To znaczy jak - tortury średniowieczne, czy może jednak jakieś lżejsze?

Okoliczności brane pod uwagę przy wymiarze kary to:

motywacja i sposób zachowania się sprawcy,
popełnienie przestępstwa wspólnie z nieletnim,
rodzaj i stopień naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków,
rodzaj i rozmiar ujemnych następstw przestępstwa,
właściwości i warunki osobiste sprawcy,
sposób życia przed popełnieniem przestępstwa i zachowanie się po jego popełnieniu,
dążenie do naprawienia szkody lub zadośćuczynienia w innej formie społecznemu poczuciu sprawiedliwości,
zachowanie się pokrzywdzonego.

Żeby więc się odwołać do "okoliczności rodzinnych", trzeba by najpierw wykazać, że wpłynęły one na którąś z powyższych okoliczności.

Jakieś źródło?

Wydaje mi się, że wychowanie w domu gwałtu i pedofilii, jaki prowadziły siostry, nie pozostaje bez wpływu na psychikę młodego człowieka. To trochę tak, jakbyś wziął buszmena do domu i karcił go za to, że pije wodę z toalety, załatwia się w kącie, je rękami, a do tego chodzi na golasa.

Zdaje się, że Traktaty Laterańskie z 1929 r.:

Art. 3. Włochy uznają pełną własność Stolicy Apostolskiej, a także wyłączną i absolutną władzę oraz suwerenną jurysdykcję w stosunku do Watykanu, istniejącego w aktualnych granicach, ze wszystkimi jego przynależnościami i dotacjami, tworząc w ten sposób Państwo Miasta Watykańskiego w specjalnych celach i na warunkach określonych niniejszym traktatem.

Było by tak, gdyby tekst nie dotyczył... Watykanu jako terenu, który należy do Stolicy Apostolskiej, a nie stosunków w Watykanie.

Czyli dostał od państwa, niech się zatem owo państwo martwi.

jajko



domniemanego gwałtu i rzekomej pedofilii, jaki podobno prowadziły siostry.

Przypominam, że jajko nie potrafił przytoczyć zadnego wyroku sądowego w tej sprawie.

I IK 1388/07. Proces toczył się przed Sądem Rejonowym w Zabrzu.

W komunikacie, do którego udało mi się dotrzeć, nie ma nic o "domu gwałtu i pedofilii, jaki prowadziły siostry". Coś ściemniasz.

a o czym jest?

Wg tygodnika NIE:

Wyrok zapadł na jesieni 2010 r. Zakonnice zostały potraktowane łagodnie. Byłą dyrektorkę skazano na 2 lata więzienia, a byłą wychowawczynię na 8 miesięcy; przy czym obie dostały wyroki w zawieszeniu. Trwa apelacja. W trakcie procesu udowodniono gwałty na pięciu chłopcach, do których dochodziło za wiedzą dyrektorki. W sentencji wyroku sędzia stwierdził o siostrze Bernadetcie: Działając w zamiarze ewentualnym jako dyrektorka Ośrodka, swoim zachowaniem polegającym na zaniechaniu zareagowania na skargi małoletnich dotyczące zachowania (...) oraz na zamykaniu na noc małoletniego (...)w pokoju wspólnie z (...) ułatwiła popełnienie czynu zabronionego polegającego na doprowadzeniu małoletniego (...) do poddania się innej czynności seksualnej.

Czyli siostry zostały skazane za niereagowanie na skargi wychowanków.

nie tylko, przeczytaj co sam zacytowałeś po słowie "oraz"

Przecież właśnie o tym piszemy, że państwo (czyli w tym wypadku papież, bo on stanowi państwo jako suweren Państwa Watykańskiego) martwi się takim postępowaniem Signior Bertone i takim działaniem państwowych agend.

A Al Capone za błędy w zeznaniach podatkowych...

A dlaczego martwi się tym Piotr1?

J99



Za zaniedbania w nadzorze. A nie za żadne "gwałty", "molestowania", czy nawet współudział w powyższym.

O! Następny, który nie zna znaczenia słowa 'oraz'. Analfabetyzm wtórny??