Włączając TV widzę kanonizacyjną obłudę dziennikarzy, polityków. Wszyscy chcą się podczepiać pod osobę papieża, media urządzają jakąś mega podnietę bo papież będzie kanonizowany.

A gdzie jest ta nauka kiedy w mediach mówi się o aborcji, invitro, związkach homo itd. Dziennikarze i politycy, Ci którzy teraz zarzekają się jak ważne są dla nich nauki papieża, Ci którzy teraz grają swój spektakl wielkiej podniety, walczą z Prawem Boga i naukami papieeża. Ludzi którzy w mediach stają w obronie życia, i odwołują się do Boga, atakują, zwalczają, szydzą, pokazują swoje negatywne podejście a teraz tak bardzo się podniecają i nagle papież jest taki ważny. Politycy, widzieliśmy jaki mają stosunek do nauk papieża w ostatnim głosowaniu o aborcji, gardzą tymi naukami, wprowadzają program invitro i odciągają ludzi od Boga, a teraz urządzają swój spektakl podniety.

Prawda jest taka że Polska po śmierci papieża odchodzi od nauk papieża, jest od nich odciągana przez media i polityków, tych którzy teraz urządzają spektakle wielkiej podniety.

Dla ludzi wierzacych najwazniejsza powinna byc nauka Jezusa Chrystusa, nikt ponad Nim, naszym Panem nie jest wyzej, sam widzisz teraz co oznacza opieranie sie na ludzkich naukach ktore przeinaczone ale rowniez pochodza z Pisma Swietego a sa przedstawione jako Papieskie.

Odciągają jedynie ludzi słabej wiary.
Stare porzekadło dobrego i karczma nie zepsuje, a złego kościół nie naprawi jest stale aktualne, także w odniesieniu do mediów.

quas
slusznie. Zaczal sie proces, przez ktory przechodzi kazdy kraj gdy osiagnie odpowiedni stopien rozwoju. Nie da sie obecnie racjonowac wiedzy, ludzie maja do niej dostep. Plus edukacja - i zaczyna sie koniec wiary. Fakt, zostaje kilka procent niedobitkow. Ale tez kilka procent chodzacych do wrozek czy rozdzkarzy.
Kanonizacja jeszcze przyciagnie troche ludzi - zwlaszcza dbajacych o kariere - gdy uroczystosci sa z udzialem wladz. Szkoly sie zagoni. A reszta dzisiaj pije - bo nic w telewizji nie ma. Albo jedzie na majowke.

@tredje jestes optymistka. Do wrozek dzis chodzi mnostwo ludzi tzw ateistow, ktorym z Kosciolem nie po drodze ale w duchy i przepowiednie wierza. Natura duchowa pustki nie znosi i w tej wysokorozwinietej Europie bez Boga interesy rozdzkarzy, wrozek i inych uzdrawiaczy kwitna. To nie jest kilka procent...

@quas a kiedy to Polska jako caly kraj zyla po chrzescijansku wedlug Ewangelii?

Kael

Ty wiesz, że wiara w moc wróżki to wciąż Wiara? To, że ktoś odrzucił twojego "Jedynego Boga" nie oznacza, że przestał wierzyć i jest ateistą. Świat to nie jest albo wiara w jakiegoś bożka albo ateizm. Można wierzyć w różne moce istniejące razem z całym wszechświatem.

No wlasnie. W Boga sie nie wierzy, ale w blizej mnieokreslone duchy, ba nawet anioly - jak najbardziej. Bog a szczegolnie ten chrzescijanski, jest niemodny. Lepiej sobie wymyslec wlasne bozki i wierzyc wrozkom.
"Jakosci" tych bozkow nikt nie sprawdza i naiwnie zaklada, ze sa mu zyczliwe.

Przynajmniej też przyznajesz że odciagają ludzi od Boga. Owszem, robią to na co dzień a teraz zarzekają się jak ważne w ich życiu są nauki papieża i urządzają spektakl wielkiej podniety żeby wszyscy widzieli.


Dla Ciebie ,,jedynie'', a dla mnie aż. Oni nie tylko odciągają ludzi słabej wiary, ale taką szerzą i propagują. w EU przez nich ludzi słabej wiary są miliony, jak nie większość bo chrześcijaństwo upada w Europie, jest niszczone. I Ci politycy z EU w której tak się zwalcza Boga też pochejachli do Watykanu się pokazywać.

To prawda że Polska odchodzi od nauk papieża, ale Twój ateistyczny optymizm jest przesadną naiwnością. Wiara w Polsce przeżywa kryzys, jest duszona przez media i polityków, tych którzy teraz tak się podniecają papieżem, ale do stanu ateistycznego, ateistycznej przewagi jest jeszcze bardzo daleka droga, bo w Polsce są bardzo duże pokłady wiary choć jest silnie duszona i uśpiona. Wiedzą o tym bardzo dobrze politycy opcji rządowej którzy przy każdej politycznej większej okazji gardzą naukami papieża, ale kiedy jest tylko jakieś katolickie wydarzenie robią wszystko by przypodobać się katolikom i Kościołowi. Donald Tusk zarzekał się że nie będzie klękał przed kapłanami, a tu proszę jaki potulny baranek przed Kościołem, byłby chyba nawet gotów na tych kolanach do samego Watykanu podążać.
Spójrz na zachód Europy, tam gdzie tak potężnie zwalcza się prawo Boga. Ale nawet tamci politycy pojechali się kłaniać i pokazywać dziś w Watykanie. Nie daje Ci to do myślenia Bo wyraznie widać że ateiści którzy wierzą w panowanie ateizmu w państwach są oszukiwani, zwodzeni i bardzo naiwnie w to wierzą. To pokazuje że głównym celem elit nie jest ateizm w państwach. Mimo że na zachodzie EU, tam gdzie jest taki ''rozwój'', Ci politycy bardzo potężnie zwalczają prawa Boga, to nawet oni upadają na kolana przed Watykanem. Nie daje Ci to do myślenia. Ich głównym celem nie jest ateizm, a rozmywanie nauki Kościoła w ludziach.

A dlaczego którakolwiek z opcji miałaby być celem polityki w ogóle? Nie każdy człowiek żyje tylko tą sferą życia, nie każdy uznaje ją za najważniejszą. Tymczasem polityka rządzi się własnymi prawami i pełna jest hipokryzji, pełna kreowania wrogów, przeciwko którym jednoczy swoich wyborców. Po każdej ze stron. Są w niej też ludzie ideowi, ale jednak wspólnym celem każdej partii, wobec której jednostka musi być posłuszna, wszędzie na świecie jest władza i reelekcja, a nie pokazywanie jakiegokolwiek stosunku do religii, no chyba że akurat na takich wyborców pro lub anty dana partia liczy.

Ponieważ elity sterujące państwami i rządzące światem darzą do jak największej kontroli populacji. Ta kontrola jest poszerzana i pogłębiana na różnych płaszczyznach a religia jest jednym ze strategicznych punktów itd...

Quasie, a Ty jesteś pewny że wcześniej Polska żyła tymi naukami? A czym innym jest nauka papieża, jak nie w prostej linii nauką Chrystusa? Media działają istotnie dziwnie, bo obok siebie potrafią umieszczać różne treści. Moim zdaniem to prosty interes - media donoszą o tym o czym ludzie chcą słuchać. I tyle, nie ma w tym wielkiej misji.

I stąd się biorą podejrzenia dotyczące chipów. A co im przyjdzie z tej kontroli populacji? Czy posiadanie wrogów nie jest już wystarczającą kontrolą? Czy dla nikogo wartością samą w sobie nie może być wolność jednostki? Myślę, że upraszczasz.

Widzę że Polska po śmierci papieża coraz bardziej od nauk papieża się oddala i jest od nich odciągana. Ten proces jest coraz to bardziej pogłębiany w całej EU, ale u nas idzie to z opuznieniem między innymi dlatego że żył jeszcze nasz papież. Po jego śmierci Polska powoli się stacza. To widzę i tego jestem pewny.

Główne media Wist nie dają tego co chcą ludzie, tylko dają to co one chcą aby ludzie oglądali, w co wierzyli i przyjmowali i widzieli rzeczy takimi jakimi to media chcą przedstawiać.

Ostatecznie jeżeli do końca będą walczyć z Jezusem przyjdzie im wieczne potępienie. Chipy to też ważny elemnt kontroli elit świata nad ludzmi i już elity przygotowują ich wprowadzanie. Posiadanie wrogów, przeciwników silnych i znaczących w dążeniu elit do celu jak największej kontroli i wdrażania planów, nie jest wystarczającą kontrolą, a wrogowie są niszczeni . Dla Kowalskiego zjadacza chleba wolność jednostki może być wartoscią samą w sobie, tyle że on się dla elit nie liczy tak samo jak pan z piwem pod budką i zwykli ludzie. Wolność jednostki ma być taka jaką elity wyznaczą i taka dla nich owszem jest wartością samą w sobie.
Xbart, jesteś katolikiem

Główne media walczą o oglądalność, która przekłada się na wpływy, a tę najłatwiej uzyskać na treściach budzących silne emocje, nawet na podsycaniu oliwy do ognia. Skutkiem ubocznym może być kreowanie poglądów wśród niezdecydowanych.

To tylko hipoteza! Z pewnością wysunięta z podobnych założeń jak Twoje.

Tylko czy każdy ma zamiar niszczyć wrogów, czy każdy odczuwa satysfakcję z takiego niszczenia? Nie jestem co do tego przekonany.

Pośrednio musi się liczyć dla elit, bo w końcu przyjdą nowe wybory. Pewnie na pokaz, ale jednak się liczy, jeśli Kowalski tego oczekuje.

To jest dobre pytanie. Skłaniam się ku temu.

To tak z innej strony. Oglądalność to kwestia kapitału, propagandny i tego czy elitom to się podoba czy nie. To masowy odbiorca jest kreowany przez media, nie na odwrót. Media kreują styl życia dla masowych odbiorców, kreują to co ma być modne i kreują poglądy......dają to co one chcą aby ludzie oglądali, w co wierzyli i przyjmowali i widzieli rzeczy takimi jakimi to media chcą przedstawiać.

To nie hipoteza tylko fakty. Ale może się niezrozumieliśmy.

Elity rządzące światem tak. Niszczą i zwalczająludzi którzy stają im na drodze a życie ludzi nie ma dla nich żadnego znaczenia. Liczą się tylko ich plany i dążenia.

Bynajmniej u nas Donald Tusk i Bronisław Komorowski do elit rządzących światem, sterujących i mających wpływy na państwa, do nich nie należą. Są ich podnużkiem i wykonują posłusznie i służalczo polecenia wzamian za władzę którą dostali nie od Polaków. Demokratyczne zdanie społeczeństwa się dla nich nie liczy co już przecież nie raz pokazali. I masz rację że wyboy są tylko na pokaz, bo żyjemy w kłamstwie demokracji, jej ułudzie.

Rozwiń trochę, to też ciekawe .