Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 22:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 694 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28 ... 47  Następna strona
 Wiem, ze Boga nie ma. (dowod) 
Autor Wiadomość
Post 
Taka def. Boga jak podalem, przyjmuje sie zgodnie z dogmatami religii. (a nie zgodnie z cytatami z Biblii - ktore nas nie interesuja)

doczekam sie tych dogmatów ??????????????????????


"apropos definiowania boga - definiować mozna tylko to co sie poznało"

Uwazasz, ze ktos poznal krasnoludki, elfy, jednorozce itd.?

dlatego nie wiesz nic o krasnoludkach, jak i nie wiesz nic o bogu - 1. dlatego, że krasnoludki nie istnieją 2. bo nie poznałes boga :-)


filozofowie zgadzaja się tylko co do tego, że jest
transcendentno-immanentny"

A co oni uwazaja mnie nie interesuje, ja tylko wykazalem, ze nie istnieje.[/quote]

Dobre :-) że nie interesuje cię to co myslą inni - czy mógłbyś zdefiniowac postawę człowieka, który slepo trwa przy swoim stanowisku i nie obchodzi go co myślą inni?

i masz całkowicie rację, że bóg, o którym piszesz nie istnieje -
1. jak piszesz to twoja definicja i zdanie filozofów cię nie interesuje :-)
zatem jesli to twoja definicja to nadajesz bogu cechy jakie chcesz ty stwierdziłeś, że aby twój bóg był bogiem musi być niesmiertelny wszecmogacy i wszechwiedzacy - ale kiedy nadałes swemu bogu takie cechy wpadłeś w paradoks omnipotencji :-) nic dziwnego - twój bóg o cechcach, którymi go zdefiniowałeś podlega takiemu paradoksowi
stąd wniosek - bóg którego wymysliłes nadając mu takie a nie inne cechy nie istnieje

i tylko dlatego, że sam go wymysliłeś -

moje prosby o dogmaty potwierdzające co nieustannie głosisz, że to są cechy boga - nie zostały spełnione
zatem to nie dialog - to rezonans poglądów - rezonujesz - nic więcej

bo
albo polegasz tylko na stworzonej przez siebie definicji - i wtedy masz całkowitą słusznosc wpuszczając swojego boga w pułapke paradoksy omnipotencji

albo polegasz na nauce pokoleń filozofów - wtedy swoją "definicję" musisz skonfrontować z innymi filozofami i tym co napisali o bogu

w przeciwieństwie do ciebie nie byli niewolnikami jednej mysli - oni chieli prowadzic dialog - dlatego choc wpadli na pomysł paradoksu omnipotencji wieki temu - nie przyszło im do głowu stwierdzać kategorycznie, iz boga (nie mam na mysli tego wymyslonego przez ciebie) - nie ma :-)
owszem - zaprzeczali jego istnieniu - ale wykorzystywali do tego narzedzi prawdziwej filozofii - czyli mysli

pozdrawiam
scriptor

ps
a i nie dowierzaj sobie, że wykazałes, że bóg nie istnieje - prosze bo sie martwie o ciebie - bo znów powtórzymy rozmowę o boskich cechcach i skąd je wziołeś i skąd o nich wiesz :-)
jesli od siebie patrz wyżej - taki bóg nie istnieje
jesli od innych - to znów przewałkujemy to, co przewałkowałes na racjonaliście :-)
i tak w kółko - az do chwili kiedy zaczniesz podejrzewać, że niczego nie odkryłeś i wywalasz otwarte dawno drzwi :-)


Śr cze 08, 2005 22:21
Post 
Xenotym napisał(a):
Entropia to funkcja stanu..... opisuje stan układu a nie proces i wyraża jedynie stopień nieuporządkowania układu... nic więcej. Podobnie jak energia wewnętrzna. Entalpia. I inne jeszcze.
W procesach termodynamicznych entropia nie może maleć... tylko tyle (II zasada termodynamiki)
zdanie : "dążenie do entropii" jest pozbawione sensu.
Nie można dążyć do entropii.
Ucz się, ucz, bo nauka to potęgi klucz.


Troche sie pomylilem, dazenie do entropii to wlasnie dazenie do nieuporzadkowania, uklad nie dazy juz do wewnetrznej spojnosci (homeostaza) i zaczyna sie rozkladac.
Albo teraz tez cos mieszam... zasiegne informacji nt temat.
Dziekuje.


Śr cze 08, 2005 22:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
ozel napisał(a):
Nie umeiranie jest wynikiem, a nie przyczyna niesmiertelnosci.


To Wy chcecie określać PRZYCZYNĘ nieśmiertelności :o ??

