Kolejny spiskowiec, a raczej wielbiciel teorii spiskowych.

Do jakich archiwów świeckich dostęp jest z ulicy?

Ja mam zdanie odmienne. To wlasnie ci niedoksztalceni ksieza z malych wiosek, wypaczaja nauki Kosciola (vide Natanek). To oni, z nieznanych mi przyczyn, obsiaduja Sokolke i inne parafie. Moze przecholowalem - ze znanych mi przyczyn. Nad ksiezami czuwaja biskupi przeciez. A jak widac ostatnio, to wina Franciszka, ktory nie ma pojecia o tym co wolno biskupowi polskiemu.

Archiwa swieckie nie sa archiwami Kosciola, Matki naszej, niosacej prawde i Prawde, ktorej sie nie wstydzimy. Nie porownoj dostepu z ulicy do dostepu przez Brame Wiedzy!

Czy ze mnie spiskowiec - nie sądzę, z archiwami świeckimi (archiwa wojskowe, skarbowe, firmowe) jest tak, że dostęp do nich ogranicza się aby informacje w nich zawarte zostały wykorzystane przez niepowołane osoby, które mogą tym wyrządzić jakąś szkodę.(terroryści mogą np wykorzystać dane wojskowe na temat uzbrojenia lub systemów obrony co pozwala im na tworzenie strategii działania)
Gdyby tak nie było, to nie było by sensu ograniczania do nich dostępu.
Jeżeli dostęp do archiwów Watykańskich jest ograniczony tak, że nawet kardynałowie nie mają bezpośredniego dostępu (choć dla takich dostojników kościoła archiwum powinno być źródłem, które ma pogłębiać ich wiedzę) to jest to rzecz co najmniej dziwna, bo czy jest tam coś co mogłoby być użyte przeciwko KK? Być może...
Papież Franciszek wyraźnie pokazuje, że Katolicyzm i Chrześcijaństwo oddalają się od siebie, bo wg mnie miedzy tymi postawami jest różnica.
Katolik chodzi do kościoła, modli się, spowiada się itd, ale zadajcie sobie pytanie na ile podąża on za przykazaniem miłości bliźniego?(wzajemna bezinteresowna pomoc, zrozumienie, szukanie wyjść niekonfliktowych, działanie dla dobra ogółu)
Nie wielu Katolików to robi (lub robią dopóty dopóki nic ich to nie kosztuje), a to jest prawdziwą ISTOTĄ nauk Jezusa Chrystusa, zresztą nawet niewierzący wiedzą, że budowanie lepszego świata czy ogólnie rozwoju cywilizacyjnego jest możliwe tylko w oparciu
o cechy wymienione powyżej.(lecz najczęściej nie dążą do tego)
Jak Wy byście to zdefiniowali? Co to znaczy być Katolikiem, a co być Chrześcijaninem?(Chodzi mi o rzeczywisty wymiar Nauk Jezusowych)

Nie pytałem, jak Ty interpretujesz owe pojęcie, a z tego co piszesz wynika, że jednak nie wiesz co oznacza...
FANATYZM: to nieustępliwa i bezkrytyczna wiara w słuszność jakiejś sprawy, połączona z nietolerancją i ostrym zwalczaniem odmiennych poglądów.


To jest oczywiste przyjacielu, że tak. Historię Chrześcijaństwa znamy, wiec owe archiwa muszą zawierać całe mnóstwa takich dokumentów.
Podobnie jest z conclave. Po co aż taka tajemnica !? Kardynałowie zostają odcięci od świata, jak gdyby od tajności conclave, miało zależeć istnienie całego Kościoła.


Dla mnie osobiście, jedno z drugim nie wiele ma wspólnego. Już dawno przestało mieć.

Jeśli jest, to już od dawna nie ma przeszkód, by tego użyć

Research in the Archivio Segreto Vaticano is free of charge and open to qualified scholars conducting scientific studies.

http://www.archiviosegretovaticano.va/e ... ultazione/

Chyba jednak spiskowiec.
Od 2006 roku Archiwa watykańskie dostepne sa częściowo online.
http://www.ekumenizm.pl/content/article/20060119145021839.htm
A od 1881roku na mocy dekretu papieża Leona XIII archiwa udostępniono naukowcom.

Co jest istotą nauk Jezusa?

Bo na pewno nie to, o czym napisałeś.

Chyba jednak nie.
Jeśli uważasz medieval_man, że Kościół nie ma absolutnie nic do ukrycia, to chyba nie znasz natury człowieka. A tym bardziej realiów władzy i polityki. Średniowiecze wcale nie było gorsze od czasów współczesnych... Uwierz mi, że do dziś, nic się nie zmieniło w tej kwestii.

Mówisz, "dostępne częściowo" ? Zapewne tylko ze względów technicznych... czy tak ?

Dostępne częsciowo - jest oczywistym sformułowaniem.
Gdyby chciało Ci się przejrzeć to forum znalazłbyś ten temat:
Tajne Archiwa Watykanu a w nim odnośnik do mojego tekstu:

Ale oczywiście, lepiej formułowac spiskową teorię dziejów niż zapoznac się choćby ze szczątkowymi informacjami.
Lepiej rzucać bezzasadne podejrzenia niż wykazać się uczciwością intelektualną

O ironio, słowa Twoje przyjacielu, zaskakująco oddają przeszłości KRK.
Czy jestem w błędzie ?

Jedną rzecz mnie frasuje, na nie których średniowiecznych malowidłach sakralnych pojawia sie motyw, że w tle stoi postać obserwujaca obiekt unoszący się nad ziemią.
Zastanawia mnie jedno - skoro w owych czasach zawartość obrazów podlegała ścisłej kontroli kościoła to skąd pojawiło by się łączenie postaci Jezusa czy maryi z jakimiś dziwnymi obiektami...Czy może jakieś księgi na takie powiązanie wskazywały? Ciekawe

Sama często nad tym się zastanawiałam.

Ileż to ludzi przechodzi - widzi - i nie myśli....

Zgadzam się z tym akurat. Za bardzo skupiliśmy się na tym kto jest katolikiem a kto nie, kto spełnia(subiektywne) wymogi aby nim być itd. a przestaliśmy skupiać się na prawdziwym chrześcijaństwie i podążaniem śladami Chrystusa. Czyli na wybieraniu drogi miłości względem drugiego. Nawet tu na forum to można zauważyć. Tylko ciągłe przepychanki słowne i niesamowity cynizm u wielu piszących. Po co to wszystko? Do czego to prowadzi? Czy ku zbawieniu......? Wątpię

a tak wracając do tematu archiwów?

Nikt nie uwierzy w odtajnienie archiwow. Moze czesciowe, tak. Kosciol jest rowniez panstwem, a wiec to zrozumiale.
Jak juz o tym, czy katolicy maja biblijne potwierdzenie woli Jezusa o zawiazaniu panstwa watykanskiego?