czemu kościuł odrzuca ezoteryke skoro to tylko uzdrawianie ciała

Czym jest dla Ciebie ezoteryka? Masz na myśli Bioenergoterapie?
viewtopic.php?f=51&t=6566&hilit=ezoteryka

Proponuję zapoznac się najpierw z definicjami.
Ezoteryka to coś znacznie więcej niż uzdrawianie ciała czy bioenergoterapia

Miko213: kiedy dowiesz się czym jest ezoteryka, zrozumiesz dlaczego Kościół ją odrzuca

Pewnie pamiętając o słowach Ewangelii: Łuk.8.17. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło. /BT IV/

Nie sądzę, żeby Jezus mówił o ezoteryce

viewtopic.php?f=6&t=16610&hilit=ezoteryka
Temat: Ezoteryka...pogląd.

Papieska Rada do spraw Świeckich tak definiuje ezoteryzm w dokumencie "Jezus Chrystus dawcą wody żywej":

Ad.medieval_man
Dobra definicja.

przepraszam za błąd.

Chodzi oczywiście o dokument Papieskiej Rady Kultury i Papieskiej Rady do Spraw Dialogu Międzyreligijnego

Jeżeli uważasz, że niezliczone wojny, masowe mordy, prześladowania całych narodów i grup społecznych czy etnicznych o jednostkach nie wspominając, płonące stosy, nędza i głód wynikające z działań człowieka, mniej lub bardziej nieludzki wyzysk trwający do dziś, pogarda i nienawiść do drugiego człowieka, które charakteryzują dzieje Europy, chrześcijańskiej Europy, od tysiąca kilkuset lat wynikają z nauki Jezusa – to ja się z Tobą nie zgadzam.

Jeżeli twierdzisz, że podłość, kłamstwo, hipokryzja, obłuda, złodziejstwo, gwałty, morderstwa i zbrodnie popełniane z najniższych pobudek zwłaszcza na słabych i bezbronnych i całe zło, które znajdujemy również u chrześcijan i również u ich kapłanów wynikają z nauki Jezusa – ta ja także z tym się nie zgadzam.

To ja sądzę, że nauczanie Jezusa było/jest jednak ezoteryczne skoro tak mało i tak – powiedzmy – specyficznie zostało z niego zrozumiane. I o wiele bliżej mu do tego co podałeś jako definicję ezoteryzmu, niż do tego, jak to wygląda w praktyce.

Nie wkładaj mi, proszę, w usta słów, ktorych nigdy nie wypowiedziałem.

Jak wyżej

Być może to nauczanie było ezoteryczne, ale tylko w analogicznym, a nie dosłownym znaczeniu tego słowa.

Jezus nie głosił żadnej wiedzy tajemnej, możliwej do osiągnięcia tylko przez inicjację.
Jezus nie zapraszał ludzi do odkrycia w sobie "boskiej iskry", ani doi osiągnięcia zbawienia poprzez oświecenie i tajemną wiedzę.

Bądźmy przez chwile poważni.
Robienie z Jezusa ezoteryka już kiedyś miało miejsce w pismach niektórych teozofów czy gnostyków.
Podobnie jak robienie z Jezusa rewolucjonisty przez marksistów...

Ad.medieval_man

Nie wkładam. Napisałem jeżeli. Bo jeśli odrzucasz to, co się określa mianem „ezoteryczne”, to siłą rzeczy pozostaje Ci „egzoteryczny” obraz Jego nauki, który wygląda (w moim ujęciu rzecz jasna) tak, jak napisałem. Źle mnie zrozumiałeś, ale może wyraziłem się niejasno; w takim razie przepraszam.

Mam wrażenie, że słowu ezoteryczne przypisujesz odmienne znaczenie niż ja.

Oczywiście, że nie. Ale ludzie tak przekręcili Jego Naukę, że w moim przekonaniu jej istota stała się ezoteryczna .Nie była taka w zamierzeniu Nauczyciela, ale taką się stała dzięki tym którzy ją głosili tak a nie inaczej i interpretowali tak a nie inaczej. Bo to, co dziś jest przedstawiane, a zwłaszcza w praktyce realizowane jako ta Nauka, znacząco odbiega od zamierzeń jej Twórcy.
A termin „ezoteryczny” wcale nie zakłada inicjacji rozumianej np. jako tajemny obrzęd. Prędzej upatrywał bym tu paraleli do wołania Jana Chrzciciela - „metanoite”.

Ja jestem. Cały czas nawet.

W dalszym ciągu uważam, że inaczej rozumiesz ezoteryke niż choćby wykłada się w w dokumencie "Jezus Chrystus dawcą wody żywej".
Ezoteryka zakłada, jak wskazuje wiele pism nowożytnych ezoterykow, inicjację, osiągnięcie "wiedzy" poprzez rytuał.
Nowozytny ezoteryzm (na przykład w wydaniu Bławackiej) rości sobie prawo do posiadania skrytej prawdy wszystkich religii i do spełnienia ich celu, poprzez sprowadzenie ich wszystkich do jednego i powszechnego tego samego źródła.
Ezoterycy uważają, że istnieje zbiór prawd dotyczących wszystkiego i dostępnych osobom jakie przeszły wyższą inicjację (René Guénon), a za przykład pierwszego inicjującego w "Wiedzę" podają węża z Rdz 3.

Ezoterycy uważają, że umysł jest w stanie przeniknąć jedynie powierzchnię świata poznawalnego zmysłowo i to w świecie poznawanym jedynie fragmentarycznie. Niemniej jednak, jak twierdzą, człowiek dysponuje pewnymi umiejętnościami, w tej chwili jeszcze nieużywanymi, które jednak, kiedy tylko zostaną obudzone poprzez inicjację, a nie cokolwiek innego, umożliwią mu pochwycenie prawdziwej istoty rzeczy. Tej istoty rzeczy, która nie ma nic wspólnego z nauczaniem Jezusa i Kościoła, o której Jezus i Kościół w ogóle nie mówią, a która raczej jest im przeciwstawiana.

No przecież piszemy to samo. Nie zauważasz tego?

demony potrafią wcisnąć każda głupotę ludziom którzy się nie modlą jak śpiewała budka suflera
gdy rozum śpi i przestają wierzyć w Boga to ludzie zaczynają wierzyć w różne głupoty horoskopy wrózki
http://www.youtube.com/watch?v=nKuuSvVTXRA