Definicja W OGÓLE nie określa PRZYCZYN nieśmiertelności, zgoda??

A Wy określacie PRZYCZYNĘ nieśmiertelności, zgoda??

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


Śr cze 08, 2005 22:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post Wracając do tematu
Bóg nie istnieje, bo nic nie istnieje. Jednak to nie jest jeszcze dowód, że Boga nie ma, bo przecież wszystko co nam znane, w jakiś tam sposób jest. Choć iluzoryczny to fantom, pojawiający się jako nigdy nie ustająca, permanentna metamorfoza, wyłaniająca się z zależności niezliczonych przyczyn i skutków, to jednak doświadczamy tego bycia.
Natomiast Bóg zarówno jest i nie ma Go, tylko w ten sposób może zawierać / ogarniać i przekraczać wszystko.
Ddn


Śr cze 08, 2005 22:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
ozel napisał(a):
Albo teraz tez cos mieszam... zasiegne informacji nt temat.
Dziekuje.

Powodzenia ;)


Śr cze 08, 2005 22:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
Z nieśmiertelności NIE wynika potencjalna niemożność śmierci.

Z czym zresztą zgadza się słownik.

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


Śr cze 08, 2005 22:32
Zobacz profil
Post 
"doczekam sie tych dogmatów?"

Zakladam, ze tak. Czekam na kontakt z nauczycielem.

"dlatego nie wiesz nic o krasnoludkach, jak i nie wiesz nic o bogu - 1. dlatego, że krasnoludki nie istnieją 2. bo nie poznałes boga"

Krasnoludki maja swoja def. - "istota mlutkiego wzrostu, o duzej glowie, w czerwonym stroju, brodata; zwykle uwazan za dobrego ducha sprzyjajacego ludziom"

"Dobre Smile że nie interesuje cię to co myslą inni - czy mógłbyś zdefiniowac postawę człowieka, który slepo trwa przy swoim stanowisku i nie obchodzi go co myślą inni? "

Znam. Piomijasz to, ze ja argumentuje swoje twierdzenia.

"i masz całkowicie rację, że bóg, o którym piszesz nie istnieje -
1. jak piszesz to twoja definicja i zdanie filozofów cię nie interesuje Smile
zatem jesli to twoja definicja to nadajesz bogu cechy jakie chcesz ty stwierdziłeś, że aby twój bóg był bogiem musi być niesmiertelny wszecmogacy i wszechwiedzacy - ale kiedy nadałes swemu bogu takie cechy wpadłeś w paradoks omnipotencji Smile nic dziwnego - twój bóg o cechcach, którymi go zdefiniowałeś podlega takiemu paradoksowi
stąd wniosek - bóg którego wymysliłes nadając mu takie a nie inne cechy nie istnieje"

Nie wymyslilem def. Boga - to pojecie wymyslone i opisane w religiach monoteistycznych Judaizm, Islam, Chrzescijanstwo.

"moje prosby o dogmaty potwierdzające co nieustannie głosisz, że to są cechy boga - nie zostały spełnione
zatem to nie dialog - to rezonans poglądów - rezonujesz - nic więcej

bo(...)"

Nie interesuje mnie co ludzie pisali o Bogu. Def Boga przyjmuje sie na podstawie danych zawartych w dogmatach religii, ktore stworzyly to pojecie. Nie podalem konkretow - bo nie mam kontaktu z nauczycielem, poprosze go jezeli tylko sie z nim skontaktuje.

"w przeciwieństwie do ciebie nie byli niewolnikami jednej mysli - oni chieli prowadzic dialog - dlatego choc wpadli na pomysł paradoksu omnipotencji wieki temu - nie przyszło im do głowu stwierdzać kategorycznie, iz boga (nie mam na mysli tego wymyslonego przez ciebie) - nie ma Smile
owszem - zaprzeczali jego istnieniu - ale wykorzystywali do tego narzedzi prawdziwej filozofii - czyli mysli"

Jestem niewolnikiem genotypu i okolicznosci jakie wplywaly na mnie. Ja prowadze dialog, co nie implikuje, ze mam sie z Toba zgadzac. Ja wykorzystuje narzedzie do weryfikacji zgodnosci twierdzen z rzeczywistoscia - logike.

"i tak w kółko - az do chwili kiedy zaczniesz podejrzewać, że niczego nie odkryłeś i wywalasz otwarte dawno drzwi Smile"

Zakladasz, ze Tobie nie grozi taka refleksja?


Śr cze 08, 2005 22:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
I może jeszcze na dobranoc przypomnę, że spór toczy się o to, kto jest bliżej słownika ze słowem "nieśmiertelny":

Słownik napisał(a):
Nieśmiertelny = nigdy nie umierający, niepodlegający śmierci, żyjący wiecznie.


Ja uważam, że ja jestem bliższy, ze swoją definicją: "nieśmiertelny = nigdy nie umiera"

Panowie ozel i alp. uważają, że oni są bliżsi ze swoją definicją "nieśmiertelny = nie może umrzeć".

Moją definicję wspiera:

Słownik napisał(a):
Nieśmiertelny = nigdy nie umierający, niepodlegający śmierci, żyjący wiecznie.


Ozel i alp. uważają, że ich definicję wspiera:

Słownik napisał(a):
Nieśmiertelny = nigdy nie umierający, niepodlegający śmierci, żyjący wiecznie.


Dobrej nocy :-D

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


Śr cze 08, 2005 22:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
ozel napisał(a):
Krasnoludki maja swoja def. - "istota mlutkiego wzrostu, o duzej glowie, w czerwonym stroju, brodata; zwykle uwazan za dobrego ducha sprzyjajacego ludziom

O krasnoludkach sporo informacji można znależć tutaj
viewtopic.php?t=3571


Śr cze 08, 2005 22:42
Zobacz profil
Post 
Pan Gąsienica napisał(a):
ozel napisał(a):
Nie umeiranie jest wynikiem, a nie przyczyna niesmiertelnosci.


To Wy chcecie określać PRZYCZYNĘ nieśmiertelności :o ??

Definicja W OGÓLE nie określa PRZYCZYN nieśmiertelności, zgoda??

A Wy określacie PRZYCZYNĘ nieśmiertelności, zgoda??


Ty mylisz skutek z przyczyna

skutek niesmiertelnosci - nie umieranie
przyczyna nie umierania - niesmiertelnosc

fakt, ze sie nie umiera swiadczy o tym, ze ktos jest niesmiertelny (czyli o jego wlasnosci jaka jest niesmiertelnosc)


Śr cze 08, 2005 22:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 17:37
Posty: 820
Post 
Ozel
A taka istota, która żyje, umiera, odżywa, znów umiera i tak bez końca to twoim zdaniem jest śmiertelna czy nieśmiertelna.


Śr cze 08, 2005 22:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
ozel napisał(a):
Ty mylisz skutek z przyczyna


Nie ja, tylko słownik, jak już. Słownik definiuje nieśmiertelny jako "nigdy nie umierający". Krytykujesz więc definicję słownikową.

ozel napisał(a):
fakt, ze sie nie umiera swiadczy o tym, ze ktos jest niesmiertelny (czyli o jego wlasnosci jaka jest niesmiertelnosc)


Prawie dobrze. Ale tylko prawie. Fakt, że się nigdy nie umiera. Fakt, że się nigdy nie umiera świadczy o tym, że ktoś jest nieśmiertelny.

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


Śr cze 08, 2005 22:54
Zobacz profil
Post 
"Nie ja, tylko słownik, jak już. Słownik definiuje nieśmiertelny jako "nigdy nie umierający". Krytykujesz więc definicję słownikową. "

To 1/3 def.

"Fakt, że się nigdy nie umiera. Fakt, że się nigdy nie umiera świadczy o tym, że ktoś jest nieśmiertelny."

A nie umiera sie nigdy kiedy sie wyje wiecznie czy kiedy nie mozna umrzec?
Bo mi sie wydaje, ze mylisz zycie wieczne z niesmiertelnoscia.


Śr cze 08, 2005 22:59
Post 
Xenotym napisał(a):
Ozel
A taka istota, która żyje, umiera, odżywa, znów umiera i tak bez końca to twoim zdaniem jest śmiertelna czy nieśmiertelna.


Smierc jest procesem nieodwracalnym. Jezeli cos "odzylo" to tak naprawde nigdy nie umarlo. ALe to juz czyste teoretyzowanie, nie ma takich istot.


Śr cze 08, 2005 23:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N maja 01, 2005 22:00
Posty: 435
Post 
ozel napisał(a):
A nie umiera sie nigdy kiedy sie wyje wiecznie czy kiedy nie mozna umrzec?
Bo mi sie wydaje, ze mylisz zycie wieczne z niesmiertelnoscia.


Jeszcze raz:

Z tego, że się nigdy nie umrze nie wynika, że się NIE MOŻE umrzeć. Z tego, że nigdy nie pojadę do Łodzi nie wynika, że NIE MOGĘ pojechać do Łodzi. Jeżeli ten przykład nie pomógł, służę kolejnymi.

Niczego nie mylę, opieram się na definicji ze słownika.

_________________
"Nie ma nic gorszego jak życie, którego nikt nie obserwuje."
Irving Yalom


Śr cze 08, 2005 23:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 694 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28 ... 47  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL