|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 3 ] |
|
Czy spełniłem rachunek sumienia?
Autor |
Wiadomość |
BeeGees1999
Dołączył(a): Cz sie 07, 2014 18:45 Posty: 1
|
Czy spełniłem rachunek sumienia?
Mam pytanie. Dostałem jako pokutę: Spełnić dobry uczynek, aby kogoś uradować. Spytałem się rodziców co mogę zrobić, aby się uradowali. Odpowiedzieli, abym posprzątał w szafce, poszedł po książki, itp. Zrobiłem te prace, od siebie dodałem odkurzenie w całym domu, umyłem naczynia, poszedłem kupić wodę, itd. Rodzice nie "skakali do góry" z radości, ale pytając się ich, odpowiedzieli, że się cieszą, ale nie czułem przesadnej euforii. Muszę jutro pójść do spowiedzi i nie jestem pewien, czy zaliczyłem rachunek sumienia. Proszę, pomóżcie mi!
|
Cz sie 07, 2014 19:00 |
|
|
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Re: Czy spełniłem rachunek sumienia?
Moim zdaniem Twój problem to coś co ocenić musisz sam, bo to że jesteśmy forumowiczami forum religijnego, nie oznacza że rzucając tu każde możliwe zapytanie, dostaniesz super dobrą odpowiedz. Jak dla mnie zrobiłeś co miałeś zrobić, tzn spełniłeś pokutę. Jeśli już pytać to rodziców, im przedstawić sprawę, powiedzieć o pokucie, o tym że chciałeś ją spełnić dobrze i zależy Ci aby mieć pewność. Z drugiej strony musisz patrzyć na pewne sprawy poważnie - nie od Ciebie zależy czy ktoś się ucieszy czy nie. Ty spełniłeś dobry uczynek i to się liczy. Księdzu zapewne też nie o to chodziło że masz stać na głowie tak długo, aż w końcu ktoś się tym uraduje. Chodzi o danie powodu. Moim zdaniem na pewno dałeś im powód, aby się cieszyli, ale może euforycznie zareagują, gdy zrobisz to wszystko nie jako pokutę, ale sam z siebie. Pokuta to zawsze jest coś nakazanego z góry i spełnianie dobrych uczynków wydaje mi się czymś co powinno być niezależne od spowiedzi. Są ludzie którzy regularnie czytają Pismo Św., a na spowiedzi można dostać pokutę w postaci wersetu z Biblii do przeczytania. I wtedy taka pokuta mija się z celem, chyba że werset dotyczy bezpośrednio sytuacji takiej osoby. Pokuta ma nieraz pobudzić nas do czego, do czytania Pisma, do czynienia dobrych uczynków, nie ma być jednorazowym działaniem, bez sensu, albo tylko jako jakaś kara - zrobiłem, odcierpiałem i już gra. Masz się zmieniać stale na lepsze, jak i każdy z nas. Więc jeśli potrzebujesz to idź jutro do spowiedzi, powiem więcej, nie musisz czekać na spowiedź, bo nie zrealizowałeś pokuty. Jedno i drugie jest niezależne. Nie wyznaczono Ci czasu w którym masz zrobić coś dobrego, bo to byłoby absurdalne, nie da się przewidzieć okazji do czynienia dobra, a potrzeba spowiedzi nie może być uzależniona, do spełnienia pokuty. Ludzie nieraz dostają pokuty rozłożone na długi czas - to nie oznacza że nie mogą się spowiadać.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Cz sie 07, 2014 22:58 |
|
|
mareta
Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17 Posty: 2600
|
Re: Czy spełniłem rachunek sumienia?
BeeGees1999 napisał(a): Mam pytanie. Dostałem jako pokutę:........, pomóżcie mi! Rachunku sumienia się nie zalicza, to po pierwsze. Radość nie oznacza skakania do góry to po drugie. Ty masz problem ze skrupulanctwem i nadwrażliwym sumieniem.W związku z tym i nie tylko znajdź sobie stałego spowiednika i nie szukaj na forum rady dotyczącej Twego sumienia, bo będziesz miał jeszcze większy mętlik. Pozdrawiam
|
Pt sie 08, 2014 14:32 |
|
|
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 3 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|