O celowe przemilczanie źródła tradycji, o której się przecież dzieciom z jakiegoś powodu mówi.

Przecież można było w elementarzu całkowicie pominąć temat świąt. Myślę, że wtedy mało kto by to zauważył. Ale skoro się już powiedziało A, to tak ostentacyjne pomijanie B (albo wręcz przeciwnie: powiedziano B, pomijając A) wzbudza oczywiste kontrowersje. I jest to problem nie tylko katolików, bo nie tylko katolicy obchodzą Boże Narodzenie.

Celowe pominięcie?
Przecież elementarz czyta się w kontekście tego, co dzieje się wokoło. Dziecko widzi nadchodzące święta i czyta o tym w elementarzu. Naucza sie o Bożym Narodzeniu na katechezie i dziecko widzi odzwierciedlenie tego w elementarzu. Kupuje się choinkę i dziecko czyta o tym w elementarzu. W wigilię na stole jest karp zatłuczony przedtem w wannie przez tatusia/mamusie i dziecko czyta o tym w elementarzu.

Elementarz nie jest jedynym, czy nawet zasadniczym źródłem wiedzy dziecka. Ma za zadania nauczyć dziecko alfabetu i czytania. Aby to było łatwiejsze dla dziecka elementarz nawiązuje do otaczającej dziecko rzeczywistości. Nawiązuje, a nie opisuje.

Czy jezeli w podręczniku do matematyki pojawi się element "świąteczny", np liczenie bombek, czy swieczek, to oburzeni będa się domagac liczenia apostołów (12-stu? 13-stu? 14-stu? ) ?

Czasy Ci sie pomyliły - tak bywało w latach 80-tych w PRL.
Aktualnie zdecydowana większość to tzw katolicy niepraktykujący, na pasterce czy rezurekcji ich nie uświadczysz.

Z moich obserwacji wynika,że niepraktykujacy właśnie idą 2 razy w roku , bo tak wypada

Pewności nie ma czy będzie to zmiana ostateczna ale MEN uwzględnił napływające uwagi i przywrócił "Boże Narodzenie" w darmowych elementarzach.

Nie wszyscy stosują się do tego co "wypada".
Dla bardzo wielu "wypada" kupić stosy prezentów pod choinkę....i wieczór po spożyciu wigilii spędzają na rozpakowywaniu, przymierzaniu, sprawdzaniu otrzymanych podarków.

Są i tacy, co po kolacji wigilijnej otwierają pół litra ...
Wracając do tematu : ministerstwo przeprasza, zamiast "świąt" w elementarzu będzie "Wigilia" i "Boże Narodzenie".
Wg mnie to bylo strzelanie z armat do wróbli.
A i tak sa komentarze, ze to nie było zwycięstwo, że PO jest antykatolicka tylko mydli oczy

Przeciez nie było "przerwy swiątecznej", czy "przerwy grudniowej", tylko okreslenie "święta".
Niech podniesie rękę ten, kto nie wie na jakie święta kupuje się choinkę i ukatrupia karpia!

A na wiosne nie ma mowy w Elemetarzu np o Zielonych Swiatkach?
To by bylo zgorszenie i dzialanie antykatolickie...

Przywróci pod wpływem żądań rodziców, gdyby nie te żądania "Bożego Narodzenia" nie byłoby w darmowym elementarzu.

Pozwolę sobie nie zgodzić się z tym stwierdzeniem. Nawet w mediach 24 grudnia trąbią o "uroczystej Wigilii, do której wkrótce zasiądziemy" Zaś gazety i kolorowe czasopisma prześcigają się w podpowiadaniu gospodyniom jak najlepiej menu wigilijne skomponować, jak udekorować stół, w jakiej wystąpić kreacji itd

A co miałyby pisać o pasterce?

Nie ma?
No to zaraz zadzwonię do Braci z KZ, KBwCh, KChWE, KB, EWZ i innych ruchu zielonoświątkowego i urządzamy marsz z pochodniami na Warszawę.
Może się nawet z Odnowy w Duchu świętym przyłączą, to będziemy palic kukły i opony!

Uuu, chyba musicie zaprotestować, przecież to nie "podręcznik katechezy"!



O, dlaczego tak uważasz?

Nie wiesz? Naprawde??? Nie wierze.
Przeciez oficjalna i jedynie poprawna nazwa to Zeslanie Ducha Swietego.
(Tak na marginesie wiekszosc znanych mi ludzi myli je z Bozym Cialem, pewnie ze wzgledu na te brzozki)
A jak nas poucza Wikipedia, Zielone Swiatki moga sie kojarzyc z .... poganstwem
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zielone_%C5%9Awi%C4%85tki

A oczywiscie Wielkanoc to tez niewlasciwe okreslenie. To Swieto Zmartwychwstania Panskiego. I tylko w tej formie powinno byc uzyte w ELEMENTARZU (zeby sobie dzieci jezyk polamaly przy nauce czytania).

Nie mówcie do mnie per "wy", towarzyszu, proszę się zwracać per "pan" lub "ty".

A dlaczego mam protestować? Oba określenia mi odpowiadają. Pisanie o świętach w kontekście choinki i karpia było jednoznaczne. Nie uważałem ten elementarz za antychrześcijański.

Mam wrażenie, że niektórzy katolicy chcieli by w elementarzu imprimatur.