Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 8:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 461 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 31  Następna strona
 Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghetti 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghe
Piotr1 napisał(a):

Ewidentnie to minister ma do czynienia ze złożeniem wniosku o wpis do rejestru kościołów i związków wyznaniowych. Ma stwierdzić czy spełnia wymagania formalne (100 notarialnych podpisów itd.), czy nie zachodzą przesłanki do odmowy wpisu z art 33 ust 2 i 3; i na więcej przepisy polskiego prawa mu nie pozwalają.

Może również przenalizować punkt 1 artykułu 2, który wyraźnie zaznacza, że
obywatele mogą tworzyć wspólnoty religijne, zwane dalej “kościołami i innymi związkami
wyznaniowymi”, zakładane w celu wyznawania i szerzenia wiary religijnej.


Jeśli ci obywatele chcą utworzyć coś, co nie jest zakładane w celu wyznawania i szerzenia wiary religijnej, to cały wniosek, mimo zgodności formalnej, jest do wyrzucenia do kosza.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz kwi 10, 2014 16:38
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post Re: Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghe
medieval_man napisał(a):
Piotr1 napisał(a):

Ewidentnie to minister ma do czynienia ze złożeniem wniosku o wpis do rejestru kościołów i związków wyznaniowych. Ma stwierdzić czy spełnia wymagania formalne (100 notarialnych podpisów itd.), czy nie zachodzą przesłanki do odmowy wpisu z art 33 ust 2 i 3; i na więcej przepisy polskiego prawa mu nie pozwalają.

Może również przenalizować punkt 1 artykułu 2, który wyraźnie zaznacza, że
obywatele mogą tworzyć wspólnoty religijne, zwane dalej “kościołami i innymi związkami
wyznaniowymi”, zakładane w celu wyznawania i szerzenia wiary religijnej.


Nawet jeśli przez całe trzy miesiące które ustawa daje mu na rozstrzygnięcie, każdego dnia będzie analizował punkt 1 art 2 ustawy przez 24 godziny na dobę bez przerwy, to z analizy tego punktu nie wyniknie co mają na celu pastafarianie.
O tym, co pastafarianie mają na celu, mówi wniosek, który złożyli i dokumenty do wniosku załączone. A minister ma się odnieść do wniosku. Mówił o tym sąd w ustnym uzasadnieniu, zaczekajmy na pisemne uzasadnienie. Żaden urzędnik państwowy nie ma w Polsce podstawy prawnej do kontroli działania jakiegokolwiek kościoła czy związku wyznaniowego i sprawdzania czy działa zgodnie ze swoimi założeniami. Czy może zamknąć nam parafię, jeśli stwierdzi niezgodność kazania mojego duchownego w Katechizmem Heidelberskim? Nie ma w ogóle prawa się zajmować tym, co robimy, ani tym co Wy robicie, ani tym co robią pastafarianie - jeżeli nie narusza bezpieczeństwa publicznego, porządku, zdrowia lub moralności publicznej albo podstawowych praw i wolności innych osób - a to sprawa organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, a nie ministra MAiC w postępowaniu rejestracyjnym. W postępowaniu rejestrowym minister działa na postawie złożonego wniosku, a nie o tym co "mówi się na mieście" o pastafarianach. Art 33 ust 3 wyraźnie stwierdza, że minister odmawia wpisu jeżeli wniosek (a nie to, co minister usłyszał o poglądach czy działalności członków i członkiń) zawiera postanowienia pozostające w sprzeczności z przepisami ustaw chroniącymi bezpieczeństwo i porządek publiczny, zdrowie, moralność publiczną, władzę rodzicielską albo podstawowe prawa i wolności innych osób. Nie znam wniosku, być może są tam takie postanowienia, ale nie słyszałem, aby minister w odmowie wpisu lub w czasie rozprawy w WSA to podnosił. Zakładam więc, że takich nie ma.

Cytuj:
Jeśli ci obywatele chcą utworzyć coś, co nie jest zakładane w celu wyznawania i szerzenia wiary religijnej, to cały wniosek, mimo zgodności formalnej, jest do wyrzucenia do kosza.

Swoje cele obywatele i obywatelki deklarują w złożonym wniosku i dołączonych dokumentach. Z deklaracji stu ośmiu obywateli i obywatelek nie wynika w żadnym przypadku, żeby celem nie było "wyznawanie i szerzenie wiary religijnej" - tak jak ją, wiarę,rozumieją wyznawcy i wyznawczynie LPS, a nie minister.

O bezpodstawności takich zarzutów w procesie rejestracyjnym dobrze pisał pół roku temu prawnik, Jakub Cupriak, w kwartalniku protestanckim "Pismo er": W obronie Kościoła Latającego Potwora Spaghetti.

_________________
Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr)
------------------------
Reformowani.pl


Cz kwi 10, 2014 17:56
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghe
Piotr1 napisał(a):
Nawet jeśli przez całe trzy miesiące które ustawa daje mu na rozstrzygnięcie, każdego dnia będzie analizował punkt 1 art 2 ustawy przez 24 godziny na dobę bez przerwy, to z analizy tego punktu nie wyniknie co mają na celu pastafarianie.

Ale ten punkt daje ministrowi możliwość utrącenia wniosku na samym początku. Bez zbędnego zastanawiania się. Jesli minister jest świadomy, że celem nowego "kościoła" nie jest wyznawanie wiary religijnej, to nie może w ogóle nawet rozpatrywac tego wniosku.
To trochę tak, jakby ktos na mocy obowiązujących przepisów chciał zarejestrować swojego kota, albo chomika w Związku Kynologicznym. To nic, że uważa go za psa. Związek Kynologiczny w ogóle takiego wniosku nie będzie rozpatrywał.
Piotr1 napisał(a):
Cytuj:
Jeśli ci obywatele chcą utworzyć coś, co nie jest zakładane w celu wyznawania i szerzenia wiary religijnej, to cały wniosek, mimo zgodności formalnej, jest do wyrzucenia do kosza.

Swoje cele obywatele i obywatelki deklarują w złożonym wniosku i dołączonych dokumentach. Z deklaracji stu ośmiu obywateli i obywatelek nie wynika w żadnym przypadku, żeby celem nie było "wyznawanie i szerzenie wiary religijnej" - tak jak ją, wiarę,rozumieją wyznawcy i wyznawczynie LPS, a nie minister.

jak wyżej
Piotr1 napisał(a):
O bezpodstawności takich zarzutów w procesie rejestracyjnym dobrze pisał pół roku temu prawnik, Jakub Cupriak, w kwartalniku protestanckim "Pismo er": W obronie Kościoła Latającego Potwora Spaghetti.

Pewnie co prawnik, to opinia.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz kwi 10, 2014 19:26
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghe
Minister nie może być świadomy co jest celem danego Kościoła na jakiejkolwiek innej podstawie niźli deklaracja władz owego Kościoła. No bo co jest istotniejsze: domysły ministra czy deklaracja Kościoła? Istotny jest tu OFICJALNY CEL DEKLAROWANY PRZEZ KOŚCIÓŁ, a nie czyjeś domysły. Poza tym, robienie jaj nie jest w żaden sposób sprzeczne z szerzeniem wiary!

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Cz kwi 10, 2014 21:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post Re: Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghe
medieval_man napisał(a):
Piotr1 napisał(a):
Nawet jeśli przez całe trzy miesiące które ustawa daje mu na rozstrzygnięcie, każdego dnia będzie analizował punkt 1 art 2 ustawy przez 24 godziny na dobę bez przerwy, to z analizy tego punktu nie wyniknie co mają na celu pastafarianie.

Ale ten punkt daje ministrowi możliwość utrącenia wniosku na samym początku.

Na jakiej podstawie daje możliwość "utrącenia"? Przesłanki do odmowy wpisu do rejestru są określone w art 33 ust 2 i 3. Nie ma tam żadnego odniesienia do art 2, ani tego czy minister uważa rejestrowany kościół za kościół czy nie. W polskim porządku prawnym kościołem czy związkiem wyznaniowym są ci, którzy twierdzą że nim są, a państwo nie sprawuje nadzoru nad życiem religijnym obywateli i obywatelek.

Cytuj:
Bez zbędnego zastanawiania się. Jesli minister jest świadomy, że celem nowego "kościoła" nie jest wyznawanie wiary religijnej, to nie może w ogóle nawet rozpatrywac tego wniosku.

Tu wracamy do kwestii pierwotnej: minister działa na podstawie przepisów, a nie tego co sądzi o rejestrowanym kościele czy związku wyznaniowym. Wpis do rejestru kościołów nie jest decyzją uznaniową, dyskrecjonalną (czy "uznaniem administracyjnym" - zob. J. Zimermann, Prawo Administracyjne, wyd. II, s. 309-312), a więc to, czego minister jest świadomy, a czego nie, nie ma znaczenia.

Cytuj:
To trochę tak, jakby ktos na mocy obowiązujących przepisów chciał zarejestrować swojego kota, albo chomika w Związku Kynologicznym. To nic, że uważa go za psa. Związek Kynologiczny w ogóle takiego wniosku nie będzie rozpatrywał.

Nie znam statutu Związku Kynologicznego i jego postanowień odnośnie członkostwa. Ale różnica jest taka, że Związek Kynologiczny jest stowarzyszeniem a nie organem administracji i podejmuje decyzje według swoich własnych postanowień a nie przepisów prawa (choć oczywiście w ich ramach). Może przyjmować kogo chce i odmawiać członkostwa kiedy uważa, że kogoś nie chce. Jeśli przyjmie kogoś z kotem, albo z rybkami - bo tak chce - to co komu do tego? Mogą się najwyżej pokłócić o to na Walnym.

Cytuj:
Piotr1 napisał(a):
Cytuj:
Jeśli ci obywatele chcą utworzyć coś, co nie jest zakładane w celu wyznawania i szerzenia wiary religijnej, to cały wniosek, mimo zgodności formalnej, jest do wyrzucenia do kosza.

Swoje cele obywatele i obywatelki deklarują w złożonym wniosku i dołączonych dokumentach. Z deklaracji stu ośmiu obywateli i obywatelek nie wynika w żadnym przypadku, żeby celem nie było "wyznawanie i szerzenie wiary religijnej" - tak jak ją, wiarę,rozumieją wyznawcy i wyznawczynie LPS, a nie minister.

jak wyżej

jak wyżej. Decyzja ministra w tym przypadku (wpisu lub odmowy wpisu do rejestru kościołów i związków wyznaniowych) nie jest uznaniowa.
Piotr1 napisał(a):
O bezpodstawności takich zarzutów w procesie rejestracyjnym dobrze pisał pół roku temu prawnik, Jakub Cupriak, w kwartalniku protestanckim "Pismo er": W obronie Kościoła Latającego Potwora Spaghetti.

Pewnie co prawnik, to opinia.[/quote]
Przedstawia argumenty w swojej opinii, prawnicy generalnie są z nią zgodni (nie widziałem innych prawnych argumentów, możesz jakąś inną opinię prawną pokazać?), i w ustnym uzasadnieniu (tu poczekajmy na pisemne, i na to czy nie będzie odwołania się ministra) podobnie wypowiedział się sąd.

_________________
Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr)
------------------------
Reformowani.pl


Cz kwi 10, 2014 21:40
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghe
No to po kolei.

Art. 33.
1. W trakcie postępowania w sprawie wpisu do rejestru organ rejestrowy może żądać od wnioskodawców wyjaśnień treści wniosku w zakresie określonym w art. 32, a także zwracać się do odpowiednich organów państwowych o sprawdzanie prawdziwości zawartych we wniosku danych.
->
Art. 32.
2) informację o dotychczasowych formach życia religijnego.


Encyklopedia PWN:

religia, zjawisko społ.-kulturowe, którego istotnym elementem jest stosunek człowieka do sacrum

Słownik języka polskiego PWN:

sacrum [wym. sakrum] «sfera rzeczy świętych»

świętość
1. «cecha Boga oraz osób, miejsc i przedmiotów uznanych za święte»
2. «to, co jest otoczone czcią i szacunkiem»


Na koniec wracamy do Art. 33:
1. organ rejestrowy może (...) zwracać się do odpowiednich organów państwowych o sprawdzanie prawdziwości zawartych we wniosku danych.

I tu można powołać jakich antropologów lub socjologów, aby orzekli, czy mamy do czynienia z czcią i szacunkiem, czy też czymś zgoła odmiennym.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz kwi 10, 2014 23:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post Re: Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghe
Soul33 napisał(a):
No to po kolei.

Art. 33.
1. W trakcie postępowania w sprawie wpisu do rejestru organ rejestrowy może żądać od wnioskodawców wyjaśnień treści wniosku w zakresie określonym w art. 32, a także zwracać się do odpowiednich organów państwowych o sprawdzanie prawdziwości zawartych we wniosku danych.
->
Art. 32.
2) informację o dotychczasowych formach życia religijnego.


Taką informację kościół występujący o wpis musi przedstawić wraz z innymi informacjami (adres, formy kultu, doktryna, władze, nabycie i utrata członkostwa, rozwiązanie kościoła itd) i jak rozumiem takie informacje KLPS przedstawił (nic nie wiadomo by minister podnosił brak takich informacji). Jeżeli którejkolwiek informacji wnoszący o rejestrację nie przedstawią, po wezwaniu, w ciągu 2 miesięcy, minister na podstawie art 33 ust 2 odmawia wpisu. Nic takiego nie nastąpiło, przynajmniej minister na brak się nie skarżył, ani nie wezwał do uzupełnienia informacji, których przedstawienia wymaga art 32.


Cytuj:
Encyklopedia PWN:

religia, zjawisko społ.-kulturowe, którego istotnym elementem jest stosunek człowieka do sacrum

Słownik języka polskiego PWN:

sacrum [wym. sakrum] «sfera rzeczy świętych»

świętość
1. «cecha Boga oraz osób, miejsc i przedmiotów uznanych za święte»
2. «to, co jest otoczone czcią i szacunkiem»

A co to ma do rzeczy? Socjologia, etnologia, filozofia, religioznawstwo, psychologia tworzą i korzystają z wielu różnych definicji religii, treściowych lub funkcjonalnych, adekwatnych do postawionego zadania badawczego. W polskim porządku prawnym nie istnieje definicja religii.
W moim Kościele nie ma żadnej oddzielnej od "profanum" "sfery rzeczy świętych", uczono mnie też od dziecka, że istotnym elementem jest stosunek człowieka do człowieka. I co, nie jesteśmy wyznaniem religijnym? Może ma nas zaraz minister rozwiązać? Czy poszukać innej encyklopedii?
Jeszce raz przypomnę podstawową zasadę: minister w postępowaniu administracyjnym działa na podstawie przepisów prawa, nie tego, co wyczytał w takiej czy innej encyklopedii.

Cytuj:
Na koniec wracamy do Art. 33:
1. organ rejestrowy może (...) zwracać się do odpowiednich organów państwowych o sprawdzanie prawdziwości zawartych we wniosku danych.

I tu można powołać jakich antropologów lub socjologów, aby orzekli, czy mamy do czynienia z czcią i szacunkiem, czy też czymś zgoła odmiennym.

Od kiedy "jacyś" antropologowie czy socjologowie są "organem państwowym"? :shock: :shock: :shock:
Organy państwowe mogą sprawdzić poprawność peseli na wniosku, czy istnieje podany adres siedziby, czy podpisani mają polskie obywatelstwo itd. Prawdziwości wierzeń żaden organ państwowy nie sprawdzi. Nie sprawdzi też czy wyznawcy wierzą w podane wierzenia. Jeśli badania socjologiczne pokażą, że większość rzymskichkatolików nie wierzy w wierzenia Kościoła rzymskokatolickiego, to minister może Krk rozwiązać? Minister nie ma nic do prawdziwości wierzeń, ani do tego czy wierni je podzielają czy nie, niezależnie od tego, czy będą to rzymskokatolicy, reformowani czy pastafarianie. Jak "organ państwowy" może ocenić "cześć i szacunek"? A jak oceni, że reformowani nie dość okazują "cześć i szacunek", bo nabożeństwo jakieś niemrawe, to może nas rozwiązać? Żaden przepis prawa nie też daje podstawy do tego, by "organ państwowy" oceniał czy to ortodoksja, herezja czy parodia.

_________________
Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr)
------------------------
Reformowani.pl


Cz kwi 10, 2014 23:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghe
To jest w ogóle pomysł godzący w samą istotę religijnej wolności: ocenianie z zewnątrz bądź źródeł objawionych danej religii, bądź jej prawa do samostanowienia/samookreślania.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt kwi 11, 2014 5:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghe
Piotr1 napisał(a):
To jest opinia.


Nieprawda. To jest fakt.

Cytuj:
Żaden urzędnik w polskim porządku prawnym nie ma podstaw by oceniać który związek wyznaniowy czy kościół jest prawdziwym związkiem czy prawdziwym kościołem, a który "pozornym". To nie są pojęcia z polskiego porządku prawnego. To światopogląd.


Oczywiście, że ma. Skoro rejestruje się "kościoły i inne związki wyznaniowe", to rejestruje się kościoły i inne związki wyznaniowe, a nie co innego.

Cytuj:
Rozmawiajmy w temacie a nie przez personalne wycieczki, bez których nie możesz się jak widzę obyć.


Zwracam jedynie uwagę na śmieszność twojej postawy ;-)

Piotr1 napisał(a):
Ewidentnie to minister ma do czynienia ze złożeniem wniosku o wpis do rejestru kościołów i związków wyznaniowych. Ma stwierdzić czy spełnia wymagania formalne (100 notarialnych podpisów itd.), czy nie zachodzą przesłanki do odmowy wpisu z art 33 ust 2 i 3; i na więcej przepisy polskiego prawa mu nie pozwalają.


Nie można interpretować tych przepisów w ten sposób, że umożliwiają wpisanie do rejestru KiZW czegoś, co KiZW nie jest. Byłoby to działanie w sposób oczywisty sprzeczne z intencją ustawodawcy.

Cytuj:
W ogóle nie rozumiesz o czy piszemy. Państwo niczego, w kwestii zakładania kościołów i związków wyznaniowych nie "uznaje". W Polsce kościoły i związki wyznaniowe i ich działalność cieszy cię wolnością i niezależnością od państwa i nie wymagają żadnego "uznania". Państwo nie sprawuje i nie wolno mu sprawować żadnej kontroli, zbierać i gromadzić informacji itd na temat działalności Kościołów.


Jasne, ale to nie na temat.

Cytuj:
I każdy kościół i związek wyznaniowy ma prawo złożyć wniosek o wpis do rejestru i jeśli spełni wymagania formalne i nie zachodzą przesłanki z art 33 ust 2 i 3 ustawy o wolności sumienia i wyznania - taki wpis otrzymać.


Tak - kościół i związek wyznaniowy, nie jego parodia.

Cytuj:
Urzędnik państwowy może prywatnie sadzić


To nie jest prywatny osąd, tylko powszechnie znany fakt.

Cytuj:
Uznawać za kościół czy związek wyznaniowy muszą ci, którzy składają wniosek a nie minister.


I nawet oni de facto nie uznają, co powszechnie wiadomo.

Cytuj:
Gdzie tu mowa o ty, że minister może odmówić wpis do rejestru, jeżeli uważa, że "to nie jest religia" ani gdzie tu mowa o przesłankach na podstawie których ma oceniać który kościół czy związek wyznaniowy to jest "religia" a który "nie-religia"?


Jest tam po prostu stwierdzenie, że rejestruje się "kościoły i inne związki wyznaniowe", a nie co innego.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt kwi 11, 2014 7:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghe
Piotr1 napisał(a):
Organy państwowe mogą sprawdzić poprawność peseli na wniosku, czy istnieje podany adres siedziby, czy podpisani mają polskie obywatelstwo itd. Prawdziwości wierzeń żaden organ państwowy nie sprawdzi. Nie sprawdzi też czy wyznawcy wierzą w podane wierzenia. Jeśli badania socjologiczne pokażą, że większość rzymskichkatolików nie wierzy w wierzenia Kościoła rzymskokatolickiego, to minister może Krk rozwiązać? Minister nie ma nic do prawdziwości wierzeń, ani do tego czy wierni je podzielają czy nie, niezależnie od tego, czy będą to rzymskokatolicy, reformowani czy pastafarianie. Jak "organ państwowy" może ocenić "cześć i szacunek"? A jak oceni, że reformowani nie dość okazują "cześć i szacunek", bo nabożeństwo jakieś niemrawe, to może nas rozwiązać? Żaden przepis prawa nie też daje podstawy do tego, by "organ państwowy" oceniał czy to ortodoksja, herezja czy parodia.


A to ktoś chce rozwiązywać Potwora Spaghetti (hehe)? :shock: Co za bzdety gadasz?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt kwi 11, 2014 7:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghe
Johnny99 napisał(a):

Oczywiście, że ma. Skoro rejestruje się "kościoły i inne związki wyznaniowe", to rejestruje się kościoły i inne związki wyznaniowe, a nie co innego.



Jeśli KLPS nie jest związkiem wyznaniowym, wówczas musi mieć inne cele, które nie są celami związku wyznaniowego.

Jakie cele, które jednocześnie nie mogą być celami związku wyznaniowego, nie do pomyślenia, by zawierały się w pojęciu szerzenia i wyznawania wiary , ma wg. Ciebie KLPS? Czy działalność KLPS związana jest z religią, czy nie?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt kwi 11, 2014 8:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghe
Co do tekstu Jakuba Cupriaka, choć raz już się chyba do niego odnosiłem:

Jakub Cupriak napisał(a):
W końcowej części konkluzji autorzy ekspertyzy odpowiadają na pytanie, czy Kościół Latającego Potwora Spaghetti należy wpisać do rejestru Kościołów i innych związków wyznaniowych (nazywając taki wpis błędnie „uznaniem”). Ministerstwo nie zadało im takiego pytania, zresztą słusznie, gdyż decyzja o wpisie do rejestru lub odmowie wpisu leży wyłącznie w jego kompetencjach i nie może być delegowana innej instytucji.


Co ma zwykłe zadanie pytania do delegowania kompetencji? :?

Cytuj:
Ministerstwo, nie mając do dyspozycji definicji legalnej, próbowało zastąpić ją definicją religioznawczą, by zbadać, czy Kościół Latającego Potwora Spaghetti jest wspólnotą religijną. Takie postępowanie jest jednak niewłaściwe, gdyż zakresy znaczeniowe pojęć mogą różnić się w zależności od dziedziny wiedzy (najprostszy przykład: przestępstwo w prawie karnym to nie to samo, co przestępstwo w ujęciu socjologicznym). Ponadto na taką swobodę w definiowaniu terminów nie pozwala administracji zasada praworządności sformułowana w art. 6 Kodeksu Prawa Administracyjnego: organ administracji publicznej działa na podstawie przepisów prawa.


Skoro brak jest definicji legalnej, to mamy do czynienia z luką w prawie. W większości przypadków nie ma ona znaczenia, nikt nie ma bowiem wątpliwości co do tego, że np. KK, kalwinizm, prawosławie czy islam to są wyznania religijne, co do np. Zakonu Braci Zjednoczenia Energetycznego, czy innych tego typu zjawisk, przynajmniej nie istnieją przesłanki do tego, by w to wątpić. I to, jak widać, zupełnie wystarcza, nikt nie ma z tym problemu. Co innego jednak Potwór Spaghetti. Tu właśnie popełniacie błąd - dokonujecie generalizacji. A Potwór się jej nie poddaje, bo charakter tej instytucji jest transparentny od samego początku.

Cytuj:
Gdyby przyjąć ten sposób postępowania za właściwy, istnienie wspomnianych przesłanek nie miałoby sensu.


Oczywiście, że miałoby. Przesłanki te dotyczą po prostu wyłącznie kościołów i innych związków wyznaniowych.

Cytuj:
W świetle nieokreśloności pojęcia religii, ministerstwo mogłoby arbitralnie zamykać przed wybranymi wspólnotami drogę do uzyskania wpisu..


Taka sama sytuacja byłaby, gdyby prawo definiowało, co to jest religia. Wtedy wyznania, które by tej definicji nie spełniały, też zaczęłyby wołać, że są dyskryminowane. Przy tak formalistycznym podejściu nie ma racjonalnego rozwiązania, bo nie jest na pewno racjonalnym (i zgodnym z intencją ustawodawcy) rozwiązaniem twierdzenie, że ministerstwo ma z automatu rejestrować wszystko, czego dokumentacja się zgadza, nawet gdyby, załóżmy, wnioskodawcy otwarcie twierdzili, że wszystko, co w tych dokumentach napisali, jest kłamstwem - przecież ministerstwo może badać jedynie dokumenty, prawda? Ministerstwo zatem działa po prostu racjonalnie - z zasady rejestruje wszystko, także np. różne wyznaniowe związki odwołujące się do buddyzmu (gdyby w tym wypadku zapytało religioznawców, czy to są "religie", to zapewne też miałoby zagwozdkę), chyba że zajdzie przypadek szczególny, który każe się wstrzymać. Tak właśnie jest z Potworem Spaghetti. Tak też byłoby wtedy, gdyby, powiedzmy, istniało w Polsce wyznanie zabijające swoich wyznawców (o czym byłoby powszechnie wiadomo), tyle że "zapomniałoby" o tym wspomnieć w dokumentacji, która tym samym spełniałaby wymogi formalne. I co, rejestrujemy? Prawo to nie jest tylko litera.

Cytuj:
Przesłanki z art. 33 ust. 2 i 3 ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania należycie chronią interes publiczny i pozwalają na odmowę wpisu choćby podmiotom, których cel jest w przeważającej mierze gospodarczy – dla tych podmiotów przewidziano wszak formy organizacyjne prawa cywilnego i handlowego, takie jak spółki czy spółdzielnie. Można śmiało stwierdzić, że wpisywanie ich do rejestru Kościołów i innych związków wyznaniowych naruszałoby przepisy chroniące porządek publiczny.


A to już jest zupełnie zabawne.. czyli jednak można zbadać, czy dany podmiot jest rzeczywiście związkiem wyznaniowym, czy też ma inne cele? :-D A na jakiej podstawie? :-D Aaaa, no tak - chodzi o "porządek publiczny". No ale przecież na tej samej zasadzie "porządek publiczny" chroni również decyzja ministerstwa odmawiająca wpisu do rejestru KOŚCIOŁÓW I ZWIĄZKÓW WYZNANIOWYCH organizacji, która tylko udaje związek wyznaniowy, a tak naprawdę jest zbiorowiskiem znudzonych ateistów, którzy robią sobie wygłupy! :-D Dziękuję, panie Cupriak, właśnie mnie pan przekonał, że ministerstwo miało rację nawet w sensie ściśle formalnym :-D

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Ostatnio edytowano Pt kwi 11, 2014 9:17 przez Johnny99, łącznie edytowano 1 raz



Pt kwi 11, 2014 9:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghe
JedenPost napisał(a):
Jakie cele, które jednocześnie nie mogą być celami związku wyznaniowego, nie do pomyślenia, by zawierały się w pojęciu szerzenia i wyznawania wiary , ma wg. Ciebie KLPS? Czy działalność KLPS związana jest z religią, czy nie?


Celem KLPS jest robienie sobie beki z religii, parodiowanie religii, wyśmiewanie wiary i ludzi wierzących. Jest to cel, do którego właściwa jest forma, na przykład, stowarzyszenia albo spółki z o.o. Celem KLPS nie jest szerzenie wiary, tylko wyśmiewanie szerzenia wiary, nie wyznawanie wiary, tylko wyśmiewanie wyznawania wiary - i tak dalej.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt kwi 11, 2014 9:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghe
Johnny99 napisał(a):
A to już jest zupełnie zabawne.. czyli jednak można zbadać, czy dany podmiot jest rzeczywiście związkiem wyznaniowym, czy też ma inne cele? :-D A na jakiej podstawie? :-D


Na podstawie dokumentów złożonych przez dany podmiot? A KLPS chyba nie zakłada działalności gospodarczej. Zresztą nie zakłada jej chyba i KK, a to największa firma w Polsce. Zdelegalizować?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt kwi 11, 2014 9:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Odmówiono rejestracji kościoła Latającego Potwora Spaghe
Jajko napisał(a):
Zresztą nie zakłada jej chyba i KK, a to największa firma w Polsce. Zdelegalizować?


Oczywiście, że zakłada, poza tym kto mówi o delegalizacji? :D Ktoś z was uważa, że ministerstwo "zdelegalizowało" Potwora? :D Bo może, generalnie, po prostu nie wiecie, co mówicie? :D

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pt kwi 11, 2014 9:20
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 461 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17 ... 31  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL