i za Pilastrem naśladowczo Zefciu w ślepym pędzie....

Ciekawe zjawisko które jest dosyć wyrazne jak sympatycy PO, przeciwnicy PIS itp. nabijają się z patriotyzmu, kpią, szydzą, ale tak są omamieni że władza... podświadomie nimi steruje i jak widać chyba nawet nie zdają sobie z tego sprawy że szydzą z patriotyzmu. Dlatego trzeba im pokazywać do jakiego stopnia są sterowalni i zniewoleni by kpić z patriotyzmu, sami se z tego sprawy nie zdają.

A gdzie niby pilaster, czy zefciu szydzą z patriotyzmu?

To właśnie przedstawiciele pisopalikotyzmu dają wyraz swojej pogardzie i nienawiści do Polski i polskości, ilekroć zdarza im się wypowiedzieć.

Nie biorę udziału w tej dyskusji, nie wiele ona mnie interesuje, ale jak czytam takie zdania: ,
to mam wrażenie, że pisze je osoba pokroju Niesiołowskiego lub Kutza, zero pokory tylko JA. Oczywiście wszystko pod zgrabnie uszytym płaszczykiem oskarżania innych o pogardę. Metoda stara jak świat.

Piszesz o patriotyzmie w formie krytki, kpiny, jako narzędzie ataku wobec kogoś. To nie pierwszy raz kiedy szydzisz z patiotyzmu używając tej formy retoryki, bo już miałem wcześniej Ci zwrócić na to uwagę, ale teraz znowu to widać. Jest to zjawisko często spotykane u ludzi broniących PO, przeciwników PIsu itd. którzy szydzą z patiotyzmu by atakować innych. Niestety to władza ma taki wpływ na ludzi że by jej bronić kpią nawet z patriotyzmu, ale oni se z tego nawet spawy nie zdają.

Dla quasa pojęcie polskości jest synonimem pisowskości. Więc jest oczywistym, że w jego oczach będziemy osobami "szydzącymi z patriotyzmu". Doskonale to widać powyżej: zapytany "gdzie szydzimy z patriotyzmu" pokazuje posty, gdzie szydzimy z PiSu.

Doprawdy? A gdzie, w którym miejscu?



Doprawdy? A gdzie, w którym miejscu?

To może ja krótko w temacie. Radio Maryja to niby osobne medium, ale wiadomo, że część jednego przedsięwzięcia. Otóz pewnego razu dane mi było wysłuchać w RM audycji, z której dowiedziałem się, że nie jestem Polakiem. Mogę być sobie co najwyżej "osobą pochodzenia polskiego". A dlaczego? A dlatego, że Maryja Królową Polski jest, zatem kto nie czci Maryi - Polakiem być nie może.

Co można odpowiedzieć na takie dictum? Ano - niech się Radio wypcha pakułami, bo na takie obrażanie Polaków (przez zaproszonego "profesora" co prawda, ale przy entuzjastycznej aprobacie prowadzącego) zgody nie będzie.

Eee tam, to standard po obu stronach - dla pilastra np. pisowiec nie jest Polakiem

Ciekawe skądinąd, że Polacy mimowolnie odczuwają niezwykłą atencję do tożsamości polskiej i to nawet ci, którzy werbalnie deklarują co innego. Mogę się mylić, ale w innych krajach takie obrzucanie się oskarżeniami o "niebycie prawdziwym Niemcem/Anglikiem/Norwegiem" itp. chyba nie jest aż tak popularne.

To chyba wynika z historii naszego narodu. Przez pokolenia, które upłynęły Polakom bez własnego państwa lub z państwem mocno ograniczonym, wykształciła się potrzeba jedności narodowej, zwierania szeregów przeciwko wspólnym, niepolskim przeciwnikom. A z tego już proste skojarzenie - jeżeli "nie-Polak = przeciwnik", to tym samym "przeciwnik = nie-Polak, ewentualnie zdrajca lub idiota na usługach wroga." Nie wiem tego, ale nie zdziwiłbym się, gdyby wśród np. Kurdów lub innych narodów przez długi czas pozbawionych państwowości również było pospolite takie nastawienie.

No i widać, ze sam tak definiujesz. Skoro są "dwie strony", to znaczy, że mamy "PiS vs reszta Polaków".

TV Trwam działa ale na swoją zgubę - w 2005r oglądalność wynosiła ok 2%, aktualnie 0,6%.
Podobnie spada słuchalność RM.
Media toruńskie młodzież wymiotły z kościołów, a starszych skłóciły.

Konkretnie który artykuł?
Co oznacza to zdanie? Czy jeśli sklepikarz sprzedaje bułki tym, co dadzą pieniądze, a nie sprzedaje tym, co ich nie dadzą, to "pieniądze są wykładnią prawa"? Jeśli nie - to wskaż różnice tej sytuacji.
Ja chcę dla siebie medium, w którym pokazują codziennie nową scenę roztrzaskiwania autentycznego Stradivariusa. Mam takie prawo?
Dalej się nie dało odpłynąć?

No, skoro sami się tak autoidentyfikujecie, to pilaster tylko przyjmuje to do wiadomości.

konradgorski




Oczywiście. Jednak tylko w tym wypadku, kiedy jest gotów za to zapłacić.



To sprawa miedzy pilastrem, bankiem i (niestety) urzędem skarbowym.

Odpowie pilaster, tyle, że wystarczająco.



Prowadząc nagonkę na "bogatych i wpływowych" i dążąc do restauracji ustroju z czasów PRL. Solidaryzm zresztą wszystkim równo nosa utrze. Bogatych zdusi jutro, a biednych pojutrze.

Teraz możemy obserwować co się dzieje w Wenezueli. Jutro to samo będzie się działo na Węgrzech.

Na szczęście, jak pisze Alus, te działania w Polsce są mało skuteczne.

Oczywiście że nie. Mamy "PiS vs. PO". Biorąc pod uwagę wyniki (i frekwencję) w ostatnich wyborach, Polacy w większości z żadną z tych stron się nie identyfikują



Pilaster może podać jakiś przykład takiej autoidentyfikacji?