Według tradycji hebrajskiej, Lucyfer jako anioł, jako niosący światło bo tak tłumaczy się to imię. Był najwspanialszą istotą stworzoną przez Boga, jako najpiękniejszy, najlepszy z aniołów.

Skąd znasz tę tradycję? O jakieś mity chodzi, jak rozumiem?

Poza tym "Lucyfer" z pewnością nie jest imieniem z tradycji hebrajskiej.

Lux Ferre czyli Lucyfer, ale w hebrajskim jest określenie - helel i podobno oznacza Jutrzenkę, gwiazdę poranną czyli Wenus.

Ale ten fragment nie dotyczy Diabła przecież.

Ależ owszem, mówi o Lucyferze / Szatanie. Może ciąg dalszy wyjaśni więcej.

A może lepiej początek tego tekstu? Tam jest wyjaśnione do kogo ta mowa, a i przytaczane fakty nijak do Szatana nie pasują.

Obawiam się przyjacielu, że jednak Lucyfer nie ma nic wspólnego z hebrajczykami, tylko z ludźmi oświecenia. Czyli mniej więcej są to czasy pomiędzy barokiem a romantyzmem
"Oryginalny" Szatan z Biblii, jest aniołem i nie ma imienia. To po prostu Szatan, czyli oskarżyciel, a nie przeciwnik, bo chyba tak go nazwałeś. Jest po prostu krytykiem i pomaga Bogu nie popaść w stagnację. Księga Hioba ukazuje kim jest i dlaczego jest. Cała "dorobiona" ideologia związana z upadłym aniołem Lucyferem, nie pochodzi z Biblii, ani nawet z czasów około biblijnych... A najśmieszniejsze jest to, że obraz Lucyfera, wcielonego zła, został "wprowadzony" do religii chrześcijańskiej celowo, i to nie przez ludzi Kościoła. Powiedzmy, że taki bieg wydarzeń odpowiada każdej ze stron. A jest nią Kościół, oraz jego przeciwieństwo, czyli nauka i wiedza.

Whispernight
W tych słowach Szatana masz to czego on chciałby najbardziej.



Jeden Post

Początkiem są właśnie te słowa które zacytowałem wcześniej o synu jutrzenki.

Whispernight, posłuchaj

Grzech pychy a Lucyfer

http://gloria.tv/?media=547797

A dlaczego Szatan tego chce?
Bo na to wielu ludzi zasługuje, bo tacy właśnie ludzie są! Są źli, podli, sprzedajni, obłudni, zakłamani, przekładający własne korzyści nad dobro innych, i wiele, wiele innych.

"Na to szatan odpowiedział Panu, mówiąc: Czy za darmo jest Job tak bogobojny? Czy Ty nie otoczyłeś go zewsząd opieką wraz z jego domem i wszystkim, co ma? Błogosławiłeś sprawie jego rąk i jego dobytek rozmnożył się w kraju. Lecz wyciągnij tylko rękę i dotknij tego, co ma; czy nie będzie ci w oczy złorzeczył?"
[Księga Hioba. 1. 9-11.]
Tacy własnie ludzie są, i Szatan to ukazuje. To człowiek jest zły, a nie Szatan!
Gdyby Szatan był złem wcielonym, to każdy człowiek uległby Szatanowi, a tak nie jest! Hiob nie uległ, więc oznacza to, że nie był złym człowiekiem. Zło Szatana okazało się bez znaczenia... rozumiesz? Skoro obwiniasz za zło Szatana, to dlaczego Hiob nie uległ Szatanowi? Bo to nie Szatan był złem, tylko Hiob nie był złem!


Kuszenie Jezusa, i w tym przypadku ukazuje formę księgi Hioba! Jezus był człowiekiem, wiec i jego Szatan kusił do złego, ale Jezus nie miał w sobie zła, więc zło Szatana okazało się bez znaczenia.
Ale chwileczkę... Jak to... diabeł kusi boga? Przecież to idiotyczne nie uważasz?
Szatan oferuje Bogu jego własność!? Oczywiście, że nie! Ten fragment ukazuje jedynie, że Jezus nie jest Bogiem, ale człowiekiem!


A te słowa potwierdzają, że i sam Jezus to przyznał!


Nie Twoja opinia jest potwierdzeniem tego faktu, ale historia, przeszłość i czyny Kościoła...



Powiem szczerze Maria-Magdalena... To orędzie, jest obrzydliwe z jednej prostej przyczyny.
Nie ma w nim miłości za grosz, i jakoś nagle to wielkie miłosierdzie Twojego Boga skarłowaciało.
Można powiedzieć, że znów powiało Starym Testamentem. Groźby moja droga, nie są synonimem miłosierdzia, a sam ton owego orędzia raczej ukazuje zwykły ludzki fanatyzm, aniżeli rękę Boga Ojca... Ale skoro znajdują się tacy, którzy już truchleją, i padają na kolana, to się nie dziwię, że powstają takie piękne przemówienia... Aż litość bierze.

A te słowa potwierdzają, że i sam Jezus to przyznał!

Jezus mówi tutaj także o sobie samym. Nie zapominaj że Jezus powiedział swoje prawdziwe imię - Ja Jestem, co tak bardzo zbulwersowało Żydów.

Whispernigt.
Grzech jest ochydą spustoszenia.

Bóg jest miłością.

Mikołaj Kopernik był także duchownym, jesli dobrze pamiętam. Dlatego ten przykład.
Nie wchodzę w głebię jego teorii, są ode mnie mądrzejsi.
Kościół nie wyklucza nauki, a wręcz przeciwnie.

Dobrego dnia.

Nie początek jest taki: Przyjdzie do tego wówczas, kiedy Pan da ci pokój po twych cierpieniach i kłopotach, i po twardej niewoli, którą cię przytłoczono, że rozpoczniesz tę satyrę na króla babilońskiego i powiesz:

Whispernight

O Mikoaju
http://pl.wikipedia.org/wiki/Miko%C5%82 ... th_God.jpg


Czy suchales JONASZA o. Adama Szustaka?