Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 19:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11  Następna strona
 Cała prawda o KK... 
Autor Wiadomość
Post Re: Cała prawda o KK...
To jest prawda i dotyczy to w ogóle działalności mediów, szukaniu sensacji wszędzie, szukaniu pewnych tematów, bo to przyciąga oglądalność a tym samym większe profity z reklam, ale nie da się nic na to poradzić, bo trzeba by wprowadzić cenzurę, a to w żadnym demokratycznym kraju jest nie do pomyślenia i sprawiłoby, że dziennikarstwo śledcze nie mogłoby funkcjonować w ogóle. To jest skutek uboczny wolności słowa. Ale są też kanały telewizyjne czy prasa, które zajmują się tematami w sposób bardziej stonowany i jedyny sposób, żeby się tym nie przejmować, to zagłosować pilotem, myszką komputerową czy wyborem gazety w kiosku i wybierać takie właśnie treści.


Śr paź 09, 2013 0:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Cała prawda o KK...
Ano właśnie Xbart. Komuś może to przeszkadzać, gdy mówi się o księżach pedofilach, o skorumpowanych policjantach, o niedouczonych nauczycielach, o złodziejach w rządzie. Dobrze jednak dla ogółu że się o tym mówi, bo przeszkadza to tylko tej grupce zaangażowanych. Źle jednak gdy się o tym mówi tak że ogół jest potępiony - od dziś zatem każdy ksiądz to potencjalny pedofil, a nauczyciel to głupek, natomiast rząd to sami złodzieje. Jest różnica w przekazie? Nie chodzi o cenzurę, lecz o rzetelność i uczciwość.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr paź 09, 2013 11:10
Zobacz profil
Post Re: Cała prawda o KK...
WIST napisał(a):
Źle jednak gdy się o tym mówi tak że ogół jest potępiony - od dziś zatem każdy ksiądz to potencjalny pedofil, a nauczyciel to głupek, natomiast rząd to sami złodzieje. Jest różnica w przekazie? Nie chodzi o cenzurę, lecz o rzetelność i uczciwość.
I znowu diabeł tkwi w szczegółach - które media mówią, że wszyscy tacy są, a kto dopowiedział sobie coś sam. Episkopat może się obronić, ujawniając do publicznej wiadomość prawdziwą skalę zjawiska w Polsce. Wtedy to się może przebić do świadomości opinii publicznej i skończą się niedomówienia, które właśnie z braku konkretów się biorą. Ale zamiast tego opowiadanie pewnych przemyśleń abpa Michalika dziennikarzom to już było przegięcie i wizerunkowa katastrofa.


Śr paź 09, 2013 15:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Cała prawda o KK...
Prywatnie uważam że Kościół stać i jest w zgodne z jego posłannictwem, aby wbrew światu, być przejrzystym i jawnie mówić nawet o sprawach bardzo trudnych. Zamiatanie pod dywan działa na szkodę. Tym bardziej że Kościół ma też swoje media, problem w tym że większość słucha raczej tych prywatnych. Nie ważne jaką prawdę przekażą media kościelne, ważne kto będzie ich słuchać. Podobnie nie ważne jaką prawdę przekażą media publiczne, czy też prywatne,skoro każdy ich słucha. No i nie ma się co oszukiwać, nie ma czegoś takiego jak media niezależne. Zawsze jest jakaś zależność, jak nie od pieniędzy to idei, każdy ciągnie w swoją stronę. Inna sprawa czy jest to uczciwe, czy nie, czy popieramy dany światopogląd czy nie. Jeśli jakaś gazeta pisze o sobie że jest niezależna, to chce zbudować wizerunek prawdomównej, podczas gdy w praktyce znaczy to tylko że ma swoje spojrzenie na sprawy i może nie podlega wpływom zewnętrznym, ale kieruje się linią którą dziennikarze sami sobie ustalili.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr paź 09, 2013 15:56
Zobacz profil
Post Re: Cała prawda o KK...
WIST napisał(a):
Tym bardziej że Kościół ma też swoje media, problem w tym że większość słucha raczej tych prywatnych. Nie ważne jaką prawdę przekażą media kościelne, ważne kto będzie ich słuchać.
Temat jest chwytliwy, wystarczyłaby konferencja z dziennikarzami i jest duża szansa, że oni sami zrobiliby z tego temat dnia.

WIST napisał(a):
No i nie ma się co oszukiwać, nie ma czegoś takiego jak media niezależne. Zawsze jest jakaś zależność, jak nie od pieniędzy to idei, każdy ciągnie w swoją stronę. Inna sprawa czy jest to uczciwe, czy nie, czy popieramy dany światopogląd czy nie.
Oddzieliłbym te dwie rzeczy: dostosowane do światopoglądu - pewnie tak, bo jest sprofilowane na oczekiwania widzów/czytelników, uczciwe, jeśli przekręca informacje, żeby pasowało do czytelnika, w którego się celuje - niekoniecznie. Tu w moim przekonaniu uczciwe jest tylko analizowanie bez żadnych wstępnych założeń.


Śr paź 09, 2013 16:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Cała prawda o KK...
Ale rzecz w tym że tak się nie da. Nie da się odrzucić całego bagażu np przekonań i tak analizować fakty. Każdy musi mieć te narzędzia. Chyba każde zdarzenie, jakiekolwiek by nie było musi być analizowane przez kontekst kultury w której żyjemy i w różnych kulturach inaczej będzie ocenione. To jest rzecz która nie tyle fałszuje rzeczywistość, ale raczej jest tym pryzmatem przez który patrzymy i zawsze musi jakiś pryzmat być. Dlatego pisałem o tej niezależności. To nie jest złe że każda gazeta ma swój profil i celuje w danego odbiorcę. Inaczej się nie da. Tylko nie ma co mówić że ktoś jest niezależny bo to ma oznaczać "ten najlepszy", "ten który pisze samą prawdę", który nie ulega wpływom najbardziej wpływowych grup". To jeszcze nie czyni idealnym dane źródło wiedzy, w tym wypadku przykładowo gazety. Ale mniejsza o to bo znów wybiegamy w prywatne dociekania.

Zgadzam się z tym że jest różnica między robieniem czegoś uczciwie, ale według własnych standardów myślowych, a robieniem czegoś nie uczciwie. Można zatem pisać o różnych sprawach raz dobrze, a raz źle, lub uwiesić się np na Kościele i tylko pisać źle, lub dobrze. Pierwsze sugeruje uczciwość dziennikarską, a drugie zideologizowanie.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr paź 09, 2013 19:03
Zobacz profil
Post Re: Cała prawda o KK...
WIST napisał(a):
Ale rzecz w tym że tak się nie da. Nie da się odrzucić całego bagażu np przekonań i tak analizować fakty. Każdy musi mieć te narzędzia. Chyba każde zdarzenie, jakiekolwiek by nie było musi być analizowane przez kontekst kultury w której żyjemy i w różnych kulturach inaczej będzie ocenione.
Będzie, bo każdy woli czytać coś, co pasuje do tego co wcześniej wchłonął. Ale najdokładniejszym narzędziem i tak jest logika sama w sobie i informacje w oparciu o nią samą będą bardziej rzetelne.

WIST napisał(a):
To jest rzecz która nie tyle fałszuje rzeczywistość, ale raczej jest tym pryzmatem przez który patrzymy i zawsze musi jakiś pryzmat być.
Jeśli tym pryzmatem ma być kultura, to brzmi to dla mnie jak dogmat, więc pewnie na tym dyskusja stanie bez rozstrzygnięcia, bo własnego dogmatu nie śmiesz obalić.

WIST napisał(a):
Dlatego pisałem o tej niezależności. To nie jest złe że każda gazeta ma swój profil i celuje w danego odbiorcę. Inaczej się nie da. Tylko nie ma co mówić że ktoś jest niezależny bo to ma oznaczać "ten najlepszy", "ten który pisze samą prawdę", który nie ulega wpływom najbardziej wpływowych grup". To jeszcze nie czyni idealnym dane źródło wiedzy, w tym wypadku przykładowo gazety. Ale mniejsza o to bo znów wybiegamy w prywatne dociekania.
Oczywiście, że nie jest źle, bo inaczej się nie zarobi - witamy w kapitalizmie. Ludzie lubią czytać to, co zgadza się z ich przekonaniami, więc oczywiście, że są i będą różne tytuły i trudno mieć o to pretensje, ale w takim razie trudno się też oburzać, że niektóre media na siłę będą przychylne biskupom, a inne na siłę będą widzieć ich tylko w złym świetle. Jeśli profil gazety nie znajdzie odbiorców, to po prostu zbankrutuje - znowu witamy w kapitalizmie, nawet tu działa swoisty dobór naturalny.

Ja postuluję o ten trzeci wariant, czyli interpretowanie rzeczywistości na podstawie faktów i są też takie media, które tę metodę starają się obrać za cel w większym stopniu niż inne, idealne oczywiście że nie będzie. Zawsze media będą pomijać złe informacje o sobie. A skoro pomijają informacje o sobie, to o nich samych lepiej opowiedzą inne źródła niż oni sami. I ciebie, i mnie to w równym stopniu dotyczy.


Śr paź 09, 2013 19:34
Post Re: Cała prawda o KK...
A dotyczy, bo to wszystko tak naprawdę można też przełożyć analogicznie na jednostki i opinie wypowiadane na forach.


Śr paź 09, 2013 19:44
Post Re: Cała prawda o KK...
W sumie obaj też stosujemy wspólne pewniki, których nie kwestionujemy w rozważaniach: sam kapitalizm, demokracja parlamentarna, więc nie jest to też po mojej stronie sama logika i nic więcej.


Śr paź 09, 2013 20:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Cała prawda o KK...
Xbart napisał(a):
Będzie, bo każdy woli czytać coś, co pasuje do tego co wcześniej wchłonął. Ale najdokładniejszym narzędziem i tak jest logika sama w sobie i informacje w oparciu o nią samą będą bardziej rzetelne.

To nawet nie o to chodzi. Śmierć jako zjawisko inaczej będzie rozumiane przez Polaka, a inaczej przez Japończyka. Tam gdzie my jednoznacznie ocenimy że to bezsensowna śmierć, dla Japończyka będzie miała ona sens. Skoro nawet takie sprawy w kontekście kultury są subiektywne, co dopiero inne, codzienne.

Cytuj:
Jeśli tym pryzmatem ma być kultura, to brzmi to dla mnie jak dogmat, więc pewnie na tym dyskusja stanie bez rozstrzygnięcia, bo własnego dogmatu nie śmiesz obalić.

Czemu jak dogmat? To zrozumiałe że historyk wychowany w duchu europejskiego humanizmu, czy wiary katoliciej nawet chcąc wyjść poza te subiektywne rzeczy, w jakimś stopniu będzie im ulegał, choć podkreślam że tylko w jakimś stopniu. I tu nasuwa się powyższy przykład ze śmiercią. Jeśli chcesz możesz próbować to moje twierdzenie obalić. Chyba że się zgadzasz. Wtedy to nie jest dogmat ale zwyczajna obserwacja rzeczywistości.

I słusznie zauważasz że najsłabszym ogniwem jest sam odbiorca. Od niego wiele zależy. Z drugiej strony to bardzo delikatna sprawa, bo niewielu jest ludzi którzy chcą się dać okłamywać, nawet jeśli widać że podaje im się czyste kłamstwo. To zawsze musi być jakaś mieszanka prawdy, faktu, interpretacji za lub przeciw.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr paź 09, 2013 21:14
Zobacz profil
Post Re: Cała prawda o KK...
WIST napisał(a):
To nawet nie o to chodzi. Śmierć jako zjawisko inaczej będzie rozumiane przez Polaka, a inaczej przez Japończyka. Tam gdzie my jednoznacznie ocenimy że to bezsensowna śmierć, dla Japończyka będzie miała ona sens. Skoro nawet takie sprawy w kontekście kultury są subiektywne, co dopiero inne, codzienne.
A i owszem, w sensie metafizycznych interpretacji na pewno jest pole do popisu wręcz w zależności od religii, np. w krajach, gdzie różne religie bardziej się ze sobą mieszają. Wtedy wychodzi z takiego myślenia galimatias. Ale podczas interpretacji zdarzeń występujących w rzeczywistości - a tylko o tym cały czas myślę w kontekście sytuacji w Kościele, czyli tematu wątku - najlepsze będzie myślenie na podstawie rozumienia samych mechanizmów, bo jest po prostu dokładniejsze.

WIST napisał(a):
Czemu jako dogmat?
Jak wyżej: co innego z metafizyką, co innego z rzeczywistością.


Śr paź 09, 2013 21:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Cała prawda o KK...
Zatem jaka jest Twoja wersja prawdy o KK?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr paź 09, 2013 22:34
Zobacz profil
Post Re: Cała prawda o KK...
OK, spróbuję odpowiedzieć to, co w tym momencie przychodzi mi do głowy.

Pewnie zmiany zachodzą o wiele za wolno.

Obszernie już odpowiedziałem w wątku o odchodzeniu od dogmatów, bo wszystko razem się ze sobą zazębia w spójną całość: czyli ponieważ uważam, że religie są wymyślone, to powinny być dostosowane do potrzeb ludzi, i kwestie homoseksualizmu, antykoncepcji, metody in vitro powinny zostać w KK zrewidowane, bo tylko antagonizują ludzi do KK lub pozwalają się czuć niektórym wiernym członkiem drugiej kategorii. Jak wtedy napisałem w jednym momencie, to powinien być raczej apel do biskupów, a nie do ciebie właśnie dlatego, że wymaga to zmian. Pisałem już o tym obszernie, nie ma co się tu rozwodzić.

Zresztą jak czasem widzę wypowiedzi papieża Franciszka, to on to też rozumie i mówi, żeby skupiać się na czymś innym niż te tematy i tak jakby zapowiadał jakieś zmiany w tym zakresie. Oby to nie był tylko PR mający ocieplić wizerunek Kościoła, tylko pójdą za tym odpowiednie czyny, czyli realne zmiany. Jestem lekkim optymistą pod tym względem, ale zobaczymy.

W niektórych sytuacjach zastanawiam się, wg jakich kryteriów pewne osoby zostały biskupami. I mam takie smutne wrażenie, że nie są to osoby, które rozumieją wyzwania KK i patrzą na problemy kompleksowo - taki jak powinineś być dobry menedżer mający pod sobą ludzi (tu: księży). I taka osoba potem jak jest sobór to jako biskup wiele nie wnosi, tylko stagnację, bo nie rozumie ludzi, tylko jakieś ogólne wartości, których się wyuczył na pamięć, takie jak rodzina - mówię tu o przykładzie tego proboszcza z materiału z pierwszego postu, który został ukarany przez biskupa, bo rozbija katolicką rodzinę. Zresztą to samo można powiedzieć o abp. Michaliku i jego wpadce, która niechcący zdradziła jego tok rozumowania.
Takie myślenie, że można bawić się relacją zależności i podjąć każdą, nawet absurdalną decyzję i ją usprawiedliwić, żądając od księdza posłuszeństwa, nie świadczy dobrze o osobach, którzy to stosują, raczej wygląda to na instrumentalne wykorzystywanie władzy bazujące na strachu.

Sprawę pedofilii w Kościele czy księży w związkach nieformalnych da się zminimalizować banalnie - znosząc celibat, co z ludzkiego punktu widzenia przyniosłoby same korzyści i księżom - bo mieliby możliwość założyć rodzinę - i wiernym, bo sami księża w większym stopniu rozumieliby ludzi i ich problemy, kiedy sami spotykaliby się z podobnymi. Znowu z ludzkiego punktu widzenia - same korzyści, oczywiście jednocześnie być może jakieś straty materialne dla Kościoła, bo wiadomo, że mogą być dzieci i potencjalny majątek może przejść nie na Kościół, tylko na potomków. Czy taka jest przyczyna stagnacji? Trudno powiedzieć.


Śr paź 09, 2013 23:41
Post Re: Cała prawda o KK...
Oczywiście jest też druga strona medalu, czyli pozytywy: budowanie wspólnoty, pielęgnowanie tradycji i mnóstwo korzyści dla wierzących, o których raz już pisałem i za pewne mnóstwo księży i część biskupów, trudno powiedzieć jak duża, która widzi problemy i się z taką mentalnością jak niektórzy biskupi nie identyfikuje.


Śr paź 09, 2013 23:55
Post Re: Cała prawda o KK...
xbart napisał(a):
Obszernie już odpowiedziałem w wątku o odchodzeniu od dogmatów, bo wszystko razem się ze sobą zazębia w spójną całość: czyli ponieważ uważam, że religie są wymyślone, to powinny być dostosowane do potrzeb ludzi, i kwestie homoseksualizmu, antykoncepcji, metody in vitro powinny zostać w KK zrewidowane, bo tylko antagonizują ludzi do KK lub pozwalają się czuć niektórym wiernym członkiem drugiej kategorii.


Jezeli Kosciol bylby organizacja typu Kolo Gospodyn Wiejskich, to masz racje. Kosciol jednak istnieje tylko dlatego, ze Pan Jezus go zalozy. Jest to zaczatek Jego krolestwa na ziemi. Grupa ludzi, ktorzy wierza, ze Jezus Chrystus mowil prawde, ze zyje i ze spotkamy sie z Nim w niebie i tak naprawde to "tylko" i "az" to ich laczy. Bez wiary w Jezusa i Jego nauke, Kosciol traci racje bytu.
To NIE jest towarzystwo wzajemnej adoracji, zeby nam bylo milo i przyjemnie i bez zobowiazan.

xbart napisał(a):
Sprawę pedofilii w Kościele czy księży w związkach nieformalnych da się zminimalizować banalnie - znosząc celibat, co z ludzkiego punktu widzenia przyniosłoby same korzyści i księżom - bo mieliby możliwość założyć rodzinę - i wiernym, bo sami księża w większym stopniu rozumieliby ludzi i ich problemy, kiedy sami spotykaliby się z podobnymi.

A wiesz, ze to ... nic nie zmieni? Najwiecej przypadkow pedofilii jest w rodzinach, pozornie normalnych.


Cz paź 10, 2013 7:27
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 161 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL