Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 21:50



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 540 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 36  Następna strona
 Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać? 
Autor Wiadomość
Post Re: Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać?
Whispernight napisał(a):
To o czym powiedziała powyżej Maria-Magdalena, czyli że "chciała by kochać, a nie tylko musiała kochać..." nie jest dla mnie żadna wartością, a wręcz przeciwnie. Tylko szkoda takich kobiet, które uważają, że takie postępowanie jest cnotą i czymś bardzo wartościowym.


Zatem, jakie rozwiązanie proponujesz?
Rozwód, separację?
Czy odpłaceniem pięknym za nadobne?

To nie mój styl. Moje słowo ma wartość. Choć pewnie tego nie rozumiesz.
Czy myślisz że życie z tak inteligentną, niezależną i upartą kobietą jak ja jest łatwe?

Pamiętaj, że medal ma zawsze dwie strony.

Whispernight napisał(a):
Mądra miłość, a co to takiego?


Miłość Maryi która była żoną Józefa.

Whispernight,
proszę Cię westchnij dziś o taką pełną kobiecej mądrości miłość dla mnie.

Pozdrawiam,
M-M


Wt sie 12, 2014 12:11
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać?
Whispernight napisał(a):
Miłość jest darem, którego nie wybieramy wiec nie da się jej sztucznie pielęgnować. Ona sama przychodzi, i sama odchodzi...


Nic podobnego. Miłość jest darem, który świadomie wybieramy, nigdy nic nie robi "sama".

Cytuj:
Jedynie marnujecie obecne (jedyne) życie na głupoty i idiotyzmy.


A dlaczego to są głupoty i idiotyzmy?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt sie 12, 2014 13:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3116
Post Re: Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać?
Whispernight napisał(a):
... To o czym powiedziała powyżej Maria-Magdalena, czyli że "chciała by kochać, a nie tylko musiała kochać..." nie jest dla mnie żadna wartością, a wręcz przeciwnie. Tylko szkoda takich kobiet, które uważają, że takie postępowanie jest cnotą i czymś bardzo wartościowym.

To o czym powiedziałą, to wielka wartość. To oznacza chęć działania. Gotowość na zmiany. TO oznacza, że nie pozostaje bierna. Ona szuka i walczy. Oznacza to również, że jest osobą konsekwentną, a nie lekkoduchem.
Skoro zobowiązałą się do czegoś, stara się wypełnić zobowiązanie jak najlepiej. Nie szuka dla siebie wymówek, nie stara się na pierwszym miejscu postawić swojej wygody DORAŹNEJ. Myśli i działą długofalowo. Nie zakłada, że istnieje tylko dziś, a jutra może nie być. Uważam, że jest osobą, której można zaufać.
I jeszcze jedno: na jakiej podstawie uważasz, że tylko kobiety potrafią składać obligatoryjne przysięgi? Dlaczego uważasz, że błędem jest uznawanie przez kobiety (dlaczego nie mężczyzn też?) za cnotę wierność słowom własnej przysięgi, zwracania się z miłością ku drugiemu człowiekowi i doskonalenie miłości?


Śr sie 13, 2014 8:52
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać?
Maria-Magdalena
Maria-Magdalena napisał(a):
Zatem, jakie rozwiązanie proponujesz? Rozwód, separację?
Czy odpłaceniem pięknym za nadobne?

Proponuję postępowanie wedle własnej nieprzymuszonej woli.

Maria-Magdalena napisał(a):
To nie mój styl. Moje słowo ma wartość. Choć pewnie tego nie rozumiesz.

Rozumiem przede wszystkim, że kiedy życie jednego z małżonków "cierpi" na takim związku, to taki stan rzeczy nie jest tego wart.
"Bo moje słowo ma wartość...", to bardzo zacne co mówisz, ale to nie musi oznaczać, że masz z tego tytułu ponosić największą cenę. A może to Twój mąż, nie zasługuje na taki "dar", jaki ma? Dwie strony medalu, tak jak mówisz.

Maria-Magdalena napisał(a):
Czy myślisz że życie z tak inteligentną, niezależną i upartą kobietą jak ja jest łatwe?

Żadne życie z żadna osobą nie jest łatwe. A trudności są po to, aby je pokonywać... o ile cena nie staje się absurdem. Z biegiem czasu, pewne "rzeczy", okazują się nie być warte tego, aby oddawać za nie własne życie, mówiąc w przenośni.

Maria-Magdalena napisał(a):
Whispernight napisał(a):
Mądra miłość, a co to takiego?

Miłość Maryi która była żoną Józefa.

Bardziej obrazowo proszę, bo nadal nic mi to mi mówi. Proszę rozwiń to uogólnienie.
Co znaczy kochać mądrze? Dlaczego to "mądrze"?

Johnny99
Johnny99 napisał(a):
Nic podobnego. Miłość jest darem, który świadomie wybieramy, nigdy nic nie robi "sama".

Chyba pomyliłeś wyrachowanie z miłością, przyjacielu.
Coś Ci powiem, i nie jest to żadną tajemnicą. Twoja świadomość pozostaje bierna wobec miłości, której doznajesz. Ty jako kochający, jedynie wypełniasz taką miłość własnym zaangażowaniem. Nic więcej. To czy się zakochasz czy też nie, nie zależy od Ciebie w żadnym razie.
Dlatego uważam, że zdanie, które postawiłeś: "Miłość jest darem, który świadomie wybieramy...", jest nieprawdziwe.

Johnny99 napisał(a):
Whispernight napisał(a):
Jedynie marnujecie obecne (jedyne) życie na głupoty i idiotyzmy.

A dlaczego to są głupoty i idiotyzmy?

Dlatego, że zamiast żyć w pełni szczęśliwie, wypełniacie ślepe, niesprawiedliwe, krzywdzące, i napełniające patologię przykazy i nakazy religijne.
Kochaj swoich nieprzyjaciół, nadstaw drugi policzek itp. Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego ludzie tak nie postępują, mimo takiego nakazu?
Jak na ulicy "dam Ci w twarz", nadstawisz drugi policzek? Jak będę w stosunku do Ciebie nieuprzejmy, opryskliwy, chamski wręcz... staniesz się potulny jak "baranek"? Pozwolisz mi na takie zło?
Gdyby te religijne wartości które przytoczyłem, były przez ludzi wypełniane, to oznaczałoby to przyzwolenie na zło.
Innymi słowy, zmarnuj sobie życie, a otrzymasz drugie, lepsze... w niebie.
Tu i teraz jest Twoje niebo i piekło zarazem, innego nie będzie.

Andej
andej napisał(a):
To o czym powiedziała, to wielka wartość. To oznacza chęć działania. Gotowość na zmiany. TO oznacza, że nie pozostaje bierna. Ona szuka i walczy.

Tak, to wielka wartość. Ale wszystko ma swoje granice, a ślepe wypełnianie ślepych założeń, "może" obrócić tą wielka wartość, w wielką głupotę. Liczę, że sama Maria-Magdalena wie najlepiej, gdzie leży granica, i nie pozwoli jej przekroczyć osobie, o którą tak zawzięcie walczy.

andej napisał(a):
Oznacza to również, że jest osobą konsekwentną, a nie lekkoduchem.

Tja, czarne i białe. Twoje skrajności, którymi operujesz, przypadkiem nie służą do zdyskredytowania mojej osoby? Ja się nie opowiadam za lekkomyślnością, wręcz przeciwnie.

andej napisał(a):
Uważam, że jest osobą, której można zaufać.

Ja uważam natomiast, że "internetowe pogawędki" nie są wiarygodne względem zaufania komukolwiek.

andej napisał(a):
I jeszcze jedno: na jakiej podstawie uważasz, że tylko kobiety potrafią składać obligatoryjne przysięgi?
To proste, nic podobnego nie powiedziałem. Natomiast powiedziałem... [tekst poniżej]
Whispernight napisał(a):
Jest to przysięga działająca w dwie strony, wiec kiedy mąż (lub żona) zaczyna chlać, bić, nie szanować, zdradzać itp,?


Śr sie 13, 2014 12:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać?
Whispernight napisał(a):
To czy się zakochasz czy też nie, nie zależy od Ciebie w żadnym razie.


To Ty mylisz zakochanie z miłością.

A jeżeli już zwracasz się do mnie, to odpowiem za siebie - nie masz racji i w powyższym zdaniu. Tak się może wydawać na początku, ale już po kilku "zakochaniach" zorientowałem się, że jak najbardziej mam nad tym kontrolę.

Cytuj:
Dlatego, że zamiast żyć w pełni szczęśliwie, wypełniacie ślepe, niesprawiedliwe, krzywdzące, i napełniające patologię przykazy i nakazy religijne.


No i nie odpowiedziałeś na pytanie, zamiast tego jedynie rozwinąłeś swoją "tezę"..

Cytuj:
Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego ludzie tak nie postępują, mimo takiego nakazu?


Bo to są trudne nakazy.

Cytuj:
Jak na ulicy "dam Ci w twarz", nadstawisz drugi policzek?


To zależy :roll:

Cytuj:
Jak będę w stosunku do Ciebie nieuprzejmy, opryskliwy, chamski wręcz... staniesz się potulny jak "baranek"?


Przecież ja zawsze jestem potulny jak baranek :-D

Cytuj:
Gdyby te religijne wartości które przytoczyłem, były przez ludzi wypełniane, to oznaczałoby to przyzwolenie na zło.


Nie, to oznacza, że nie należy na przemoc odpowiadać przemocą.

Cytuj:
Innymi słowy, zmarnuj sobie życie, a otrzymasz drugie, lepsze... w niebie.


Ale kto tu mówi o "zmarnowaniu sobie życia"?? Nie zmarnuję sobie życia przez to, że jak mnie uderzysz, to ci nie oddam. Wyluzuj.

Cytuj:
Tu i teraz jest Twoje niebo i piekło zarazem, innego nie będzie.


Jeżeli nie będzie, to właśnie wtedy moje życie będzie "zmarnowane" - dla mnie przynajmniej.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr sie 13, 2014 13:20
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 01, 2014 20:13
Posty: 96
Post Re: Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać?
Johnny99 napisał(a):
Teofilos napisał(a):
A nauki apostołów i Jezusa to gdzie się znajdują ?? czy znasz odpowiedź ? :-)


Znam. Ale Pismo to nie Jezus.

Cytuj:
Wystarczy porównać sobie wersety które przytaczali uczniowie Jezusa ze ST i jak je rozumieli , zasada jest bardzo prosta więc nie ma potrzeby uciekania się do nielogicznych wyjaśnień .


A skąd wiadomo, jak rozumieli te, których nie przytaczali?

Cytuj:
W zrozumieniu danego wersetu należy zawsze brać pod uwagę kontekst danej wypowiedzi jak i inne miejsca Pisma św które nawiązują do tego samego fragmentu .


Oczywiście.


Cytuj:
Znam. Ale Pismo to nie Jezus.


Wystarczy że Pismo zawiera zbiór nauk Jezusa , co mówi samo za siebie .

Cytuj:
A skąd wiadomo, jak rozumieli te, których nie przytaczali?


Na podstawie pewnych analogii . Np. Skoro Mojżesz powiedział że Bóg wzbudzi takiego samego Proroka jak on a Piotr odnosi te słowa do Jezusa że to Jezus był tym prorokiem , to nie można inaczej rozumieć tych słów - co z kolei przeczy pewnej tezie : że to sam Stwórca nieba i ziemi zstąpił na ziemię rodząc się jako człowiek .


Śr sie 13, 2014 19:01
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać?
Johnny99 napisał(a):
To Ty mylisz zakochanie z miłością.

Rozumiem, że między zauroczeniem a miłością jest różnica. Ale żeby między zakochaniem a miłością?
Na pewno?

Johnny99 napisał(a):
No i nie odpowiedziałeś na pytanie, zamiast tego jedynie rozwinąłeś swoją "tezę"

Tak, masz rację wybacz. A więc pytanie było...
Johnny99 napisał(a):
Whispernight napisał(a):
Jedynie marnujecie obecne (jedyne) życie na głupoty i idiotyzmy.

A dlaczego to są głupoty i idiotyzmy?

Bo innego życia nie będzie. Wiec poświęcanie czasu na coś co nie istnieje jest idiotyzmem.
Obrzędy religijne, modlitwy, wyrzeczenia... daremne to wszystko.

Johnny99 napisał(a):
Bo to są trudne nakazy.

Trudne, dlaczego?
Czy dlatego, że sami w nie nie wierzycie, czy trudne dlatego, że są przeciwnościami waszej natury?

Najprostszy przykład:
8.) Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.

Powiedz mi, co w tym jest takiego trudnego? Ale jednak luzie kłamią notorycznie, na każdym kroku, i to z zupełnie błahych powodów.
Zapytam jeszcze raz: co jest takiego trudnego w zaprzestaniu łgarstwom?

Johnny99 napisał(a):
Przecież ja zawsze jestem potulny jak baranek :-D

:spoko:

Johnny99 napisał(a):
Nie, to oznacza, że nie należy na przemoc odpowiadać przemocą.

Gdyby było jak mówisz, dziś byłbyś muzułmaninem, a nie chrześcijaninem.
Wiem, że pięknie to brzmi... "że tylko dobrem zło zwyciężaj". Ale pamiętaj o tym, że Templariusze nie chronili Twojego Kościoła różańcem, tylko półtorakiem.

Johnny99 napisał(a):
Jeżeli nie będzie, to właśnie wtedy moje życie będzie "zmarnowane" - dla mnie przynajmniej.

Twoje życie nie będzie zmarnowane przyjacielu, z powodu nieistnienia Boga i życia wiecznego, z prostej przyczyny.
Żyjesz tu i teraz. Żyjesz! Jesteś! Uważasz to wszystko za nic nie warte?

Sam zobacz. Przecież nie przeraża Cie ta "pustka", której doznajesz kiedy idziesz spać, ale sen nie nadchodzi. Budzisz się rano i nic nie pamiętasz. Po prostu Cię nie było... i tyle.
Dokładnie tak, jak bramy Szeolu kolego. Jesteś, a później Cię nie ma... i tyle.
Czyli wychodzi na to, że to ten "brak przebudzenia" tak bardzo przeraża. Ale kiedy się nie przebudzisz, Twoje przerażenie również się nie przebudzi.

To takie piękne, i takie tragiczne zarazem, nie uważasz?


So sie 16, 2014 0:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać?
Whispernight napisał(a):
Na pewno?


Na pewno.

Cytuj:
Bo innego życia nie będzie.


Ale jeżeli jednak będzie, to to już nie są głupoty i idiotyzmy, tak?

Cytuj:
Zapytam jeszcze raz: co jest takiego trudnego w zaprzestaniu łgarstwom?


To, że często łatwiej jest skłamać, niż przyjąć prawdę na klatę.

Cytuj:
Gdyby było jak mówisz, dziś byłbyś muzułmaninem, a nie chrześcijaninem.


Może tak, może nie.

Cytuj:
Wiem, że pięknie to brzmi... "że tylko dobrem zło zwyciężaj". Ale pamiętaj o tym, że Templariusze nie chronili Twojego Kościoła różańcem, tylko półtorakiem.


Pamiętam.

Cytuj:
Żyjesz tu i teraz. Żyjesz! Jesteś! Uważasz to wszystko za nic nie warte?


Nie mogę się nawet tego dowiedzieć, jeśli stracę z tym wszelki kontakt w momencie, gdy moje życie się wypełni.

Cytuj:
Sam zobacz. Przecież nie przeraża Cie ta "pustka", której doznajesz kiedy idziesz spać, ale sen nie nadchodzi. Budzisz się rano i nic nie pamiętasz. Po prostu Cię nie było... i tyle


Tylko, że to "i tyle" mogę powiedzieć tylko dlatego, że się budzę. I to jest właśnie istota rzeczy.

Cytuj:
Czyli wychodzi na to, że to ten "brak przebudzenia" tak bardzo przeraża. Ale kiedy się nie przebudzisz, Twoje przerażenie również się nie przebudzi.


Ale ja nic nie mówiłem o przerażeniu, ja mówiłem o sensie.

Cytuj:
To takie piękne, i takie tragiczne zarazem, nie uważasz?


Nie wiem, czy piękne, ale tragiczne na pewno.

Cytuj:
Obrzędy religijne, modlitwy, wyrzeczenia... daremne to wszystko.


Aha - czyli np. modlitwa jest daremna, bo nie ma nic po śmierci. A dlaczego coś innego nie jest daremne, pomimo tego, że nie ma nic po śmierci? Jeżeli nie ma nic po śmierci, to modlitwa jest tak samo daremna, jak jedzenie czy oglądanie serialu.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn sie 18, 2014 9:55
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać?
Skoro rytuały religijne nie mają sensu, dlaczego nigdzie nie ma niereligijnych plemion (ludów pierwotnych)? Jak to wygląda z Twojej perspektywy?

A także, czy zastąpienie rytualizmu religijnego rytualizmem świeckim - w naszej kulturze zwykle jest to nawalenie się co weekend w towarzystwie i późniejsza kontemplacja kaca - prowadzi do jakiegoś postępu i wyzwolenia? I ewentualnie wyzwolenia od czego?

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn sie 18, 2014 11:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać?
Soul33 napisał(a):
Skoro rytuały religijne nie mają sensu, dlaczego nigdzie nie ma niereligijnych plemion (ludów pierwotnych)?


http://pl.wikipedia.org/wiki/Pirah%C3%A3 ;-)

Przy czym w sformułowaniu Ich religia przypomina wierzenia animistyczne – są przekonani o istnieniu świata duchów, zwanych przez nich xigagaí, "istotami bez krwi" pierwsze słowa są mocno na wyrost. Przypominam sobie jeszcze jedno (wytępione) plemię z zachodniego wybrzeża Am. Płn., które wierzyło co prawda w jakichś bogów, ale zakładając jednocześnie, że są na tyle źli i/lub obcy, że nic dobrego spodziewać się po nich nie można i najlepiej, by się człowiekiem nie interesowali, co też trudno nazwać religią.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn sie 18, 2014 11:42
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8674
Post Re: Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać?
Brak rytualizmu to jednak ekstremum. Choć z artykułu w Wiki wynika, że nie mają rytuałów religijnych, czyli niekoniecznie oznacza to, że nie mają żadnych, np. związanych z życiem w społeczności.

Skoro wierzą w moc amuletów, zaskakujące byłoby, gdyby w żaden inny sposób nie odnosi się do świata nadprzyrodzonego.
Chyba, że chodzą od stóp do głów obwieszeni amuletami ;) Albo istnieją inne czynniki, które powstrzymują rozwinięcie się u nich religijności.

Później przeczytam jeszcze wersję anglojęzyczną, bo widzę, że jest bardziej rozbudowana.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Pn sie 18, 2014 12:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać?
Zaraz zaraz. Co to jest "rytuał religijny" i jak się go odróżnia od "niereligijnego"?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn sie 18, 2014 12:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać?
Jeśli wejdziesz w opracowanie hasła "rytuał" na wikipedii znajdziesz tam np dział "Rytuały świeckie masowe". Rytuał nie musi być związany z religią.

Soul33 napisał(a):
Skoro wierzą w moc amuletów, zaskakujące byłoby, gdyby w żaden inny sposób nie odnosi się do świata nadprzyrodzonego.


Sądzę, że wcale takowego nie wyróżniają.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn sie 18, 2014 12:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać?
Niestety, Wikipedia nie zawiera wyjaśnienia, czym odróżniane są rytuały świeckie od religijnych. Co najwyżej można się oprzeć na tym fragmencie: Rytuały często wiążą się z takimi zjawiskami jak sacrum a niekiedy też tabu. Sacrum to niewątpliwie pojęcie ściśle powiązane z "religijnością". Definicja "sacrum" na Wikipedii też nie jest zbyt jasna, aczkolwiek można ją wyprowadzić z przeciwieństwa, tj. profanum - przestrzeń przeznaczona dla niewtajemniczonych. Z tego wynika, że początkiem definiowania "religijności" mogłoby być pojęcie "wtajemniczenia", połączone z wyróżnianiem pewnych "przestrzeni", z których jedne są właściwe dla "wszystkich", a inne - dla "nie-wszystkich" (pojęcie "tabu" też można z tym powiązać), tych mianowicie, którym przysługuje jakieś "wtajemniczenie". Podstawą odróżniania rytuałów religijnych od niereligijnych mogłoby zatem być ich powiązanie z jedną lub drugą sferą. Oczywiście, w naszym społeczeństwie zostało to już totalnie przemieszane i porozwijane w najróżniejszy sposób, ale mówimy o podstawach.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn sie 18, 2014 12:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Dlaczego Bóg pozwala Szatanowi działać?
Johnny99 napisał(a):
Niestety, Wikipedia nie zawiera wyjaśnienia, czym odróżniane są rytuały świeckie od religijnych.


Wydaje mi się, że po prostu bierzesz to:

Cytuj:
Warunki, jakie musi spełniać zjawisko, by mogło być określone mianem rytuału (według Wojciecha Burszty i Michała Buchowskiego):

Działanie zestandaryzowane - jest domeną konwencji - odtworzeniem schematu, scenariusza, działanie musi być powtarzalne,
Działanie społeczne - Społeczny charakter rytuału nie oznacza jednak, że nie może być on domeną jednej osoby. Osoba przebywająca w samotności nie zostaje przecież wyłączona poza obręb społeczeństwa, wciąż pozostaje w sytuacji społecznej, ponieważ może orientować swoje działania na innych ludzi, w których fizycznym pobliżu nie musi się jednak znajdować,
Działanie pozatechniczne - działanie irracjonalne, działanie, w którym nieadekwatnie dobiera się środki do celów lub takim, w którym jako cel obiera się coś, na co jednostka działająca nie ma wpływu,
Odniesienie religijno-magiczne - cecha, odróżniająca rytuał od ceremonii. Działanie posiadające odniesienie do religii, które orientuje go na sferę szeroko rozumianej transcendencji[3].


i odrzucasz ostatni punkt.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn sie 18, 2014 12:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 540 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16 ... 36  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL