Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 24, 2025 18:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 809 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 54  Następna strona
 Stop aborcji! 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt lis 19, 2013 21:22
Posty: 751
Post Re: Stop aborcji!
Problem zbrodni załatwiony drugą zbrodnią. Czy zgwałcona kobieta zabijając dziecko poczuje się lepiej? Albo cofnie czas i wymaże z pamięci gwałt? Czy jej psychika będzie nagle uleczona? NIE nic się nie zmieni a dojdzie kolejna trauma psychiczna i wyrzuty sumienia z którymi dopiero wtedy może sobie nie poradzić. Więc jaki jest sens skoro niczego to nie polepszy? A może jeszcze pogorszyć. Każdy mówi, że taka biedna bo zgwałcona i że trzeba pomóc. Ciekawe ilu pomoże jeśli zabije dziecko i sobie z tym faktem nie poradzi?


Cz gru 19, 2013 20:53
Zobacz profil
Post Re: Stop aborcji!
quas napisał(a):
equuleuss napisał(a):
Quas, ale Ty mnie trochę nie rozumiesz co chcę przez to powiedzieć. A chcę powiedzieć że to nie są łatwe decyje. Bo równie dobrze życie matki może przedstawiać większą wartość wobec tego nie narodzonego dziecka, jeśli już tak patrzymy na to. Bo ta kobieta może nadal, po raz kolejny być matką, bo ma inne dzieci które jej potrzebują, bo ma męża który także jej potrzebuje. Bo jej życie nie jest mniej ważne od życia dziecka. Bo chociażby ona tez ma prawo do życia, do ratowania swojego własnego życia i nie można żadnej istocie tego prawa odmawiać. A to dziecko może narodzić się i być na przykład seryjnym mordercą.

Tak jak pisałem zagrożenie życia jest jedynym możliwym do przyjęcia marginalnym przypadkiem.

Czytam Cię i myślę sobie no ok, z sensem, a na końcu walniesz bombę która cały sens przekreśla.
No i co z tego że dziecko może być seryjnym mordercą ?? KOlejny Twój absurd. Zabić dziecko bo kiedyś mogło by być mordercą. Nie dziw się że tak jest odbierane to co piszesz, bo tak z tego wynika. Nie widzisz że to jest chore ??

Widzę że jednak nie rozumiesz tego co chcę powiedzieć, ten przykład podaję w tym celu że w oczach innych to może tak wyglądać, bo nie możemy jednak szafować ludzkim życiem i decydować które życie jest bardziej ważne. Z czysto logicznego puktu widzenia ta kobieta i jej życie przedstawia większą wartość niż niepewne życie tego dziecka. I to nie jest nawoływanie do usunięcia ciąży bo ktoś może okazać się potencjalnym mordercą. Trzeba trochę wczuć sie w moje słowa, w to co chcę przekazać w nich, a nie dostrzegać same absurdy. Nic nie mówię o zabijaniu tego dziecka, a Ty chcesz wmówić w moje wypowiedzi zawoalowaną intencję. Te słowa mają inny wydzwięk. Quas, niewątpliwie jesteś religijną osobą i chcesz walczyć o to co wyznajesz i to jest dobre, ale w tym wszystkim czasem jest tak że w tej gorliwości zapominamy o ludzkim podejściu do człowieka. I to nie oznacza przyzwolenia na zło ale coś innego. Taka ofiara, gdzie kobieta decyduje się mimo wszystko donosić ciążę i urodzić dziecko powinna być świadoma a nie przymuszona. Moim zdaniem taka bezwględna ustawa nie rozwiązuje niczego a jest jakimś ograniczeniem ludzkiej wolności. Bóg dał nam wolną wolę, możemy podejmować wybory, Bóg szanuje każdy wybór czlowieka, chociaż może go nie pochwala, chociaż nie jest zgodny z jego wolą. My tutaj nie możemy stawiać siebie wyżej niż Boga i decydować czyje życie jest bardziej cenne.

equuleuss napisał(a):
Rozumiem to o czym mówisz, ale to musi wypływać z serca kobiety, zawierzenie i przekonanie że to co ona robi, że jej decyzja o poświęceniu swojego własnego życia jest słuszna. A co mają powiedzieć jej pozostałe dzieci które czują że stracą matke? A jej maż? Oni się nie liczą? Ja mam na myśli trudne historie, jak chociażby sytuacje gdzie kobieta czuje się bezsilna i pozostawiona z problemem sama sobie, jak chociażby żona alkoholika w kolejnej ciazy. Odrobina empatii w tym wszystkim jest potrzebna. Nie mam na myśli tutaj kobiet które prowadzą lekki styl życia, ale nawet dla nich może przyjść taka chwila ze ich sumienie obudzi sie i to moze być przyczyną ich cierpienia i zrozumienia swoich czynów.

Tutaj też piszesz nie jasno. Na początku piszesz o aborcji w wyniku zagrożenia życia, a zaraz dodajesz że masz przez to na myśli zabicie dziecka alkoholika. Sam sobie zaprzeczasz przez co ciężko Cię zrozumieć.
Mam wrażenie że uspawidliwiasz zabjanie dzieci w wielu przypadkach nie tylko zagrożenia życia. Dlatego używasz absurdalnych argumentów typu, dziecko może być mordercą, złodziejem, bandytą, może być nieszczęślwie w życiu, może obwiniać innych za to że żyje...... Niestety ale jeżli takie rzeczy mają dawać nam prawo do mordowania dzieci, to jest to chore i egoistyczne.


Nie mam na myśli tego że te rzeczy mają dać przyzwolenie na zabijanie dzieci, ale mam na myśli to że gdzie jest realna pomoc dla takich kobiet? Czy naprawdę myślisz że aborcja jest czymś jak usunięcie pryszcza dla kobiety? Myślę że nawet te kobiety które dokonały wiele razy tego zabiegu w jakiś sposób są dotknięte przez to. To nie może przejść bez echa przez sumienie, nawet jeśli one twierdzą że jest inaczej.
Czasem to jest naprawdę dramatyczny wybór. A ktoś może słyszy krzyki u sąsiada, może widzisz że ta kobieta znów jest w ciąży, widzisz jej smutne oczy i zgaszoną postawę, i co, mamy cieszyć się bo jednak nie zabiła tego dziecka i zasiąść w naszych wspaniałych domach z naszym czystym sumieniem? To mam na myśli. Gdzie jest czasem to realne wsparcie i pomoc dla takich kobiet, gdzie one często zostają sam na sam ze swoim problemem i nie ma nikogo kto będzie obok, kto poprowadzi, pomoże, wytłumaczy, po prostu będzie dla niej wsparciem. Gdyby kobiety miały to realne wsparcie i kogoś takiego to być może wiele dzieci byłoby ocalonych.
Oprócz podejmowanych modlitw potrzeba czegoś takiego, czynów. Bo to że modlimy się o uratowanie dziecka poczetego i idziemy spokojnie do domku z czystym sumieniem ze zrobiliśmy wszystko to nie jest jeszcze wszystko.
Poza tym, nawet jeśli będzie całkowity zakaz aborcji to kto będzie chciał to jednak to zrobi, poza granicą. To może zmiejszy statystyki w kraju ale zwiększy statystyki w innym kraju, a więc problem jak był tak i zostanie. Nie tędy droga. Potrzeba uświadomienia, potrzeba zrozumienia, poruszenia serca. Mimo wszysto są kobiety które wybierają życie dziecka, nawet takie które nie są religijne.
Kobieta nie może być traktowana jako inkubator, ale pozwólmy jej mieć swoją godność. Tutaj potrzeba poruszenia sumień. Każdy z nas stanie przed Bogiem, walczmy o ta kobietę aby nie zatraciła siebie samej, aby nie musiała odpowiadać za ten czyn przed Bogiem, aby nie musiała cierpieć przez to, a nie walczymy tylko dlatego że tak ma być i basta. Bo musimy mieć czyste statystyki i fałszywe poczucie spełnionego obowiązku chrześcijanina i czyste sumienie. Walczmy o człowieka, o jego duszę, o jego zbawienie, to jest ważne.


Cz gru 19, 2013 22:49
Post Re: Stop aborcji!
olijula napisał(a):
Problem zbrodni załatwiony drugą zbrodnią. Czy zgwałcona kobieta zabijając dziecko poczuje się lepiej? Albo cofnie czas i wymaże z pamięci gwałt? Czy jej psychika będzie nagle uleczona? NIE nic się nie zmieni a dojdzie kolejna trauma psychiczna i wyrzuty sumienia z którymi dopiero wtedy może sobie nie poradzić. Więc jaki jest sens skoro niczego to nie polepszy? A może jeszcze pogorszyć. Każdy mówi, że taka biedna bo zgwałcona i że trzeba pomóc. Ciekawe ilu pomoże jeśli zabije dziecko i sobie z tym faktem nie poradzi?


Olijula, poruszamy tutaj bardzo delikatne rzeczy. Łatwo nam szafować słowami, okazywać wzburzenie ale potrzeba też zrozumienia tematu. Nie nawołuję tutaj do aborcji, lecz do tego aby postawić się w takiej sytuacji. Co ta kobieta mo zrobić później z tym dzieckiem? Nie można zmusić jej do kochania takiego dziecka.

Te kobiety potrzebują wsparcia i pomocy o czym mówię w poprzednim poście do Quasa. Nie wystarczy tylko rzucać słowami. Wyobraż sobie siebie w takiej sytuacji. Czujesz się upodlona i skrzywdzona, ktoś zranił twoje ciało i duszę. To dziecko kojarzy ci się z tym zdarzeniem, tak, kobieta zgwałcona przeżywa swoisty dramat, nie można temu zaprzeczyć. Czasem są to gwałty w rodzinie i kazirodcze przymuszone stosunki i z tego też może być ciąża.
Przez cały ten czas nosisz w sobie dziecko które przypomina ci to cale zdarzenie o którym chciałabyś zapomnieć, przeżywasz poród który jest kolejnym bolesnym doświadczeniem. Nie planowałaś ciąży, to rozbija twój świat, niszczy twoje plany, chłopak odchodzi, mąż odsuwa się od ciebie bo masz dziecko z gwałcicielem. Co kobieta ma zrobić z tym dzieckiem? Czy to jest tak łatwo oddać dziecko? I potem znajdujemy dzieci na śmietniku. Tutaj musi być prawdziwa pomoc dla takich kobiet. Wsparcie i pomoc. A potem i tak będziesz mimowolnie myśleć o tym dziecku. Twoje życie przez to może stać się pasmem cierpienia. A dziecko kiedy dowie się że zostało poczęte w taki sposób... i jeszcze raz zaznaczam że moje słowa nie są nawoływaniem do aborcji ale nawoływaniem do zastanowienia sie nad tym i wczucia w sytuację. Współczucie. To jest to co chcę powiedzieć, współczucie dla tych kobiet.


Cz gru 19, 2013 23:11
Post Re: Stop aborcji!
Cytuj:
mareta napisał(a):
[.


Myślę, że gdybyś została zgwałcona, zmieniłabyś zdanie szybko. Dziecko powinno być owocem miłości, a Ty nosiłabyś dziecko poczęte w krzywdzie, bólu, traumie, poniżeniu, upodleniu. .

I tak do jednej zbrodni gwałtu, dodałabyś drugą-zabójstwo :cry:[/quote]

A czy życie tej kobiety nie jest także ważne? A jej dusza? Co zrobisz aby uratować jej duszę? Co zrobisz aby ona nie dokonała tego czynu?


Cz gru 19, 2013 23:19
Post Re: Stop aborcji!
Kael napisał(a):
No wlasnie @Lurker: jakie to "nowe jakosci" dochodza?

Z duszą? Właściwie tylko jedna: zdolność do prowadzenia życia wewnętrznego, do przeżywania życia. W odróżnieniu od egzystowania w świecie.

Kael napisał(a):
A jak dziecko zaczyna mowic to jest ta "nowa jakosc", ktora moze dla kogos robi z niego czlowieka?
Albo chodzic? Albo czytac?

W obłęd się nie dam zaprowadzić.

Kael napisał(a):
Dla mnie nie twoje "jakosci" decyduja o czlowieczenstwie, bo wtedy naprawde zaczyna byc niebezpiecznie ... dla ciebie.

A dla mnie nie twoje poczęcie decyduje o człowieczeństwie, bo... też się robi niebezpiecznie. Szlag trafia godność kobiety.


Cz gru 19, 2013 23:37
Post Re: Stop aborcji!
Equuleuss
Rzeczywiście widać że się rozmijamy w tym o co nam chodzi i może obaj się nie do końca zrozumieliśmy.
equuleuss napisał(a):
Widzę że jednak nie rozumiesz tego co chcę powiedzieć, ten przykład podaję w tym celu że w oczach innych to może tak wyglądać, bo nie możemy jednak szafować ludzkim życiem i decydować które życie jest bardziej ważne. Z czysto logicznego puktu widzenia ta kobieta i jej życie przedstawia większą wartość niż niepewne życie tego dziecka. I to nie jest nawoływanie do usunięcia ciąży bo ktoś może okazać się potencjalnym mordercą. Trzeba trochę wczuć sie w moje słowa, w to co chcę przekazać w nich, a nie dostrzegać same absurdy. Nic nie mówię o zabijaniu tego dziecka, a Ty chcesz wmówić w moje wypowiedzi zawoalowaną intencję. Te słowa mają inny wydzwięk. Quas, niewątpliwie jesteś religijną osobą i chcesz walczyć o to co wyznajesz i to jest dobre, ale w tym wszystkim czasem jest tak że w tej gorliwości zapominamy o ludzkim podejściu do człowieka. I to nie oznacza przyzwolenia na zło ale coś innego. Taka ofiara, gdzie kobieta decyduje się mimo wszystko donosić ciążę i urodzić dziecko powinna być świadoma a nie przymuszona. Moim zdaniem taka bezwględna ustawa nie rozwiązuje niczego a jest jakimś ograniczeniem ludzkiej wolności. Bóg dał nam wolną wolę, możemy podejmować wybory, Bóg szanuje każdy wybór czlowieka, chociaż może go nie pochwala, chociaż nie jest zgodny z jego wolą. My tutaj nie możemy stawiać siebie wyżej niż Boga i decydować czyje życie jest bardziej cenne.

Tutaj rozumiem że skupiasz się na aborcji w wyniku zagrożenia życia. I przecież przyznałem Ci rację, piszesz sensownie i też mogę się z tym zgodzić. Ale zaznaczam że jest to jedyny powód gdzie mogę zaakceptować aborcje. Gdzie jest mowa, życie matki albo życie dziecka. Choć i tu widzę pewne niebezpieczeństwo. Ale jest to margines wobec mordu dokonywanego na dzieciach.

Ale odniosłem się tu do Twojego ostatniego zdania w tamtej wypowiedzi która budzi wielkie wątpliwości i niesie ze sobą wielkie niebezpieczeństwo. ,,A to dziecko może narodzić się i być na przykład seryjnym mordercą. '' Z jednej strony piszesz sensownie, ale takie zdania przekreślają cały obraz. Jak można zakładać w rozmowie o aborcji wogóle, gdzie mówi się za lub przeciw, że dziecko mogło by w przyszłości zostać seryjnym mordercą. Kto to czyta to nie ma wątpliwości że jest to argument raczej za aborcją niż przeciw. Ale jest to argument szokujący, kiedy mówimy o zabiciu dziecka. Na to chciałem Ci zwrócić uwagę, że z jednej strony piszesz sensownie, a z drugiej rzucasz pojedyncze ale bardzo niebezpieczne zdania, które poddają w wątpliwość całość.
equuleuss napisał(a):
Nie mam na myśli tego że te rzeczy mają dać przyzwolenie na zabijanie dzieci, ale mam na myśli to że gdzie jest realna pomoc dla takich kobiet? Czy naprawdę myślisz że aborcja jest czymś jak usunięcie pryszcza dla kobiety? Myślę że nawet te kobiety które dokonały wiele razy tego zabiegu w jakiś sposób są dotknięte przez to. To nie może przejść bez echa przez sumienie, nawet jeśli one twierdzą że jest inaczej.
Czasem to jest naprawdę dramatyczny wybór. A ktoś może słyszy krzyki u sąsiada, może widzisz że ta kobieta znów jest w ciąży, widzisz jej smutne oczy i zgaszoną postawę, i co, mamy cieszyć się bo jednak nie zabiła tego dziecka i zasiąść w naszych wspaniałych domach z naszym czystym sumieniem? To mam na myśli. Gdzie jest czasem to realne wsparcie i pomoc dla takich kobiet, gdzie one często zostają sam na sam ze swoim problemem i nie ma nikogo kto będzie obok, kto poprowadzi, pomoże, wytłumaczy, po prostu będzie dla niej wsparciem. Gdyby kobiety miały to realne wsparcie i kogoś takiego to być może wiele dzieci byłoby ocalonych.
Oprócz podejmowanych modlitw potrzeba czegoś takiego, czynów. Bo to że modlimy się o uratowanie dziecka poczetego i idziemy spokojnie do domku z czystym sumieniem ze zrobiliśmy wszystko to nie jest jeszcze wszystko.
Poza tym, nawet jeśli będzie całkowity zakaz aborcji to kto będzie chciał to jednak to zrobi, poza granicą. To może zmiejszy statystyki w kraju ale zwiększy statystyki w innym kraju, a więc problem jak był tak i zostanie. Nie tędy droga. Potrzeba uświadomienia, potrzeba zrozumienia, poruszenia serca. Mimo wszysto są kobiety które wybierają życie dziecka, nawet takie które nie są religijne.
Kobieta nie może być traktowana jako inkubator, ale pozwólmy jej mieć swoją godność. Tutaj potrzeba poruszenia sumień. Każdy z nas stanie przed Bogiem, walczmy o ta kobietę aby nie zatraciła siebie samej, aby nie musiała odpowiadać za ten czyn przed Bogiem, aby nie musiała cierpieć przez to, a nie walczymy tylko dlatego że tak ma być i basta. Bo musimy mieć czyste statystyki i fałszywe poczucie spełnionego obowiązku chrześcijanina i czyste sumienie. Walczmy o człowieka, o jego duszę, o jego zbawienie, to jest ważne.

Tutaj też piszesz sensownie, racja, ale to wszystko nie jest powodem do zabijania dzieci i w rozmowie o aborcji, skupiasz się na innych rzeczach. Racja, kochajmy nasze kobiety, wspierajmy je....itd itd. Przecież i dla mnie to jest oczywiste. Ale to jest temat na osobny wątek, jak wspierać nie tylko kobiety bo widzę na nich się skupiasz, ale całe rodziny. Wspierajmy miłość, małżeństwo, a nie rozpustę, wolne życie, degenracje. To co piszesz nie dotyczy aborcji bo ona jestu tu tylko efektem końcowym a bardziej niszczenia rodziny, choć skupiasz się na kobietach.
Otwieranie się państw na mordowanie dzieci wspiera to. I co, to że inne państwa mają aborcję od ręki, to i my mamy to robić. NIE !!. To jest droga nad przepaść. My pokażmy że Polska nie morduje swoich dzieci, wspierajmy rodziny i dajmy przykład innym narodom, a nie idzmy za nimi do przepaści śmierci. Oczywiście niech to idzie w parze z wspieraniem nie tylko kobiet na których się skupiasz ale całej rodziny i małżeństwa jako miłości i jedności. Ale to temat na inny wątek, tutaj mówimy o mordowaniu dzieci, rzezi która pochłania setki milionów dzieci bożych.

Na końcu dałeś ważne zdanie.
,,Walczmy o człowieka, o jego duszę, o jego zbawienie, to jest ważne.''
Dlatego nie możemy usprawiedliwiać mordowania dzieci. Kiedy kobieta chce ratować swoje życie bo ciązą może ją zabić, nie wymagamy od niej poświęcenia, jak i nie możemy wymagać aby ludzie w obliczu zagrożenia życia mówili że wierzą w Jezusa, bo przyznanie się do Niego będzie znaczyło utratę życia. Nikt tego nie wymaga, ale też nie mam zamiaru mówić że jest to lepsze rozwiązanie, bo zawsze lepszym jest oddać życie za blizniego, a zwłaszcza własne dziecko.
Ale jeżeli mamy walczyć o duszę, to w każdym innym przypadku nie możemy mówić że zabicie dziecka jest uzasadnione, bo szkodzimy sobie, drugiej osobie i szerzymy zgorszenie.


Pt gru 20, 2013 0:49
Post Re: Stop aborcji!
ErgoProxy napisał(a):
Szlag trafia godność kobiety.

Co tam zresztą godność.

Bo sprawy mają się tak: jakieś kilkadziesiąt procent zarodków obumiera w macicy i opuszcza ją z krwią miesięczną. Zgodnie z twoją, Kael, nauką są to ludzie.

Ergo łono kobiece nie jest już żadnym źródłem życia czy czym tam jeszcze świątobliwie pobłogosławionym, tylko jest to po prostu otwarty grób i to w dodatku taki grób, który nie chce przyjąć ciała nieboszczyka, który wyrzuca je z siebie.

Ergo kobieta faktycznie jest worem grzechu... ale nie grzechu rozpusty, tylko grzechu przeciw piątemu przykazaniu. Kobieta nie jest już nawet inkubatorem, jest żywą maszynką do mielenia mięsa.

I teraz przechodząc do konsekwencji: dzieciobójstwo, jak wiadomo, karze się prawem. Ale zaraz: karze się także nieumyślne spowodowanie śmierci. Poronienie z winy organizmu kobiety jak najbardziej się tu kwalifikuje... jeśli tylko płód jest człowiekiem.

Należy więc - jeśli traktuje się poważnie swoją naukę i nie wzdraga przed jej konsekwencjami - zamykać w więzieniach wszystkie niedoszłe matki, którym zdarzyło się poronić, a któych "dziecko nienarodzone" było genetycznie zdrowe, tzn. nie umarło samo z siebie, tylko ten... grobowiec go nie przyjął i wyrzucił z siebie.

Tak mniej więcej wygląda katolicki światopogląd od podszewki.


Pt gru 20, 2013 3:10
Post Re: Stop aborcji!
ErgoProxy napisał(a):
ErgoProxy napisał(a):
Szlag trafia godność kobiety.

Co tam zresztą godność.

Bo sprawy mają się tak: jakieś kilkadziesiąt procent zarodków obumiera w macicy i opuszcza ją z krwią miesięczną. Zgodnie z twoją, Kael, nauką są to ludzie.

Ergo łono kobiece nie jest już żadnym źródłem życia czy czym tam jeszcze świątobliwie pobłogosławionym, tylko jest to po prostu otwarty grób i to w dodatku taki grób, który nie chce przyjąć ciała nieboszczyka, który wyrzuca je z siebie.

Ergo kobieta faktycznie jest worem grzechu... ale nie grzechu rozpusty, tylko grzechu przeciw piątemu przykazaniu. Kobieta nie jest już nawet inkubatorem, jest żywą maszynką do mielenia mięsa.

I teraz przechodząc do konsekwencji: dzieciobójstwo, jak wiadomo, karze się prawem. Ale zaraz: karze się także nieumyślne spowodowanie śmierci. Poronienie z winy organizmu kobiety jak najbardziej się tu kwalifikuje... jeśli tylko płód jest człowiekiem.

Należy więc - jeśli traktuje się poważnie swoją naukę i nie wzdraga przed jej konsekwencjami - zamykać w więzieniach wszystkie niedoszłe matki, którym zdarzyło się poronić, a któych "dziecko nienarodzone" było genetycznie zdrowe, tzn. nie umarło samo z siebie, tylko ten... grobowiec go nie przyjął i wyrzucił z siebie.

Tak mniej więcej wygląda katolicki światopogląd od podszewki.



hmm...myślę, że jest zasadnicza różnica pomiędzy poronieniem samoistnym a świadomym morderstwem.


Pt gru 20, 2013 3:51
Post Re: Stop aborcji!
Ależ Magdaleno - przecież mówimy o ludziach...

I teraz powiedz mi, czy ja kpię, czy o drogę pytam. Tak czy inaczej, różnicę widzę i to chyba nawet głębszą niż Ty. Ale nie mam pewności, czy tym... lódziom za parę lat szajba nie odbije i nie zaczną zgłaszac takich właśnie postulatów. Jakiś czas temu parka lewaków na jakimś OIDP włoskim uniwerku podniosła zupełnie serio temat legalizacji dzieciobójstwa. Może mi powiesz, że prawiczki nie mają swoich odpałów?

A przecież wystarczy wprowadzić różnicę między poronieniem samoistnym naturalnym (z "winy" uszczerbku genetycznego płodu) a poronieniem samoistnym zawinionym (z winy organizmu matki) i zacząć nawijać do znudzenia o kobietach, które się źle odżywiają, kobietach, które o siebie nie potrafią zadbać, wreszcie o kobietach, które są zmuszane do pracy w ciąży... i w konsekwencji za jedno - dwa pokolenia zamknąć je z powrotem w domach. A takiego wała!


Pt gru 20, 2013 4:09
Post Re: Stop aborcji!
ErgoProxy napisał(a):
Ależ Magdaleno - przecież mówimy o ludziach...

I teraz powiedz mi, czy ja kpię, czy o drogę pytam. Tak czy inaczej, różnicę widzę i to chyba nawet głębszą niż Ty. Ale nie mam pewności, czy tym... lódziom za parę lat szajba nie odbije i nie zaczną zgłaszac takich właśnie postulatów. Jakiś czas temu parka lewaków na jakimś OIDP włoskim uniwerku podniosła zupełnie serio temat legalizacji dzieciobójstwa. Może mi powiesz, że prawiczki nie mają swoich odpałów?

A przecież wystarczy wprowadzić różnicę między poronieniem samoistnym naturalnym (z "winy" uszczerbku genetycznego płodu) a poronieniem samoistnym zawinionym (z winy organizmu matki) i zacząć nawijać do znudzenia o kobietach, które się źle odżywiają, kobietach, które o siebie nie potrafią zadbać, wreszcie o kobietach, które są zmuszane do pracy w ciąży... i w konsekwencji za jedno - dwa pokolenia zamknąć je z powrotem w domach. A takiego wała!



No tak - biorąc pod uwagę fakt, iż ludziom czasem odbija jeżeli chodzi o ustanawianie postulatów - tutaj się z Tobą zgadzam.

Tylko czy nie jest to też - obraz przyćmienia ludzkiej świadomości?
Sprzeciwiając się aborcji stajemy po stronie " Prawa do życia człowieka nienarodzonego " - Który w żaden sposób nie ma ani możliwości ani szansy na obronę .
Aborcja jest świadomym morderstwem i egoistycznym, samolubnym myśleniem wyłącznie o sobie.
Na samoistne poronienie nie ma wpływu nasza świadomość - jeżeli ktoś , kiedyś dojdzie do wniosku, że powinien wyciągać z tego postulaty - powinien się kilka razy puknąć w czółko.


Pt gru 20, 2013 4:20
Post Re: Stop aborcji!
No więc właśnie według mnie nie jest to morderstwo...

Ale nieumyślne spowodowanie śmierci - sprawę da się przeciez postawić tak: kobieta winna przede wszystkim chronić życie, które w niej rośnie. Zatem jeśli złapiemy jakąś "zaciążoną" za kasą w hipermarkecie, wyrzucamy ją z pracy. Zatem jesli ona poroni, a okaże się, że jednak pracowała, zamiast leżeć w domu jak kłoda - do mamra. I mało nas obchodzi, że za jedną pensję nie da się wyżyć, zwłaszcza jeśli rodzina nalezycie wielodzietna. Życie jest wartością najwyższą. W brudzie, smrodzie i ubóstwie - nawet niech! Przeklinając Boga, świat i ludzi - nawet niech!

Ale życie.


Pt gru 20, 2013 4:39
Post Re: Stop aborcji!
ErgoProxy napisał(a):
No więc właśnie według mnie nie jest to morderstwo...

Ale nieumyślne spowodowanie śmierci - sprawę da się przeciez postawić tak: kobieta winna przede wszystkim chronić życie, które w niej rośnie. Zatem jeśli złapiemy jakąś "zaciążoną" za kasą w hipermarkecie, wyrzucamy ją z pracy. Zatem jesli ona poroni, a okaże się, że jednak pracowała, zamiast leżeć w domu jak kłoda - do mamra. I mało nas obchodzi, że za jedną pensję nie da się wyżyć, zwłaszcza jeśli rodzina nalezycie wielodzietna. Życie jest wartością najwyższą. W brudzie, smrodzie i ubóstwie - nawet niech!

Ale życie.



Widzisz Lurker...o ile się nie mylę gdzieś pisałeś o sztuce przeżywania życia.

Znalazłam - " zdolność do prowadzenia życia wewnętrznego, do przeżywania życia. W odróżnieniu od egzystowania w świecie. "


Nie rozumiem jednak jak to wszystko ma się do tego co napisałeś w tym poście?.


Bieda była od zarania dziejów, tak samo jak od zarania dziejów było bogactwo.
W jednym i drugim tkwi człowiek.
Przez tysiące lat człowiek nie był w stanie zrobić nic kompletnie aby biedy i ubóstwa nie było, nie był w stanie pomimo " majątków ziemi " wyeliminować biedy.

Wartość życia jest najwyższa, zawsze, wszędzie i w każdym przypadku - dlatego właśnie aby próbować życie przeżyć a nie wyłącznie egzystować.
Kiedyś człowiek zabijał zwierzęta dla pozyskania pokarmu.
Dzisiaj zabija zwierzęta dla rozrywki i udoskonalenia swoich potrzeb.
Kiedyś człowiek żył między zwierzętami i zachował człowieczeństwo.

Dzisiaj toczy się walka o prawo do aborcji , eutanazji ....Dysputy kiedy wolno zabić człowieka a kiedy pozwolić Mu żyć.
Pokaż mi Lurker różnice w sztuce przeżywania wewnętrznego życia a egzystencją w świecie.
Człowiek żyjący w ubóstwie i biedzie zna wartość życia i ceni je sobie ogromnie.
Człowiek bogactwa najczęściej egzystuje - jak myślisz , który z nich bardziej stanie po stronie aborcji i eutanazji?

O ile się nie mylę i dobrze sięgam pamięcią nasze babcie pracowały dużo ciężej i rodziły zdrowych chłopaków.
Ci którzy wymyślają te głupoty starają się raczej " zaistnieć" w świecie w którym nie mają nic do zaoferowania


Pt gru 20, 2013 5:16
Post Re: Stop aborcji!
No tośmy się nie zrozumieli.

Pisząc o egzystowaniu miałem na myśli egzystencję rośliny czy kamienia przydrożnego: bez zmysłów, bez czucia, bez myśli jednej... Życie przeżywa każdy, kto choćby śni, i w tych marzeniach sennych - żyje.

O bogaczach nie wiem nic i zgoła nie jest mi do szczęścia potrzebne poniżanie tych ludzi... bo po prostu ich bogactwo nie kłuje mnie w oczy, Magdaleno... zresztą są różni bogacze na świecie, tak samo, jak różni biedacy. A Ty ich wszystkich do dwóch worów.

Za eutanazją zaś przemawia jedno proste spostrzeżenie: że nie ma już "naturalnej śmierci". Prawie wszyscy, którzy dożywają wieku starczego, dożywają go na sztucznym wspomaganiu. Leki, stenty, rozruszniki... I pojawia się problem, bo szpitale nie mają mocy przerobowych, żeby przepuścić przez swoje wysterylizowane trzewia ludzi młodych. Szpitale zamieniają się w hospicja. Pożal się Boże... bo w szpitalu chodzi jednak o ratowanie życia. A czyje życie jest więcej warte: dwudziestolatka ze złośliwym nowotworem, czy staruszka nad grobem? Lekarze nagle muszą rozważać takie problemy.


Pt gru 20, 2013 5:55
Post Re: Stop aborcji!
ErgoProxy napisał(a):
No tośmy się nie zrozumieli.

Pisząc o egzystowaniu miałem na myśli egzystencję rośliny czy kamienia przydrożnego: bez zmysłów, bez czucia, bez myśli jednej... Życie przeżywa każdy, kto choćby śni, i w tych marzeniach sennych - żyje.

O bogaczach nie wiem nic i zgoła nie jest mi do szczęścia potrzebne poniżanie tych ludzi... bo po prostu ich bogactwo nie kłuje mnie w oczy, Magdaleno... zresztą są różni bogacze na świecie, tak samo, jak różni biedacy. A Ty ich wszystkich do dwóch worów.

Za eutanazją zaś przemawia jedno proste spostrzeżenie: że nie ma już "naturalnej śmierci". Prawie wszyscy, którzy dożywają wieku starczego, dożywają go na sztucznym wspomaganiu. Leki, stenty, rozruszniki... I pojawia się problem, bo szpitale nie mają mocy przerobowych, żeby przepuścić przez swoje wysterylizowane trzewia ludzi młodych. Szpitale zamieniają się w hospicja. Pożal się Boże... bo w szpitalu chodzi jednak o ratowanie życia. A czyje życie jest więcej warte: dwudziestolatka ze złośliwym nowotworem, czy staruszka nad grobem? Lekarze nagle muszą rozważać takie problemy.



Faktycznie wcale się nie zrozumieliśmy - nie poniżam ludzi - nie odebrałeś mojej myśli w taki sposób jak zamierzałam ją przekazać.


Fakt - muszą rozważać takie problemy i muszą decydować - zawsze jednak dotyczy to ratowania życia - KAŻDEGO bez wyjątku.

Aborcja i eutanazja nie są czynnikami skierowanymi ku ratowaniu życia lecz ku jego odbieraniu .


Pt gru 20, 2013 7:17
Post Re: Stop aborcji!
Jeśli się nie zrozumieliśmy... nie, nie chciałem powiedzieć, że jesteś świadomie wredna. To po prostu leży w naszej nowej, demokratycznej tradycji: wbijać szpile tym, którym się lepiej powodzi i upuszczać powietrza z nadętych balonów (a niektóre rzeczywiście są nadęte, trzeba przyznać - ale niektóre nie).

Takie rzeczy mówi się bez zastanowienia, bo... wypada? - a chodzi właśnie o to, żeby czasem się zatrzymać w biegu i rozejrzeć, dokąd się dotarło.


Pt gru 20, 2013 8:47
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 809 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 54  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL