Tak twierdzą wyznawcy różnych "nadnaturalnych mocy". Szkoda, że nie można tego zweryfikować naukowo.

znachorstwo a działanie w imię BOGA to zupełnie inna płaszczyzna.

A jaka jest różnica?

czemu jeśli można i wiele takich jest zbadanych i nauka rozkłada ręce a ty nie wiem jak grochem o ścianę

https://www.youtube.com/watch?v=R0ywm8ILDYs

ale wiem co napiszesz że ty sam jej nie zbadałeś to i nie uwierzysz ,całe jajko zamknięte w swej skorupce

Zdaje się, że w przypadku choćby tej babki (i każdego innego tajemniczego wyzdrowienia) którą miał uzdrowić Bóg za pośrednictwem Jana Pawła II - lekarze rozłożyli ręce bo medycyna nie może wyjaśnić wyzdrowienia. Medycyna jest dość dobrze rozwinięta, a tu patrz, taka niespodzianka! Żadnych, opartych na nauce, przypuszczeń co się wydarzyło! A może to ta medycyna jest taka zacofana?


No właśnie, nie da się zweryfikować naukowo. Cud to coś, czego nie da się zweryfikować naukowo. Sam sobie odpowiedziałeś.

kolo najpierw obejrzyj a potem pisz bo się ośmieszyłeś w tym momencie

Ależ ja wierzę (mediom), że zdarzają się niewytłumaczalne przez lekarzy remisje choroby, a nawet zupełne uzdrowienia. Wierzę też (mediom), że zdarzają się zmartwychwstania osób uznane za zmarłe. O jednym i drugim media co jakiś czas donoszą.

Gdyby lekarze byli wszechwiedzący, to dopiero byłby cud. Nie wiem, co jest cudownego w czyjejś niewiedzy.

Tak przy okazji, mała psychozabawa:
Jesteś lekarzem i zdiagnozowałeś pacjentowi śmiertelną chorobę. Nie ma żadnych realnych szans na wyzdrowienie z czegoś takiego. Mówisz mu delikatnie, żeby pożegnał się z życiem, a tu po paru tygodniach siup - i gość jest bezczelnie zdrowy. Co w tej sytuacji byłoby dla ciebie bardziej korzystne? (wcale nie pytam co byś zrobił)

a) Powiedzieć: "No dobra, pomyliłem się, to nie było to, tylko coś innego o podobnych objawach, errare humanum est, pacjent najadł się strachu przeze mnie, no ale wszystko się dobrze skończyło, więc mam nadzieję, że nikt mnie nie pozwie"

b) Powiedzieć (i namówić paru dobrych kolegów lekarzy, którzy cię lubią, do powiedzenia tego samego): "Diagnoza była pewna i potwierdzona, takiego zjawiska medycyna wyjaśnić nie jest zdolna, to przekracza ludzkie wyobrażenia, być może mamy do czynienia z ingerencją sił nadprzyrodzonych, mogę udzielić wywiadu, jakby ktoś chciał"

?

Była nie tak dawno afera z lekarką, która orzekła o śmierci żywej kobiety. Kiedy "zmarła" wstała, doktorka miała poważne kłopoty. Szkoda, że nie miała znajomego biskupa, byłby kolejny niezaprzeczalny dowód na cuda. No, przecież śmierć była potwierdzona przez autorytet medyczny. A na chłopski rozum, odróżnić martwego od żywego jest trochę łatwiej niż odróżnić od siebie różne choroby, o których wnioskuje się na podstawie poszlak i niejednoznacznych odczytów.

ale co to ma wspólnego z MARTĄ ROBIN którą wam tu pokazałem do obejrzenia ,tak jak już wiem o was nie mając argumentów przeciw łapiecie się brzytwy i toniecie w swoich wypowiedziach:)

Należy przeprosić za siostrę Bernadettę, która przez lata pozwalała na wykorzystywanie seksualne wychowanków. - Pedofile są szalenie przebiegli i potrafią sterroryzować środowisko na tyle, że ta informacja nie wycieka na zewnątrz. Niestety mamy tutaj taki właśnie przykład. Ktoś o bardzo mocnej osobowości, bardzo przebiegły, tak właśnie działa - mówił ks. Kloch w Radiu ZET.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... ierni.html

Da się przyznać i przeprosić? Da się! Komu to zawdzięczamy? Mediom! Bez massmediów sprawa nadal nie wyciekłaby na zewnątrz!

Takie cudowne wyzdrowienie to według mnie prawo wielkich liczb. Cud to nic innego jak jakieś mało prawdopodobne wydarzenie. Medycyna opiera się na doświadczeniu (w zasadzie cała nauka). O jakimś przypadku mówi się, że jest beznadziejny kiedy dane wskazują, że taka sytuacja w dużym odsetku prowadzi do śmierci. Czasem zdarzy się coś bardzo mało prawdopodobnego. Czy 100 razy pod rząd wyrzucona kostką do gry 6 to też cud Boski?

kolego kubo jesteś kolejną osobą która nie raczyła obejrzeć nawet tego materiału a udzielasz odpowiedzi to śmieszne co wy nie wierzący robicie ,przyparci do muru ,piszecie bzdety które ni jak się mają do materiału który wam przedstawiłem gdzie tam jest mowa o wyzdrowieniu???? nie obejrzałeś a się udzielasz może obejrzenie tego ruszy twoje szare komórki i uświadomisz sobie że żyjesz w błędzie bawiąc się w niedowiarka

Przepraszam. Rzeczywiście fragmentarycznie przeczytałem ten temat. Ciekawy link.Co do cudów medycznych zdania nie zmienię. Nie wiem czy to powód żeby mnie nazywać niedowiarkiem. Ciekawy film

to super że uważasz go za ciekawy ,tyle że nie traktuj go jako kolejny filmik typu kreskówka tylko przyjmij do wiadomości jako fakt tak jak egzorcyzmy i działanie BOGA i złego bo to też FAKT.

Fakt.pl, bo kolega nie doprecyzowal.