dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Autor |
Wiadomość |
anielaglupiutka
Dołączył(a): Wt gru 31, 2013 7:43 Posty: 22
|
dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
W takim świecie żyjemy że mam coraz większe przekonanie że "nasze" dzieci są tak na prawdę państwowe a nie nasze. Czyli i my mamy swojego pana ziemskiego (jesteśmy państwowi a nie wolni). Poczynając już od nadanego im przy urodzeniu numeru jak w obozie (tzw. pesel - bez którego praktycznie nic nie załatwimy), poprzez najróżniejsze przymusy a to szczepienia jak bydła, przymus edukcaji (oczywiscie z góry określonej, spróbuj sie sprzeciwić!), nawet głupie fluorowanie zębów (niezbyt zdrowego), aż do możliwośc odebrania ich nam gdy są np. zbyt otyłe (a nie to nie przykry żart).
Niesie to za sobą pewne dobra dla społeczeństwa, ale raczej nie dla jednostkowej rodziny. Taka rodzina już nie dba o wychowanie dzieci bo nie martwią się aż tak co będzie na starość (emerytura). Ogólnie wszystko jest jakby powiązane i coś ma zniszczyć a coś zbudować - tylko czy to co ma zbudować w końcu nas wszystkich nie zniszczy?
Ptaszek urodzony w klatce nawet nie wie że jest w niewoli. A naszym obowiązkiem jest się tego dopatrywać i to zmieniać.
|
Śr sty 01, 2014 13:47 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Gdyby nie było nas 7 miliardów jednostek, a nawet już więcej, to pewnie nie potrzeba byłoby żadnego systemu.Ale że jest nas sporo, to jakoś musimy się podzielić wolnością i obowiązkami. Mnie bardziej martwi że ten system nie działa, niż że zabiera mi za dużo wolności. I jak sama zauważyłaś, po to są numery aby pomagały w ewidencji. Jakiś porządek być musi. Przymusowe szczepienia pozwoliły wyeliminować epidemie, a przynajmniej jedną chorobę totalnie wyplenić. I stosuje się je już od wieków. Można oczywiście dorobić sobie do tego teorie spiskowe, tylko pytanie po co udowadniać że ziemia nie jest zbliżona do kuli? Prawda jest taka, czy się to komuś podoba, czy nie, że człowiek i krowa są zbudowane z tej samej materii, w oparciu o te same prawa biologii, tak samo potrzebują ochrony przed niewidzialnymi zarazkami. Więc czujmy się dumni że nie zdychamy jak bydło, ale mamy co jeść
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Śr sty 01, 2014 14:04 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Droga@anielo: oczywiscie, ze mozesz sie wylamac z systemu. Tyle, ze zawsze warto zapytac: po co? Co ci da wyjazd do Afryki, albo do Australii i zycie w buszu "na wlasny rachunek"? Bez szczepien, bez ewidencji, bez edukacji i bez ... pomocy. Zreszta nawet wyjezdzac nie musisz: Kup sobie dzialke w lesie, albo na wygwizdowie i zyj "na wlasny rachunek". Jak @WIST napisal: to wlasnie masowym i praktycznie przymusowym za socjalizmu, szczepieniom zawdzieczasz byc moze to, ze dozylas do wieku, kiedy mozesz na szczepienia wyrzekac. To tej wstretnej edukacji zawdzieczasz mozliwosci pisania i czytania (o liczeniu nie wspominajac) na forum internetowym.
Nie ma rzeczy idealnych i zawsze mozna cos ulepszyc. Wiec do dziela!
|
Śr sty 01, 2014 14:09 |
|
|
|
|
anielaglupiutka
Dołączył(a): Wt gru 31, 2013 7:43 Posty: 22
|
Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Ja wiem że kanarek urodzony w klatce nawet woli swoją klatkę od wolności. A czy wolność poważnie tak łatwo sprzedać - w zamian za różne (często pozorne) wygody pomimo wielu innych niewygód których na wolności nie ma? Chyba tak.
Od niedawna (a właściwie od dzisiaj ;P) wiem, że są tacy którzy się nie dali, ani z podatkami (nie przestraszyli sie nawet irs ktorego boja sie w stanach wszyscy bardziej chyba jak policji) ani z obowiązkową edukacją - amisze. Też jakiś odłam chrześcijaństwa chyba.
Ostatnio edytowano Śr sty 01, 2014 16:27 przez anielaglupiutka, łącznie edytowano 1 raz
|
Śr sty 01, 2014 16:21 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Jezeli nie masz wolnosci wewnetrznej, to zadna pozorna wolnosc zewnetrzna (inaczej swa-wola) nic ci nie da. A jezeli jestes wolna wewntrznie, to zawsze masz wybor, czy cos robisz, czy nie.
Czy amisze wszyscy sa wolni wewnetrznie? Czy sa po prostu pod naciskiem otoczenia, ktore "zawsze" tak zylo?
No i zawsze mozesz sprobowac sie z tej klatki wyrwac. Odwagi!
|
Śr sty 01, 2014 16:26 |
|
|
|
|
anielaglupiutka
Dołączył(a): Wt gru 31, 2013 7:43 Posty: 22
|
Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Masz wybór czy płacić podatki czy iść siedzieć, czy posłać dziecko do szkoły czy pozwolić by je Ci odebrali. Dam Ci wybór - Wpłać mi całą swoją wypłatę na moje konto albo daj mi ją w gotówce - też mi wybór, prawda?
A nie wiem czy wewnętrznie są wolni. Ale wiem że my na 100% nie jesteśmy "zewnętrznie".
|
Śr sty 01, 2014 16:30 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
A kiedy ludzie byli zewnetrznie wolni? Jezeli uwazasz, ze akurat teraz sa strasznie zniewoleni?
|
Śr sty 01, 2014 16:31 |
|
|
anielaglupiutka
Dołączył(a): Wt gru 31, 2013 7:43 Posty: 22
|
Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Może przeznaczeniem człowieka jest - być niewolnikiem. Tylko jak jest niewolnik to jest i WOLNY PAN.
|
Śr sty 01, 2014 16:34 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
No wlasnie przeznaczeniem czlowieka jest byc wolnym. Mimo ograniczen zewnetrznych. Jak to bylo? "Przemija postac tego swiata".
Mimo wszystko dzis masz (naprawde) wiecej wolnosci (wyboru) niz 1000 lat temu.
|
Śr sty 01, 2014 16:35 |
|
|
anielaglupiutka
Dołączył(a): Wt gru 31, 2013 7:43 Posty: 22
|
Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
To chwyt tani czesto w mediach używany np. weź taką rodzinę z bliskiego wschodu, wojna, głodują a na dodatek dom rozwalił im amerykański dron. Od razu poczujesz się "lepiej" tzn. poczujesz że ty masz lepiej. A tu chyba nie o to chodzi? Mój niewolnik będzie się czuł lepiej, będzie zadowolny i i będzie ciezej charował Żeby cokolwiek starać się zmienić trzeba zdać sobię sprawę z sytuacji.
|
Śr sty 01, 2014 16:38 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
No toz ludzie caly czas cos zmieniaja. Myslisz, ze byc byla zewnetrznie wolniejsza jako corka chlopa panszczyznianego? Naprawde nie widzisz roznicy nawet do tego, co bylo 30 lat temu? Teraz mozesz pojechac tam, gdzie bedziesz miala np mniejsze podatki, albo nie bedziesz placic przymusowych skladek na ubezpieczenia, a jezeli na starosc i w chorobie bedziesz zdana tylko na siebie, to przeciez to bedzie tylko skutek twoich wyborow.
O przeciez pisze: zmieniaj to co, uwazasz za zle. Ale pamietaj, ze raj to bedzie na innym swiecie.
|
Śr sty 01, 2014 16:48 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Anielaglupiutka napisał(a): Ja wiem że kanarek urodzony w klatce nawet woli swoją klatkę od wolności. A czy wolność poważnie tak łatwo sprzedać - w zamian za różne (często pozorne) wygody pomimo wielu innych niewygód których na wolności nie ma? Chyba tak. Czy poza erudycją w postaci opowieści o kanarku masz jakieś przekonujące argumenty? Wolność jaką proponujesz jest kusząca, ale na dobrą sprawę kady system to jakiś model. Ten który proponujesz to danie wyboru we wszystkim na czym się ktoś nie znam. Bo ilu rodzicow na wiedzę, czy to ze studiów, czy nawet własnej pracy intelektualnej, dotyczcą tak różnych zagadnień jak przedmioty szkolne, leczenie itp.? W skranych przypadkach tacy kochani rodzice przyprawiają swoje dzieci o śmierć, bo co oni będą chodzić do lekarza, jak Bóg uzdrowi. Niestetym bezmyślnośc to nie to samo co wiara, oraz nie to samo co rozwaga. Alternatywą jest zatem system gdzie każdy rodzic wybiera sobie szkołę z jej autorskim programem nauczania, albo w ogóle żadnej szkoły nie wybiera. Wątpię aby poza garstką ludzi, taki wybór był lepszym, niż jeden system szkolnictwa, jedna podstawa programowa i pewna polityka np historyczna, która jednak nie jest przymusowa. A co do szczepień to kwestia doboru naturalnego. Kto nie chce to może faktycznie niech się nie szczepi - tacy ludzie szybko umrą i nie będzie komu innych przekonywać. Skoda tylko tych dzieci i tych wszystkich którzy ucierpi na skutek źle pojętego pojęcia wolności. Nie wiem czy masz dzieci czy nie, ale na Twoim miejscu bym się nie zdziwił że ktoś by się zainteresował czy faktycznie dbasz o ich dobro z takimi poglądami. Dzieci to nie zabawka, to nie eksperyment myślowy, czy dyskusja, to żywe istoty a Ty w imię nie do końca jasnych intencji chcesz je skazać na cierpienie.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Śr sty 01, 2014 17:05 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
anielaglupiutka napisał(a): Masz wybór czy płacić podatki czy iść siedzieć, czy posłać dziecko do szkoły czy pozwolić by je Ci odebrali. Dam Ci wybór - Wpłać mi całą swoją wypłatę na moje konto albo daj mi ją w gotówce - też mi wybór, prawda?
A nie wiem czy wewnętrznie są wolni. Ale wiem że my na 100% nie jesteśmy "zewnętrznie". W każdej społeczności na przestrzeni wieków jednostka była przyporządkowana. Nic zatem odkrywczego.
|
Śr sty 01, 2014 17:34 |
|
|
ogon__
Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27 Posty: 331
|
Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Szkoła nie jest obowiązkowa. Można dziecko uczyć w trybie indywidualnym. Mało kto się decyduje na to ze względu na to, że wymaga to poświęcenia czasu.
PODATKI NIE SĄ OBOWIĄZKOWE. Podatki płacisz tylko od zysku, nie ma pogłównego. Nie masz dochodów, to niczego nie musisz płacić. Oczywiście najfajniej byłoby mieć dochód, a nie płacić, tak samo jak fajnie by było mieć pensję, a nie pracować. To pewnie pracodawcę też mam oskarżyć o odbieranie wolności, bo zmusza mnie do pracy. Prawactwo oczywiście burzy się, że podatki to odbieranie człowiekowi pieniędzy, które SAM ZAROBIŁ. Niech prawactwo leci na Antarktydę (bez internetu) i tam SAMO ZARABIA, skoro państwo nie jest mu do zarabiania potrzebne. Tam, gdzie nie ma państwa, tam nie ma żadnej gospodarki i możliwości zarobku innego niż grabież i prostytucja.
|
Cz sty 02, 2014 6:25 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
ogon__ napisał(a): Tam, gdzie nie ma państwa, tam nie ma żadnej gospodarki i możliwości zarobku innego niż grabież i prostytucja. W Ameryce Północnej przed przybyciem Białych nie było żadnego państwa. A różne modele gospodarki jakoś funkcjonowały - jak to możliwe? ogon__ napisał(a): Szkoła nie jest obowiązkowa. Można dziecko uczyć w trybie indywidualnym. I co z tego, skoro musisz uczyć tego samego co w szkole? Dziecko spełniajace obowiązek szkolny lub obowiązek nauki poza szkołą otrzymuje świadectwo ukończenia poszczegolnych klas danej szkoły po zdaniu egzaminow klasyfikacyjnych z zakresu części podstawy programowej obowiązującej na danym etapie kształcenia, uzgodnionej na dany rok szkolny z dyrektorem szkoły, przeprowadzonych zgodnie z przepisami wydanymi na podstawie art. 22 ust. 2 pkt 4 przez szkołę, ktorej dyrektor zezwoli. na spełnianie obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki poza szkołą. Dziecku takiemu nie ustala się oceny zachowania.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz sty 02, 2014 7:59 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|