http://www.fronda.pl/a/opetania-zdarzaj ... 33484.html


Mądre słowa i jakże trafnie odzwierciedlają to w jakim świecie żyjemy.

Moglbys odpowiedziec co znaczy "dreczenie duchowe"? Czy joga (moim zdaniem, wpatrywanie sie w jeden punkt, w bardzo niewygodnej pozycji ciala) moze "podreczyc dusze"?
Skoro nadal potrzeba egzorcystow, czemu sie ich nie wyznacza? Moze pieniedzy brakuje? Przeciez sa doplaty z Unii! Trzeba wykorzystac! Innych, wazniejszych problemow w naszym kraju nie widze! Bedzie dusza oczyszczona, to z pewnoscia prace sie znajdzie!

To co mnie się rzuciło w oczy to problem ludzi którzy łatwo zawierzaja prywatnym objawieniom nawet koszrem wierności Kościołowi.
Drufa rzecz to wschodnke filozofie. Czy to ze np w Azji ludzie wierzą iz każdy ich ruch to sfeea sacrum ma dla nas znaczenie i np taka joga nie traktowana jako sposob na rozwoj duchowosci wedle wzoru wschodniego, jest zagrozeniem? Z tego mozna wyciagnac wniosek ze tamte religie mają podłoże demoniczne. Skoro realnym zagrozeniem są też np sztuki walki to zakłada się iż jakies byty duchowe i to zle, dzialaja przez takie filozofie ktore jednak chyba samym Azjatom nie szkodą. Nie wyglada na to aby każdy kto nie jest chrzescijaninem był zagrozony opetaniem.

Przeciez tu wybitnie chodzi o "co nie nasze, zlym jest". Czytalem przedruk starej ksiazki o walce na miecze, sztylety itp. w ktorej uczono jak "oszukac" przeciwnika i pozbawic go zycia. Nie pamietam, chodzilo chyba o wiek XVI-XVII, podobno ten, w ktorym jeszcze istnialy zasady honorowego postepowania.

tak jak już wiele razy mówiłem ,"wchodzenie" w tego typu sprawy jak joga czy sztuki walki wraz z ich podstawami duchowymi ,otwiera niejako nas na działanie złego ,na to aby wiara która nas przed nim broniła przycichła i zły mógł zacząć działać.Owszem nie od razu ,na to mu potrzeba czasu ,ale danie mu" zielonego światła" zawsze powoduje że z takiej szansy on skorzysta.Tak panie WIST tamte filozofie są złe ,mają na tym forum multum ugruntowanych opinii. Wszystko co nie pochodzi od BOGA W TRÓJCY JEDYNEGO należy do złego.Tylko zły różnie się objawia ,w zależności do kogo chce trafić.Jeśli do ludzi poszukujących mocnych wrażeń i bezkompromisowych to daje im satanizm ,natomiast gdy szuka zbłąkanych owieczek poszukujących BOGA podsyła im np.świadków jahwe .Wszystko zależy od tego do kogo chce trafić ,to są przymioty naszych czasów .Nie zapominajmy że zły jest odkąd Adam i Ewa chodzili po ziemi ,także jego inteligencja o wiele większa od naszej od zarania dziejów kusiła ludzi i stwarzał buddyzm itp.

Do tej pory myslalem - panMK, to jest gosc! Cieply i mily, choc z jego pogladami sie nie zgadzam. Okazuje sie, ze sie mylilem.
Napisac: "od BOGA W TRÓJCY JEDYNEGO" i jednoczesnie: "np.świadków jahwe", zle swiadczy o postawie i kulturze "wierzacego w nauke Jezusa".

nigdy nie piszę tego co należy do złego z dużej litery ,tym bardziej jak on się podszywa pod BOGA.Tu nie ma dla mnie skrupułów ,zło to zło ,nie mylić z tym że nie szanuję tych zagubionych ludzi którzy należą do tej sekty ,bo każdy jest wielki w oczach BOGA nawet ten który upadł pod swym krzyżem i nie chce wstać.

To ryzykowna teza. Szczególnie w świecie, gdzie widzimy inne kultury, poznajemy je, widzimy bogactwo ludzkiej cywilizacji zarówno duchowej jak i materialnej. Ja w historii widzę raczej ludzi nieotwartych na Boga, zarówno w tej naszej Europie, jak i na świecie. Wiele się nieraz pisze i mówi o tym otwarciu się na zło, oglądając Harrego Potera, ćwicząc jogę, lub karate itp. Czy istotnie z większością tych ludzi dzieje się coś złego? Poza tym co oznacza nie pochodzi od Boga - a czy filozofia grecka pochodzi od Boga? Nie dość że część tej filozofii została zaprzęgnięta dla celów teologii, to całej filozofii uczą się studenci, m.in. teologii. Na dobrą sprawę mówi się o otwarciu na zło, ale ja tak szczerze w wielu wypadkach w ogólnie nie wiem jak mam to rozumieć.

Spoko. Kiś się do woli w swoim sosie, patrz na całą prawie ludzkość jak na wyznawców zła, olej dziedzictwo wszystkich ludów i kultur bo TWOJA jest jedyną wartą uwagi.

Oczywiście. Nawet z większością chrześcijan dzieje się coś złego. Nieustannie..

I to ma bezpośredni związek? Gdybyśmy zlikwidowali wszystkie inne religie poza chrześcijaństwem i ateizmem, to by się nagle poprawiło?

czy by się poprawiło ,ciężko powiedzieć zapewne znikł by jeden z najważniejszych przymiotów człowieka dany nam przez BOGA ,wolna wola ,a tego BÓG nie chce ,bo nie jesteśmy niewolnikami.

Napewno owa wolna wola miała by mniej opcji religii i filozofii życia do wybrania. Z drugiej strony my nadal żyjemy w kulturze uniwersalnej. Kraj to konglomerat ludzi o określonych cechach - język, poczucie jedności ze wspólną kultura i historią, oraz nadal często religia. Na dobrą sprawę jednak nie używamy tego najlepszego i najbardziej efektywnego języka, lecz taki jaki nam przekazano. Nikt jednak nie postuluje aby w Polsce używać innego języka, lepszego, prostszego, z krótszymi słowami. A przecież tego też mogłaby dotyczyć wolna wola. Nasza wolna wola, nie ma obecnie nadal odpowiednich warunków, bo o ile opcje wyboru są z góry określone, to i tak nie wszystkie są dostępne. Gdy jednak z nich wszystkich tylko jedną uznajemy za nieszkodliwą, a inne już wrzucamy do worka z napisem szkodliwe, to trochę sugerujemy że samo chodzenie po ziemi po której stąpali poganie, czy innowiercy jest szkodliwe. A co z naukowcami, którzy studiują stare księgi okultystyczne, lub innych cywilizacja? Co z tą wiedzą o Aztekach czy Sumerach? A studiowanie mitów? Implikacje stwierdzenia że od wschodniej jogi grozi nam opętanie są o wiele szersze i dojść możemy do absurdów. Logicznym jest że świadome wchodzenie w niebezpieczne treści źle się może skończyć, ale że szkodliwym jest nieświadome otarcie się o nie, które w naszym świecie występuje i tego nie da się uniknąć, musi wzbudzać zdziwienie i niepokój, bo na dobrą sprawę czy tego chcemy czy nie, na opętanie wszyscy jesteśmy narażeni codziennie.

Zgadzam się ze stwierdzeniem o opętaniu.

http://www.fronda.pl/a/opetania-zdarzaj ... 33484.html