Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 23:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 2658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99 ... 178  Następna strona
 Czy płód to też człowiek? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: czy płód to też człowiek?
andej napisał(a):
Natomiast są wartości, które szanować trzeba. Taką wartości jest życie ludzkie. Powinno być chronione od początku, a nie wyłącznie w pewnym tylko okresie

Właśnie co do tego zdania są podzielone, przynajmniej jeśli chodzi o ochronę w takim samym zakresie na całym etapie rozwoju.


Śr sty 22, 2014 23:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 17:15
Posty: 257
Post Re: czy płód to też człowiek?
pomocnik_inzyniera napisał(a):
Na wstępie chciałbym zaznaczyć że użyłem opcji szukaj 5-krotnie, forum jest spore, proszę więc adminów o wyrozumiałość.

To, co sprawia że uważamy ludzi za ważniejszych niż zwierzęta to samoświadomość, zdolność do myślenia, odróżniania dobra od zła itd. Idąc tym tropem łatwiej zabić nam owada niż zwierze, które osiąga wyższy stopień świadomości, które ma w swej kudłatej głowie tysiąc powodów, aby żyć.
W takim razie dlaczego należy traktować na równi z człowiekiem twór wielkości << niż centymetr, w którym z fizycznego punktu widzenia nie ma szans aby rozwinęła się większa świadomość niż u statystycznej meduzy? Czyż takiemu czemuś nie wszystko jedno czy je zabijemy, czy nie?




Nie spotkałam się jeszcze nigdzie z tym, by zwierzęta zabijały swój własny gatunek tak jak robi to człowiek.
Czy dlatego człowiek jest ważniejszy od zwierzęcia?
https://www.youtube.com/watch?v=8bERclhG2a4

Może płód to nie człowiek - może to myszka miki

_________________
" Wolność w Miłości należy do Ciebie "


Cz sty 23, 2014 3:00
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
E tam. Zwierzątka naprawdę potrafią wyczyniać sobie nawzajem rozmaite koszmarkowate rzeczy.

O lwach na przykład już wiadomo, że po objęciu haremu i przegonieniu starego paszy, nowy pan i władca zabija wszystkie lwiątka, żeby samice weszły w ruję i odchowały jego, tj. nowego "króla", potomstwo. Szympansy też się bawią w dzieciobójstwo, tym razem bez konkretnego powodu; ot, zdarzają się takie osobniki, które zabijają i zjadają szympansiątka samic swojej hordy.

I tak dalej.


Cz sty 23, 2014 5:39

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: czy płód to też człowiek?
Z drugiej jednak strony chyba tylko człowiek opracował strategie, które pozwalają dzięki zabijaniu wytypowanej w przemyślany sposób dużej liczby osobników swego własnego gatunku osiągać wątpliwy sukces ewolucyjny wyrażony większą i bardziej jednolitą populacją danego typu?


A propos: rozumiem, że o dzierżącym z natury wszelkie znamiona i potencjalności człowieczeństwa, (niezależnie od tego czy zaktualizowane) zarodku czy płodzie można już w tym momencie powiedzieć, że jest zdolny do bycia potępionym, zabójcą i kłamcą?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz sty 23, 2014 7:06
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: czy płód to też człowiek?
JedenPost napisał(a):
wyrażony większą i bardziej jednolitą populacją danego typu?

Dziś może i tak, ale u zarania były to walki pomiędzy konkurującymi grupami.

Czytałeś trochę o Indianach, z tego co pamiętam. Wiesz, czy w Ameryce Pn. często walczyli oni między sobą? Czy to bardziej taki współczesny mit niż rzeczywistość?

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz sty 23, 2014 12:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: czy płód to też człowiek?
Pewnie, walczyli aż się kurzyło. Tyle, że ich myślenie o wojnie stosunkowo rzadko zakładało masowe wyniszczenie przeciwnika i w ogóle udział w walce dużych sił. Na wschodzie, tam gdzie powstawały spore ponadplemienne konfederacje (Irokezi, itp.), zdarzało się to częściej, choć i oni preferowali włączanie siły żywej pokonanego plemienia do własnego, taka adopcja była dla nich naturalna i szeroko stosowana. Wśród Indian Równin, czyli tych najpopularniejszych, u których etos wojownika był najsilniej zaakcentowany, paradoksalnie walki pochłaniały na ogół bardzo mało ofiar, ponieważ plemiona były stosunkowo nieliczne, wojownicy cenni, a styl (pokazanie własnej odwagi, zręczności) ważniejszy od efektów. To tam wymyślono laski uderzeń, służące do zadawania ciosów, które ceniono wyżej, niż zabicie wroga i skalpy. Odnotowano na Równianach przypadki, gdy w sytuacji, która jest celem dobrze zorganizowanej wojny w europejskim rozumieniu, czyli wobec spotkania dużych wrogich sił w terenie, Indianie rozchodzili się, ponieważ w ich mniemaniu cała akcja spaliła w tym momencie na panewce - nikt nie miał wyraźnej przewagi, zaskoczenie było niemożliwe, co czyniło całe przedsięwzięcie nonsensem, bo wiadomo było, że zbyt wielu zginie po obu stronach.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz sty 23, 2014 14:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 17:15
Posty: 257
Post Re: czy płód to też człowiek?
ErgoProxy napisał(a):
E tam. Zwierzątka naprawdę potrafią wyczyniać sobie nawzajem rozmaite koszmarkowate rzeczy.

O lwach na przykład już wiadomo, że po objęciu haremu i przegonieniu starego paszy, nowy pan i władca zabija wszystkie lwiątka, żeby samice weszły w ruję i odchowały jego, tj. nowego "króla", potomstwo. Szympansy też się bawią w dzieciobójstwo, tym razem bez konkretnego powodu; ot, zdarzają się takie osobniki, które zabijają i zjadają szympansiątka samic swojej hordy.

I tak dalej.


Czyli jesteśmy tacy sami jak zwierzęta i niczym się nie różnimy.

_________________
" Wolność w Miłości należy do Ciebie "


Cz sty 23, 2014 14:35
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
Naprawdę nie wiem, co na to odpowiedzieć. Mogę tylko zapalić czerwoną lampkę: sataniści tak uważają! Więc i Ty uważaj...


Cz sty 23, 2014 15:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 17:15
Posty: 257
Post Re: czy płód to też człowiek?
ErgoProxy napisał(a):
Naprawdę nie wiem, co na to odpowiedzieć. Mogę tylko zapalić czerwoną lampkę: sataniści tak uważają! Więc i Ty uważaj...



Dostałam pierwsze ostrzeżenie , dziękuję :lol:

_________________
" Wolność w Miłości należy do Ciebie "


Cz sty 23, 2014 16:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
Posty: 1188
Post Re: czy płód to też człowiek?
SweetChild napisał(a):
Hosi napisał(a):
Co to w ogóle jest:znając Ciebie?

Napisz, który język jest Ci znany, a postaram się przetłumaczyć ;)


Każdy normalny :)

Cytuj:
Jak ktoś podaje definicję trójkąta jako "figury o trzech kątach", to nie mam w zwyczaju dopytywać, czy aby nie rozumie tego jako "figura o czterech kątach".

Dyskusja nie dotyczy trójkątów.To taka formalna uwaga.

Cytuj:

Co do płodu czy noworodka można mieć wątpliwości, czy nie może myśleć i dokonywać wyborów, bo ma naturalną zdolność ku temu.


Dorosła Małpa może dokonywać wyborów.A więc również ma naturlaną zdolność.
Podejrzewam że płód i noworodek małpy także. ;)

Cytuj:
Skoro nie można wykluczyć, że płód myśli i dokonuje wyborów, to bezpieczniej jest traktować go jako osobę.


No cóż, od dzisiaj traktuje wszystkie małpy jako osoby :D Dla bezpieczeństwa co oczywiste. :)

Cytuj:

Koszmarnie naciągane :evil: Na tej zasadzie można wykazać, że czarne to białe.

Klasyczna argumentacja bez argumentów. Koszmarne :)

Cytuj:
Konkretnie które stwierdzenie miałbym udowodnić?


To:
Cytuj:
A po drugie, co z tego, jeśli potem dla celów ideologicznych koszmarnie ją naginasz :?

Jakie są moje cele ideologiczne?
Konkretnie poproszę.

Cytuj:

Co chwilę zarzucasz komuś pojęcia nacechowane emocjonalnie i dopatrujesz się w nich jakiegoś dna

Nie co chwila,tylko czasami.A stosowanie przymiotników wskazuje przewaznie na stan emocjonalny,a nie racjonalny.To jest własnie to jakieś dno.

Cytuj:
A to co za koszmarek? Na bazie tej logiki to ja jestem trupem


Nie jesteś,tylko będziesz.

Askadtowiesz napisał(a):
Właśnie bardzo precyzyjne. Nie wystarczy powiedzieć "człowiek", gdyz z tego potem wychodzą takie potworki intelektualne jak "usunięcie embrionu=morderstwo człowieka". Jeśli zapytamy: na ile, w jakim stopniu jest to człowiek, sprawa przedstawia sie w innym, po prostu logicznym i normalnym świetle.


Usunięcie embrionu to klasyczny eufemizm,podobnie jak eliminacja wroga :)

Morderstwo jest tutaj bardziej adekwatne, poniewaz od razu wiadomo że chodzi o świadome zabicie istoty nalezacej do gatunku "człowiek".Usunięcie takich implikacji nie posiada.Róznica jakosciowa.Ponadto nikt nie twierdzi że usuniecie embrionu to morderstwo czlowieka dorosłego(w pełni).Tak wiec zarzut Twój jest całkowicie bezzasadny.

Cytuj:
Nie przyznam. Różne nauki moga o tym decydować. Byłoby to kryterium socjologiczne. Nie wiem dlaczego mielibyśmy sie decydować wyłacznie na kryterium genetyczne.

Podstawą jest bilogia.Inne nauki stanowią tło.Nie mam nic przeciwko.
Dlatego też moje definicje mają charakter syntetyczny.
Twoja propozycja natomiast ma postać redukcyjną:chcesz definiować człowieka w oparciu o jedną z nauk (np socjologię), eliminując tym samym kontekst biologiczny.

Cytuj:
To jest krok w dobrym kierunku. W tym właśnie sensie pytałem :na ile człowiek? Nie ulega chyba wątpliwosci, ze noworodek jest w mniejszym stopniu człowiekeim niz dorosły, a co dopiero móic o embrionie.

W kazdym przypadku opisanym przeze mnie pojęcie "człowiek" pozostaje na tym samym miejscu.
Dorosły,mały, duży,noworodek,płód,embrion to pojecia które posiadają status konkretyzujący ,przynależny istocie ludzkiej.Jezeli dosrosły jest w większyzm stopniu człowiekiem, to wybacz ,ale to już jest klasyczny szowinizm stadialny.Na tej zasadzie mozna by powiedzieć, że małpa jest w wiekszym stopniu człowiekiem niz noworodek, poniewaz jej mózg może wiecej,np;swiadomie dokonywać wyborów czy rozmawiać jezykiem migowym.

Cytuj:
Tak się paradoksalnie składa, ze zmarły ma więcej cech człowieka niż embrion.
Owszem, mógłby embrion byc nazwany człowiekiem, ale z zastrzezeniami, bez równania go z człowiekeim rozwiniętym, chocby nawet z noworodkiem. Całę nadużycie ideologiczne polega własnie na tym, ze uznaje sie go de facto za człowieka w pełni.


Embrion żyje podbnie jak normalny czlowiek.To jest zasadnicza analogia.Zmarły nie żyje nie dokonuje wyborów nie mysli nie czuje itd.To jest własnie róznica między człowiekim zmarłym a żyjacym.Embrion to człowiek z potencjałem, a niezyjacy to człowiek bez potencjału.Przed tym pierwszym jest przyszłość, a przed tym drugim tylko przeszłość.Róznica jakosciowa.

Ponadto:
Kto zrównuje embrion z człowiekiem rozwiniętym?
Kto uznaje go za człowieka w pełni?I co to znaczy?
Mozesz podać przykłady takich wypowiedzi?


Cytuj:
Robi sie takie badania i same w sobie są one ciekawe. Na przykład jak taki maluch postrzega świat, co widzi, co rozumie a przede wszystkim co i na ile mysli. Oczywiscie stosuje sie adekwatne techniki.


Tak, adekwatne techniki sa tak samo istotne jak adekwatne argumenty.
Nie można więc stosować kryteriów stricte psychologicznych do embrionu.Tak samo nie da rady tych samych technik wykorzytsać do noworodków i do dorosłych.

Mozna jedynie formułować tezy w oparciu wspólną płaszczyznę genetyczną.


Pt sty 24, 2014 1:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: czy płód to też człowiek?
A tak swoją drogą: czemu chrzci się niemowlęta, a nie embriony?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt sty 24, 2014 19:03
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
A jak sobie wyobrazasz chrzest embriona?


Pt sty 24, 2014 19:07

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: czy płód to też człowiek?
Forma jest chyba mało istotna, skoro macie chrzest pragnienia i inne takie...

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt sty 24, 2014 19:18
Zobacz profil
Post Re: czy płód to też człowiek?
Przeciwnie, forma jest bardzo istotna. Chrzest pragnienia to absolutny wyjatek, kiedy nie jest mozliwy chrzest z wody.


Pt sty 24, 2014 19:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: czy płód to też człowiek?
SweetChild napisał(a):
A to co za koszmarek? Na bazie tej logiki to ja jestem trupem (bo kiedyś zrealizuje się moja śmierć).


Że co? Masz możliwość umrzeć, choć jeszcze się to nie zrealizowało, a zatem jesteś istotą śmiertelną, pomimo, że wciąż żyjesz.

Cytuj:
Zarodek ludzki ma potencjał genetyczny, zarodek jętki jednodniówki takiego potencjału nie ma.


Innymi słowy: zarodek ludzki jest początkiem istoty rozumnej, w przeciwieństwie do zarodka jętki jednodniówki.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt sty 24, 2014 19:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 2658 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 93, 94, 95, 96, 97, 98, 99 ... 178  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL