Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
Autor |
Wiadomość |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
Jerzand napisał(a): Natura nie mogła wytworzyć w Nas moralności, a jednak ją mamy. To Twoja opinia, OK. W wątku przewinęło się sporo argumentów za tym, że jednak mogła.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt wrz 13, 2013 20:46 |
|
|
|
 |
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
 Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
Jerzand Twoim zdaniem kazde sto lat nauczania w szkolach skutku nie przynioslo. Koleje, satelity powstaly wylacznie z nauk biblijnych, ewentualnie podszeptow "Pana na niebiosach". Tak? Wiele z osiagniec naszej cywilizacji zawdzieczamy ateista. Wytlumacz prosze jak to mozliwe. W rewolucji francuskiej, tez nic dobrego nie bylo. Samo zlo i gilotyny!?
|
Pt wrz 13, 2013 21:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
JedenPost napisał(a): Jerzand napisał(a): Natura nie mogła wytworzyć w Nas moralności, a jednak ją mamy. To Twoja opinia, OK. W wątku przewinęło się sporo argumentów za tym, że jednak mogła. Nie widzę, żadnego argumentu. Faktycznie wyznajemy inną wiarę. Ja wierzę w Boga Ty w Matkę Naturę. Tak może pozostać. Na pewno przez odmienne pogląd nie pozabijamy się 
|
Pt wrz 13, 2013 21:11 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
lokis napisał(a): Jerzand Twoim zdaniem kazde sto lat nauczania w szkolach skutku nie przynioslo. Koleje, satelity powstaly wylacznie z nauk biblijnych, ewentualnie podszeptow "Pana na niebiosach". Tak? Wiele z osiagniec naszej cywilizacji zawdzieczamy ateista. Wytlumacz prosze jak to mozliwe. W rewolucji francuskiej, tez nic dobrego nie bylo. Samo zlo i gilotyny!? Ateista, ewolucjonista, kreacjonista,wierzący to wszystko jedno. Jesteśmy takimi samymi ludźmi. Mamy rozum więc tworzymy mniej lub bardziej wspaniałe rzeczy. Co chciałeś powiedzieć swoim postem? Że ateista jest kimś lepszym ? A człowiek wierzący to ktoś gorszy?
|
Pt wrz 13, 2013 21:20 |
|
 |
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
 Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
Wlasciwie nie. Jednak skoro wytluszczyles, to tak!  Sa miliardy i tryliony ateistow tworczych i jeden katolik Ojcem Swietym Franciszkiem zwanym.  Na pytanie o nauce konkretnie nie odpowiedziales.
|
Pt wrz 13, 2013 21:31 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
lokis napisał(a): Wlasciwie nie. Jednak skoro wytluszczyles, to tak!  Sa miliardy i tryliony ateistow tworczych i jeden katolik Ojcem Swietym Franciszkiem zwanym.  No tutaj masz ABSOLUTNĄ rację A co do nauki to nie rozumiem. Wiesz, wierzący jestem w Boga i musisz mi wytłumaczyć co z tą nauką w Twoim pytaniu? 
|
Pt wrz 13, 2013 21:51 |
|
 |
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
 Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
Przeciez napisales, domagasz sie konkretnych dowodow na to czy tamto. Sam masz "konkrety" zwiazane z wiara, nie dowodami empirycznymi. Dobrze, ze wierzysz , moze jestes lepszym czlowiekiem ode mnie (mam nadzieje). Jednak musisz sie zgodzic z ulomnoscia twojego Kosciola. Niby wszystko wie "od zawsze", ale co rusz wprowadza koordynacje wiary.  Nauka go doluje. Nauka ateistow! 
|
Pt wrz 13, 2013 22:19 |
|
 |
atheist
Dołączył(a): So kwi 07, 2012 20:58 Posty: 575
|
 Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
Jerzand napisał(a): Do atheist...Co wnosi nam eksperyment z próbą stworzenia życia? Dał nam, powtórzę się... jedynie aminokwasy. Ty z tego faktu wyciągasz daleko idący wniosek i twierdzisz, że to jest dowód na istnienie ewolucji życia.  Proszę Cię, wskaż mi gdzie ja coś takiego napisałem? Istnieje całe mnóstwo dowodów na ewolucję żywych organizmów, ale akurat nie jest nim wytworzenie amonokwasów w laboratorium...
|
Pt wrz 13, 2013 23:19 |
|
 |
atheist
Dołączył(a): So kwi 07, 2012 20:58 Posty: 575
|
 Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
Jerzand napisał(a): atheist napisał(a): Jerzand i equuleuss - polecam przeczytać po jednej z książek z dziedziny fizyki i jednej z dziedziny ewolucji, bo naprawdę to co piszecie ma się nijak do faktów naukowych i trudno z tym w ogóle dyskutować. Jeśli chodzi o fizykę polecam wykłady Feynmana, ewentualnie dla mniej ambitnych Ledermana ("Zrozumieć niepojęte") lub Hawkinga, jeśli chodzi o ewolucję to oczywiście "Samolubny gen" Dawkinsa.
Do jakich faktów naukowych? Jeśli masz jakiś fakt, który może zmienić moje myślenie to proszę podaj go. Nie odsyłaj do książek lecz posłuż się swoją wiedzą. Widzisz, żeby komuś coś wytłumaczyć w jakiejś dziedzinie to ten ktoś musi po pierwsze posiadać w tej dziedzinie elementarną wiedzą i po drugie być na tę wiedzę otwarty. Ty, jestem tego pewien czytając to co piszesz, nie masz żadnej wiedzy z dziedziny fizyki czy ewolucji a do tego, pytając o fakty od razu zastrzegasz, że "tzw. faktom naukowym" nie wierzysz. Po co więc mam Ci je przytaczać, skoro nawet nie będziesz chciał ich zrozumieć? Twoje wypowiedzi, kolego, pokazują, że nie posiadłeś wiedzy z ww. dziedzin nawet na poziomie maturalnym i jednocześnie podważasz naukowe teorie. Wybacz, ale to śmieszne. Żeby nie być gołosłownym: Jerzand napisał(a): Chodziło mi o to, że wybuch powoduje wzrost entropii. Więc jak wytłumaczyć powstanie struktur uporządkowanych? To w kotekście Wielkiego Wybuchu... Kompletne pomieszanie pojęć i niezrozumienie praw fizyki. Jerzand napisał(a): Kwestionujesz teorię powstania życia z tzw. zupy nieorganicznej? Gdzieś Ty wyczytał o takiej teorii? Coś, gdzieś posłyszałeś tylko nie do końca wiesz co i gdzie. Jerzand napisał(a): Według teorii ewolucji właśnie taki proces zachodził. Jakiś praorganizm ulegał coraz większemu stopniowi komplikacji, a w ostatecznym rachunku powstał człowiek. Jasne... I co można Ci powiedzieć o dowodach na ewolucję, skoro nie masz pojęcia co mówi sama teoria ewolucji i bronisz się, żeby cokolwiek na ten temat przeczytać? Jerzand napisał(a): wiele tzw. naukowych faktów jest opartych na teoriach Nie rozumiesz pojęć, którymi sie posługujesz. Fakty naukowe nie są oparte na teoriach  . Prawdopodobnie nie rozumiesz pojęcia "fakt naukowy" lub "teoria naukowa" lub co najbardziej prawdopodobnie żadnego z nich. Itd. itp.
|
Pt wrz 13, 2013 23:55 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
Jerzand napisał(a): Obecne teorie mówiące o powstaniu wszechświata i życia na Ziemi są traktowane przez wielu naukowców (ale też i ludzi nie związanych z nauką) nie jako teoria, a w jakimś sensie dogmat. Skąd tak wnioskuję - a po tym, że jeśli ktoś wyrazi inną opinię zostaje niejednokrotnie wyśmiany, zdarza się nawet poniżany. Proszę zauważyć jak się traktuje wypowiedzi np. kreacjonistów. Prosze kolegi... jeśli chirurg spotka na swojej drodze felczera, który umie składać złamane kości i zna się trochę na położnictwie, a twierdzi, że jest w stanie wykonać przeszczep serca i domaga się pacjenta celem udowodnienia tego - kolega uważa, że takiego człowieka nie należy profilaktycznie (w sensie, dla dobra wszystkich pacjentów) wyśmiać i poniżyć? Nauka to jest fach, to jest rzemiosło, proszę kolegi. Kreacjonizm to jest pogląd, z fachowością nie mający nic wspólnego. Jerzand napisał(a): Podajesz, że związek chemiczny różni się tylko tym od komórki, że nie posiada zdolności replikacji. Co gorsza, on się w tym myli. Nawet "Wiedza i Życie" dała w zeszłym stuleciu artykuł o samoreplikujących się molekułach, wyprodukowanych "w probówce". DARBI czy ZNARBI, jakoś tak się nazywały owe molekuły. Jerzand napisał(a): Przecież komórka to samodzielny, skomplikowany, żyjący twór. Nie chcę opisywać budowy bo zapewne znasz ją. Jest kolosalna różnica miedzy czymś, co buduje ten organizm, a samym organizmem. Odżizas. Kolega zapewne wyobraża sobie cząsteczkę chemiczną jako coś w rodzaju H2O czy CO2 - ogólnie, trzy atomy na krzyż i żadnej finezji. Kolega NAPRAWDĘ pogógla sobie teraz za rysunkami cząsteczek białek, zapewne wikipedia posiada takowe. Jerzand napisał(a): Co wnosi nam eksperyment z próbą stworzenia życia? Dał nam, powtórzę się... jedynie aminokwasy. Co gorsza, cząsteczki organiczne występują nawet w próżni. Nie wiem, czy akurat aminokwasy - przypominam sobie, oczywiście, tylko chmurę alkoholu etylowego - ale nie wykluczam, że wszystkie proste cegiełki życia da się znaleźć w otwartym Kosmosie, że środowisko planetarne do ich wytworzenia koniecznym nie jest. Jerzand napisał(a): Ty z tego faktu wyciągasz daleko idący wniosek i twierdzisz, że to jest dowód na istnienie ewolucji życia. Przyznam, że trzeba wiele wiary, aby w to uwierzyć. Nie, on twierdzi, że jest to dowód na abiogenezę. Jerzand napisał(a): Ja uważam, że bez ingerencji zewnętrznej, inteligentnej, życie nie mogło się pojawić. Jakieś argumenty na poparcie tego poglądu kolega posiada, czy tylko tak sobie plumka w klawiaturę? Bo ja mogę na przykład napisać, że Bóg jest postrzeloną kobietą. Mogę napisać, że taka jest moja wiara. Mogę napisać, że w związku z tym domagam się od kolegi szacunku dla mojej religii. No i? Jerzand napisał(a): atheist napisał(a): Oczywiście, możemy założyć, że stworzył je Bóg, tak jak choroby, pioruny, czy wszystkie inne rzeczy, których nie potrafiliśmy kiedyś wyjasnić, ale takimi "teoriami" nauka się nie zajmuje przynajmniej od czasów Oświecenia. Z tej wypowiedzi wnioskuję, że bardzo płytko postrzegasz Boga. Płytko, głęboko. Co za różnica? Istotne jest to, że po wodzie, w pewnych warunkach, da się biegać, bijąc w nią mocno stopami - ale nie chodzić. Jerzand napisał(a): I założyciel tematu, bądź moderator, ma prawo mi zwrócić uwagę. Twoja uwaga jest nie na miejscu. A, przepraszam bardzo, kolega za kogo się uważa, że zwraca uwagę starym wyjadaczom? Jerzand napisał(a): Istnienie lub nie Boga ma zasadnicze znaczenie. Jeśli jesteśmy eksperymentem matki natury to roztrząsanie co dobre a co nie, co moralne a co nie, co złe a co nie, jest niepotrzebne. W naturze organizmy kierują się koniecznością. Muszą przetrwać i to się jedynie liczy. Nie ma moralności w świecie zwierząt. Natura nie czyni zdolnymi do dobra ani do zła. Bzdura do kwadratu, ponieważ niektóre zwierzęta żyją w stadach i istotną rzeczą dla przetrwania każdego osobnika jest przetrwanie stada jako całości. Stąd, najogólniej rzecz biorąc, bierze się moralność w ujęciu naturalistycznym. Jerzand napisał(a): Ludzie, którzy wyznają ewolucję, bardzo łatwo wtedy relatywizują pojęcie dobra i zła. No, no. Ciekawe, co jeszcze wyznają ludzie. Grawitację? Cykl Carnota? Rachunek różniczkowy i całkowy? Wartość liczby PI? Tacy zegarmistrze, zapewne, wyznają zasady konstruowania zegarków mechanicznych. A pracownicy hut szklanych wyznają dmuchanie w rurę... Jerzand napisał(a): Swoje wybory sprowadzają do tego co jest dla nich korzystne lub nie. Bez wątpienia Jerzand zacznie teraz grzeszyć na potęgę, aby udowodnić, ze nie wybiera rzeczy dla siebie korzystnej, tj. życia wiecznego i obcowania z Bożą chwałą. Jerzand napisał(a): Pojawia się moralność Kalego. Aha. Jerzand nawrócić Kalego - dobrze; Kali nawrócić Jerzanda - źle. Kolega się wreszcie ogarnie.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
So wrz 14, 2013 4:58 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
Jerzand napisał(a): Faktycznie wyznajemy inną wiarę. Ja wierzę w Boga Ty w Matkę Naturę. Tak może pozostać. Na pewno przez odmienne pogląd nie pozabijamy się. Z pewnością nie. Byłoby to absurdalne - niczym dwaj bracia, bijący się o to czy ważniejszy jest Tata czy Mama.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So wrz 14, 2013 12:12 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
Jerzand napisał(a): Nauka, jak mniemam, oparta jest na zasadzie przytoczenia teorii,a potem jej sprawdzenia doświadczalnego oraz powtarzalności w eksperymentach. Z grubsza, lecz trzeba uwzględnić sprzężenia zwrtone miedzy teoria a eksperymentem. Sama teoria zwykle powstaje w wyniku pewnych obserwacji,a nie z głowy. Potem ulega modyfikacjom w rytm danych doswiadczalnych. Cytuj: Proszę podaj przykład mocnego dowodu ewolucji życia. Oczywiscie mam na myśli dowody rzeczowe, kopalne. W przypadku badania ewolucji trudno mówić o eksperymencie, raczej o analizowaniu tego co się wykopało. Można też prowadzić eksperymenty w laboratorium, ale maja one znaczenie pomocnicze. Cytuj: Kreacjoniści faktycznie wytykają głównie błędy ale też przyznają, że nie mają zielonego pojęcia jaki był początek. Dla nich Inteligentny Konstruktor staję się realnym sprawcą. Nie widzisz tu wewnętrznej sprzecznosci? Jeżeli nie wiedzą, to dlaczego zakładają kto to zrobił. mają na to jakiekolwiek dowody? Cytuj: Ewolucjoniści natomiast wpierają na siłę swoją hipotezę i czynią to w sposób nienaukowy i arogancki zarazem. Nie wiem skąd takie wnioski. Każdy naukowiec musi przestrzegać reguł obowiązujacych w świecie nauki, w przeciwnym razie zostanie z niego wyeliminowany. Przecież nawet Jan Paweł II powiedział, ze teoria ewolucji jest czymś więcej niz hipotezą, zatem nie widział w niej żadnych machlojek. Cytuj: ewolucjonista, taki jak na przykład Dawkins uważa, ludzi którzy nie wyznają ewolucji, za idiotów. To chyba subiektywne wrażenie. Dawkins niedawno temu odbył publiczną dyskusje z którymś z biskupów, obaj panowie zachowywali sie z klasą, nikt niekogo nie obraził. Cytuj: Uważam, że wielu ewolucjonistów to ludzie, których jedynym zajęciem jest walka z Bogiem, religiami ,a nie faktyczne dociekanie prawdy z otwartym umysłem. To właśnie dociekanie prawdy jest powodem konfliktu z religiami; oni nie walczą tylko zostają zmuszeni do walki. W zasadzie takiego konfliktu nie powinno juz być (jak chodzi o katolicyzm), gdyż JPII powiedział takze, ze ewolucja nie jest sprzeczna z Biblią pod warunkiem, ze opis stworzenia nie jest odczytywany dosłownie. W związku z tym po stronie koscielnej powstaje załozenie, ze to Bóg pokierował ewolucją.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
So wrz 14, 2013 15:07 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
Jerzand napisał(a): Moralne jest to co dobre. A co jest dobrem możemy odnieść tylko do Boga, Absolutu.
W takim razie interpretacja dobra i zła powinna byc niezmienna na przestrzeni dziejów, a każdy wie ze tak nie było. W gruncie rzeczy Bogu mozna przypisać każdy pogląd, na przykład, ze palenie na stosie jest dobre.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
So wrz 14, 2013 15:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
lokis napisał(a): Przeciez napisales, domagasz sie konkretnych dowodow na to czy tamto. Sam masz "konkrety" zwiazane z wiara, nie dowodami empirycznymi. Dobrze, ze wierzysz , moze jestes lepszym czlowiekiem ode mnie (mam nadzieje). Jednak musisz sie zgodzic z ulomnoscia twojego Kosciola. Niby wszystko wie "od zawsze", ale co rusz wprowadza koordynacje wiary.  Nauka go doluje. Nauka ateistow!  Jeśli naukowiec wyraża pogląd o pewności zaistnienia ewolucji to powinien podać naukowy, niepodważalny, weryfikowalny dowód tej teorii. Jeśli go nie potrafi podać ale dalej się upiera o jej pewności to jego teoria jest wiarą. A wiara może być nauką? Nie powinien ubierać tej hipotezy w otoczkę nauki tylko przyznać się, że nie wie jak się zaczęło życie na tej planecie. Kreacjonista twierdzi, że za stworzeniem stoi Stwórca. Nic więcej. Nie mówi, że to jest fakt naukowy. A co do tego czy jestem leszy czy gorszym człowiekiem to nie mnie to oceniać  . Kościół to ludzie, a jak sam wiesz, ludzie to nie istoty doskonałe, więc wymaganie aby Kościół był nieomylny jest nie na miejscu. Co masz na myśli pisząc o zmianach koordynatów wiary?  Nauka nie jest ani ateistów ani wierzących. Nauka jest jedna. Nauka to zbiór niepodważalnych faktów i tak ją postrzegam.
|
So wrz 14, 2013 20:51 |
|
 |
Lurker
Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23 Posty: 3341
|
 Re: Dlaczego matka natura uczyniła nas zdolnymi do zła
Niechaj więc Jerzand wypowie się, jakiego konkretnie dowodu po naukowcach się spodziewa, bo dotychczasowe (spełniające kryteria naukowości, niepodważalności i weryfikowalności - w tym jest wic, proszę kolegi...) jakoś go nie satysfakcjonują.
_________________ In my spirit lies my faith Stronger than love and with me it will be For always. Orkiestra!
|
So wrz 14, 2013 21:23 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|