@ quas

Kościół nigdy nie będzie pod panowaniem antychrysta. Jezus powiedział, że bramy piekielne go nie przemogą i ja w to wierzę. Natomiast antychryst może być jakimś ważnym świeckim władcą.

Jestem skłonny przyjąć, że ci, którzy nie przyjmą grzesznych obyczajów, prawa niezgodnego z Nakazami Bożymi, zostaną w jakiś sposób wykluczeni społecznie i ekonomicznie.
To coś, co już dziś możemy obserwować - na zachodzie ludzie tracą pracę w urzędach, czy szkołach za swoje poglądy na homoseksualizm, czy gentry.

A chipy mnie nie przekonują, bo nie pasują mi do alegorycznego języka Apokalipsy.

Gacjan, na pewno czytałeś Apokalipsę. Tam wszystko jest, ukryte pod symbolami, i jest mowa o Bestii, a dokładnie o dwóch Bestiach i fałszywym proroku. Bądz uważny bo ignorowanie pewnych spraw które dzieją się na świecie może doprowadzić do uśpienia. Nie od dzisiaj ludzie chcą kontrolować jedni drugich, masz komórkę, internet, szpiegowanie jest na porządku dziennym , telefon komórkowy co jakiś czas loguje się i można Cię łatwo namierzyć. Ponad naszymi głowami jest duży ruch na niebie.

Jest reklama chipów, może w Polsce nie, ale w innych krajach, w Stanach to jest bardziej na czasie ten temat. Obama nawet w jednym ze swoich przemówień wspomniał o chipach i że każdy obywatel USA powinien to mieć jako ID. Chip jest nazywany czasem elektronicznym aniołem stróżem, poleca się to dla osób starszych i chorych, to jest jeden krok do upowszechniania i zastosowania go do innych celów. Technologia nie stoi w miejscu, kupujesz dzisiaj wypasiony komputer a za dwa lata już jest przeżytkiem.

Tak, wystarczy jakieś poruszenie na światowej arenie i chipy staną się koniecznością. I ludzie to przyjmą tak jak przyjmują dzisiaj wiele rzeczy. Skąd wiesz o czym myślą i co planują wielcy tego świata. Człowiek zawsze dążył do władzy nad innym człowiekiem, i nie przebierał w środkach. Nasza historia, a także historia Kościoła musi się wypełnić. Oblubienica zbiegnie na pustynię. Chrystus mówił że nadejdą czasy tak wielkiego ucisku jakiego ludzie jeszcze nie doznali nigdy. Chrystus powiedział że bramy piekielne Kościoła nie przemogą ale może być tak że zasiądzie na tronie fałszywy prorok i zwiedzie wielu ludzi, i pociągnie ich za sobą.

W Apokalipsie jest mowa o tym że Bestia robi wielkie znaki na niebie, tak że ogień schodzi z nieba i sprawia że ludzie są zwodzeni. Jest pewien projekt który nazywa się Blue Beam, jest to nieformalny projekt Nasa, to jest projekcja laserowa wielorakich obrazów holograficznych, projekcja odbywa się w mezosferze, czyli w warstwie sodowej. Jest w stanie łączyć obraz z dzwiękiem. Można wyobrazić sobie że pewnego dnia lub nocy ludzie zobaczą wielki krzyż na niebie lub twarz Chrystusa i usłyszą ,,głos Boga,,. To mogłoby spowodować niezłe zamieszanie. Mam nadzieję że nie zostanie to wykorzystane do takich celów. Ale w Apokalipsie masz słowa o fałszywej religii fałszywego proroka współpracującego z Bestią, i jest to jakby religia światowa. Trzeba mieć oczy otwarte a nie mówić że wszyscy to tylko oszołomy, trochę rozsądku w tym wszystkim dla każdego.



Mogą pasować nam lub nie , ale mogą także stać się rzeczywistością. Myślę że w słowach Jana jest coś więcej. Nikt nie może sprzedać i kupić, raczej nie dojdzie do tego że z powodu innych przekonań ktoś zabroni ci kupna lub sprzedaży, bo Qwerty, pomyśl, każdy chce zarobić i kiedy myśli o pieniądzach to ma w nosie Twoje poglądy, liczy się ile dajesz mu gotówki.
Pieniądz w świecie ma zbyt duże znaczenie aby z tego powodu zrezygnować z potencjalnego klienta.

Equuleuss
Zacytowałaś-łeś ale odniosłaś-łeś się tylko do jednej kwestii. Jest mowa o handlu, ale tak samo mowa jest o tym że znamię to imię, lub liczba. Co to ma wspólnego z chipem?
Niestety, ale musimy się pogodzić z tym że to wszystko jedynie interpretacje. Jedynie prywatne przekonanie skłania do przyjmowania tej czy innej interpretacji. Słowa św. Jana w calości nie wskazują na to co my dziś nazywamy chipem. No i moje najnownsze, ale zadane już jakiś czas temu pytanie. Co ma znamię wspólnego z blizną (efekt chipu). Św. Jan nie pisze o bliźnie, a to ona zostaje po wszczepieniu czegoś pod skórę. Można tak dlugo, a przedstawione już wątpliwości sprawiają że obiektywnie do kwestii szataskich chipów można podejść jedynie jako do ciekawej interpretacji, pomysłu lepiej lub gorzej uzasadnionego tekstem biblijnym, ale napewno nie pewnika.

A co do wrzodów, wszystkie dziś używane baterie są na bazie litu, ale to nie powoduje że słyszymy choćby o kilku przypadkach poparzeń. Powtarzsz dawno już znae interpretacje, skojrzenia, dopasowanie jakichś rzeczy na zasadzie podobieństwa, ale poza ciekawostką nie niesie nam to żadnych informacji.

WIST, zwracaj się do mnie tak jak czuję swoją płeć, po prostu, te zakończenia to tylko kłopot w pisowni Już rozmawialiśmy w tym wątku i wyjaśniłem że nie twierdzę z całkowitą pewnością że słowo znamię wskazuje tylko i wyłącznie na chip. Ale Młody Man podał jako pierwszy temat dotyczący chipowania ludzi.

Przedstawiam tylko pewien sposób interpretacji, jak każdy tutaj. To jest ciekawe ponieważ układa się w pewną całość ale nie jestem kimś nawiedzonym kto głosi to na zasadzie nowej religii. Po prostu, będziemy widzieć co przyniesie nam przyszłość, osobiście uważam że chipowanie ludzi w przyszłości może być realnym projektem. Może to stanie się w następnych pokoleniach, oby nie, nie chciałbym żyć w takim świecie.

Co do liczby pisałem że 666 jest interpretowane jako prefiks systemu LUCID, czyli numer dla każdego mieszkańca ziemi, po wprowadzeniu wszystkich danych do chipa. Co do litu, tak, ale baterie nie są umieszczone w naszym ciele, w razie uszkodzenia chipa który jest wszczepiony w żywy organizm, pewnie reakcja byłaby większa. WIST, zaznaczyłem w poprzednich postach że nie wiem dokładnie co Jan miał na myśli mówiąc o znamieniu ale jednocześnie myślę że przy tym całym postępie technologi, przy systemie gdzie pieniądz jest najważniejszy to sprawa chipów może być realna w przyszłości.

Już dzisiaj mamy tendencję do numerowania i klasyfikowania ludzi. Głośno mówi się o zaletach zmniejszenia populacji na Ziemi. Oczywiście w kontekście tego że wygodniej by nam się żyło, zdrowiej i w dobrobycie, często przy okazji czyniąc człowieka szkodnikiem na tej planecie, sącząc jad który sprawia że wielu ludzi w komentarzach powtarza te słowa, - wybić tą plagę, mówią to o samych sobie, coś jest nie tak.

Masz rację, ale wyodrębniam tutaj podział jaki w Kościele zajdzie, takim jaki jest jeszcze dziś. Podział wywołany przez fałszywego proroka który usiądzie na piotrowym tronie, a będzie działał razem z antychrystem. Zepchnie on prawdziwy Kościół Jezusa do ukrycia i prawdziwi wyznawcy Jezusa będą prześladowani. Natomiast centralny Kościół stanie się siedzibą szatana. Fałszywy prorok będzie dokonywał tak obrzydliwych zmian że Boga już tam nie będzie, będzie to dzieło szatana. A prawdziwy Kościół Jezusa, odsunie się od tej obrzydliwości, prześladowany, biczowany i w końcu ukrzyżowany. Anychryst z fałszywym prorokiem go nie zniszczą, tak jak ukrzyżowany Jezus zatriumfował nad śmiercią. Wielu ludzi nie pozna gdzie jest prawdziwy Kościół Jezusa i zostanie zwiedzonych, a w Kościele fałszywgo proroka nie poznają że tam już Boga nie, i nie poznają że w nim oddają hołd szatanowi.

Tak, jak powiedziałem wcześniej, wszystko jest w Apokalipsie, więc nie można lekceważyć tych słów lub rozumieć to w kontekście oderwania od naszej rzeczywistości jako symbolikę. Symbole odnoszą się do przyszłości świata, Apokalipsa to nie esej literacki ale proroctwo, Jan widział przyszłość świata i Kościoła, w takim razie czy można interpretować tą księgę w oderwaniu od rzeczywistości która nas otacza.

Już teraz jest wiele podziałów, także w Kościele, technologia nie zawsze przynosi nam dobre rzeczy, czy Szatan, zło, nie posługuje się także technologią w pewnym sensie ? Coraz to nowa i bardziej wyrafinowana broń, i nie tylko.

W Apokalipsie jest mowa o Bestii i fałszywym proroku, jest także mowa o nowej religii, wszyscy mieszkańcy ziemi muszą oddać pokłon Bestii, inaczej zostaną zabici. Prawdziwy Kościół będzie jakby w podziemiu, ukryty, na tronie zasiądzie Bestia. Osoba świecka, być może, ale czy nie jest największym ciosem zniszczyć cokolwiek od środka, tak jak w przypadku konia trojańskiego. Fałszywy prorok na tronie Piotrowym zwiódłby największą ilość ludzi.

Koń trojański to bardzo dobre określenie. Kościół jaki jest dziś zostanie zaatkowany od samego środka, na tronie piotrowym zasiądzie oszust i zmieni Kościół tak że Boga już w nim nie będzie. Wielu ludzi zwiedzie i nie poznają zmian, ale wierni Jezusowi nie będą w tej obrzydliwości uczestniczyć, nie oddzadzą pokłonu bestii. Za to będą prześladowani, a Kościół Jezusa odsunie się w ukryciu, i tylko tam będzie obecny Jezus w sakramentach. Tak Kościół będzie biczowany i ukrzyżowany, będzie to droga przez krzyż, jaką przeszedł Jezus.

Z Apokalipsą problem, że nie wiemy do jakich czasów się odnosi, a właściwie odnosi się do wszystkich. Właśnie czytam świetną książkę o krucjatach, w której jakiś ówczesny mędrzec ładnie wywodził, jakie są głowy bestii itd. Cóż, pomylił się facet...

tak na ścisłość - autor pisze, że jakiś ówczesny mędrzec wywodził. Też mu ludzie wierzyli i też miał argumenty, nie miał niestety You Tube'a

A co do tronu Piotrowego - na nim nigdy nie zasiądzie antychryst. Te rewelacje jako żywo przypominają mi sekty protestanckie, Świadków Jehowy, czy oszołomów w rodzaju Jima Jonesa z Gujany. I właśnie te interpretacje są moim zdaniem proweniencji wiadomo jakiej.
Frater zniknął, ale widzę jego myśl kwitnie

Rzecz w tym że naciągasz Apokalipse do swoich przekonań. Takimi samymi slowami ja mógłbym napisać do Ciebie, abyś nie sugerował się tak mocno tymi chipami, bo to nadal jak widać kwestia dyskusyjna. Skoro wiele jest urkyte pod symbolami, to czemu z taką łatwością dajesz wiarę komuś komu nasunęło się parę skojarzeń i już żadnych wątpliwości nie uznaje, a jest i sporo. Można powiedzieć że skojarzenie chipów ze znamieniem ma po części potwierdzenie, jak i zaprzeczenie w tekście Apokalipsy. Mnie to totalnie nie przekonuje, nie dlatego że na siłe chce być po przeciwnej stronie, ale po prostu mizernie zostałem przekonany, mizernie pokazano mi powiązania tekstu z realiami. Czasy się zmieniają, wszczepianie czegoś w cialo jest moźliwe, może będzie powszechne. Tylko że nie chce ulegać podejrzeniom i skojarzeniom. Jeśli to ułatwi życie, tak jak do tej pory ułatwiały inne rzeczy, to chętnie z tego skorzystam.
A co do jeszcze tych wrzodów i chipów - nie potrzebują żadnych litowych baterii które się wyleją, chyba że wasze karty miejskie i bankomatowe mają mikrobateryjki w swoich układach. Wszystko działa w oparciu o fale radiowe. Więc kolejny mit obalony i pokazuje też jak mało refleksyjne są to treści, byle tylko pasowało na siłę do tekstu. A to że jakieś bateryjki są zupełnie niepotrzebne, to już znaczenia nie ma. Różnica jest taka że ja sam tworze swoje kontrargumenty, nie potrzebuje tekstów. Ilu ludzi tworzy te wizje o chipach, którym tak wielu bezkrytycznie ufa? Ciekawe czy jak w przypadku blizny nikt się nie odniesie do tych rzeczy

Wydaje mi się, że zastosowanie takiej techniki a tym bardziej użycie jej w ww celu jest fantastyką.
Jakiej mocy trzeba byłoby użyć do takiej prezentacji? Czy w ciągu następnych 100 lat uda się taką wygenerować daleko od ziemi?

Jak to zrobić, żeby zjawisko było widoczne na całej ziemi - jak zlikwidować wszystkie chmury, aby wszędzie było widać projekcję w jednym czasie?

Jak zindywidualizować przekaz a przynajmniej zrobić tak, żeby był precyzyjnie skierowany do odbiorców w danym języku. Praktycznie niemożliwe - w takich Sudetach na pograniczu polsko - czeskim musiałyby zaistnieć dwie projekcje naraz - łatwo wyłapać więc błąd. Do tego np - przekaz dla Niemców mieszkających w Polsce musiałby odbyć się w języku niemieckim. Przy takiej liczbie odbiorców łatwo o błędy i pomyłki a przecież Bóg się nie myli, więc wpadki na wielką skalę nie do ukrycia.

Trzeba byłoby wcześniej przeprowadzać wiele eksperymentów. Przy skali zjawiska były z łatwością zauważone i cały efekt zaskoczenia poszedłby w łeb.

Krótko mówiąc Blue Beam jako ogólnoświatowa projekcja religijna to totalna fantastyka nad którą wypada się pośmiać.

WIST, owszem, po to jesteśmy tutaj wszyscy aby dyskutować, podawać argumenty i kontrargumenty, wtedy jest jeszcze bardziej ciekawie Chciałbyś mieć chip ? Może dojdzie do tego że wszyscy będą musieli to mieć, w przyszłych pokoleniach, jednak to jest poważne ograniczenie wolności osobistej moim zdaniem. Tak jak znakowanie bydła.

Qwerty, ja bym się nie śmiał z tego. Jest pomysł, może na dzisiaj nie dysponujemy taką technologią która na to pozwala ale mogą być eksperymenty a w przyszłości może to być użyte do jakichkolwiek celów, nawet rozrywki. Lub coś bardziej poważnego. Chmury nie są przeszkodą dla takich obrazów. Dzwięki to mogą być VLF, LF, ELF, niekoniecznie słyszalne jako fizyczny głos. Ja tylko zasugerowałem taką możliwość wykorzystania tego projektu, ale czy dojdzie do realizacji i czemu konkretnie będzie służył, nie wiadomo. Może nigdy nie zaistnieje w rzeczywistości.

Jednakże sugeruję tutaj możliwość manipulowania ludzmi, w tym także i przede wszystkim ludzkimi umysłami, to bardzo interesuje innych, ponieważ daje totalne panowanie nad masami ludzkimi. Myślisz że to nie jest pociągające dla ludzi którzy chcą mieć władzę na świecie ?

Gacjan, nietrudno odkryć, czytając Apokalipsę że mówi o rzeczach przy końcu czasów, a także o Paruzji.

http://stopnwopoznan.wordpress.com/175/

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title, ... &_ticrsn=5

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/X/XK ... ipowa.html

itd . itp...

Antychryst zrobi coś znacznie gorszego niż przejęcie tronu piotrowego, ogłosi się mesjaszem, Jezusem Chrystusem i zwiedzie wielu ludzi. A o tronie piotrowym pisałem w kontekście fałszywego proroka. Powstanie jedna światowa religia pod przewodnictwem fałszywego proroka i antychrysta i powstanie ona właśnie na przekłamaniu chrześcijaństwa. To właśnie Kościół Katolicki i chrześcijaństwo będzie największym celem antychrysta i poprzez obrzydliwe zmiany wporowadzane od środka, tą wiarę bedą zmieniać i niszczyć. Wierni Jezusowi bedą to widzieć i odsuną się od przejętego przez szatana Kościoła, a wtedy prawidziwy KOściół Jezusa będzie w ukryciu, prześladowany, biczowany i ukrzyżowany. To Jezus bedzie celem szatana, a więc jego Kościół, w pierwszej kolejności katolicki. Zniszczenie go odbędzie się poprzez atak od samego środka bo chodzi tu o oszukanie ludzi. Kościół przejdzie tą samą drogę co Jezus. Przez prześladowanie, biczowanie i ukrzyżowanie, a zdradzony zostanie od samego środka przez fałszywego proroka który zasiądzie na tronie piotrowym, a jego zdrada będzie jak zdrada Judasza.