
Re: Czy ktoś się zna na płytach DVD???????
Witaj mój serdeczny koneserze szlachetnych trunków ze słonecznych winnic pod Tymbarkiem

.
Jakem smakosz wykwintnego Dom Pérignon z rozlewni w Nowym Tomyślu, rozprowadzanego przez luksusowy dyskont Biedronka
a' 5,49 złociszy za flaszkę, proponuję Ci po bratersku następujące rozwiązanie

.
A weź daj se spokój z tymi, góra 4,5 Gb danych i im prędzej wypierniczysz srebrny krążek do śmietnika

, tym krócej będziesz przeżywał stratę. Strzel porządnego kielicha na skołatane nerwy

, a jak dojdziesz do siebie (do mnie raczej zbyt daleko

) kup se garść kart micro SD, lub zewnętrznego twardziela i przestań się paprać

w przedpotopowe zapisywanie na cedekach lub dividach.
Chyba, że masz masz na feralnej płytce jakieś (hmm) cymes zdjątka/klipy swoich ex kobitek

, no to wówczas ewentualnie niech Ci bystrzejsi ode mnie doradzają, jak je odzyskać

. (Oferta wymiany "danych" możliwa do rozważenia

)
Narka i zdrówko

.