dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Jeden Post napisał(a): I co z tego, skoro musisz uczyć tego samego co w szkole? Nie wiem jaka dokładnie jest motywacja takiego np. pastora Pawła Bartosika (który uczy swoje dzieci w domu), ale na pewno jest zadowolony z tego, że jego dzieci unikną (w razie czego) kształcenia przez różnych seks-edukatorów. Podejrzewam, że znalazłoby się trochę chrześcijan, których stać byłoby/mieliby możliwości, aby uczyć potomstwo w domu, jeśli istniałaby realna groźba, że w szkole publicznej zostaną poddane homopropagandzie. http://pawelbartosik.salon24.pl/554783, ... zescijanie
|
Cz sty 02, 2014 8:47 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
@MARIEL, ale z tego co wiem, kazdy (no prawie) moze zalozyc szkole prywatna i tam posylac swoje dzieci. Moga to robic (takze) chrzescijanie. w koncu szkoly katolickie w Polsce tez sa.
To na co @anielaglupiutka wyrzeka, w wielu innych krajach byloby blogoslawienstwem: powszechny dostep do edukacji, opieka zdrowotna dla kazdego. No ale najczesciej nie cenimy tego co mamy. Np mozliwosci bezposredniego wplywu na wiele decyzji nas dotyczacych. Bo latwiej przed ekranem komputera zale wylewac na "panstwowe zniewolenie" (ktore nawet zadnej cenzury na takie tresci nie ma) niz wyjsc z domu, zebrac pare ludzi i sprobowac zaczac zmieniac NA LEPSZE to, co mi nie odpowiada. Bo akurat to jest w tej "upanstwowionej" Polsce jak najbardziej mozliwe.
Mnie nieco przeraza, ze pokolenia wychowane w wolnosci, o jakiej ich rodzice snic tylko mogli okazuje sie byc pokoleniem roszczeniowym i ... leniwym. "Mi sie nalezy" ,"mi sie nie podoba", "jestem niewolnikiem". To ostatnie, to chyba tylko wlasnego lenistwa.
|
Cz sty 02, 2014 10:36 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Kael napisał(a): MARIEL, ale z tego co wiem, kazdy (no prawie) moze zalozyc szkole prywatna i tam posylac swoje dzieci. Moga to robic (takze) chrzescijanie. w koncu szkoly katolickie w Polsce tez sa. No więc właśnie, chodzi o to, że (przynajmniej jeśli chodzi o wychowanie seksualne, już nie dyskutujmy o samej nazwie, każdy chyba wie, o co chodzi) nie do końca musimy uczyć (w każdym szczególe) tego samego co w szkole.
|
Cz sty 02, 2014 10:51 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Dla jasności: ucząc dziecko w domu na pewno możemy je uchronić przed wieloma sytuacjami/treściami, które uznamy za niepożądane, niemniej mówienie, że "szkoła nie jest obowiązkowa" jest sporym nadużyciem, gdy gros czasu i energii musimy poświęcić na nauczenie dziecka tego, czego ta szkoła wymaga.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz sty 02, 2014 11:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Ale czy o to chodzi, zeby zniesc obowiazkowa (i darmowa) szkole i zostawic woli rodzicow to, czy dziecko bedzie umialo pisac i czytac? To na pewno bedzie postep w strone "wolnosci", ktorej tak pragnie @anielaglupiutka?
|
Cz sty 02, 2014 11:10 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Też słabe rozwiązanie, biorąc pod uwage liczbe polskich dzieci, dla których szkoła to czasem jedyna szansa, by wyjść z rodzinnej patologii...
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz sty 02, 2014 11:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
No wlasnie. Dlatego zawsze bedzie pewne napiecie miedzy "zniewoleniem" przez panstwo a "wolnoscia" obywateli, ktora moze zaszkodzic nawet nie im samym, ale innym. Bo skutek owej "wolnosci", np od placenia podatkow czy skladek, bedzie taki, ze to "panstwo" ma w efekcie obowiazek o takich "wolnych" zadbac...
|
Cz sty 02, 2014 13:20 |
|
 |
ogon__
Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27 Posty: 331
|
 Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
JedenPost napisał(a): ogon__ napisał(a): Tam, gdzie nie ma państwa, tam nie ma żadnej gospodarki i możliwości zarobku innego niż grabież i prostytucja. W Ameryce Północnej przed przybyciem Białych nie było żadnego państwa. A różne modele gospodarki jakoś funkcjonowały - jak to możliwe? Może nie było państwa z centralną władzą, urzędnikami i podatkami (bo nie było pieniędzy), ale było zorganizowane społeczeństwo, które wymuszało stosowanie się do określonych zasad pod karą wykluczenia społecznego. A uwolnić się od nich było trudniej niż dzisiaj - obecnie na przykład Polak przy pewnym wysiłku może stać się Amerykaninem albo Australijczykiem, więc chociaż nie da się uwolnić całkiem od państwa, to przynajmniej można sobie je wybrać z wielu możliwych. Natomiast to, żeby na przykład Huron stał się Irokezem, bo tamto społeczeństwo mu się bardziej spodobało, było zupełnie nie do pomyślenia. Najfajniejsza wolność to wolność do zniewalania innych. Polska szlachta przez setki lat broniła złotej wolności, pozwalającej szlachciurom robić z chłopami, co chcieli, gdy tymczasem pod coraz bardziej absolutnymi rządami na zachodzie chłop miał coraz więcej praw, aż w końcu stał się obywatelem. Niektórzy ludzie bardzo pragną "wolności rodziców do wychowywania dzieci" co sprowadza się do tego, że z własnym dzieckiem możesz robić, co chcesz, a sąsiedzi mają się nie wtrącać.
|
Pt sty 03, 2014 7:12 |
|
 |
anielaglupiutka
Dołączył(a): Wt gru 31, 2013 7:43 Posty: 22
|
 Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Przepraszam bardzo ale to socjaliści są roszczeniowi. Ci którzy chcą darmowego leczenia, edukacji, emerytur państwowych - to ONI uważają że "mi się należy!!!!" JA tego nie chcę ! Nie uważam że mi się należy - czego chcę? Żeby mnie do tego po prostu NIE ZMUSZALI  !!!!! Jedyne co uważam że mi się należy to wolność - prawo wyboru. To twoim zdaniem stanowisko roszczeniowe??????????
|
Pt sty 03, 2014 7:41 |
|
 |
anielaglupiutka
Dołączył(a): Wt gru 31, 2013 7:43 Posty: 22
|
 Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
nie moge edytowac: A co do postu wyżej - to nie sąsiedzi mają się nie wtrącać tylko PAŃSTWO ! Ale do tego cały system jest do wymiany. Kiedyś rodziny były silne choć czasy były złe. A silne rodziny to silne państwo. I WCALE nie oznacza to powrotu do średniowiecza - bo są kraje gdzie tak właśnie jest - a poziom życia jest tam o dziwo większy niż w Polsce. Nie mówie o krajach zacofanych, często muzułmańskich w których bieda była zawsze. Tylko o Państwach w których się da ale coś ten rozwój ogranicza - ktoś ma w tym jakiś interes. Poważnie myślicie że bez tego chorego systemu na który nie raz narzekaliście w Polsze zapanowała by większa bieda niż jest obenie? Ech kraj mlekiem i miodem płynący Tus.... olandia. Chcesz poczuć się jak w raju - porównaj się z biednymi krajami wsochodu. Tylko nie patrz na niektóre kraje europejskie bo sam się poczujesz jak biedak  Muzułmanie twierdzą że islam wprowadził większe prawa kobiet  !! I mają w 100% rację, bo w tym VI vzy VII w prawa kobiet zostały rozszerzone dzięki islamowi  ! Ale - cały świat je zwiększał niezależnie od islamu i obecnie mamy taką sytuacje że te kobiety z ogromnymi prawami jeśli porównać do kobiet np. europejskich to - to zwykłe niewolnice  Ale one oczywiście tego nie widzą i cieszą się że mają większe prawa niż w VII w
|
Pt sty 03, 2014 7:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
A jakie to kraje europejskie maja "silne rodziny" i "silne panstwo" jednoczesnie? Szwecja, ktora teraz zmniejsza podatki a ludzie wcale tego nie chca, bo im wygodniej z opiekunczym, choc drogim panstwem? Cytuj: W wielu krajach wyrok sądu orzekający rozwód musi być poprzedzony okresem separacji. W krajach rozwiniętych liczba rozwodów cały czas rośnie. Do krajów europejskich, w których rozpada się przynajmniej połowa małżeństw, należą Austria, Belgia, Białoruś, Czechy, Estonia, Liechtenstein, Litwa, Luksemburg, Łotwa, Norwegia, Rosja, Szwajcaria i Ukraina, a do niedawna także Szwecja i Finlandia. Obecnie prym z najwyższym odsetkiem rozwodów bierze Hiszpania, która w 2005 wprowadziła ustawę o tzw. rozwodach ekspresowych[1]. Poza Europą do krajów, w których stosunkowo dużo małżeństw kończy się rozwodami, należą Stany Zjednoczone, Kanada, Australia, Nowa Zelandia, Japonia, Korea Południowa, Kuba, Kuwejt i Zjednoczone Emiraty Arabskie. http://pl.wikipedia.org/wiki/Rozw%C3%B3 ... 5.9BwiecieA moze jakies inne? http://www.prognostic.pl/-/kraje-sie-ro ... i-rozwodowGrunt to wierzyc w mrzonki, ze dzis, gdzies jest jakis raj na ziemi, gdzie wszystkie rodziny sie kochaja, sa samowystarczalne a panstwo silne, ale nie ingerujace w zycie prywatne.
|
Pt sty 03, 2014 11:46 |
|
 |
ogon__
Dołączył(a): Wt maja 31, 2011 16:27 Posty: 331
|
 Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
anielaglupiutka napisał(a): Przepraszam bardzo ale to socjaliści są roszczeniowi. Ci którzy chcą darmowego leczenia, edukacji, emerytur państwowych - to ONI uważają że "mi się należy!!!!"
Chciałbym nieskromnie zauważyć, że emerytura to nie jest zasiłek dla biednych, tylko coś na co JA SAM PŁACĘ za młodu i są to MOJE pieniądze wypłacane na zasadzie ubezpieczenia - jakkolwiek głupio by to brzmiało, jest to odszkodowanie za dożycie starości. Więc, jak ktoś mi mówi, że emerytura mi się nie należy, to zaczynam mieć skłonności do przemocy. anielaglupiutka napisał(a): JA tego nie chcę ! Nie uważam że mi się należy - czego chcę? Żeby mnie do tego po prostu NIE ZMUSZALI  !!!!! Rany boskie, a ktoś cię zmusza do leczenia? Zmuszają cię tylko do płacenia podatków. Czego, jak wspomniałem, bardzo łatwo uniknąć, nie mając dochodów. Wspomniani w wątku amisze są samowystarczalni, nie produkują prawie nic na sprzedaż toteż nie płacą podatku dochodowego, nic również nie kupują, więc nie płacą watu. Wszystko w pełni legalnie. A żyją całkiem wygodnie, chociaż w stylu retro. W Polsce też byłoby to wykonalne, gdyby komuś się chciało. To doskonały przykład dla różnego rodzaju korwin-mikkistów na to, że owszem, da się wrócić do dziewiętnastowiecznego społeczeństwa, pod tylko tym drobnym warunkiem, że zachowamy dziewiętnastowieczne warunki materialne. No fakt, do edukacji się zmusza. Ale, dzięki Bogu, tylko do osiemnastego roku życia, a wolność ludzi w tym wieku w ogóle z zasady jest ograniczona. anielaglupiutka napisał(a): Jedyne co uważam że mi się należy to wolność - prawo wyboru. To twoim zdaniem stanowisko roszczeniowe?????????? Masz prawo wyboru. Możesz zarabiać i płacić podatki, albo nie zarabiać i nie płacić podatków. A ponieważ granice są otwarte, to możesz też wybrać sobie państwo, w którym zarabiasz i płacisz, które ci najlepiej odpowiada. Równie dobrze mogę powiedzieć, że pracując w prywatnej firmie, jestem zniewolony, bo muszę słuchać szefa, a do tego właściciele firmy zabierają lwią część zysku, który wypracuję, zostawiając mi tylko część jako wypłatę. Czy takiej postawy nie nazwiesz roszczeniową? A jest to dokładnie to samo, co ty głosisz w skali państwa.
|
So sty 04, 2014 9:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
JedenPost napisał(a): ogon__ napisał(a): Tam, gdzie nie ma państwa, tam nie ma żadnej gospodarki i możliwości zarobku innego niż grabież i prostytucja. W Ameryce Północnej przed przybyciem Białych nie było żadnego państwa. Jak pominiemy państwa Majów, Azteków i Inków, to może to będzie prawda.
|
So sty 04, 2014 9:42 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
Wymieniłeś państwa z obszaru Ameryki Południowej i Środkowej, nie z Północnej.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
So sty 04, 2014 13:51 |
|
 |
Hosi
Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17 Posty: 1188
|
 Re: dzieci państwowe z własnym numerem obozowym
ogon__ napisał(a): W Polsce też byłoby to wykonalne, gdyby komuś się chciało. To doskonały przykład dla różnego rodzaju korwin-mikkistów na to, że owszem, da się wrócić do dziewiętnastowiecznego społeczeństwa, pod tylko tym drobnym warunkiem, że zachowamy dziewiętnastowieczne warunki materialne.
Dobrze trafiłeś. To włąsnie ja jestem zwolennikiem Korwina Mikke Ale do rzeczy: To co proponuje Korwin to liberalizm gospodarczy który sam ze swej natury jest zaprzeczeniem socjalistycznego modelu państwa.Wprowadzenie tego typu reform przyniosło bardzo dobre rezultaty w Chile .Od 1973 roku pozbyto się socjalistycznych wzorców i wprowadzono liberalizm gospodzarczy za sprawą "Chicago Boys",co zaowocwało trwałym wzrostem gospodarczym.Co ciekawe emerytury po reformie wzrosły od 50% do 100%. Chile jest jednym z najlepiej rozwiniętych gospodarczo krajów Ameryki Południowej, o produkcie krajowym brutto 14 900 dolarów na 1 mieszkańca (2008) i o wysokim średniorocznym tempie wzrostu produktu krajowego brutto – 7% w 1985–1989 (10,0% w 1989). Jest jednocześnie jednym z najmniej zadłużonych krajów Ameryki Południowej[11] i jednym z nielicznych krajów świata, którego zadłużenie zagraniczne zmniejsza się (z 21,1 mld dolarów w 1986 do 18,2 mld dolarów w 1989), m.in. dzięki zamianie zadłużenia na akcje.zródło:wiki Można? Recepta jest prosta a zarazem trudna:wyjść z UE zastoswać "Chicagowskie"reformy,a wzrost gospodarczy w granicach 10%-12% gwarantowany. Więcej na ten temat, tutaj: http://tomaszcukiernik.pl/artykuly/arty ... pinocheta/Tak więc twierdzenie jakoby Korwin- Mikkizm sprawdzał się jedynie w dziewietnastowiecznych warunkach materialnych jest klasycznym sofizmatem podtrzymywanym w srodowiskach lewicowych.
|
N sty 05, 2014 10:27 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|