|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
Ślub mieszany i problem ;/
Autor |
Wiadomość |
Emilek
Dołączył(a): Cz gru 05, 2013 22:40 Posty: 2
|
Ślub mieszany i problem ;/
Witam. Wraz z moją narzeczoną postanowiliśmy się pobrać. Oboje jesteśmy innych wiar. Ja katolik, ona prawosławna. Chcieliśmy pójść na kompromis. Ślub wziąć w cerkwi (narzeczonej bardzo na tym zależy), a dzieci ochrzcić w kościele, natomiast wychowywać w obydwu wiarach. Po rozmowie z baciuszką z narzeczonej parafii, dowiedzieliśmy się, że przed ślubem musi9my podpisać się pod tym, że zobowiązujemy się do wychowania naszych dzieci w wierze prawosławnej. Z tego co mi wiadomo - takie zobowiązanie występuje tylko w kościele katolickim. Z tego co czytałem, w kościele prawosławnym, dostaje się w tym wypadku wolną rękę, i chrzest można zrobić w wybranej wierze. Czy to "kaprys" baciuszki, czy tak rzeczywiście jest? Proszę o pomoc
|
Cz gru 05, 2013 22:47 |
|
|
|
|
pudlasz
Dołączył(a): N kwi 17, 2011 19:45 Posty: 390
|
Re: Ślub mieszany i problem ;/
Czyli chcecie robić dzieciom wodę z mózgu? Nieładnie. Bacia dobrze powiedział.
Zdecydujcie się, czy chcecie być prawosławnymi, czy katolikami teraz.
|
Cz gru 05, 2013 23:42 |
|
|
Emilek
Dołączył(a): Cz gru 05, 2013 22:40 Posty: 2
|
Re: Ślub mieszany i problem ;/
Czemu wodę z mózgu? Oboje chcemy zostać przy swoich wiarach, a, że obchodzimy święta dwukrotnie, raz chodzimy do cerkwi, raz do kościoła, chcemy żeby dzieci znały wiarę i jedną i drugą. Wracając do pytania, jak to jest z podpisywaniem tego zobowiązania ?
|
Cz gru 05, 2013 23:45 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Ślub mieszany i problem ;/
Nie lepiej udać się do kościoła lub cerkwi i tam po prostu zapytać? Przecież i tak będzie trzeba sprawy formalne załatwić. To nie jest tak że sami musicie sobie wymyślić procedury i zorganizować wszystko, a ktoś was przeegzaminuje z tego.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Cz gru 05, 2013 23:57 |
|
|
pudlasz
Dołączył(a): N kwi 17, 2011 19:45 Posty: 390
|
Re: Ślub mieszany i problem ;/
Emilek napisał(a): chcemy żeby dzieci znały wiarę i jedną i drugą Chcemy, żeby dzieci były chłopczykami i dziewczynkami na raz.
|
Pt gru 06, 2013 1:07 |
|
|
|
|
lukasz-j
Dołączył(a): Śr kwi 02, 2014 8:07 Posty: 2
|
Re: Ślub mieszany i problem ;/
Drodzy Narzeczeni!
A zastanawialiście się może kiedykolwiek w co/Kogo Wy w ogóle wierzycie? Powiem szczerze, i dosadnie - zbiera się na wymioty gdy się czyta rozważania pseudoteologicznoliturgiczne nt. kombinowania z sakramentami, wychowania dzieci "w jednej lub drugiej wierze" itp. Umiłowani przez Chrystusa. Czytajcie sobie co Święty Paweł pisze: (cytuję teraz z pamięci): "Czy Chrystus jest podzielony? Czemu więc jeden z Was mówi 'Jestem Apollosa', a drugi 'Ja jestem Kefasa'".
Kościoły, a konkretnie niektórzy duchowni, nie dorastają do myśli, że czy rzymski katolik, czy prawosławny, czy "grek" wszyscy jesteśmy dziećmi Jednego Pana Naszego Jezusa Chrystusa i to wiarę w Niego i Jemu deklarujemy.
Umiłowani w takiej wierze!
Problem, który macie, jest ważny i trudny, ale nie jest "nie do przeskoczenia" jeśli się wie, że to nie o "kościół" chodzi, tylko o Chrystusa. Trudności "papierkowe" pokonacie. A od Waszej wiary i pewnego dystansu do kłopotów jakie mają chrześcijanie wskutek rozdzielenia jednego kościoła na wiele wspólnot zależy, czy Wasze dzieci będą miały "schizofrenię duchową", czy nie.
Dlatego - zachęcam Was do znalezienia wspólnego mianownika, którym jest jeden Chrystus, i nie przejmowania się nadmiernie różnicami "praktycznymi". I do dostrzegania tego dobra, do którego oba chrześcijańskie Kościoły (wschodni i zachodni) nas prowadzą.
Przykład (może niezbyt udany, ale szczery): ja jestem ochrzczony w kościele rzymsko-katolickim w Polsce. Ale to mi "nie przeszkadza" w tym, by swobodnie modlić się w cerkwi, "moim kościele", czy razem z innymi chrześcijanami nie pytając o denominację (jak to protestanci mówią). I naprawdę nie miałbym problemu, by mój związek małżeński - przed Jednym Bogiem - błogosławiony był (bo ślubu udzielają sobie małżonkowie, a kapłan tylko związek błogosławi, on go NIE UDZIELA!!!!) przed duchownego katolickiego albo batiuszkę. Jeden i drugi jest - przez Boga - od ludzi wzięty do sprawowania świętej liturgii. I tyle.
Życzę - jako małżonek i mocą małżeńskiego błogosławieństwa - byście te problemy z którymi się stykacie - pokonali z Bożą pomocą!
|
Śr kwi 02, 2014 8:40 |
|
|
pudlasz
Dołączył(a): N kwi 17, 2011 19:45 Posty: 390
|
Re: Ślub mieszany i problem ;/
Cytuj: I naprawdę nie miałbym problemu, by mój związek małżeński - przed Jednym Bogiem - błogosławiony był (bo ślubu udzielają sobie małżonkowie, a kapłan tylko związek błogosławi, on go NIE UDZIELA!!!!) przed duchownego katolickiego albo batiuszkę. To nie jest prawosławne nauczanie.
|
Pt kwi 04, 2014 9:28 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Ślub mieszany i problem ;/
Muszę przyznać, że znam trochę dzieci (teraz już nie takich dzieci) z w ten sposób "mieszanych związków" i z tego co mi było dane się dowiedzieć z bardziej czy mniej głębokich rozmów wynika, że ten model często zdaje egzamin. Choć ja osobiście jestem zwolenniczką niwelowania trudności niż ich piętrzenia:)
Dzieci i tak w którymś momencie szukają własnej drogi i z moich rozmów ze znajomymi wynikało, że odbywało się to niezależnie od chęci rodziców, tzn. nawet jeśli była niepisana zasada wychowywania dziecka w tradycji katolickiej, to nie żyjąc w próżni społeczno-kulturowej nie unikały tego wychowania w prawosławiu. Częściej spotykałam się z sytuacjami świadomego już wyboru w kierunku prawosławia (mimo chrztu katolickiego), niż na odwrót, ale to są moje statystyki, więc niemiarodajne. Dużo też zależy gdzie mieszkacie i jakie jest otoczenie ( i np. jaki kontakt z dziadkami). Skontaktowałam się ze znajomym małżeństwem katolicko-prawosławnym i zapytałam jak u nich rozwiązano kwestię dziecka - chrzest w kościele katolickim, wychowanie szło też bardziej w tym kierunku (m.in.religia w szkole itd.), dwunastolatek jak się okazuje zgłasza coraz częściej chęć pogłębiania wiedzy o wyznaniu mamy plus chciałby więcej wiedzieć o praktykach, więc sprawa jest otwarta. Nie mówili o żadnym zobowiązaniu (ale to już trochę lat temu). jednak to wiedza z drugiej ręki.
|
Pt kwi 04, 2014 11:31 |
|
|
HieronimDWed
Dołączył(a): Pt sty 23, 2015 11:13 Posty: 11
|
Ślub mieszany i problem /
Wtedy niestety nie zastanawiałam się nad tym, o co dokładnie chodzi księdzu. Chciałam tylko wziąć ten ślub i koniecznie mieszany. Zależało mi na tym, by wszystko szybko załatwić. Chyba nawet nie wiedziałam, że jest coś takiego jak apostazja. Znałam swoje przekonania/światopogląd i to mi wystarczyło. Teraz się okazuje że to za mało.
|
Śr sty 28, 2015 12:57 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 9 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|