):
Proponuje zademonstruj to i sprawa bedzie załatwiona.
To trywialne zadanie więc nie beziesz miał problemów.

Napisałem: trywialne w porównaniu do czegoś. Skoro jednak tak bardzo chcesz...

To się robi tak: łapie się delikwenta i unieruchamia na krześle. Następnie odwraca się lornetkę i patrzy przez nią na odwrót, dzięki czemu, przy odpowiednim zbliżeniu, działa ona jak mikroskop. No i liczy się.

Proste? Proste.



Wszyscy naukowcy tak działaja jak to opisałeś.?Czy tylko ty.?

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


N lip 21, 2013 22:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35
Posty: 2751
Post Re: Jak łatwo manipulować religią?
equuleuss napisał(a):
No dobrze, ale tutaj może pojawić się pytanie - dlaczego mam wierzyć nauce ? Przecież nauka to także zbiór teorii które niekoniecznie muszą być prawdziwe. Nie ma naocznego świadka powstania wszechświata, Ziemi, Układu Słonecznego... to wszystko to tylko teorie.

Mozesz nie wierzyc gdy nie chcesz. Ja nie ujmuję tego w kategoriach wiary lecz zaufania.
A mam zaufanie do nauki ze wzgledu na:
- metodologię: wszystko musi byc udowodnione, a gdy sie nie da (jak w rzeczonym przypadku) to hipoteza musi być przeprowadzone zgodnie z metodologią; nie ma niepodważalnych tez, jak w religii,
- gotowaśc do zmiany stanowiska, gdy pojawią sie nowe dane (co tez ją diametralnei różni od religii)
Cytuj:
i będzie świadkiem powstania Wszechświata i życia, to wtedy można powiedzieć że jest to wiarygodne.
Ale przeciez w religii też nie ma świadectw. Jedyne źródło pisane (w chrześcijaństwie) to Biblia, ale w jej wartość w odniesieniu do powstania świata nie wierzy chrześcijańska elita intelektualna. Stąd biorą się próby obejścia, jak "niedosłownie", symbolika, inne spsoby odczytywania itp.
Cytuj:
Bo musimy wierzyć naukowcom, bo oni mają technologię i są mądrzy. Ale są ludzmi i mogą się mylić w swoich założeniach. Nauka jest fascynująca, ale nie traktuję jej jako wyrocznię.
Mogą sie mylic ale raczej się nie zdarza, aby mylili sie w kwestiach podstawowych. A gdy się pomyla, opracują coś nowego. A jeśli sie pomylą, to nie znaczy automatycznie, że np. religia się nie myli (bo nie ma lepszych narzędzi).
Cytuj:
ale trzeba wziąć pod uwagę że tutaj jest bardziej poetycki język, pełen symboli tak jak w Apokalipsie, nie można tego wszystkiego brać tak dosłownie i

Apokalipsa wskoczyła raczej przypadkowo. Mówimy o Księdze Rodzaju (pierwsze rozdziały),a tam nie ma ani symboliki ani poetyki. A dlaczego ne mozna brać dosłownie? Każdy tekst nalezy brać dosłownie, dopóki nie ma innych przesłanek. A jakie są tutaj? Że się zdezaktualizowało? To za mało. Przez całe wieki było dobrze!
Cytuj:
Przecież trzeba zdawać sobie sprawę z tego że nawet język ówczesnych ludzi był bardziej ubogi
Zapewne bardziej ubogi ale jaki konkretny! Powstanie świata jest opisane z detalami; powiedziałbym nawet: ze zbędnymi detalami.
Cytuj:
Wody unoszące się nad ziemią, może to gęste chmury które miały przynieść wodę na ziemię, nie mam pojęcia, można różnie interpretować te słowa.
Przesada. Jestem gotów sie założyc, ze odróżniali wody od chmur, jako ze jedno o drugie było łatwo obserwowalne.
Cytuj:
Wymyśliliśmy metody datowania, ale tutaj także wszystko opiera się na wiarygodności tych metod.
Nie, no nie wolno az tak wątpic we wszystko i podważać podstaw. Metody datowania, np. metoda weglowa, są weryfikowalne, można doświadczalnie sprawdzić, ze są poprawne. Oczywiscie wyniki, z różnych powodów, nie są precyzyjne, jest od-do, ale jest to precyzja wystarczajaca.

_________________
Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze.
G.C. Lichtenberg


N lip 21, 2013 22:22
Zobacz profil
Post Re: Jak łatwo manipulować religią?
Askadtowiesz napisał(a):
equuleuss napisał(a):
No dobrze, ale tutaj może pojawić się pytanie - dlaczego mam wierzyć nauce ? Przecież nauka to także zbiór teorii które niekoniecznie muszą być prawdziwe. Nie ma naocznego świadka powstania wszechświata, Ziemi, Układu Słonecznego... to wszystko to tylko teorie.

Mozesz nie wierzyc gdy nie chcesz. Ja nie ujmuję tego w kategoriach wiary lecz zaufania.
A mam zaufanie do nauki ze wzgledu na:
- metodologię: wszystko musi byc udowodnione, a gdy sie nie da (jak w rzeczonym przypadku) to hipoteza musi być przeprowadzone zgodnie z metodologią; nie ma niepodważalnych tez, jak w religii,
- gotowaśc do zmiany stanowiska, gdy pojawią sie nowe dane (co tez ją diametralnei różni od religii)
Wiara także opiera się na zaufaniu, wierzący ufa Bogu, ufa jego prawom, jego słowom, bynajmniej ma taką wolę. Niepodważalne tezy to być może dogmaty, w religii jest tak że prawdę uznaje się za objawioną przez Boga przez co staje się niepodważalna. Kościół jednak chyba zmieniał swoje stanowisko nie raz wobec pewnych spraw. Zmieniają się ludzie, zmieniają się czasy, Kościół także stara się rozwijać na przestrzeni wieków, modernizować.
Cytuj:
i będzie świadkiem powstania Wszechświata i życia, to wtedy można powiedzieć że jest to wiarygodne.
Ale przeciez w religii też nie ma świadectw. Jedyne źródło pisane (w chrześcijaństwie) to Biblia, ale w jej wartość w odniesieniu do powstania świata nie wierzy chrześcijańska elita intelektualna. Stąd biorą się próby obejścia, jak "niedosłownie", symbolika, inne spsoby odczytywania itp.
Tak, można powiedzieć że nie ma ale przez te słowa chcę zwrócić uwagę że nauka też takimi nie dysponuje. Możemy jedynie przeciwstawić sobie lub próbować uzupełniać te dwa bieguny - wiarę i naukę.
Cytuj:
Bo musimy wierzyć naukowcom, bo oni mają technologię i są mądrzy. Ale są ludzmi i mogą się mylić w swoich założeniach. Nauka jest fascynująca, ale nie traktuję jej jako wyrocznię.
Mogą sie mylic ale raczej się nie zdarza, aby mylili sie w kwestiach podstawowych. A gdy się pomyla, opracują coś nowego. A jeśli sie pomylą, to nie znaczy automatycznie, że np. religia się nie myli (bo nie ma lepszych narzędzi).
I tutaj jest ta krucha podstawa nauki - może się mylić, może się okazać że wszystkie prawa jakie do tej pory znaliśmy ulegną zmianie, że nasza nauka o materii może nie być właściwa, takie obawy już były. Polegamy na tym co możemy poznać, czasem nie bezpośrednio. Religia jest dość tajemniczym tematem, jeśli założymy że Bóg jest stwórcą to nauka jest niczym innym jak próbą poznania jego stworzenia.
Cytuj:
ale trzeba wziąć pod uwagę że tutaj jest bardziej poetycki język, pełen symboli tak jak w Apokalipsie, nie można tego wszystkiego brać tak dosłownie i

Apokalipsa wskoczyła raczej przypadkowo. Mówimy o Księdze Rodzaju (pierwsze rozdziały),a tam nie ma ani symboliki ani poetyki. A dlaczego ne mozna brać dosłownie? Każdy tekst nalezy brać dosłownie, dopóki nie ma innych przesłanek. A jakie są tutaj? Że się zdezaktualizowało? To za mało. Przez całe wieki było dobrze!
Zauważ że oni mieli inny język, inne określenia, tak jak dałem przykład z atmosferą, takie słowo nie istniało w ich mowie, i jeszcze trzeba uwzględnić jedną sprawę. Język orientu, język wschodu jest bardzo kwiecisty. Dlatego lubują się w używaniu poetyckich bardziej określeń.
Cytuj:
Przecież trzeba zdawać sobie sprawę z tego że nawet język ówczesnych ludzi był bardziej ubogi
Zapewne bardziej ubogi ale jaki konkretny! Powstanie świata jest opisane z detalami; powiedziałbym nawet: ze zbędnymi detalami.
Dlaczego uważasz że to zbędne detale ? Dlatego że nie pasują do tego co poznajemy przez naukę ? A czy czasem nie jest tak że z nauki także zrobiliśmy boga w jakimś sensie ? Dla wielu osób tak jest, dla wielu osób nauka zawiera niepodważalne dogmaty, podobnie jak religia.
Cytuj:
Wody unoszące się nad ziemią, może to gęste chmury które miały przynieść wodę na ziemię, nie mam pojęcia, można różnie interpretować te słowa.
Przesada. Jestem gotów sie założyc, ze odróżniali wody od chmur, jako ze jedno o drugie było łatwo obserwowalne.
To tylko moja własna interpretacja, taka myśl nasunęła mi się po prostu, ale jak to ? Przecież nie ma świadka który był obecny przy tym wszystkim, kiedy Bóg stwarzał Wszechświat i Ziemię, więc jak oni mogli to widzieć ? To tylko przekaz.
Cytuj:
Wymyśliliśmy metody datowania, ale tutaj także wszystko opiera się na wiarygodności tych metod.
Nie, no nie wolno az tak wątpic we wszystko i podważać podstaw. Metody datowania, np. metoda weglowa, są weryfikowalne, można doświadczalnie sprawdzić, ze są poprawne. Oczywiscie wyniki, z różnych powodów, nie są precyzyjne, jest od-do, ale jest to precyzja wystarczajaca.

Hm, ale w porządku, mogę założyć że są dokładne, jednak czy na pewno tak dokładne że są w stanie określić miliony lat wstecz ?


N lip 21, 2013 23:39
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 280 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL