Faktem jest, ze ogólna norma w społeczeństwie nie popiera zabójstwa człowieka (choc były i sa wyjatki).
To, ze od chwili zapłodnienia płód ludzki jest na takich samych prawach jak każdy inny człowiek człowiek jest sprawą i wiedzy i światopoglądu. Taki pogląd pojawił się stosunkowo niedawno, a historyczne zakazy aborcji najczęściej chroniły nie interes jednostki (płodu, dziecka) ale rodziny, dziedziczności, porządku społecznego. Nie dziw się więc, ze wielu moze mieć zdanie odmienne od twojego, a część z nich chce miec takie samo prawo narzucania innym swojego zdania jak ty.

Kozioł wyżej trafnie odgadł i podał stosowny cytat.

http://www.biblia-internetowa.pl/2Moj/21/22.html
http://www.biblia-internetowa.pl/2Moj/21/23.html

Jeżeli lubisz sie wyróżniać, to wyróżniaj się jakością treści i uważniejszym czytaniem.
W 2Moj 21,22-23 jest mowa o poronieniu.
W 139 psalmie Bóg wskazany jest jako stwórca Dawida, jako tek który go ukształtował i dał mu wiarę. Dawid wyznaje swą wiarę, powołuje się na swą służbę Bogu (nie jako zasługę!) i prosi o dalsze prowadzenie.

Skoro mamy taką wiedzę odnośnie życia człowieka i wiemy, ze zaczyna się ono w momencie poczęcia to chyba powinno być oczywiste, że od tego właśnie momentu jest chronione. Dla mnie tym bardziej powinno być chronione gdyż samo nie ma możliwości jeszcze obrony. Jest niewinne i bezbronne. A państwo bardziej walczy o pomoc tym dorosłym cwanym ludziom, którzy mogą się sami bronić i decydować o własnym losie niż bronić tych najsłabszych w społeczeństwie czyli ludzi starych, maleńkich dzieci i tych jeszcze nienarodzonych. Co to za teoria, żeby tych najmniejszych i najsłabszych likwidować?

O tym, że nasienie mężczyzny zapładnia kobietę i tworzy się w niej zycie wiedziano "od zawsze". Ludzie nie są głupcami. A jednak ochrona od tego momentu nigdy nie była oczywista, a dzis nie jest oczywista dla większości ludzi.

Co w dzisiejszych czasach właśnie jest bardzo dziwne

Powiedz to tzw" wojującym " feministkom

Dlaczego dziwne? Ludzie mieli od zawsze podstawową wiedzę wystarczająca do określenia granicy człowieczeństwa jaką dzis wskazuje KRK. Prawo jednostki było wówczas pojeciem nieznanym, a nierówność uwazana dzis za niesprawiedliwość uznawana była wręcz za dzieło Boga. Wymiar jednostkowy nie istniał, a śmierci wśród dzieci było tak wiele, że ewentualny problem mógł się wydawać wręcz marginalny.

Państwo, a także mieszkający w Polsce chrześcijanie najpierw powinni zadbać o to, by już urodzonym i żyjącym w naszym kraju dzieciom niczego nie brakowało. Dopiero wtedy mogą wymagać/nakłaniać kobiety żeby jednak rodziły, a nie usuwały.
Jeszcze niedawno byłem zdecydowanie pro life, dzisiaj już nie jestem taki pewny. Uważam, że w pewnych sytuacjach kobieta powinna mieć decydujące zdanie.

Ja zawsze jestem pro-life. Są inne rozwiązania niż zabijanie

Np. zrozumieć kobietę w bardzo trudnej sytuacji, dać jej wsparcie w czasie ciąży, a później pomóc w wychowaniu dziecka, zwłaszcza jeżeli jest bardzo chore. Dlaczego polskie państwo tego nie robi?

Musisz spytać poszczególnych Polaków - bo państwo to my wszyscy....nie pytaj co twój kraj może zrobić dla ciebie, zapytaj, co ty możesz zrobić dla swego kraju i bliźniego.

OOOOOO właśnie i o to chodzi. Pomóc urodzić i wychować dziecko. Podtrzymać gdy wydaje jej się, że upada i nie ma sił by sama iść. Trzeba pomóc w donoszeniu ciązy i pomóc w uświadomieniu, że zabicie nie jest wyjściem i pomóc w taki sposób jaki wymaga sytuacja.

Ale państwo i większość krzykaczy pro life poprzestaje na: "Trzeba pomóc w donoszeniu ciązy".
I to też nie zawsze, bo czasami ograniczają się wyłącznie do krzyczenia.

Bo nasze społeczeństwo zrzuca odpowiedzialnośc na państwo, a administracja państwowa obdarzona takim obowiazkiem woli proste rozwiązania i w razie biedy dzieci zabiera. Jak tego 16-latka, który rozłączony z matką popełnił samobójstwo.
A w kościołach zamiast mówić o miłosierdziu, pomocy bliźniemu, miłości do drugiego człowieka, "zwykłych" odruchach człowieczeństwa, to mówią o aborcji i gender. Tu jest pole do popisu, czy to w ramach pomocy sąsiedzkiej, czy przez formy bardziej zorganizowane, a zwalanie wszystkiego na administrację państwa - ona powinna zajmowac się czyms innym.