Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 17:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 183 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 13  Następna strona
 Nasze czasy, czasami najgorszymi? 
Autor Wiadomość
Post Re: Nasze czasy, czasami najgorszymi?
WIST napisał(a):
Zresztą, pytanie o to gdzie jest granica fanatyzmu w wierze, gdy jesteśmy gotowi zaprzeczyć wszystkiemu, byle tylko nie uznać że zapisy w Biblii nie są prawdziwe w warstwie realnych wydarzeń. A to że św. Paweł traktował te zapisy dosłownie...

Pytanie gdzie jest granica letniej, zimnej i pustej wiary i na ile jesteśmy gotowi zaprzeczyć Biblii i Bogu aby udawać nowoczesnych, tolerancyjnych, tych co idą z postępem przeciwko Bogu. Dzisiaj poprzez postęp, nowoczesność itd. prawdziwą wiarę i jej prawdy przedstawia się jako zacofanie, zabobon. Tak się degraduje wiarę bo z tym postępem dokonuje się zamachu na Słowo Boże, tak aby grzech w świecie który w nim tonie, przestał być synonimem zła przeciwko Bogu. Gdzie jest granica tego zgniłego postępowego fanatyzmu aby poprzez rozwadnianie wiary odsuwać ludzi od Boga. Dobrym przykładem tego są bardzo silne działania aby związki homoseksualne przedstawiać jako dobre kiedy są tylko i wyłącznie grzechem i są przeciwko Bogu. Tak się rozdrabnia wiarę, przekłamuje, działa przeciwko Bogu aby ludzie mówili że jest to dobre i to wspierali, oby tylko nie mówili że to grzech i zło. Tak się działa w świecie świeckim i tak coraz częściej występują przeciwko Bogu nawet wysoko postawieni kapłani. Tak aby ludzie przyjmowali to co jest grzechem tego świata w imię tolerancji, nowoczesności, postępu. Gdzie jest ta granica w rozdrabniania wiary na drobne, ona się przesuwa bardzo szybko ale w stronę zła.
WIST napisał(a):
Ale w to że opowieśc o dwojgu pierwszych ludzi przetrwała w jakiejś pamięci to już wierzycie, przy czym powstali nagle, z prochu ziemi, dorośli, ukształtowani, posługujący się mową i chodzili wśród zwierząt które były w 100% oswojone... Tego typu fundamentalizm biblijny jest jedynie oznaką bycia zmanipulowanym. Bądźmy poważni.

Wierzę nie w to że to przetrwało w jakiejś pamięci, a w to że jest to prawdą bo tak powiedział Bóg i tak zrobił. Człowiek nie powstał w wyniku ewolucji, a został stworzony i ukształtowany przez Boga. To był akt stworzenia, a nie ewolucji. Tak, człowiek jakiego stworzył Bóg posługiwał się mową, rozumem i chodził wśród zwierząt które były w 100% oswojone tak że nie musiał bać się ani lwa, ani niedzwiedzia ani żadnego zwierzęcia. Nazywasz to biblijnym fundamentalizmem i oznaką zmanipulowania ??
WIST napisał(a):
Przecież pisalem w wielu tematach i tutaj też Ci o tym przypomniano ze argumenty padły. Nie ma potrzeby znów je powtarzac. Problem w tym że tylko Ty ciągle piszesz że to sa slowa Boga. Nikt więcej takiej pewnosci nie ma. Nie ma też żadnej agresji. Cos sobie wymyslasz i kontynujesz tym pustoslowie. Dalej bez zadnych argumentów kreujesz sie na meczennika i unikasz rzetelnej dyskusji. Brak dowodów że nasze czasy sa jakkolwiek najgorsze. Kto uważa inaczej jest wrogiem Boga np biskup. I jeszcze w rej kwestii - jak widac sam sobie decydujesz kto jest ok, a kto nie. Biskup zły bo neguje falszywe prywatne objawienia. Typowe zachowanie w przypadku wszelkich odstepcow. Ty masz już swoja religie prywatnych objawień i nikogo tu nie sluchasz.

Wist potrafisz nie wyciągać kłamliwych i wyssanych wniosków z tego co nie napisałem ?? Jeżeli masz zamiar dalej tak prowadzić dyskusje to znaczy że interesuje Cię tylko atakowanie, obrażanie a nie życzliwa rozmowa którą proponowałem i którą dalej proponuje.
Oczywiście jest Twoim kłamstwem że ja uważam że biskup jest zły bo neguje objawienia. Wielkim złem i zgorszeniem jakiego się dopuścił jest promocja związków homoseksualnych które w oczach Boga są obrzydliwością, są złem i grzechem. Podważył autorytet mojego Boga i Jego Prawo, wystąpił przeciwko Bogu i Kościołowi. Tacy przeciwko Bogu coraz liczniej występują obecnie w Kościele i będzie ich coraz więcej, to zostało przepowiedziane w Orędziach Ostrzeżenie i się wypełnia.
Owszem pisaliśmy w różnych wątkach na różne tematy ale chyba Ci się wydaje że Ty sam tam pisałeś i tylko Ty miałeś argumenty, bo chyba liczą się tylko Twoje. Otóż ja też tam pisałem i przedstawiałem argumenty i bynajmniej nigdzie nie jesteś żadną wyrocznią tak żeby można było powiedzieć że masz wszędzie rację rację, a często się myślisz.
W dalszym ciągu czekam na Twoje konkrety bo cały czas bazujesz na słowach które nic nie wyjaśniają i są puste, a ponadto są jedynie nośnikami Twoich negatywnych emocji z nutą agresji. Pisałem że jestem otwarty na życzliwą rozmowę. Więc pokaż mi swoją definitywną pewność że Orędzia Ostrzeżenie nie pochodzą od Boga, są kłamstwami. Pokaż mi tą pewność że nie nazwę Boga Ojca, Syna i Ducha Św. kłamcą, jeżeli te Orędzia Ostrzeżenie pochodzą od Boga a wiele na to wskazuje. Pokaż mi tą pewność że nie będę bluznił przeciwko Duchowi Św.. Pokarz wreszcie te definitywne, 100procentowe argumenty, bo na razie tylko o takich argumentach piszesz ale ich nie przedstawiasz. Pokaż je, jestem otwarty do życzliwej rozmowy.
Kael napisał(a):
Arcybiskup jest PRZECIW "malzenstwom" homoseksualistow, ale nie przeciw ich zwiazkom prawnym.

Nie jest przeciwko ale jest za związkami homoseksualnymi, wsparł działanie przeciwko Bogu i Jego Prawu, wsparł prawo pochodzące od szatana. Podważył autorytet Boga i Jego Prawo. Wyparł się tu Prawa Boga i nauki KOścioła. Udzielił wsparcia grzechowi.


Cz maja 08, 2014 12:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Nasze czasy, czasami najgorszymi?
Quas
Nie widzę w Twojej wypowiedz nic poza złośliwym przytykiem. Co ma nie uleganie fanatyzmom, które gotowe są odrzucić naukę, do bycia nowoczesnym i tolerancyjnym? To bycie człowiekiem wyksztalconym to nowoczesnośc i toerancja? Rzucasz pojęciami z innej beczki, bez żadnego zastanowienia i dlatego pozostanie to tylko prymitywną odzywką. Jeśli chcesz wierzyć że świat ma 6 000 lat to proszę, ale rób to sam i nie przekonuj ludzi że to poważne poglądy. Zresztą poziom kompromitacji jaki osiągasz na tym forum już dawno przekroczył granicę przy której można człowieka traktować poważnie.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz maja 08, 2014 20:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 08, 2014 22:27
Posty: 2
Post Re: Nasze czasy, czasami najgorszymi?
"Nasze czasy" może nie są najgorsze pod względem zycia jako takiego, aczkolwiek są rzeczywiście najgorsze pod względem obłudy, podstępnych manipulacji, coraz cwańszy ten szatan na się staje... dobrze nie będzie :-(


Cz maja 08, 2014 22:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Nasze czasy, czasami najgorszymi?
Cathrine skąd takie przypuszczenie? Żyłaś w dawnych czasach że znasz tamten poziom obłudy?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz maja 08, 2014 23:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn mar 03, 2014 16:14
Posty: 240
Lokalizacja: nieciekawa
Post Re: Nasze czasy, czasami najgorszymi?
Cathrine90 napisał(a):
"Nasze czasy" może nie są najgorsze pod względem zycia jako takiego, aczkolwiek są rzeczywiście najgorsze pod względem obłudy, podstępnych manipulacji, coraz cwańszy ten szatan na się staje... dobrze nie będzie :-(

Gadanie z tymi najgorszymi czasami. A cóż w nich takiego wyjątkowego?

Już bardziej to uprawnieni do mówienia "najgorsze czasy" mieli ludzie żyjący podczas wojny, zarazy: dżumy lub czarnej ospy. Moja babia przeżyła dwie wojny światowe. Uciekała z rodziną przed frontem. Zaznała prawdziwego głodu i bezpośredniego zagrożenia życia (dwoje jej dzieci zmarło w czasie wojny). Zawsze mi powiała że wojna to coś najgorszego na świecie. Powiadała: " Żebyś synocku nigdy wojny nie zaznał".

Nasze czasy charakteryzuje nowe zjawisko nie znane nigdy w wcześniej na taka skalę: przepływ informacji i dostęp do niej. Ludzie muszą się nauczyć teraz nauczyć w sposób właściwy korzystać z tego. Na nowo trzeba uczyć się oddzielania ziarna od plew. Zalew informacji i nagminne stosowanie kazuistyki może bardzo wypaczać prawdziwy obraz rzeczywistości. Dobrym przykładem jest pedofilia w Kościele. Każdy przypadek media rozdmuchują i wyolbrzymiają ( no przecież to taki chwytliwy temat) tak ze ludzie zaczynają myśleć że większość duchownych to pedofile. Co jest oczywiście nieprawdą.

Obłuda, manipulacja itp. rzeczy były i są. Dzięki zdobyczom techniki: dyktafony, aparat fotograficzny w każdej "komórce", internet - można i dokumentuje się a później publikuje przekręty wszelkiej maści. Żyjemy w czasach w których coraz trudniej zamiatać pod dywan. I to jest bardzo pozytywne. Można udokumentować różne podłości, którym później trudno zaprzeczyć. Można odnieść złudne wrażenie, że skala tych podłości jest dużo większa niż kiedyś. A na to nie mamy żadnego dowodu.

Teraz po prostu więcej wiemy.

_________________
Na forach dyscyplina intelektualna jest sztuką raczej nieznaną.


Pt maja 09, 2014 7:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Nasze czasy, czasami najgorszymi?
Otodox napisał(a):
Nasze czasy charakteryzuje nowe zjawisko nie znane nigdy w wcześniej na taka skalę: przepływ informacji i dostęp do niej. Ludzie muszą się nauczyć teraz nauczyć w sposób właściwy korzystać z tego.


W istocie rzeczy. Inaczej można ująć to tak: żyjmy w okresie, gdy mamy najpełniejszą w naszej dotychczasowej historii możliwość komunikowania się i dzielenia owocami naszej pracy i myśli z naszymi bliźnimi. Czy można temu zaprzeczyć?


Teraz opinie, którym zaprzeczać można:

Potencjał tego czasu jest fenomenalny, pod tym kątem patrząc żyjemy w najlepszych czasach dotychczas. Musimy się uczyć, to prawda, i niefortunne jest, że w tak wielu wypadkach na błędach, ale nikt nie powiedział, że nie możemy w końcu zrozumieć jak powinniśmy się dla własnego dobra na tej planecie zachowywać, a spoczywa na nas duża odpowiedzialność, ponieważ jak na razie jesteśmy jedynym gatunkiem, który jakoś rokuje w kwestii przeniesienia życia z biosfery naszej planety na inne. Nie możemy, powodowani obsesją na punkcie przewidywanego okresu panowania Antychrysta u "końca czasów", nurzać się w eskapistycznym fatalizmie, programowo negując nasz gatunkowy pozytywny potencjał.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt maja 09, 2014 7:33
Zobacz profil
Post Re: Nasze czasy, czasami najgorszymi?
Cytuj:
ponieważ jak na razie jesteśmy jedynym gatunkiem, który jakoś rokuje w kwestii przeniesienia życia z biosfery naszej planety na inne.



Słabo to widzę. Kolonizacja innej planety to coś na co ludzkość być może nigdy nie będzie mogła sobie pozwolić. Prędzej wyniszczą nas wojny i konflikty a także załamanie i upadek światowej gospodarki. Spójrz na NASA, praktycznie nic się tam nie dzieje, kręcą się w kółko wysyłając roboty na Marsa za kosmiczne pieniądze i nic nie znajdują oprócz kamieni i wielkiej pustyni.

Robią jakieś próby z silnikami jonowymi, plazmą ale to tylko eksperymenty a do budowy wehikułu jeszcze bardzo daleko. Tną koszty i tym sposobem upadł projekt Constellation. Chcieli lecieć ponownie na Księżyc, i stworzyć nową drogę transportu do ISS. Jednak Obama zadecydował inaczej i zaniechano tego. Droga do Marsa zbyt daleka a na dzisiejsze czasy to bilet w jedną stronę, więc skoro nie mamy pomysłu jak wystartować i wrocić z innej planety to w ogóle po co wybierać się w samobójczą misję?

Do kolonizacji daleka droga, jest to niemożliwe przynajmniej teraz a czy będzie możliwe za ileś tysięcy lat? Nie wiadomo czy za ileś tysięcy lat gatunek ludzki przetrwa w ogóle.


Ostatnio edytowano Pt maja 09, 2014 8:36 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



Pt maja 09, 2014 8:32
Post Re: Nasze czasy, czasami najgorszymi?
WIST napisał(a):
Cathrine skąd takie przypuszczenie? Żyłaś w dawnych czasach że znasz tamten poziom obłudy?
Jestem głęboko przekonany, że Cathrine nie czytała dokumentów z dawnych czasów, ani nawet omówień tych dokumentów, pokazujących ówczesną obłudę.

Przykład:
Już w średniowieczu, tak samo jak dziś, oficjalnie surowo potępiano stosunki przedmałżeńskie i pozamałżeńskie, wychwalano zaś pozostawanie w dziewictwie. A tymczasem... angielski mnich, opat Radulf z Coggeshall, w swojej kronice Chronikon Anglicanum podaje następującą historię:

Za czasów Ludwika, króla Francji, w różnych diecezjach co rusz szerzyły się przypadki herezji "publikanów". Jedno z gniazd heretyków odkryto przypadkiem. A było to tak:

Pewnego popołudnia William, wuj króla i arcybiskup Reims, wybrał się ze swoją świtą poza miasto na konną przejażdżkę. W jego orszaku jechał młody kleryk, Gervais z Tilbury. Krew młoda, gorąca, więc kiedy zauważył pracującą samotnie w winnicy piękną dziewieczkę, bez wahania oddalił się od orszaku i podjechał do niej. Grzecznie pozdrowił, zapytał, kim jest, zaciekawił się, co też tu robi całkiem sama. Powychwalał jej piękność, aż wreszcie przeszedł do grzecznej, ale niedwuznacznej propozycji seksualnej. Jednak dziewczyna zawstydziła się, spuściła oczy i odpowiedziała z powagą, że gdyby straciła dziewictwo, zostałaby potępiona. Kleryk natychmiast zorientował się, że z dziewczyną jest coś nie tak. Upieranie się przy takiej czystości seksualnej była nietypowe i podejrzane. Usiłował ją przekonać, że nie ma racji, aż na miejsce zbliżył się arcybiskup z resztą świty. Poznawszy powód rozmowy, nakazał aresztować dziewczynę, jako podejrzaną o herezję. Poddana przesłuchaniu przyznała, iż wierzy, że zachowanie dziewictwa jest jej obowiązkiem, w przeciwnym razie zostanie nieodwołalnie potępiona, i nie przekonały jej ani wersety biblijne ani rozsądne argumenty. Stwierdziła, że jeszcze nie jest dość uczona, żeby te argumenty obalić, ale powołała się na swą mentorkę, starszą kobietę, która również w to wierzyła. Ujawniła jej imię, więc tamtą także aresztowano...


Pt maja 09, 2014 8:34
Post Re: Nasze czasy, czasami najgorszymi?
Co za niespodzianka, że @akruk przedstawił historię obnażającą obłudę akurat kleru :)


Pt maja 09, 2014 8:54

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Nasze czasy, czasami najgorszymi?
equuleuss napisał(a):

Słabo to widzę. Kolonizacja innej planety to coś na co ludzkość być może nigdy nie będzie mogła sobie pozwolić. (...)

Do kolonizacji daleka droga, jest to niemożliwe przynajmniej teraz a czy będzie możliwe za ileś tysięcy lat? Nie wiadomo czy za ileś tysięcy lat gatunek ludzki przetrwa w ogóle.


Być może, nie wiadomo. Ale czy to powód, by się nie starać?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt maja 09, 2014 9:05
Zobacz profil
Post Re: Nasze czasy, czasami najgorszymi?
MARIEL napisał(a):
Co za niespodzianka, że @akruk przedstawił historię obnażającą obłudę akurat kleru :)
Przedstawił pożyteczną obłudę -- dzięki niej wykryto herezję, prawda? :)
I występującą wcale nie tylko wśród kleru. Bo obłuda w tej kwestii była równie powszechna jak dziś. Gdyby dziewczyna zachowywała się typowo, to nikt by nie nabrał podejrzeń. Na tym polega interesujący aspekt tej historii.


Pt maja 09, 2014 9:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Nasze czasy, czasami najgorszymi?
Otodox
Dokładnie tak i to samo ciągle powtarzam. Pozatym ludzie widzący w naszych czasach (ich czasach) jakieś szczególne oznaki upadku popełniają jeszcze jeden błąd. Mianowicie to oni definiują o jakie czasy chodzi. A chodzi właciwiei o okres ich życia, to co znają i to co oceniają. Podczas gdy ocena powinna być zewnętrzna i obiektywna, oceniać okres czasów wedle pewnych cezur granicznych, a nie ja się urodziłem i teraz jest źle.

equuleuss napisał(a):
Słabo to widzę. Kolonizacja innej planety to coś na co ludzkość być może nigdy nie będzie mogła sobie pozwolić. Prędzej wyniszczą nas wojny i konflikty a także załamanie i upadek światowej gospodarki. Spójrz na NASA, praktycznie nic się tam nie dzieje, kręcą się w kółko wysyłając roboty na Marsa za kosmiczne pieniądze i nic nie znajdują oprócz kamieni i wielkiej pustyni.

Temat napewno na inną ciekawą dyskusję. To o czym piszesz to badania. Na tyle na dziś możemy sobie pozwolić. Owa kolonizacja jak to bywało w historii, musi przedewszystkim się opłacać. Surowce są, ale ich sprowadzenie na ziemie to kosmiczne sumy. Bez odpowiednich rewolucyjnych i względnie tanich napędów musimy się zadowolić powolnym badaniem. Ale to i tak już coś, bo żeby coś kolonizować to trzeba to poznać, choćby gdzie tam jest w woda, w jakiej ilości i czy da się ją wydobyć a to nie jest jakieś tam zbędne badanie dla celów kolonizacji.

Cóż Akruku, raczy się nas dziś ciekawostkami jak to niektórzy nasi moźni czy nawet królowie żyli w sposób wysoce niemoralny. Ludzie dawniej nie byli inni, nie byli pozbawieni porządania, a jak mogli i chcieli, to korzystali. Dlatego tak bardzo mnie ciekawią takie wypowiedzi, bo chciałbym poznać na czym się opierają.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt maja 09, 2014 11:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn gru 09, 2013 8:49
Posty: 854
Post Re: Nasze czasy, czasami najgorszymi?
"O tempora, o mores ! " przysłowie stare jak świat, bo jakoś łatwo nam przychodzi uznawać, że tego co dośwadczamy teraz, wcześniej nie było.
Za komuny mawiało się, że " przed wojną, to i glina była lepsza..."
Porównywanie wymaga punktu odniesienia, a jak możemy wiarygodnie odnieść dzisiejszy stan spraw do tego sprzed 100, 500, 1000 lat ??
Jest niby tak straszliwie, nieszcześcia przytłaczają, zewsząd katastrofy, a długość ( a i jakość )ludziego życia nieustannie pnie się w górę...
W ocenie wskaźników globalnych, nic nie zastąpi statystyki.

_________________
Jeśli można na coś poradzić, po cóż rozpaczać,
Jeśli nie można, na cóż ronić łzy ...


Pt maja 09, 2014 11:42
Zobacz profil
Post Re: Nasze czasy, czasami najgorszymi?
WIST napisał(a):
raczy się nas dziś ciekawostkami jak to niektórzy nasi moźni czy nawet królowie żyli w sposób wysoce niemoralny.
Niemoralni bywali i możni, i zwykli ludzie, niezależnie od czasów. O obłudzie i niemoralności dawnych "maluczkich" czytamy mniej, bo dla dawnych autorów nie byli ważni ani interesujący.

WIST napisał(a):
Ludzie dawniej nie byli inni
Ano. Właśnie przed chwilą skończyłem oglądać 3. odcinek rosyjskiej ekranizacji "Mistrza i Małgorzaty". Ze sceną w teatrze "Variétés"...


Pt maja 09, 2014 12:31
Post Re: Nasze czasy, czasami najgorszymi?
Za czasów drugiej wojny światowej były obozy koncentracyjne. Ludzie wiedzieli że to jest złe. Natomiast dzisiaj ludzie nawet tego nie wiedzą bo dzisiejsze obozy koncentracyjne, szpitale, kliniki aborcyjne i invitro mordujące w milionach na świecie, dokonujące masowej rzezi znacznie większej od wojny światowej są przyjmowane jak supermarkety z zachodu. To jest ogromna różnica mentalności ludzi która bardzo szybko stacza się. Wywrócenie wszystkiego do góry nogami że ludzie coraz bardziej nie potrafią już rozróżniać dobra od zła, a zło choćby największe mordy na dzieciach jest przedstawiane jako dobro.
Nie jest to tylko problem ogólny, ale ta choroba bardzo silnie drąży chrześcijaństwo i katolicyzm. Widać to też bardzo wyraznie na naszym forum nad którym nazwa ,,katolickie'' coraz bardziej odchodzi w zapomnienie. Sprzeciw wobec mordowania dzieci w aborcji to temat niewygodny, lepiej milczeć a nawet wspierać. Za wyrażanie sprzeciwu wobec aborcji, a szczególnie wobec invitro na ,,katolickim'' forum jest się atakowanym. Tak wygląda dzisiejszy świat największego grzechu w historii, świat w którym zło staje się dobrem. Nigdy nie było takiego wywrócenia wartości do góry nogami.
Dlaczego katolik trzymający się Prawa Boga jest na ''katolickiej'' uczelni wyrzucany z pracy za to że sprzeciwia się mordowaniu dzieci w aborcji ?? Dlaczego szpital mający w nazwie prorodzinny tak naprawdę morduje dzieci a pani która się temu sprzeciwiła jest prześladowana bo Prawo Boga jest dla niej ważniejsze ? Dlaczego występują kapłani którzy mieli słuzyć Bogu a chwalą związki homoseksualne, małżeństwa sodomskie i chcą przekonywać ludzi że cudzołożenie i trwanie w tym ciężkim grzechu nie koliduje aby przyjmować świętokradzko Ciało i Krew Boga. Tak właśnie wygląda świat w którym wszystkie wartości moralne od Boga są demolowane. Skoro dzisiaj świat tonie w grzechu to nie znaczy to że trzeba coś zmieniać na lepsze, znaczy to, że wystarczy tylko grzech nazwać dobrem i nie będziemy już grzeszyć. Tak właśnie wygląda świat w największym grzechu przed powrotem Pana.


Pt maja 09, 2014 15:25
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 183 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL