Napisane ponad 1900 lat temu...

1 J 2, 18-21 Czego ma to dowodzić, że nie będzie antychrysta ani fałszywego proroka przed powrotem Pana

Jak dla mnie wnioski są dwa - antychrystów było i jest wielu, a chrześcijanie znając prawdę, nie ulegną zwodzeniu. A na pewno mając takie oparcie jakim jest Chrystus, są gotowi na wszystko.

Tak naprawdę każdy z nas może się przerzucać kto żyje w matrixie, a kto zna prawdę i sobie podawać pod nos te fragmenty. Quasie, nieustannie prorokujesz bliski w sensie potocznym koniec. Odpocznij zatem, przygotuj się, sprawdź czy wszystko u Ciebie gra jak powinno, ciesz się życiem. Bo wygląda to tak jakbyś był w ciągłym napięciu, ciągle wojowniczy, ciągle tylko nastawiony aby odeprzeć ataki niedowiarków. Niestety, dużo Ciebie czytam i dalej mi się tu wiele nie zgadza. Pomódl się za mnie i będzie ok

@quas: owszem, bedzie.
Ale od 1900 lat wielu juz uwazalo, ze aktualny dla nich wysyp antychrystow jest tym ostatnim i decydujacym. W zwiazku z tym, nauczeni wielowiekowym doswiadczeniem Kosciola mamy byc czujni, ale nie przekonani, ze koniec swiata jest tuz, tuz.
Cale Pismo sw jest aktualne w czasach, kiedy bylo spisane i prorocze dla wielu pokolen.

Ja nie wyjaśniam Słowa Bożego, tylko je cytuję. Każdy ma swoje doświadczenie życiowe i poznanie Boga. Proponuję w Modlitwie o zapytanie Tego, Który zna odpowiedź dla ciebie. Człowiek nie udzieli tobie odpowiedzi cię satysfakcjonującej.

Mt 13.14 Tak spełnia się przepowiednia Izajasza
Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie,
patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.

Ostateczny antychryst będzie jeden, będzie inny niż wszyscy, poprzedzi go fałszywy prorok, tak jak przed Jezusem był Jan Chrzciciel, wprowadzi znamię bestii, wykreuje się jako ten który zaprowadzi fałszywy pokój, na świecie będzie chwalony w zachwycie, będzie najbardziej wpływowy na świecie, zabłyśnie działalnością charytatywną do której przed nim będzie nawoływał fałszywy prorok, będzie doknywał cudów i wzbudzi zachwyt, aż ogłosi się Chrystusem.

To Ty chyba pisałeś że mógłbyś przyjąć znamię bestii i nie ma to znaczenia jeżeli będziesz miał oparcie w Jezusie. Otóż wtedy właśnie poszedłbyś za fałszem nie za prawdą i uległbyś zwodzeniu.

Napięcie to ja tu widzę raczej u Ciebie. Jakbyś chciał żeby ludzie jeżeli już mówią o czasach ostatecznych, ostatecznej bitwie przed powrotem Pana, to tylko tak aby to było kiedyś w dalekiej przyszłości nie dotyczącej naszego pokolenia i dosyć usilnie w tym działasz. Poza tym ja nic nie prorokuję, nic tu nie pochodzi odemnie, tylko piszę to co jest przekazywane z nieba w Orędziach Ostrzeżenie na obecne czasy ostateczne. Każdy ma do tego dostęp, ale bez Twojej złoślwości się nie obeszło. Nie musisz wierzyć i nie namawiam Cię.

Oczywiście pomodlę się za Ciebie, też się za mnie pomódl do Pana Jezusa.

To ja poprosze o dowod, ze te anonimy w sieci sa z nieba. A nie wymyslone przez ludzi, albo z jeszcze gorszej inspiracji, przed czym nas zreszta Pan Jezus przestrzegal.

Kael jasnych dowodów chyba nikt nie jest w stanie dać. To pozostaje tylko albo wierzyc albo nie. Ja zawsze wyznaję taką zasadę, że jeżeli coś jest głoszone w zgodzie ze Słowem Bożym to jest prawdziwe, bo z dobrego drzewa rośnie dobry owoc. Dobre drzewo nie wyda złego owocu i na odwrót.

Ale 100 proc pewności nigdy nie będzie. Nie ma takiej możliwości. To jest właśnie wiara. Na tym ona polega, że nie mając niezbitych dowodów naukowych-wierzysz.....

Dziś też żyjemy w poczuciu złudnego bezpieczeństwa, zarówno w naszych miastach, miasteczkach i wioskach, jak i w skali globalnej. Wszystkie wydarzenia można interpretować jako znaki końca, a tym czasem są one kolejnymi wojnami, plagami, zjawiskami itp. Nadejdzie kiedyś ta ostatnia, ale nikt tego nie przepowie z pełną świadomością. Może właśnie dlatego nikt nie zna dnia ani godziny, a wręcz nadejścia czasu nie będziemy się spodziewać. Dlatego też mamy być gotowi zawsze. Wielu przepowiadało koniec na swoje czasy, wielu było przekonanych. Dziś jest tak samo, tak samo będzie przez następne tysiąclecia. A świat dalej będzie stał. Po co tracić czas, bo nawet jeśli jestes pzekonany, to nic nie mówią Ci doświadczeniach minionych wieków, gdy wielu tak samo gorąco czekało, tak samo widzieli te znaki i nic się nie stało. Po co marnować czas? Jeśli nawet nadejdzie to niczego nie zmienisz, a wręcz powinieneś się cieszyć, bo to też zapowiedz naprawdę bliskiego nadejścia naszego Pana. Kto nie jest gotowy ten nie będzie dzięki takim ostrzeżenom, bo właśnie dlatego że ludzie tak się tym emocjonują, wielu dziś ma to w nosie. Quasie, szkodzisz sprawie Króelstwa Niebieskiego, bo dokładasz się do kompromitowania wartości ostrzeżeń. Niewelu Ci uwierzy, a za to sprawiasz że ktoś kiedyś napewno nie uwierzy. A wierzą niestety najbardziej ci prości i to bynajmniej nie na wzór prostoty w duchu, tylko prostoty bezmyślnej.

@olijula, jak pewnie wiesz, i szatan potrafil kusic Pana Jezusa cytujac Biblie. On potrafi zaczynajac od rzeczy pozornie dobrej badz niewinnej, jak pytanie w raju, sprowadzic latwo naiwnych na manowce.

Kael Tym tokiem myślenia nikomu nie wolno wierzyć. A ja wierzę, że są ludzie prowadzeni przez Boga- nie przez szatana. Dowodu ostatecznego nikt nie poda(każdy może być podważony, zakwestionowany)
Ojciec Pio też mógłby być uznany za prowadzonego przez szatana prawda? Jakie masz dowody, że mówił prawdę? 100 procentowych żadnych. Ja jednak wierzę w jego relację z Bogiem. Ale to jest kwestia podejścia i wiary każdego człowieka. Każdy z nas może się mylić i każdy może mieć swoje zdanie.

A tak w ogóle szatan kusił do złego a nie dobrego więc łatwo można było rozpoznać. On namawiał do sprzeciwieniu się Bogu i wystawieniu go na próbę a to wiadomo, że nie jest niczym dobrym względem Boga.


Jeśli chodzi o koniec. To może być faktycznie czas ostateczny ale ile takowy potrwa nie wiadomo. Być może jeszcze całkiem sporo. Nikt nie przepowie daty końca świata bo jak mówi Biblia nikt nie zna dnia ani godziny. A nadejdzie on na pewno niespodziewanie.
Bądźmy gotowi każdego dnia, bo może on nadejść jutro.

Apokalipsa Św Jana dotyczy przyszłości ,tego co ma się jeszcze wydarzyć przy końcu czasów ,podejrzewam ,że wszystko można rozszyfrować tylko potrzeba tu wielkiej mądrości.Końca świata jeszcze nie było a więc apokalipsa jest jak najbardziej aktualna.

Simba, Apokalipsa dotyczy losów Kościoła na przestrzeni dziejów, nie jest zatem kolejną popularną dziś przepowiednią co będzie. Tak jak księga Rodzaju stanowi początek, tak Apokalipsa zamyka dzieje i czyni Biblię jedną całością. Apokalipsa przestrzega, ale też zapewnia że Jezus znów przyjdzie.

Prosze zatem Ciebie o jakiś wiarygodny dowód na to ,że Apokalipsa nie dotyczy przyszłości ,bo gdybać to sobie możemy i odbijać tzw piłeczke ,nic z tego nie wynika.