Trzeciego wątku nie będzie. Połączyłam i nalegam aby w przyszłości używać wyszukiwarki.

Własnie obejrzałem na zywo wyjasnienie abp: lapsus językowy, abp był myslami gdzie indziej. Dziecko nie wciaga ale jest wciągane.
Czyli myśl przebiega tak: z powodu nieprawidłowych relacji rodzinnych dziecko szuka miłości, co jest wykorzystywane przez pedofila.

Została nadal kontrowersyjna myśl, ze molestowania (współ)winni sa rodzice dziecka z powodu "niezdrowych relacji rodzinnych".

Odetchnąłem ... nieco.

Nagranie całej wypowiedzi dostępne na stronie tvn24

Mam nadzieję, ze nagranie ze specjalnie zwołanej konferencji wyjaśniającej nieporozumienie także wkrótce ukaże się na tej stronie.

Obecnie jest to gorący temat w tv TVN24.

Wyjaśnienie abpa Michalika i ks. Klocha w sprawie porannej wypowiedzi.
Nagranie z konferencji pod krótkim artykułem http://www.tvn24.pl/abp-michalik-tlumac ... 238,s.html

W Kropce nad i było dziś gorąco. Jak ktoś nie oglądał, to jutro chyba będzie to w sieci:
http://www.tvn24.pl/kropka-nad-i,3,m

Był jakiś ksiądz Oko, którego wypowiedzi dość dobrze pasowały do stylu wypowiedzi Michalika. Skąd oni się biorą??

A na Michalika nawet Terlikowski wsiadł!

"Gdy przeczytałem to, co powiedział arcybiskup Józef Michalik, przez moment nie mogłem uwierzyć" - napisał w serwisie Fronda.pl Tomasz Terlikowski. Zdaniem publicysty wypowiedź duchownego wyrządziła "więcej szkody Kościołowi niż cała nagonka medialna".

"A takich słów nie da się obronić, nie da się ich zrozumieć, a już na pewno nie da się ich zaakceptować" - dodał Terlikowski. Wypowiedział się również na Twitterze. "Czasem odechciewa się bronić pasterzy. Szczególnie, gdy trzeba ich i Kościół bronić przed nimi samymi..." - napisał.

Tego co powiedział, nie da się wytłumaczyć, dochodzi jeszcze tylko kłamstwo. Powiedzaił, ze dziecko prowokuje a wyjaśnia, ze dziecko jest prowokowane. Nie był to zaden lapsus językowy ani nawet umysłowy, ale przemyślana wcześniej opinia. Świadczy o tym dalszy ciag rozumowania- sprzeciw wobec edukacji seksualnej dzieci.
Choc nie jestem fanem Kościoła, nigdy bym się nie spodziewał takiej wypowiedzi z ust tak wysokiego dostojnika. To go całkowicie dyskwalifikuje, gdyz wykazał się brakiem elementarnej wiedzy psychologicznej oraz wyczucia. Była to całkowicie nieudolna próba obrony pedofili. Miało byc zero tolerancji a wyszło 50%.

Krytykujesz biskupa,który wypowiadał sie na żywo, a zobacz, ile u Ciebie literówek w jednej krótkiej wypowiedzi, które mogłeś poprawić...

No, to był poważny, rzeczowy, konkrety i niepersonalny kontrargument na wypowiedź twego poprzednika, mareta, nie ma co!

Żaden lapsus, cała wypowiedź była znacznie dłuższa i jednoznaczna.
Z jednej strony straszna żenada, z drugiej się nawet cieszę - wyszło szydło z worka, czy słoma z butów, jak kto woli.

Ciekawe jednak, że niektórych takie wypowiedzi abp. Michalika dziwią. Sam pisałem kilka razy jakie nikczemności wygłaszał on w sprawie innych przypadków pedofilii w przeszłości. Pisałem też, że taka deformacja moralna to norma w instytucji polskiego KK - oczywiście spotykając sie z gromami ze strony katolików, teraz sami widzicie...

Co ma jedno do drugiego, gdzie literówka, a gdzie logiczna wypowiedź, której autor dopiero po reakcjach słusznego wzburzenia zaczyna się tłumaczyć, że nie chciał powiedzieć tego co powiedział?

A mnie tak bardzo wypowiedź nie dziwi.
Większość polskich biskupów żyje w wirtualnym świecie, oderwana od ludzi, od rzeczywistości.
Kamaryla dworska dwór to trąd papiestwa tworzy wokół hierarchów iluzoryczny obraz świata, a oni biorą taki wizerunek jako rzeczywistość.
Zresztą często sami odsuwają się od ludzi - mój poprzedni ordynariusz wprowadził zwyczaj łamania się opłatkiem z wiernym. Jeździli biskupi po diecezji i w różnych kościołach sprawowali Mszę, po zakończeniu której wchodzili w tłumy wiernych z opłatkami.
Obecny zlikwidował ten zwyczaj spoufalania się z plebsem....ale za to non stop gromi wszystkich za zło, za lewactwo, za brak polityki prorodzinnej, za brak miłości do RM.

Zemściła się też chyba - jeśli nawet przyjmiemy tłumaczenia biskupa za dobrą monetę - skłonność do pouczania innych, przemawiania z wyżyn. Ziarno prawdy w wynurzeniach hierarchy było: dziecko z rodziny nie spełniającej dobrze swojej funkcji opiekuńczej, którego potrzeba bliskości nie jest zaspokajana, będzie łatwiejszą ofiara dla pedofila. Niestety, ten prosty sens zgubił się w kaznodziejskim tonie, próbie ugrania punktów dla tzw. polityki prorodzinnej KRK i wyszło jak wyszło.

Gdyby biskupi mieli żony, pewnie żyliby nieco bliżej naszego świata....kolejny argument za zniesieniem celibatu.

A tak, cały świat huczy o słowach naszego przewielebnego. Obciach na całą planetę!

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... lika_.html

Celibat nie ma nic do rzeczy, przesądza mentalność.

Nie jestem pewien. Mentalność zależy m.in. od czynników społecznych, a więc zapewne inną mentalność ma facet w sukience mieszkający całe życie z facetami, a inną facet w spodniach mieszkający z własną rodziną. To nie jest bez wpływu na mentalność.