Wygląda na to, że frekwencja w referendum na Krymie mogła nawet wynieść 124% ;)


... nad wyraz zdyscyplinowana społeczność.

Napisałem kolejny esej na ten temat:

Daleka droga do Kijowa

W sumie trochę szkoda, że armia ukraińska tak nisko stoi w zestawieniu. Przyjemnie byłoby obserwować jak Rosjanie jednak ruszają - i dostają po d...

Putin atakuje NATO i USA, ale Niemców prosi o zrozumienie:

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiat ... 08999.html

.. czyli wraca motyw prób skłócania Europy i USA. Dziś jest to jeszcze ważniejsze, bo za chwilę trzeba będzie prosić o pomoc finansową (jeśli nie wręcz humanitarną) dla Krymu. Kogo? Jasne jest, że Niemcy to pierwsze, co Putinowi - byłemu rezydentowi KGB w RFN - przyszło na myśl..

Tymczasem Turcja zagroziła, że zamknie Bosfor dla ruskich statków, jeśli pojawi się "jakiekolwiek zagrożenie dla Tatarów krymskich". A to oznacza, że wprost uznała swoją odpowiedzialność za nich, nietureckich obywateli przecież.

I kolejny akcent tej samej gry:

Spółka Gazprom z powodu ewentualnego wprowadzenia sankcji przeciwko Rosji stara się uzyskać poparcie europejskich klientów, proponując zniżki na gaz – napisała dzisiaj rosyjska gazeta „Wiadomości”.

Fakt prowadzenia rozmów w sprawie warunków kontraktów z Gazpromem potwierdzili przedstawiciele kilku europejskich firm. Gazprom nie skomentował tych doniesień.

Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_03_17/M ... -gaz-4657/

Czyli: "widzicie, to USA są złe, my chcemy dla was jak najlepiej!". Ciekawe, że sprawa Partnerstwa Transatlantyckiego jakoś ostatnio przycichła.. tymczasem UE i USA razem wzięte byłyby siłą bez żadnej konkurencji w świecie, 4 razy większą od drugich w kolejności Chin i 16 (!) razy większą od Rosji..

Ukraińscy internauci przygotowali tymczasem "informator" dla mieszkańców Krymu na nową drogę życia :

Wszystkie przekazy pieniężne będą traktowane jak międzynarodowe. Dlatego o przesłanie pieniędzy poproście krewnych z Ukrainy dwa-trzy miesiące wcześniej.

Transport wszystkich towarów będzie uznawany za międzynarodowy, więc przy wjeździe na Krym będą obowiązywały cła. Postarajcie się kupić niezbędne rzeczy wcześniej.

90 procent wody pitnej trafia na Krym ze zbiornika na Dnieprze kanałem, który może zostać zamknięty. Jeśli potrzebujecie więcej wody pitnej latem, trzeba będzie zbudować cysternę.

80 procent energii elektrycznej na Krymie dostarcza elektrownia w Nikołajewie. Odłączenie Krymu od Ukrainy może oznaczać koniec tych dostaw. Dlatego rekomendujemy zakup generatora.

Rosyjscy żołnierze zaminowali teren magistrali gazowej na granicy obwodu chersońskiego. Lepiej zaopatrzyć się w butle z gazem.

Zmiana dokumentów dla osób fizycznych. Konieczne będzie wyrobienie nowego paszportu, numeru identyfikacji podatkowej, dokumentów emerytalnych.

Zmiana dokumentów firmowych. Przedsiębiorstwa będą musiały być przerejestrowane, niezbędna będzie zmiana pieczątek i kont bankowych. Zacznijcie też szukać księgowego, który może pracować zgodnie z rosyjskimi przepisami.

Przeniesienie emerytury. Żeby otrzymywać emeryturę w Rosji, trzeba będzie przedstawić: paszport obywatela FR, książeczkę pracy, zaświadczenie o średnich zarobkach miesięcznych z 60 miesięcy z rzędu przed 2002 r. (w rublach), dokument potwierdzający miejsce stałego zamieszkania na terytorium FR.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ny___.html

Chyba się zaczyna. Padli pierwsi zabici (po jednym z każdej ze stron), a MON Ukrainy zezwolił swoim żołnierzom na Krymie na użycie broni. Z kolei wiceszef tej bandy wykolejeńców na półwyspie oświadczył, że mogą nie zapanować nad swoją "samoobroną", jeśli Ukraińcy odetną im wodę. Łaskaw był użyć słów: "wyzwolenie obwodu chersońskiego".

To taktyka jaką stosują dziennikarze Wyborczej, gdy piszą o pedofilii w KK. Coś, gdzieś tam ktoś dostał świstek papierka z mało zaufanego źródła, a kreatywni dziennikarze nadmuchali balon. Przeciętny czytelnik oczekuje, że wybory muszą być sfałszowane, więc taki news jest niczym miód na ich serce. Samospełniająca się przepowiednia, c'nie?

Tymczasem dzień przed artem na interii na oficjalnej stronie miasta pojawiły się....wyniki.

Dnia 17 marca o godz. 11.45 opublikowano notatkę:
Przewodniczący Komisji miasta Sewastopol Valery Miedwiediewa przeczytał raport, według którego z 306.258 uprawnionych osób, 274.101 wzięło udział w głosowaniu.


Koniec końców wiadomo od dawna, że mieszkańcy Krymu są prorosyjscy, dlatego wynik nie dziwi. Na rozsądek wyborców również nie ma co liczyć, wystarczy przypomnieć sobie wybory naszego narodu po upadku PRL.

Putin anektując Krym wykopał trwały rów niezgody dzielący Rosję i Ukrainę. Permanentny stan wrogości między obu państwami został właśnie usankcjonowany. Mrzonki o imperium legły w gruzach.


Jak to miło, że Johnny99 w końcu się nawrócił . Piewca rosyjskiej potęgi przejrzał na oczy. A jeszcze niespełna rok temu na moje stwierdzenia:

Na jakiej podstawie Rosja może zająć miejsce USA w Europie, skoro pod każdym względem (militarnym i gospodarczym) jest w przeciwieństwie do USA znacznie słabsza od Europy nie tylko jako całości, ale nawet od poszczególnych jej krajów takich jak Wielka Brytania czy Francja?

Johnny99 odpowiadał:

Bardzo naiwny mit.

A gdy pisałem:

Natomiast gdyby rzeczywiście Europie groziła rosyjska dominacja to z pewnością spotkałoby się to z szybką reakcją i nastąpiłaby zmiana priorytetów amerykańskiej polityki zagranicznej.

Johnny99 utrzymywał:

Nic tu nie jest prawdą. Mocarstwowa pozycja Rosji jest faktem.

itd.

Puśćmy to jednak w niepamięć. Cieszmy się i ubijmy utuczone cielę, bo syn marnotrawny powrócił .

Ja się zwykle manipulacji przy wynikach nie spodziewam, ale w tej konkretnej sytuacji zdziwiłoby mnie, gdyby jednak do fałszerstw nie doszło. Chociaż obliczenia blogerów z Żywej Gazety to raczej akcent humorystyczny tego tematu, to zewsząd płyną głosy o znacznym podrasowaniu wyników referendum. Że Krym jest prorosyjski żadna nowość, jednak to miażdżące poparcie musi dziwić gdy wiadomo że np. Tatarzy głosowanie zbojkotowali.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... pert_.html

Było, minęło. Łatwo poszło, teraz zacznie się im jazda pod górkę. Wątpię by Ukraińcy mimo wszystko zdecydowali się na odcięcie im wody pitnej, jednak na wszelki wypadek już pojawiają się zawoalowane pogróżki (choć pewnie wielu jest takich, którzy nazwą je po prostu dobrą radą):

He? Jaki "piewca rosyjskiej potęgi" na co się nawrócił? Żadnego z tych twierdzeń nie odwołuję. Zdaje mi się, że już wtedy pisałem, iż "mocarstwowa pozycja Rosji" nie polega na przewadze gospodarczej, tylko na "chuliganerce", w postaci właśnie, na przykład, skłócania Europy i USA. Tak się też zaczęło na Krymie - prawdopodobnie ostatnią rzeczą, na jakiej Putinowi zależało, była jego aneksja, chodziło tylko o to, by podtrzymać destabilizację w Kijowie, przekonać, przecież przede wszystkim Ukraińców, że Majdan to "naziści" itp. Tyle, że nie wyszło. Putin został postawiony w sytuacji, w której powiedział już A i teraz nie ma wyjścia, musi powiedzieć B.

No przecież Johnny99, tak samo jak i cała reszta PIS z Prezesem na czele nigdy nie powiedzieli/napisali, tego co powiedzieli/napisali.

Widać to także w sprawie Ukrainy. Dopóki Putinowi się wydawało, że kontroluje sytuację, PIS i Kaczyński osobiście, byli w tej sprawie bardzo aktywni, jeździli na Majdan, udawali, że popierają polski rząd w tej sprawie, etc...

Kiedy jednak okazało się, że Ukraina faktycznie wymsknęła się z rosyjskich łap, PIS od razu się od Kijowa odsunął, od razu zauważył tam Banderę, bojówki antypolskie, etc za to brutalnie zaatakował ...Polskę, za to że prowadzi politykę nie po myśli Putina.

Jak zwykle.

Ciekawe z czyim MSZ zgadzała się Samoobrona tworząca koalicyjny rząd z PiS
http://natemat.pl/95525,piskorski-w-kon ... olskim-msz

A w pewnym środowisku (z którym powiązana jestem, nazwijmy to, rodzinnie poprzez męża siostry)
mocno sympatyzującym z prawą stroną sceny politycznej (co nie znaczy, że reprezentatywnym
dla tej części sceny politycznej) słyszę, że .....

- nie bylo i nie ma czegoś takiego jak naród ukraiński

- a ziemie państwa ukraińskiegosą tak naprawdę albo "rdzennie rosyjskie" (ukraina wschodnia)
albo "rdzennie polskie" (ukraina zachodnia) i trzeba by z tym sztucznym tworem (państwem
ukraińskim) zrobić w końcu porządek..

- to byłby świetny moment, żeby kresy wschodnie dawnej II RP
(ukraina zachodnia) znalazły się znowu w Polsce gdyby nie to nieszczęsne członkstwo
z unią i te nieszczęsne podpisane przez Polskę porozumienia międzynarodowe ...

- no i teraz widać wyraźnie, że zabieganie o członkowstwo w UE było zdradą interesów
narodowych

mówią to ludzie inteligentni, wyksztalceni.
Między nimi jest historyk, socjologowie, politolodzy.

Uff...

Ciekawe ile osób w Polsce mysli w ten sposób.

Co do mnie: Banderowcy wymordowali w okrutny sposób połowę rodziny
mojego ojca (oprócz mordów na wołyniu byly też mordy w galicji wschodniej,
na mniejszą skalę o ktorych się nie pamięta),a mimo tego w rodzinie ojca
nigdy nie było nastrojów antyukraińskich

Co do narodu ukraińskiego poczytaj sobie etymologię nazwy Ukraina. Powinnaś zrozumieć, dlaczego niektórzy ludzie tak uważają.



Zawsze jak słyszę tezę o przyłączeniu Kresów to na mojej twarzy pojawia się uśmiech Nie wiem czy Ci "patrioci" są świadomi, ile należałoby wyłożyć pieniędzy, aby wyrównać poziomy między Zachodnią Ukrainą, a Polską (i to nawet tzw. Polską B). Byłoby bardzo podobnie jak RFN miała z NRD. Zresztą do teraz dopłacają.

Zdecydowanie więcej.
Choćby porównać drogi - na początku lat 90-tych drogi w dawnej NRD były o kilka klas lepsze, niż w tym czasie w nawet w Polsce A.
A wieś ukraińska/rosyjska/białoruska to o dziesięciolecia z tyłu do wsi Polski B.
Czytałam ostatnio biograficzna książkę "Moje skradzione życie", w 2003r francuzka (która w 1945r pojechała do Rosji z mężem Rosjaninem), mieszkająca w 50-60 tysięcznym miasteczku o pobliżu Kurska, po raz pierwszy w życiu w hotelu z Moskwie zobaczyła kran z bieżącą wodą, sedes, spłuczkę do sedesu.
Przy czym przez lata pracowała w kuchni przedszkola - czyli nawet placówki oświatowe w miastach nie mają bieżącej wody