Mam nadzieję, że nadgorliwy neofita z nożyczkami weźmie sobie Twoją radę do serca

Prawdziwie_nieprawdziwy, spodziewałem się, że można tę, w sumie drobną, sprawę załatwić szybko i spokojnie przez PW. Szkoda, że byłem w błędzie.

Problem tkwi w tym, że osoby postronne mogą taki podpis uznać za kpinę z czyichś - hipotetycznych - problemów (mimo, iż prywatnie żadnych nie widzę, co też już zresztą wyjaśniłem).


Gdzie coś takiego twierdziłem? Nie przypominam sobie. Jedyne podobne określenie, jakiego użyłem, to "rażący absurd" i odnosiło się do Twoich słów.

Ty: Liczę na inicjatywę z jego strony. Już jedną batalię na poglądy z nim przeszedłem i liczę, że następną zapoczątkuje on sam odnośnie mojego podpisu.
Ja: Sorry, ale to rażący absurd. Skąd niby ma wiedzieć, że liczysz na coś lub czegokolwiek oczekujesz?


A może cała ta sprawa to efekt braków w znajomości logiki? Otóż, drogi Prawdziwy, logicznie nie da się wykluczyć istnienia sił nadprzyrodzonych. Można tylko z jakichś powodów nie uznawać ich istnienia.



Jajko, ostatnio wydajesz mi się jakimś smutnym człowiekiem. Wielokrotnie o tym rozmawialiśmy i nawet dostawałeś już ostrzeżenia za podawanie nieprawdziwych informacji na temat powodów przyznanych ostrzeżeń. Teraz robisz to ponownie.

Hyhy, już się doczekałem Soul w swoim żywiole

A dlaczego zrobiłeś to samo pomimo wielokrotnych upomnień, wyjaśnień i ostrzeżeń?

Ty tą sprawę zacząłeś. Gdybyś nie straszył ostrzeżeniami podpis by sobie pobył niezauważony do 01-08-2014 i wszyscy by o nim zapomnieli. Dodam, że na forum sprawa się znalazła nie dlatego, że chciałem, tylko tak mi polecił moderator do którego napisałem.




Ale przecież to nie osoby postronne są obiektem tej wymyślonej przez nich kpiny. Gdyby equualess napisał do mnie, że mu to przeszkadza to po krótkiej dyskusji dlaczego napisał coś takiego podpis by został usunięty bez żadnych problemów.




Po pierwsze napisałeś, że kpię sobie z niego. Zatem tekst w podpisie był kpiną. A kto był autorem? Equualess.

Po drugie

To dla osób postronnych może być kpiną .

Po trzecie napisałeś:

Czy to aby nie jest sugerowanie, że ktoś jest chory psychicznie?

Podsumowując

Uznałeś cytat słowo w słowo za kpinę - ujma dla prawdziwego autora.
Napisałeś post jakoby sobie autor coś ubzdurał (ten osławiony pomiar linijką).
Zasugerowałeś, że autor tych słów może być chory psychicznie.




Tym samym mogę powiedzieć, że logicznie nie da się wykluczyć istnienia Jego Makaronowatośći i tego, że zostałem przez niego wybrany aby głosić ateizm.
Chyba zgodzisz się, że zadaniem logiki jest odrzucenie absurdów, a nie głoszenie, że są prawdopodobne.

Chcialam zglosic ten podpis. Czasu mi zabraklo. Wiec nie tylko @Soulowi "przeszkadzal".

Dziwie sie, ze @Soul33 jeszcze probuje ci wytlumaczyc o co chodzi. I ty i @Jajko wydajecie sie miec tak podstawowe braki w dobrym wychowaniu i empatii, ze sprawa jest beznadziejna. Rada @Asienkki wydaje sie byc jedynie sluszna.

Czyli znowu podwójne standardy. Jak ateiści coś chcą wywalczyć lub jakieś inne mniejszości to potrzeba większości głosów. A tutaj wystarczą dwie osoby (tak naprawdę jedna) żeby uznać, że coś jest niezgodne z wolą ludu. Gdzie tu sens i logika? Żeby chociaż sam autor tych słów napisał, że czuje się obrażony moim podpisem. A tutaj mam się dostosowywać do tego co uznają za dobre lub złe inny osoby stanowiące mniejszość, a przecież w regulaminie nie ma zapisu, że nie wolno cytować słowo w słowo czyiś wypowiedzi i wklejać je do swojego podpisu. Tym samym, żądam usunięcia twojego nicku Kael gdyż obrażają mnie nazwy użytkowników zaczynające się na literę "k". I kolejny post w którym musiałem doprowadzić do absurdu logikę pewnych ludzi.

Nie wiem, o co chodzi. Inny moderator zapewne nie znał szczegółów, bo i skąd miałby je znać?

Znowu... Ale na pewno nie wierzysz w telepatię?


Oł-kej.

Uznałeś cytat słowo w słowo za kpinę - ujma dla prawdziwego autora.
- Nie. Za kpinę uznałem umieszczenie cytatu w sygnaturze.

Napisałeś post jakoby sobie autor coś ubzdurał (ten osławiony pomiar linijką).
- Nie. To była propozycja sprawdzenia charakteru zjawiska.

Zasugerowałeś, że autor tych słów może być chory psychicznie.
- Nie. Przecież wyjaśniłem w nawiasie, że tak nie uważam.

Cała sprawa wygląda teraz jak rżnięcie kogoś niezbyt kumatego.


Nie istnieje coś takiego jak "zadanie logiki".

Zuch.

Jest mi obojetne, czy czlowiek niekulturalny i zlosliwy jest ateista, czy katolikiem (choc od nich raczej wiecej wymagam).

Ty bronilbys kogos, na kogo napadnieto tylko wtedy, gdyby ten .... sam sie obronil?
Albo gdyby i tak juz "wiekszosc" go bronila?

Mnie obrazaja dlugie nazwy uzytkownikow. Moze bys cos zmienil dobrowolnie?

Koniec z mojej strony.

Inny moderator dostał całą naszą rozmowę na pw.



Dobra wierzę w telepatię, masz mnie. Czy teraz mój podpis już jest ok?



Z woli pewnego pana żyjącego gdzieś w XIX I XX wieku doszło do wyeliminowania milionów przedstawicieli pewnej grupy którzy uznawani byli za szkodliwych przez społeczeństwo żyjące w wielu różnych krajach (nie żebym uważał, to grupę ludzi za szkodliwą).

Przecież wystarczy dopisać ""ale ja nie twierdzę, że tak jest""" i już można pisać wszystko co się chce. Teraz tylko czekać na wypowiedzi w mediach nawołujące do nienawiści podsumowane "ale ja nie twierdzę, że tak jest".

Czy ten inny moderator także doradził Tobie by opublikować na forum treść korespondencji prywatnej?
Nie żeby to było zabronione... Ale jeśli robi się to bez uprzedniego zapytania o zgodę nadawcy to niezbyt dobrze świadczy o kulturze publikującego.

Skończyły mi się chęci i pomysły. Pozdrawiam serdecznie.

Doradził mi przedstawić sprawę na forum. Jak mogę inaczej to zrobić bez umieszczania rozmowy, czytający mają się domyśleć jak przebiegała rozmowa? Na forum temat założyłem dopiero po tym jak otrzymałem ostrzeżenie oparte umotywowane na nieistniejącym punkcie regulaminu dotyczącego podpisu.

prawdziwie_nieprawdziwy
czy pozwolisz mi wstawić do sygnatury Twoje słowa:

prawdziwie_nieprawdziwy
wiem, że jestem pozbawiony wszelkich zasad i przyzwoitści

W Twoich ustach są tak bardzo autentyczne.



Do moderacji, prosze o wyrozumiałość.

Nie zapomnij tylko o "No dobrze, to teraz "wiem" zamień na "dowiedziałem się od ciebie""

Chociaż z drugiej strony wstawiaj sobie co chcesz. Nie twierdzę, że nie dokonujesz manipulacji bo jednak chcesz dodać urywek wypowiedzi (a nie cały akapit) który dodatkowo poprawiłem w kolejnym poście aby był bardziej zrozumiały dla ciebie. No ale ty sobie wstawisz nowy podpis, a ja będę miał kolejny dowód w sprawie manipulacji ze strony wierzących. Chyba obie strony zadowolone.