Teoria ewolucji jest teorią bez pokrycia naukowego. Ideologią tak kłamliwie humanistyczną i zniekształcającą rzeczywistość. Dlaczego nie zostanie wykreślona z programu nauczania w szkołach?

Ponieważ naukowcy nie mają pomysłu czym można by zastąpić taką teorię, a poza tym, oni chyba w to wierzą i uznają za fakt...

Post otwierający wątek jest tak kłamliwie humanistyczny i zniekształcający rzeczywistość. Dlaczego nie zostanie usunięty przez Moderację?

ErgoProxy ja twierdzę, że Ziemia i wszechświat ma +- 6000 lat bo jest to zapisane w Biblii. Czego nie rozumiesz? Humanizm teoretyzuje ,że człowiek istnieje niezależnie od Boga (Boga nie ma).

W Biblii zapisane jest też, że Ziemia jest prostokątna i nakryta niebem, które jest twarde. Czego nie rozumiesz?

Podaj werset(y) proszę.

Ap 7:1, Rdz 1:6-8. Porównaj też przypis Tysiąclatki do Hioba 26:8.

Czy są inne wersety, które detronizują Boga w Twoim światopoglądzie. Zamieść odpowiednie przypisy proszę.

Po pierwsze primo, zjechałeś w fałszywą dychotomię.

Po drugie secundo, nie opieram swojego światopoglądu na Biblii.

Po trzecie tertio, ja w ogóle nie mam czegoś takiego jak światopogląd. To znaczy: może i mam, ale nie chce mi się go systematyzować i ujmować w ścisłym wykładzie. Sobie jakoś w życiu radzę i to mi wystarcza.

Nauka o kulistej Ziemi jest ideologią tak kłamliwie humanistyczną i zniekształcającą rzeczywistość. Dlaczego nie zostanie wykreślona z programu nauczania w szkołach?

http://www.youtube.com/watch?v=0OA9Cf7tMgk

Hmm, temat zapierający dech w piersiach...

Tak więc można prosić o wypisanie jakichś dowodów w omawianej sprawie?

nie ma kształt ziemi nic wspólnego z żadnymi dowodami w żadnej nauce czy wierze, przyciąganie ziemskie, oraz grawitacja tak czy owak robiłyby swoje czyli stanowiły tę samą fizyczną wartość gdyby ziemia była np stożkiem

"nie ma kształt ziemi nic wspólnego z żadnymi dowodami w żadnej nauce" - słucham???

"przyciąganie ziemskie, oraz grawitacja tak czy owak robiłyby swoje czyli stanowiły tę samą fizyczną wartość gdyby ziemia była np stożkiem" - Jeśli się nie mylę, to absolutnie nie. Gdyby Ziemia była stożkiem, to odległość od środka Ziemi ze środka ścianki stożka różniła by się od odległości od środka Ziemi z wierzchołka stożka - a to wpłynęłoby na różną wartość przyspieszenia ziemskiego w tych dwóch punktach. Ale, może coś źle pamiętam z fizyki w szkole...

nie wiem, ale nie ma na to żadnych dowodów, bieguny ziemi mają takie znaczenie dla miejsca ziemi w orbicie jakie ma również położenie i oddziaływanie na siebie dwuch magnesów w kosmicznej próżni czyli żadnego, mają jedynie wpływ na pole magnetyczne w zasięgu swojego oddziaływania, czyli na ziemi jedynie na warunki pogodowe, fizyka jest również względna tam gdzie działają prawa odwrotne do tych panujących na ziemi, można coś położyć w kosmosie w próżni i nie spadnie, mimo że nie ma widocznego oddziaływania żadnych sił na to co się tam znajduje

wiesz jak działa pole magnetyczne, ładunki dodatnie i ujemne, nie oddziaływują z grawitacją w przeciwnym razie planety wędrowałyby po całym kosmosie