Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
Autor |
Wiadomość |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
Zauważyłem, dlatego pytam dlaczego w tym wypadku ludzi gorzej.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn lip 07, 2014 8:03 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
Nie powiedziałbym, że gorzej. Ludziom czasem też się pozwala umrzeć, starając się jedynie o to, by nie cierpieli. Zwierzęta się po prostu uśmierca.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn lip 07, 2014 8:07 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
Johnny99 napisał(a): Nie powiedziałbym, że gorzej. W dyskutowanym przypadku - jak najbardziej. Zwierzę mogłoby liczyć na uwolnienie go od cierpienia, dziecko nie. Tzn. mogło, ale Chazan zdecydował, że woli by jednak cierpiało.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn lip 07, 2014 8:17 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
Ależ oczywiście, że należy dziecko uwolnić od cierpienia, ale nie zabić.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn lip 07, 2014 9:35 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
Dlaczego - skoro przy warunku "nie zabić" uwolnienie od cierpienia jest w tym wypadku niemożliwe? Niemożliwe też było i jest "uratowanie życia", które przypisuje się Chazanowi. Podaj jakiś powód. Wskaż jakąś pozytywną wartość równoważącą cierpienia dziecka. Pomóż mi to pojąć, bo na razie widzę w postępku Chazana tylko wierność doktrynie, egoistyczne obstawanie przy swoim bez względu na koszty, które przecież ponosi ktoś inny.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn lip 07, 2014 9:47 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
equuleuss napisał(a): Quas, a Ty zakładasz że ta matka poczuła tylko radość.
Nie zakładaj więc że tak było bo Ty wiesz i basta. Nie prawda, nic takiego nie pisałem. O wyłączności cierpienia pisał tylko JedenPost. Więc to co piszesz jest nie do mnie a do niego.
|
Pn lip 07, 2014 10:29 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
quas napisał(a): JedenPost napisał(a): sprowadzając tym na kobietę i dziecko wyłacznie cierpienie. Skąd to wiesz  Skąd wiesz że ta kobieta po urodzeniu dziecka kiedy je zobaczyła i przytuliła nie czuła radości Bo z tego co wiem tak właśnie było. . Tego oczywiscie @quas sam nie napisal.
|
Pn lip 07, 2014 10:33 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
JedenPost napisał(a): Dlaczego - skoro przy warunku "nie zabić" uwolnienie od cierpienia jest w tym wypadku niemożliwe? Czytałem wiele wypowiedzi lekarzy, którzy twierdzili, że nie ma dziś takich sytuacji, by uwolnienie od cierpienia było niemożliwe. W ostateczności można wprowadzić człowieka w śpiączkę farmakologiczną.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn lip 07, 2014 10:35 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
Kael napisał(a): quas napisał(a): JedenPost napisał(a): sprowadzając tym na kobietę i dziecko wyłacznie cierpienie. Skąd to wiesz  Skąd wiesz że ta kobieta po urodzeniu dziecka kiedy je zobaczyła i przytuliła nie czuła radości Bo z tego co wiem tak właśnie było. . Tego oczywiscie @quas sam nie napisal. Trzeba oddać sprawiedliwość, że faktycznie nie napisał tego, co przypisał mu equuleuss. Nie zastrzegł nigdzie wyłączności, tak jak ja, zwracając tym samym uwagę i na mój błąd. Johnny99 napisał(a): W ostateczności można wprowadzić człowieka w śpiączkę farmakologiczną. I co dalej?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pn lip 07, 2014 10:45 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
Poczekac na śmierć... Osobiscie jestem przeciw aborcji i za maksymalnym lagodzeniem cierpien nieuleczalnie chorych, ale uwazam (powtorze sie), ze Chazan kupil sobie czyste sumienie bardzo tanio. Bez ZADNYCH konsekwencji. @quas uwaza, ze jako lekarz ma do tego prawo, zeby "nie zabic" i kropka. Ale nie wiem, czy @quas chcialby byc leczony przez lekarzy, ktorzy, co prawda, trzymaja sie sztywno zasad i procedur, ale pacjent jako taki i jego cierpienia ich ZERO obchodzi
|
Pn lip 07, 2014 10:51 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
JedenPost napisał(a): I co dalej? Tak, jak napisała Kael - poczekać na śmierć. Zresztą, nie jestem lekarzem, ale w tej sprawie jest kilka dziwnych kwestii: po pierwsze, czy tak zdeformowane dziecko może w ogóle odczuwać ból? Po drugie, jak długo może ono przeżyć bez "uporczywej terapii", tj. mechanicznego podtrzymywania przy życiu?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn lip 07, 2014 12:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
Johnny99 napisał(a): akruk napisał(a): Po tym poznajemy fanatyków. W imię swoich abstrakcyjnych idei są okrutni i bezwzględni wobec realnych ludzi. Idealnie pasuje do aborcjonistów. Nie wiem, kto to są "aborcjoniści", ale jeśli masz na myśli ludzi, którzy przyznają kobietom w podobnych sytuacjach prawo do dokonania samodzielnej decyzji, według własnego osądu, własnych uczuć i własnego sumienia, to ewidentnie się mylisz. To nie oni bezdusznie, bezwzględnie, bez względu na sytuację, opinie i odczucia kobiet usiłują narzucać im przestrzeganie swojego własnego ideolo. Tymczasem Chazan z premedytacją odebrał kobiecie prawo do jej własnego wyboru, zgodnego z jej własnym osądem i jej własnym sumieniem. Potraktował ją jak chodzący i gadający inkubator. Bo ważniejsza jest jego abstrakcyjna idea niż realna, żyjąca, myśląca i odczuwająca kobieta: Powołał się przy tym na sumienie i własny pogląd na istotę życia, ale nienarodzony płód go specjalnie nie interesował. Skoncentrował się na samej idei życia, na własnym zdaniu, co do tego, w jakiej fazie rodzi się człowieczeństwo i na przekonaniu, że człowiekiem jest również płód nieposiadający podstawowych ludzkich cech umożliwiających samodzielne życie. Najważniejsza jest, uznał, wiara w Boga. Dodajmy, nie wiara ze strony płodu, który od Boga nie otrzymał nawet szansy uświadomienia sobie Jego istnienia, ale najważniejsza okazała się stanowczość wiary samego Profesora. Kobiety, mającej to życie z siebie wydać, Profesor nie tylko nie dostrzegł, ale uznał jej życie za mało warte, bezbożne i niegodne uwagi, tak jakby jej w ogóle nie było. Dla niego sprawą był tylko płód, który jest dla niego ani bratem, ani swatem, nie wartym zainteresowania, lecz reprezentuje w jego mniemaniu Nawyższą Idee, której sam uznał się Strażnikiem. Dokładnie tak samo traktowane są kobiety w krajach islamu. Jako matki nie mają prawa ani do płodu, ani do samego dziecka, a ich cierpienie nie ma żadnego znaczenia, ponieważ w muzułmańskim świecie o losach ich samych oraz losach ich dzieci decydują wyłącznie mężczyźni, równie pobożni, jak sam profesor Chazan.
|
Pn lip 07, 2014 12:35 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
akruk napisał(a): Tymczasem Chazan z premedytacją odebrał kobiecie prawo do jej własnego wyboru, zgodnego z jej własnym osądem i jej własnym sumieniem. Nikt jej do niczego prawa nie odbierał. Prawo miała, ma i będzie miała (choć mam nadzieję, że niedługo  ). Cytuj: Potraktował ją jak chodzący i gadający inkubator. Bzdura, to Chazan został potraktowany jak chodzące, gadające i bezmyślne narzędzie do zabijania, bo dla prawodawcy ważniejsza jest abstrakcyjna idea niż realna, żyjąca istota. Cytuj: na przekonaniu, że człowiekiem jest również płód nieposiadający podstawowych ludzkich cech umożliwiających samodzielne życie. Roczny noworodek również nie posiada podstawowych ludzkich cech umożliwiających samodzielne życie. Cytuj: Jako matki nie mają prawa ani do płodu, ani do samego dziecka, a ich cierpienie nie ma żadnego znaczenia Gdy chodzi o czyjeś prawo do życia - tak.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn lip 07, 2014 12:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
Johnny99 napisał(a): akruk napisał(a): Tymczasem Chazan z premedytacją odebrał kobiecie prawo do jej własnego wyboru, zgodnego z jej własnym osądem i jej własnym sumieniem. Nikt jej do niczego prawa nie odbierał. Prawo miała, ma i będzie miała (choć mam nadzieję, że niedługo  ). KŁAMIESZ W ŻYWE OCZY. Chazan odebrał jej prawo do samodzielnego wyboru i przerwania tej ciąży, zgodnie z JEJ własnym sumieniem. Odebrał jej to prawo i dlatego PRZEZ NIEGO została ZMUSZONA, żeby przejść przez całą ciążę i urodzić. Wiedząc, co ją czeka. Johnny99 napisał(a): Cytuj: Potraktował ją jak chodzący i gadający inkubator. Bzdura, to Chazan został potraktowany jak chodzące, gadające i bezmyślne narzędzie do zabijania, bo dla prawodawcy ważniejsza jest abstrakcyjna idea niż realna, żyjąca istota. KŁAMIESZ BEZCZELNIE. Nikt Chazana nie zmuszał do wykonania zabiegu przerwania ciąży. Nawet prawodawca. Johnny99 napisał(a): Cytuj: Jako matki nie mają prawa ani do płodu, ani do samego dziecka, a ich cierpienie nie ma żadnego znaczenia Gdy chodzi o czyjeś prawo do życia - tak. Czyżby? Niech matka cierpi, niech płód cierpi- to NIE MA ZNACZENIA. Bo ważne "życie" jako idea, jako abstrakt, "życie" tak w ogóle, wiecie. Bohaterski Chazan walczy o prawo do życia. O CZYJE konkretnie prawo, do JAKIEGO konkretnie życia? To go już nie interesuje. Co widać jego zachowaniu i wypowiedziach. ZERO zainteresowania losami matki i płodu. Niech urodzi, niech urodzi! MUSI urodzić! I NIC go więcej nie obchodzi. Bo to Bojownik o Wielką Ideę, a nie o realnie żyjących.
|
Pn lip 07, 2014 13:23 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Nagonka na Chazana - czy lekarz ma obowiązek zabijać?
akruk napisał(a): KŁAMIESZ W ŻYWE OCZY. Chazan odebrał jej prawo do samodzielnego wyboru i przerwania tej ciąży. Zmienił ustawę?! Cytuj: KŁAMIESZ BEZCZELNIE. Nikt Chazana nie zmuszał do wykonania zabiegu przerwania ciąży. Nawet prawodawca. Prawodawca zmusza Chazana albo do samodzielnego zabicia dziecka, albo do pomocy pacjentce w dokonaniu tego zabójstwa. Cóż za różnica? Cytuj: Czyżby? Niech matka cierpi, niech płód cierpi- to NIE MA ZNACZENIA. Lekarze są od uśmierzania cierpienia, nie od zabijania. Cytuj: Bo ważne "życie" jako idea, jako abstrakt, "życie" tak w ogóle, wiecie. Nie, ważne jest, że nie można legalizować zabijania ludzi. Cytuj: Bohaterski Chazan walczy o prawo do życia. O CZYJE konkretnie prawo, do JAKIEGO konkretnie życia? To go już nie interesuje. I bardzo dobrze. Jeszcze tego brakuje, by prawo do życia relatywizować w zależności od tego, jakie jest to życie Cytuj: Co widać jego zachowaniu i wypowiedziach. ZERO zainteresowania losami matki i płodu. Niech urodzi, niech urodzi! MUSI urodzić! I NIC go więcej nie obchodzi. Bo to Bojownik o Wielką Ideę, a nie o realnie żyjących. Cóż to ma za znaczenie? Można mieć o nim różne zdanie, ale przynajmniej odmówił zabicia dziecka. To nie jest żadna "Wielka Idea", to fundamentalna etyka. Najmoralniejszy aborcjonista jest gorszą kreaturą od Chazana.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pn lip 07, 2014 13:32 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|