| 
 
 
 
	
			
	
	
	
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| ac 
					Dołączył(a): Cz maja 26, 2005 19:27
 Posty: 2
   |   Wiara niewierzącegoMam bardzo ważne pytanie. Czyja wiara jest bardziej racjonalna, wiara niewierzącego (ateisty). czy wiara wierzącego (teisty).
http://faustyna.pl.w.interia.pl
 
 |  
			| Pt maja 27, 2005 17:10 | 
					
					     |  
				|  |  |  
		|  |  
			| PugCondoin 
					Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
 Posty: 1364
   | A w co dokładnie ? 
 
 |  
			| Pt maja 27, 2005 18:45 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Xenotym 
					Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
 Posty: 820
   | PugCondoin napisał(a): A w co dokładnie ?Hej Pug... czyżbyś w coś wierzył... albo w coś nie wierzył... wydawało mi się , ze raczej wiesz dokładnie jak jest.
 
 |  
			| So maja 28, 2005 19:31 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| mariko 
					Dołączył(a): Pn mar 14, 2005 23:10
 Posty: 24
   | I to jest największe pytanie.
Pytanie podstawowe.
 Ja wolę wierzyć, to wydaję mi się bardziej racjonalne.
 
 
 |  
			| So maja 28, 2005 20:54 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Wanda 
					Dołączył(a): Pt maja 14, 2004 19:35
 Posty: 796
   | Hmm...
 zawsze mnie zastanawiało owo rozgraniczenie:
 - wierzę, że Bóg nie istnieje
 - wierzę, że Bóg istnieje
 
 Za każdym razem się w coś jednak wierzy. Czy można w takim razie nie wierzyć?
 _________________
 Oszukać diabła nie grzech...
 
 
 |  
			| So maja 28, 2005 21:36 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| Xenotym 
					Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
 Posty: 820
   | Wanda napisał(a): Czy można w takim razie nie wierzyć?Popieram, jest to przedział otwarty.. coś pomiędzy zero i jeden.
 
 |  
			| So maja 28, 2005 22:10 | 
					
					   |  
		|  |  
			| PugCondoin 
					Dołączył(a): So lis 29, 2003 12:52
 Posty: 1364
   | Cytuj: Hej Pug... czyżbyś w coś wierzył... albo w coś nie wierzył... wydawało mi się , ze raczej wiesz dokładnie jak jest.O ja wierzę w sporo rzeczy, np. w to, ze w następnych wyborach nie wygra Liga Polskich Rodzin, albo, że Rosja wreszcie się zawali i zacznie odbudowę na "normalnych" zasadach, wierzę, że jestem w stanie osiągnąć cel który sobie stawiam, wierzę, że na świecie jest wystarczająco racjonalnie myślacych ludzi by niektóre błędy popełnione w przeszłości nie zostały popełnione ponownie. Ale mogę się mylić, to tylko rzeczy które pozwalają mi swobodnie patrzeć w przyszłość ...
 
 |  
			| N maja 29, 2005 19:09 | 
					
					   |  
		|  |  
			| KeyMaker 
					Dołączył(a): N wrz 26, 2004 20:05
 Posty: 99
   | Wanda napisał(a): Czy można w takim razie nie wierzyć?Otóż to.
 Z punktu widzenia wierzącego wiara to konieczność.
 Niestety punkt widzenia wierzącego nie musi być słuszny, a wszelkie uogólnienia językowe mogą być mylące.
 Śmiesznie by było gdyby wszyscy biali mówili na ludzi innej rasy "nie-biali", gdy o wiele rozsądniej jest ich określać tak jak faktycznie się nazywają. Odnosząc się do takiego przykładu wszystkich wierzących można posądzać o członkowstwo w Ku-Klux-Klan ...   _________________
 Ciemność widze ...
 
 
 |  
			| N maja 29, 2005 19:42 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Irbisol 
					Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
 Posty: 858
   | mariko napisał(a): Pytanie podstawowe.Ja wolę wierzyć, to wydaję mi się bardziej racjonalne.
Żadna wiara nie jest racjonalna, bo opiera się na wydumanych założeniach. Wanda napisał(a): zawsze mnie zastanawiało owo rozgraniczenie: - wierzę, że Bóg nie istnieje
 - wierzę, że Bóg istnieje
 
 Za każdym razem się w coś jednak wierzy. Czy można w takim razie nie wierzyć?
Można - światopogląd nie musi być wykreowany na podstawie wiary - choćby to była nawet wiara w zmysły czy naukę._________________
 Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
 Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.
 
 
 |  
			| Pn maja 30, 2005 9:23 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Agniulka 
					Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
 Posty: 3027
   | Irbisol napisał(a): światopogląd nie musi być wykreowany na podstawie wiary  Zawsze jest w nim przynajmniej podstawowy element wiary - wiara w słuszność tego światopoglądu choćby tylko w odniesieniu do mojego jednostkowego życia._________________
 TE DEUM LAUDAMUS !
 
 
 |  
			| Pn maja 30, 2005 9:31 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Irbisol 
					Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
 Posty: 858
   | Agniulka napisał(a): Irbisol napisał(a): światopogląd nie musi być wykreowany na podstawie wiary Zawsze jest w nim przynajmniej podstawowy element wiary - wiara w słuszność tego światopoglądu choćby tylko w odniesieniu do mojego jednostkowego życia.Słuszność światopoglądu może opierać się na wierze - i tu masz rację, albo może opierać się na np. uświadomieniu sobie niepewności wszelkich założeń - i jest to światopogląd na pewno słuszny, bo założeń nie da się obiektywnie udowodnić, co udowodnił Wuj Zbój.
 Mamy więc dowód słuszności światopoglądu, a nie wiarę w jego słuszność.
 A najprostszą odpowiedzią byłoby: wcale nie trzeba być przekonanym w słuszność swojego światopoglądu (ale to dotyczy światopoglądów opartych na wierze).
 Tak czy inaczej, światopogląd nie musi być generowany na podstawie wiary w cokolwiek._________________
 Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
 Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.
 
 
 |  
			| Pn maja 30, 2005 9:50 | 
					
					   |  
		|  |  
			| proch 
					Dołączył(a): Cz maja 19, 2005 14:44
 Posty: 47
   | Agniulka napisał(a): Zawsze jest w nim przynajmniej podstawowy element wiary - wiara w słuszność tego światopoglądu choćby tylko w odniesieniu do mojego jednostkowego życia.Jest przynajmniej jeden ateista na świecie, który się z tobą zgodzi. To ja.
 Choćby się inni pieklili, że ateizm to nie jest wiera  - ja jednak uważam że w jakimś tam stopniu nią jest.
 
 |  
			| Pn maja 30, 2005 9:53 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Pan Gąsienica 
					Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
 Posty: 435
   | Proponuję na samym początku ustalić, co oznacza dla Was słowo "wiara"       POTEM można się zastanawiać, czy ateiści ją mają... 
 Często jak proszę ateistów o ich definicje wiary wychodzi, że ja nie jestem wierzący   _________________
 "Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
 Irving Yalom
 
 
 |  
			| Pn maja 30, 2005 9:57 | 
					
					   |  
		|  |  
			| Irbisol 
					Dołączył(a): Cz gru 02, 2004 19:24
 Posty: 858
   | Pan Gąsienica napisał(a): Proponuję na samym początku ustalić, co oznacza dla Was słowo "wiara"       POTEM można się zastanawiać, czy ateiści ją mają... Przyjęcie za pewnik czegoś, na co nie ma dowodów. 
 A ponieważ nie można uzyskać absolutnych dowodów na cokolwiek, wiarą jest każdy światopogląd oparty na dowolnym założeniu - chociaż nie taką samą wiarą, ale jednak.
 Można budować światopogląd bez wiary._________________
 Z definicji Boga jest On "bytem koniecznym" więc zdanie że Byt konieczny nie istnieje jest absurdalne logicznie.
 Bez duszy człowiek jest tylko zwierzęciem i jego zabicie nie różni się niczym od zabicia świni na szynkę.
 
 
 |  
			| Pn maja 30, 2005 10:42 | 
					
					   |  
		|  |  
			| cichy 
					Dołączył(a): Pn mar 21, 2005 15:36
 Posty: 108
   | kiedys spotkalem sie ze smutnym stwierdzeniem:
Ja wierze... na wszelki wypadek gdyby jednak cos bylo po smierci.
 Jest to bardzo smutne stwierdzenie, poniewaz jest to unikanie szukania wlasciwej drogi  w zyciu, odnajdywanie codziennych obowiazkow, a wiezacym jest sie tylko kiedy wymaga okolicznosc. Tak samo jak ktos twierdzi ( niestety wiele osób) ze jest wierzacy niepraktykujacy, ale co z tego wynika? Nic! Nie bieze zadnej odpowiedzialnosci taki czlowiek na swoje barki, nie modli sie za czlowieka, nie chodzi do Kosciola itp. A przeciesz wiara opiera sie na czynach
 _________________
 .....oni wiedzieli tylko o męce, krzyżu i złożeniu do grobu, a nic nie wiedzieli o zmartwychwstaniu, zwycięstwie i życiu. Często się zdarza, że wiesz wiele o Twoich cierpieniach i porażkach a nie zdajesz sobie sprawy czego Bóg naprawdę dokonuje w Tobie.
 
 
 |  
			| Śr cze 01, 2005 20:58 | 
					
					   |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |