WIST

Bóg jest nieśmiertelny i nieskończony a nieskończoność biegnie w obie strony. Nasza dusza też jest nieśmiertelna więc musiała zawsze istnieć... hmm..

Ja doczytałem się, że "Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne."

I tutaj wystarczy uwierzyć w posłannictwo Jezusa Chrystusa - Syna Bożego aby uzyskać już tu na ziemi tą zdolność, która jest określana "Życiem Wiecznym". Życie wieczne to życie, gdzie nie ma śmierci. Ten kto to życie wieczne posiadł nie boi się, że umrze..., grzech jest ościeniem śmierci...

Chrześcijanin to człowiek, który zdaje sobie sprawę, że posiadł życie wieczne...,że nic nie jest w stanie go zabić...np. nieprzyjaciel, bo ma miłować nieprzyjaciół, nie "zabije" go szef wykorzystujący w pracy, nie "zabija" go np. ktoś, kto wymierza mu policzek bo wie, że ma nawet nadstawić mu drugi itd. Śmierć ontologiczna (ta śmierć bytu) dla chrześcijanina nie istnieje. Nie istnieje dla niego także śmierć fizyczna (życie się nie kończy lecz się przemienia). Dla niego jest to prawdą nie do podważenia!

Czy są przykłady ludzi - chrześcijan, którzy posiedli życie wieczne? Tak, np. Edyta Stein, o.Maksymilian Kolbe, ks. Jerzy Popiełuszko oraz wielu im podobnych, którzy jeszcze są wśród nas na ziemi ale żyją skromnie z dala od kamer i jupiterów.

Jeszcze raz powtórzę się: Wystarczy, że uwierzę w tą prawdę, że Bóg Syna jednorodzonego dał z wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami, otrzymam życie wieczne już tu na ziemi. Każdy może to sprawdzić na sobie... jeśli chce!

zsoborniki

A to ciekawe. A czy Pismo Święte nie mówi, że choć "żądło śmierci" zostało pokonane (1 Kor 15,54), to jednak sama śmierć zostanie pokonana jako "ostatni wróg" (1 Kor 15,26)? Przecież Jezus nie zaprzecza, że ludzie mogą zabić ciało.

parepidemos

A jak dokładnie poczytasz:

1Kor 54 A kiedy już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą się słowa, które zostały napisane: Zwycięstwo pochłonęło śmierć*. 55 Gdzież jest, o śmierci twoje zwycięstwo? Gdzież jest, o śmierci, twój oścień?* 56 Ościeniem zaś śmierci jest grzech, a siłą grzechu Prawo*. 57 Bogu niech będą dzięki za to, że dał nam odnieść zwycięstwo przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. 58 Przeto, bracia moi najmilsi, bądźcie wytrwali i niezachwiani, zajęci zawsze ofiarnie dziełem Pańskim, pamiętając, że trud wasz nie pozostaje daremny w Panu.

to odczytasz, ze to co zniszczalne przyodzieje sie w niezniszczalność dzięki wierze w Jezusa (moje uwierzenie w Niego jest Jego zwycięstwem) itd.

Albo, gdy dokładnie przeanalizujesz:

1Kor 22 I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni*, 23 lecz każdy według własnej kolejności. Chrystus jako pierwszy*, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia. 24 Wreszcie nastąpi koniec, gdy przekaże królowanie Bogu i Ojcu i gdy pokona wszelką Zwierzchność, Władzę i Moc. 25 Trzeba bowiem, ażeby królował, aż położy wszystkich nieprzyjaciół pod swoje stopy*. 26 Jako ostatni wróg, zostanie pokonana śmierć.

To jednak jako ostatni wróg zostanie pokonana śmierć, bo w Chrystusie wszyscy będą ożywieni. Jest to zgodne z tym co poprzednio napisałem.

Ja to tak rozumiem jak napisałem w poprzednim poście - ale ja nie jestem Urzędem Nauczycielskim Kościoła i można się ze mną nie zgodzić.. nie mam nic przeciwko temu.

Dlatego napisałem, że można się osobiście przekonać o Życiu Wiecznym tu na ziemi, jeśli się uwierzy w Jezusa Chrystusa - Boga.

Pozdrawiam
zsoborniki

Bo w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, ale ostatecznie wypełni się to "w czasie Jego przyjścia". W Nowym Testamencie występuje napięcie pomiędzy "już" a "jeszcze nie", jak to trafnie określił Cullmann, skrajne stanowiska (eschatologia futurystyczna i zrealizowana) nie oddają w pełni przesłania biblijnego. Wiara jest poręką dóbr przyszłych, a więc antycypacją życia wiecznego.

Słowa Edyta Stein, o.Maksymilian Kolbe, ks. Jerzy Popiełuszko oraz wielu im podobnych, którzy jeszcze są wśród nas na ziemi ale żyją skromnie z dala od kamer i jupiterów przypominają mi pogłoskę, że Jan nie umrze, choć Jezus nic takiego nie powiedział (J 21,23).

A tym zwycięstwem jest co innego niż ty przekazujesz.
Przyodzieje, ale kiedy? Zdaje się, że dopiero przy końcu czasów.
Zwie się to zmartwychwstaniem prawych i nieprawych.

Nie jest zgodne, bo pisałeś, że dla chrześcijan śmierć fizyczna nie istnieje.
Nie jest to prawdą, bo tak samo pokarm cielesny dla chrześcijan powinien nie istnieć.
Gdyby nie istniał i wystarczyłby pokarm duchowy,
to po co chrześcijanie mieliby spożywać cokolwiek innego, skoro śmierć dla nich nie istnieje?

Napisałeś (zgodnie z Pismem), że śmierć zostanie pokonana i tego się trzymajmy.

Elbrus

Napisałem: "...dla chrześcijan śmierć fizyczna nie istnieje.". I jest to prawda.

Dla człowieka wierzącego a nie deklarującego tylko wiarę w Jezusa Chrystusa "śmierć fizyczna nie istnieje" w tym sensie, iż to, co naukowo nazywano śmierć fizyczna, dla chrześcijanina to przejście do "nowego przedziwnego świata". Człowiek autentycznie wierzący nie umiera ale żyje wiecznie a tego stanu doświadczyć może już tu na ziemi. Stan ten określany jest pojęciem "ŻYCIE WIECZNE", "KRÓLESTWO BOŻE", "NIEBO", ...

Oznaką tego stanu jest brak u człowieka strachu przed śmiercią. Człowiek autentycznie wierzący wie, że nic go nie jest w stanie zabić, zniszczyć. Dla złodzieja marynarki odda i palto, prześladowcy swojemu podda się i mu przebaczy, żona zdradzona jest w stanie przyjąć swego męża i przebaczyć mu, ojciec jest w stanie wyjść na przeciw i przyjąć pod swój dach syna marnotrawnego...nic ich nie jest w stanie zabić!

Stąd postawy męczenników, o których możemy przeczytać w publikacjach najnowszej historii lub zaobserwować w swoim otoczeniu...

zsoborniki

Podepnę się to tematu i zapytam , w jakim wieku będziemy po zmartwychwstaniu ,jak w chwili śmierci czy ujednoliconym ?

kalip

Tematem jest ŻYCIE WIECZNE nie zmartwychwstanie...

Witam a jednocześnie pozdrawiam !
zsoborniki

Z Bogiem i dusza jest jak z prostą i półprostą. Obie sa nieskończone, ale półprosta ma jednak początek - tak jak dusza.
_______________________________________________________________________
prosta [BÓG] - nieskończona w obie strony - nie ma początku, ani końca

o---------------------------------------------------------------------------
półprosta [dusza] tez nieskończona, ale z jednej strony ma początek, nie ma końca

W piekle tez będzie życie wieczne, ale.. co to za życie?

Zło wieczne.

andariel14
Nieśmiertelność to nie to samo co nieskończoność. Więc nasza dusza nie musiała istnieć od zawsze. Ale będzie istnieć na zawsze i to wcześniej napisałem.

„Zabili też każdą DUSZĘ, która była w niem, ostrzem miecza mordując”. Joz 11, 11

„Oto wszystkie DUSZE do mnie należą. Jak dusza ojca, tak dusza syna — należą do mnie. DUSZA, która grzeszy, ta umrze” (Ez 18, 4)

„Nie bójcie się więc tych, którzy zabijają ciało, ale DUSZY zabić nie mogą. Bójcie się raczej tego, kto może i ciało i duszę zniszczyć w Gehennie”(Mt 10, 28)

Nie wiem jak wam ale mi wypada z tych fragmentów, że dusza jest śmiertelna. A pokażcie mi gdzie jest napisane w Piśmie o nieśmiertelnej duszy.

Dziś ze Mną będziesz w raju, opis Sądu Ostatecznego (Mt 25,31-46), przypowieść o bogaczu i Łazarzu, wskrzeszenie Łazarza.