Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 20:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 289 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20  Następna strona
 Transseksualizm 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 03, 2014 3:08
Posty: 83
Post Re: Znamię bestii
Wiedza medyczna potwierdzana jest argumentami:
Pokaż kto i w jaki sposób przeprowadził badania a ja znajdę błąd w ich przeprowadzaniu.

Nie mogę się odnieść do kategorii "badania medyczne" bo jest za mało konkretna.


N sty 05, 2014 16:22
Zobacz profil
Post Re: Znamię bestii
Kapitan Nemo napisał(a):
Pokaż kto i w jaki sposób przeprowadził badania a ja znajdę błąd w ich przeprowadzaniu.

Pan kapitan jest aprioryczny.


N sty 05, 2014 16:50
Post Re: Znamię bestii
Kapitan_Nemo napisał(a):
Rodzina się go wyrzekła.

Wiadomo, z rodzina najlepiej wychodzi sie na zdjeciach.

Kapitan_Nemo napisał(a):
tak samo bycie wartościowym członkiem społeczeństwa ludzkiego wynika z czegoś innego.

Naprawde sa ludzie, którym zalezy na byciu członkiem tej zakłamanej i żałosnej społecznosci? Jak to nisko trzeba upaśc by chciec w ich oczach uchodzic za wartościowego człowieka?


N sty 05, 2014 16:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 03, 2014 3:08
Posty: 83
Post Re: Znamię bestii
Wartościowy jesteś sam dla siebie i swoich bliskich będąc każdego dnia prezentem dla innych ludzi - fajna zabawa polecam, warto i na dodatek przyjemnie.

Nie jestem aprioryczny - po prostu mam już za sobą analizę kilku badań przeprowadzanych przez naukowców i wiem jak to wygląda.

Głupi przykład:
W Chinach używa się akupunktury zamiast środków przeciwbólowych
Poszukaj na googlach a znajdziesz bez problemu badania udowadniające, że akupunktura to jedynie efekt placebo. Jak zrozumiesz kto i dlaczego zlecił przeprowadzenie takich badań, będziesz wiedział czego spodziewać się po badaniach na temat gender.


N sty 05, 2014 17:02
Zobacz profil
Post Re: Znamię bestii
Cytuj:
Przez rok czasu uczęszczałem na zajęcia z kolesiem, który bardzo chciał stać się panią, miał nawet próbę samobójczą za sobą, przeszedł wszystkie testy psychologiczne i dostał zgodę na przeprowadzenie zabiegu w Szwajcarii. Rodzina się go wyrzekła.

Człowiek może się sfiksować na rożnych rzeczach - problem pojawia się kiedy nic poza własny problemem nie widzimy. Płeć w tajemnicy egzystencji odgrywa według mnie dosyć małą rolę, jako, że pytanie czemu jestem, dokąd idę niezależnie od płci pozostaje takie samo. Tak samo piękno świata jest takie samo.

Ja też mogę chcieć zostać rekinem i przyczepić sobie pletwę do pleców itd. Dziecko jak jest mało płacze, bo nie może dotknąć słońca. Przecież nawet jak ktoś przejdzie pomyślnie wszystkie zabiegi, to jedyne co tworzy to iluzje - nawet gdybym przeniósł własnego ducha w ciało rekina dalej będę miał świadomość bycia człowiekiem.

Umiejętność widzenia piękna świata i rozmyślania nad wspaniałością Boga nie wynika z płci, tak samo bycie wartościowym członkiem społeczeństwa ludzkiego wynika z czegoś innego.


Oczywiście że dla Ciebie odgrywa małą rolę, bo jesteś w porządku pod tym względem, miałeś to szczęście urodzić się z właściwą tożsamością płci we właściwym ciele, ale gdybyś był na miejscu tego ''kolesia'', to zmieniłbyś zdanie.
Ty nie wiesz czym to jest i nie wiesz co czuje taka osoba, i nawet nie starasz się w swojej ignorancji nad tym pomyśleć co może czuć ktoś taki.

Płeć odgrywa ogromne znaczenie w tym świecie i w naszym życiu. Odgrywa kluczową rolę we wszystkich aspektach życia. To w jaki sposób ludzie zwracają się do nas, to jakie mamy imię, jakich końcowek używamy w naszej mowie, inaczej zwracamy się do mężczyzny a inaczej do kobiety. Inaczej traktujemy mężczyznę a inaczej kobietę. W inny sposób jesteśmy postrzegani zależnie od posiadanej płci. Są inne role społeczne dla kobiety i inne dla mężczyzny, inne płaszczyzny zawodowe gdzie mogą realizować się. Związki między ludzmi, miłość, tutaj jest problem także. I tutaj płeć ma swoje niebagatelne znaczenie.

A Ty jako mężczyzna, czy naprawdę teraz byłoby dla Ciebie bez znaczenia gdybyś nagle obudził się z biustem, mając waginę, menstruację i będąc w Twojej osobowości i tożsamości mężczyzną? Czy to naprawdę bez znaczenia? A co na to powiedziałaby Twoja dziewczyna czy żona? Płeć tez dla niej jest obojętna? I wtedy starałbyś się rozpaczliwie mieć swoje męskie ciało. Bo czułbyś z całym przekonaniem że jesteś nim, ale ktoś zrobił ci jakiś dziwny żart i dał inne ciało. Chciałbyś odzyskać swoje życie. Żyć w zgodzie z tym co czujesz, a nie w więzieniu swojej płci i ciała. Gdzie wszyscy mówiliby do Ciebie - Pani, i traktowaliby Cię jak kobietę a Ty wolałbyś w głebi siebie - do cholery, przecież jestem facetem! Tym jest mniej więcej transseksualizm. Mniej więcej, bo to trzeba poczuć aby się przekonać.

Czuję w Twoich słowach pogardę, chociażby w tym określeniu - sfiksowali, otóż nie wiesz czym jest zjawisko transseksualizmu. Ja to czuję od najwcześniejszych lat, odkąd sięga moja pamięć.
Może postaraj sie zrozumieć innych ludzi, co mogą czuć a nie określaj ich pogardliwie świrami, bo to nie jest coś co może się komuś wydawać. Ciesz się ze Ciebie to nie dotyka, inaczej byś wtedy mówił.

Cytuj:
Osobowość jest plastyczna, osoby takie nie potrzebują zmieniać płci, bo bardziej racjonalne jest nauczyć kogoś dostosowywać osobowość do organizmu niż organizm do osobowości.

Wystarczyłoby w szkole dać przedmiot: Człowiek instrukcja obsługi, żeby ludzie wiedzieli jak się ze sobą samymi obchodzić. Uwierz mi, że przez ten cały rok nie odpuściłem okazji, żeby rozmawiać z tym kolegą i mu pomóc. Tylko, że on dostał tabletki od psychiatry, które czyniło go ospałym i mało komunikatywnym, nawet kiedy po feedbacku okazywało się, że argument jakiś do niego dotarł zmiana zachowania nie następowała żadna, tak jakby jakaś przepaść istniała między częściami umysłu, ale do tego znowu wystarczy popatrzeć na statystyczne działanie antydepresantów, żeby zauważyć jak bardzo są szkodliwe, poczytać jak członkowie rodziny postrzegają taką osobę pod wpływem lekarstw. I wtedy ciężko coś zrobić, bo najpierw trzeba by spróbować człowieka ściągnąć z leków i dopiero nawiązywać komunikacje, ale zwykli obywatele nie maja prawa ingerować w pracę psychiatry - tak więc taki ktoś jest zdany na łaskę lekarza.


Wybacz, ale mówisz głupstwa. Oczywiście że taka osoba potrzebuje zmienić płeć, czy teraz budząc się jako kobieta i widząc że wali Ci się całe życie też nic byś nie zrobił z tym? Mylisz się. Możesz sobie wymyślać scenariusze bo wiesz że Ciebie to nie dotyczy i to nie jest Twój problem. Mówisz z takim lekkim tonem o Twoim koledze który nie mógł dalej tak żyć i wpadł w depresję. Dlatego musiał się leczyć, bo próbował popełnić samobójstwo w tym stanie depresji i totalnego braku nadziei, próbował to zrobić aby skrócić tą mękę na tym świecie. Czy Ty naprawdę nie masz cienia empatii w sobie i nie starasz się nawet zrozumieć chociaż trochę innych ludzi? Człowieku, on był zdrowy, dopiero potem, na skutek tego co czuł wpadł w depresję. A czuł cierpienie związane z byciem transseksualistą.
Transseksualizm nie leczy się podając środki psychotropowe, czytałeś to co pisałem wcześniej? Podaje się hormony. Kuracja hormonalna. Korekta płci. A nie leki innego rodzaju. Te leki zaczął przyjmować kiedy popadl w stan depresji.
Psychiatra nie jest tutaj potrzebny, psychiatra tylko ma dać stosowne zaświadczenie że ktoś nie jest chory psychicznie, że nie ma urojeń. Lekarz prowadzący to seksuolog, a on kieruje do psychiatry po takie właśnie zaświadczenie. Zaświadczenie że ta osoba, czyli osoba transseksualna nie jest chora psychicznie bo niektóre choroby mogą wywołać podobny stan, i to należy wykluczyć przy diagnozowaniu transseksualizmu. Potem seksuolog współpracuje z psychologiem. A potem już tylko endokrynolog i opieka psychologiczna.

Cytuj:
Nie jestem aprioryczny - po prostu mam już za sobą analizę kilku badań przeprowadzanych przez naukowców i wiem jak to wygląda.

Głupi przykład:
W Chinach używa się akupunktury zamiast środków przeciwbólowych
Poszukaj na googlach a znajdziesz bez problemu badania udowadniające, że akupunktura to jedynie efekt placebo. Jak zrozumiesz kto i dlaczego zlecił przeprowadzenie takich badań, będziesz wiedział czego spodziewać się po badaniach na temat gender.


W taki sposób chcesz ''leczyć'' transseksualizm? Bądz poważny, i proszę, nie bądz tak pewny siebie że masz tajemną wiedzę na ten temat bo widzę że nic o tym nie wiesz. Jakich naukowców? Jakie badania? Dotyczące zjawiska transseksualizmu? Więc proszę o źródła i stosowne linki.


N sty 05, 2014 17:23
Post Re: Znamię bestii
Nie widzisz, ze kapitan jest członkiem jakies społecznosci "wartosciowych" ludzi, dla których wszystko co nie miesci sie w ich żałosnym standarcie, do którego sie dostosowuja wg szablonu ze starchem przed utratą miana "wartosciowego członka społecznosci" - jest degeneracja, fiksacja i zboczeniem.


Czy naprawde zalezy Tobie na empatii i szacunku ze stronych tego typu ludzi?
Zasługujesz na cos wiecej, nie zniżaj się.


Ostatnio edytowano N sty 05, 2014 18:21 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 2 razy



N sty 05, 2014 18:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 03, 2014 3:08
Posty: 83
Post Re: Znamię bestii
Cytuj:
W taki sposób chcesz ''leczyć'' transseksualizm? Bądz poważny, i proszę, nie bądz tak pewny siebie że masz tajemną wiedzę na ten temat bo widzę że nic o tym nie wiesz. Jakich naukowców? Jakie badania? Dotyczące zjawiska transseksualizmu? Więc proszę o źródła i stosowne linki.


Czemu mam nie być pewny siebie.
Jak widzisz coś po raz n-ty to już nie zaskakuje.
Szkoda mi czasu na przerabianie czegoś co z dużym prawdopodobieństwem jestem wstanie określić na czuja.
Jest taka piękna zasada - follow the money, żeby móc dobrać się do źródła pewnych zjawisk - to jest dobry początek a potem się pyta zgodnie z zaleceniami ze starożytnego Rzymu Qui bono? (kto korzysta) i masz cały obraz zjawiska.


Cytuj:
Czy Ty naprawdę nie masz cienia empatii w sobie i nie starasz się nawet zrozumieć chociaż trochę innych ludzi?

Mam empatię.
Jako jedyny broniłem wspomnianego kolesia przed agresją grupy i nauczycieli, ze szkodą dla siebie samego.
Ale nie o to w tym chodzi.
Po prostu wiem, że lepiej jest wyleczyć góreczkę niż zmieniać temperaturę pomieszczenia, żeby pacjent poczuł się lepiej. Uwierz mi, że wzrastając w samoświadomości Twój problem wyda Ci samemu bardzo śmieszny.

Niezależnie od tego jak źle mógłbym się czuć nie prosiłbym o zmianę temperatury całego pomieszczenia, bo wtedy mi może i będzie lepiej, ale wszystkim innym będzie źle. To tak jak mniejszości narodowe nie wymuszają na rodzimych obywatelach nauki języka, w którym operują - absurd jest ewidentny. Jedynie medialne nagłośnienie czyni dany temat wiarygodnym - z tym, że należy zauważyć, że TV to broń masowej zagłady i tylko mało inteligentni ludzie marnują przed ołtarzem kłamstwa swój czas.

Cytuj:
Czuję w Twoich słowach pogardę, chociażby w tym określeniu - sfiksowali, otóż nie wiesz czym jest zjawisko transseksualizmu. Ja to czuję od najwcześniejszych lat, odkąd sięga moja pamięć.
Może postaraj sie zrozumieć innych ludzi, co mogą czuć a nie określaj ich pogardliwie świrami, bo to nie jest coś co może się komuś wydawać. Ciesz się ze Ciebie to nie dotyka, inaczej byś wtedy mówił

Istnieje na świecie coś takiego jak mentalne niewolnictwo, które może wynikać z różnych czynników. Np. ktoś kto naoglądał się za dużo reklam będzie marnował swoje życie na zdobywanie pieniędzy i kupowanie przedmiotów, których nie potrzebuje - będzie sfiksowany na materializmie. Nie zrozum mnie źle fiksacja leży według mnie w naturze człowieka - jest tylko pytanie czy obrana fiksacja ma sens. Warto np. sfiksować się na cnocie albo zdobywaniu wolności. Taki człowiek tak długo jak nie zrozumie siebie będzie wykonywał pewną czynność - zazwyczaj kiedy materialiście przedstawi się możliwość istnienia innych wartości takich jak wiedza, mądrość czy władza materializm idzie w odstawkę i następuje dostosowanie światopoglądu do nowych danych - bo w oczywisty sposób lepiej niż zarobić milion złotych jest wiedzieć jak zarobić miliona.
Śmieszy mnie natomiast kiedy rozmawiam z kolegą i pytam czy oprócz zmiany płci próbował innych rozwiązań jak np. sięgnięcie po drogi do zwiększenia samoświadomości i zdobycia władzy nad głębszymi sferami własnej podświadomości -i jak ktoś mówi, że nie to uważam za uzasadnione nazywać to fiksacją. Bo to jak - mam gorączkę i mówienie o nieodpowiedniej temperaturze pomieszczenia - ale nie chce się wyleczyć z gorączki, bo ją lubię, miałem ją od zawsze, nie wezmę lekarstwa, bo to temperatura pomieszczenia jest zła.

Z kolei psychologia i psychiatria nie należą do nauk, które zawsze działają zgodnie z zasadą miłości. Freud np. w swoich listach z Jungiem przyznaje się do działania w kręgach okultystycznych - dzialał z Sztanem :D

Emocjonalne argumenty są tutaj nie na miejscu. Ocena musi być całościowa i rozpatrywana z punktu użyteczności całego społeczeństwa a nie małej grupy, która źle się czuje. Jeżeli 1 000 000 zyska po 3 (jakiejś tam wyimaginowanej jednostki) a 39 000 000 straci po 0,5 to i tak całe społeczeństwo traci 36 000 000 milionów. Mi nie chodzi o ocenę zjawiska jakim jest transseksualizm - współczuje i chętnie pomagam jak tylko mam możliwość - ale istnieją dobre i złe metody zwalczania niepożądanych zjawisk - to co proponowane jest przez światowe elity z punktu widzenia polskiego społeczeństwa nie zasługuje na inną nazwę niż samobój jeżeli zostanie zaakceptowane bezrefleksyjnie - a do takiego sposobu reform nakłania telewizor - nie poprzez silę argumentów się wygrywa ale ilość powtórzeń.

http://www.youtube.com/watch?v=nSJU4QlCvvA


N sty 05, 2014 18:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 03, 2014 3:08
Posty: 83
Post Re: Transseksualizm
Źle liczbę podałem:
Całość społeczeństwa straci 15 000 000.

Oczywiste jest, że decyzje powinny być podejmowane w taki sposób, żeby podnosić użyteczność całego społeczeństwa.


N sty 05, 2014 18:45
Zobacz profil
Post Re: Transseksualizm
Użyteczność dla kogo?

Użyteczność do jakich celów?


N sty 05, 2014 18:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 03, 2014 3:08
Posty: 83
Post Re: Transseksualizm
http://pl.wikipedia.org/wiki/U%C5%BCyteczno%C5%9B%C4%87_(ekonomia)

Oczywiście używana na potrzebę komunikacji.
Nie racjonalne jest podejście, w którym się bierze pod uwagę tylko korzyści jednej strony a nie bierze strat drugiej. W ogóle podejście do tematu jest płytkie jak kałuża.


N sty 05, 2014 19:04
Zobacz profil
Post Re: Transseksualizm
No więc właśnie. Użyteczność definiuje się dla jakiegoś dobra. Kto rozważa społeczeństwo w kategoriach dobra konsumpcyjnego? Kto społeczeństwo konsumuje?

Nie magnaci telewizyjni dla przykładu?

Przy czym spora część Twoich komunikatów ma dla mnie użyteczność ujemną. Tak więc sam rozumiesz...


N sty 05, 2014 19:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 03, 2014 3:08
Posty: 83
Post Re: Transseksualizm
Cytuj:
Kto społeczeństwo konsumuje?

Takie pytania wymagają książki nie posta.

Cytuj:
Nie magnaci telewizyjni dla przykładu?

Też.


Nie chodzi o społeczeństwo, ale o użyteczność dla społeczeństwa:
Jeżeli podzielisz społeczeństwo na dwie grupy A i B i będziesz chciał wprowadzić jakąś usługę lub dobro. To liczysz użyteczność dla A i B, dodajesz i jeżeli wychodzi na plusie to masz coś co z punktu widzenia użyteczności się opłaca.
Jeżeli natomiast A zyskuje 1 000 000
ale B ponosi stratę np. 10 000 000 to podjęcie danej decyzji jest nie opłacalne.

Mi natomiast chodzi o to, że w analizie proponowanej przez media bierze się pod uwagę jedynie korzyści jakie wynikną dla osób mających problem ze swoją płcią a nie bierze się pod uwagę strat jakie wynikną dla reszty. A ktoś kto twierdzi, że zjawisko może nie mieć negatywnych skutków chyba mało świata widział, zawsze ilość konsekwencji jest tak duża, że bez problemu można znaleźć te złe, a one są dyskretnie pomijane.

Teraz pytanie:
Czy jeżeli jesteś transseksualistą czy chciałbyś, żeby w imię Twojego dobra została podjęta decyzja, która dla społeczeństwa będzie zła. Czy nie lepiej byłoby poszukać innego rozwiązania? Takie które i dla A i dla będzie stanowiło dodatnią wartość?


N sty 05, 2014 19:16
Zobacz profil
Post Re: Transseksualizm
Jeśli jestem transseksualistą, to gram o swoją przyszłość. Ale nie o to w tym momencie chodzi. Chodzi o umiejętność wyceny danego dobra. Jeżeli ktoś proponuje - w imię polepszenia kondycji społeczeństwa - wycenić wzrost pogardy dla inności wyżej od spadku poziomu kwasów na łączach między człowiekiem a człowiekiem, to ewidentnie nie zna się na swoim zawodzie, ponieważ nie potrafi ważyć elementarnych konsekwencji proponowanych decyzji.


N sty 05, 2014 19:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 03, 2014 3:08
Posty: 83
Post Re: Transseksualizm
Cytuj:
Jeśli jestem transseksualistą, to gram o swoją przyszłość.


No więc właśnie jeżeli wyleczysz jedną część ciała kosztem całego ciała to wbijasz sobie samobója. Co Ci ze zdrowej ręki jak ciało umrze?

Cytuj:
wycenić wzrost pogardy dla inności wyżej od spadku poziomu kwasów na łączach między człowiekiem a człowiekiem, to ewidentnie nie zna się na swoim zawodzie, ponieważ nie potrafi ważyć elementarnych konsekwencji proponowanych decyzji.


Przedstaw swoją wersje konsekwencji a ja przedstawię swoją w oparciu o Twoją i zobaczysz na czym polega Twój błąd. O jaki zawód chodzi?

I nie chodzi o wzrost pogardy, to jest tylko argument podawany w mediach - granie na litości - co też niestety przemawia na niekorzyść proponowanych zmian - jeżeli coś jest do wytłumaczenia racjonalnymi argumentami to się je prezentuje i opozycji tym buźkę zamyka a jak ktoś nie ma argumentów to w kółko będzie powtarzał frazesy odwołujące się do uczuciowości pomijające zdrowy rozsądek. Normalny człowiek transseksualiście współczuje.


N sty 05, 2014 21:26
Zobacz profil
Post Re: Transseksualizm
No dobrze, więc Kapitanie Nemo, co proponujesz? Mówisz wyleczyć główkę, ale wiesz zapewne że nie istnieje skuteczna metoda na przestawienie transseksualisty na jego biologiczną płeć?
Lekarze o tym wiedzą i dlatego od razu przechodzą do rzeczy czyli stosują kurację hormonalną i korektę płci. Ogólnie, są osoby które poprzestają tylko na zdiagnozowaniu siebie. I to jest także ta samoświadomość o której mówisz.

Dla transseksualisty nie ma opcji - nastaw mnie na biologiczną płeć, dla transseksualisty jest tylko jedna słuszna opcja której chce - daj mi moją prawdziwą płeć, to jest ciało dostosowane do płci którą odczuwam.

Dałem Ci pewien przykład. Załóżmy że jutro obudzisz się jako kobieta, w ciele kobiety, ale z Twoją tożsamością płciową, czyli wszystko tak jak teraz czujesz że jesteś mężczyzną. Czy w takim przypadku będziesz chciał zostać kobietą i zmienić sobie tożsamość, czy jednak będziesz za wszelką cenę dążył do tego aby znów mieć swoje właściwe ciało.

I wtedy też ktoś może Ci powiedzieć - wylecz sobie głowę, zamiast kaleczyć ciało. A Ty przecież wiesz że z Twoją głową jest w porządku ale coś nie jest w porządku z Twoim ciałem jeśli chodzi o płeć. Płeć odczuwalna, płeć psyche, jest niezmienna i na stałe, nikt i nic tego nie zmieni.

Jakaś kuracja polegająca na manipulowaniu tożsamością nie jest dobra, zresztą były takie próby przekierowania psychiki na płeć biologiczną ale zakończone fiaskiem i próbami samobójczymi, w tą stronę się nie da.


W życiu, jedną z najważniejszych rzeczy, a może nawet najważniejszą jest aby być sobą, aby przeżyć życie w zgodzie z samym sobą także. A nie to że ktoś jest jakąś jednostką pożyteczna dla społeczeństwa, to brzmi jak jakaś wizja z Metropolis.


N sty 05, 2014 23:14
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 289 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL