Autor |
Wiadomość |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Boża wszechmoc
Andy72 napisał(a): Czyli twierdzisz że Bóg nie tylko sam się ogranicza w ten sposób że np. gdy został Jezusem to niekoniecznie musiał wiedzieć jaka jest 1267 cyfra Pi, czyli w rzeczach mało ważnych, ale nawet w tak ważnych jak Zbawienie człowieka, zamyka oczy i go stwarza??! Otóż nie. Bóg odwiecznie wie czy ktoś będzie zbawiony. Wcale nie zamyka oczu. Stwarza istotę, której daje możliwość, by sama zdecydowała o swoim losie. Nie widzę w tym nic "sztucznego".
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr maja 21, 2014 7:53 |
|
|
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Boża wszechmoc
Andy72 napisał(a): Tylko to odparadoksowienie jest sztuczne - Bóg sam miałby ograniczać swoją Wszechwiedzę? Robi nam w ten sposób nieco miejsca, to chyba miłe?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr maja 21, 2014 7:58 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Boża wszechmoc
Nie zamyka oczu, więc zgadzasz się że odwiecznie przed stworzeniem wie, co ta istota "wybierze"? Wszechwiedza Boga nie zabiera mi miejsca
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr maja 21, 2014 7:59 |
|
|
|
 |
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 3112
|
 Re: Boża wszechmoc
Osiemdziesiątdziewięć napisał(a): Czy Bóg może stworzyć tak ciężki kamień, że nie będzie mógł go podnieść? Dziękuję za ten wątek. Tak miło wspomniać dzieciństwo. Pamiętam czasy, gdy zadawano mi takie pytania, jako uczeniowi pierwszych klas szkoły podstawowej. Wtedy zastanawiałem się. Potem zacząłem myśleć. Teraz rozrzewnia mnie wspomnienie dziecinnej głupoty. Dzięki za wywołąnie chwilki wspomnień.
|
Śr maja 21, 2014 8:44 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Boża wszechmoc
JedenPost napisał(a): trudno oczekiwać, by Bóg chciał tworzyć kamień, którego nie może podnieść i jednocześnie chciał go podnosić, bo to by było co najmniej głupie.
W takim wypadku jedynym "ograniczeniem" mocy Boga jest Jego wola, a stworzenie przez Niego kamienia, którego nie może podnieść, nijak nie narusza zasady Jego wszechmocy . A to i rozsądny człowiek też nie rzuca sie z motyką na słońce, ale dlatego że zna wlasne ograniczenia, a nie dlatego ze nie chce. Załóżmy, ze mamy (techniczną) możliwość poproszenia Boga o takie stworzenie. Co wtedy? Odpowie, ze nie chce czy ze nie potrafi?
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Śr maja 21, 2014 10:37 |
|
|
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Boża wszechmoc
Pytanie, czy może ograniczyć Swoją wszechmoc? Ale to zrobił już w Jezusie.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Śr maja 21, 2014 10:39 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Boża wszechmoc
Askadtowiesz napisał(a): Załóżmy, ze mamy (techniczną) możliwość poproszenia Boga o takie stworzenie. Możliwe, że odpowie: miałeś swoja szansę, mogłeś poprosić o co chcesz. Ale OK, masz tu swój kamień.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr maja 21, 2014 10:50 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Boża wszechmoc
JedenPost napisał(a): Askadtowiesz napisał(a): Załóżmy, ze mamy (techniczną) możliwość poproszenia Boga o takie stworzenie. Możliwe, że odpowie: miałeś swoja szansę, mogłeś poprosić o co chcesz. Ale OK, masz tu swój kamień. 
|
Śr maja 21, 2014 14:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Boża wszechmoc
Askadtowiesz napisał(a): Załóżmy, ze mamy (techniczną) możliwość poproszenia Boga o takie stworzenie. Co wtedy? Na co komu głupi kamień? Lepiej poprosić, żeby wszyscy ludzie w Polsce zarabiali powyżej średniej krajowej.
|
Śr maja 21, 2014 14:27 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Boża wszechmoc
akruk napisał(a): Askadtowiesz napisał(a): Załóżmy, ze mamy (techniczną) możliwość poproszenia Boga o takie stworzenie. Co wtedy? Cytuj: Na co komu głupi kamień? Lepiej poprosić, żeby wszyscy ludzie w Polsce zarabiali powyżej średniej krajowej. czyli niezawodny mechanizm stałej waloryzacji, ale -co gorsza- dążący do nieskończoności i nieskończonej hiperinflacji, prowadzącej pewnie do epoki kamiennej. Więc przed kamieniem nie uciekniemy;-)
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Śr maja 21, 2014 16:44 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Boża wszechmoc
JedenPost napisał(a): Askadtowiesz napisał(a): Załóżmy, ze mamy (techniczną) możliwość poproszenia Boga o takie stworzenie. Cytuj: Możliwe, że odpowie: miałeś swoja szansę, mogłeś poprosić o co chcesz. Ale OK, masz tu swój kamień. Trudno przewidziec co by zrobił Bóg, ale teologowie tego wariantu nie zaakceptują.
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Śr maja 21, 2014 16:47 |
|
 |
Askadtowiesz
Dołączył(a): So mar 30, 2013 20:35 Posty: 2751
|
 Re: Boża wszechmoc
Andy72 napisał(a): Pytanie, czy może ograniczyć Swoją wszechmoc? Ale to zrobił już w Jezusie. Jeśli nawet, to chwilowo. Jezus jednak zmartwychwstał, czyli wygrał. A jeśki wszystko było zaplanowane (na to by wskazywałą boza wszechmoc czy wszechwiedza)?
_________________ Rozsądne, a nie pętające swej wolności umysły są lekkimi ciałami lotnymi, wybiegającymi zawsze naprzód i rozpoznającymi okolice, do których dostojnie kroczący, zwarty korpus ortodoksów w końcu także kiedyś dotrze. G.C. Lichtenberg
|
Śr maja 21, 2014 16:51 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Boża wszechmoc
Askadtowiesz napisał(a): akruk napisał(a): Askadtowiesz napisał(a): Załóżmy, ze mamy (techniczną) możliwość poproszenia Boga o takie stworzenie. Co wtedy? Cytuj: Na co komu głupi kamień? Lepiej poprosić, żeby wszyscy ludzie w Polsce zarabiali powyżej średniej krajowej. czyli niezawodny mechanizm stałej waloryzacji, ale -co gorsza- dążący do nieskończoności i nieskończonej hiperinflacji, prowadzącej pewnie do epoki kamiennej. E tam, wystaczy, żeby Bóg zatrudniać na czarno... 
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Śr maja 21, 2014 17:39 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Boża wszechmoc
Askadtowiesz napisał(a): akruk napisał(a): Lepiej poprosić, żeby wszyscy ludzie w Polsce zarabiali powyżej średniej krajowej. czyli niezawodny mechanizm stałej waloryzacji Niestety, to nie to, bo aktualna płaca każdego ma być powyżej średniej w tym samym momencie, liczonej w czasie rzeczywistym.
|
Śr maja 21, 2014 17:56 |
|
 |
ARHIZ
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01 Posty: 1342
|
 Re: Boża wszechmoc
Ameryki nie odkryję, ale... Gdybym był wszechmocnym stwórcą świata itd., to "ustawiłbym" go tak by działał jak trzeba beze mnie, a następnie czasowo wykasowałbym sobie pamięć i wszechmoc, by wykluwać się i rodzić jako każde stworzenie po kolei (nie pamiętając o niczym). Później, gdy powróciłbym do boskiej postaci, pamiętałbym o wszystkim, co przeżyłem jako poszczególne byty. Po pewnym czasie by mi się znudziło i zrobiłbym coś lepszego - grę z potępieniem! Przychodzę na Ziemię jako zwykły, słaby człowiek. Muszę wybrać prawdziwą wiarę (we mnie jako Boga) z setek fałszywych i podążać za przykazaniami by trafić do nieba (wtedy wraca pamięć i boskość). Jeżeli mi się nie uda, trafiam do piekła na wieczne cierpienia lub umieram - tak czy siak bez możliwości powrotu. Tylko nie wiem co zrobić ze światem po mojej porażce...
_________________ ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage
|
Śr maja 21, 2014 19:06 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|