Dramatyczny spadek religijności na świecie
Autor |
Wiadomość |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Dramatyczny spadek religijności na świecie
Czy ja wiem czy jest aż taka silna? Rytuały regularnie uprawia wszak zaledwie JEDNA TRZECIA Polaków, a w niewytłumaczalne ożycie Jezusa wierzy MNIEJ NIŻ POŁOWA. Wydaje mi się, że z każdym rokiem wiara będzie budziła coraz mniejsze zainteresowanie. Widać to w trendach praktyk rytualnych, chrztów, ślubów i rozwodów kościelnych. Co nie znaczy, że ludzie którzy odwrócą się od zinstytucjonalizowanego Kościoła od razu staną się ateistami. Raczej po prostu zrezygnują z wątpliwej jakości i potrzeby pośrednictwa. Będą nadal wierzyć po swojemu. A liczba ateistów będzie powoli rosnąć, kosztem liczby wierzących (tych po swojemu).
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Pn lip 28, 2014 11:20 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek religijności na świecie
quas napisał(a): A jak myślisz Jajko dlaczego Polska jest taka silna i wyjątkowa na tle naszej katolickiej religijności w porównaniu do innych krajów  Polska nie jest w tym względzie ani silna ani wyjątkowa. W Polsce katolicyzm jest głównie sztandarowy, zwyczajowy. Tak samo "silny" był niedawno w Irlandii. Zupełnie inaczej wygląda to np. w Chorwacji, gdzie znacznie mniej Jezusa na sztandarach, a znacznie więcej w sercu.
|
Pn lip 28, 2014 12:42 |
|
 |
jagodka
Dołączył(a): Pn lip 28, 2014 14:44 Posty: 5
|
 Re: Dramatyczny spadek religijności na świecie
Statystyki z roku na rok spadają na łeb na szyję, ludzi wierzacych w boga jest coraz mniej co nie jest pozytywnym zjawiskiem:(
|
Pn lip 28, 2014 14:51 |
|
|
|
 |
Prawdziwie_nieprawdziwy
Dołączył(a): So sty 04, 2014 22:42 Posty: 396
|
 Re: Dramatyczny spadek religijności na świecie
Cytuj: Statystyki z roku na rok spadają na łeb na szyję, ludzi wierzacych w boga jest coraz mniej co nie jest pozytywnym zjawiskiem:( Pod jakim względem nie jest to pozytywne zjawisko? Masz na myśli punkt widzenia jakiejś religii która wiernych traci, czy też może subiektywną opinię pewnej grupy ludzi. Jeżeli to drugie, to o której stronie mówimy, tej której poglądy tracą na znaczeniu, a może taka opinia gości wśród tych którym członków przybywa?
|
Pn lip 28, 2014 15:08 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Dramatyczny spadek religijności na świecie
Katolickim i ewangelickim duchownym, którzy na bieżąco śledzą statystyki, włosy pewnie stają dęba. Tylko w pierwszym półroczu z Kościoła ewangelickiego w Bawarii wystąpiło prawie 15 tys. wiernych. W Badenii-Wirtembergii 5,5 tys., w Hanowerze 3 tys. Do tego, że wierni wypisują się z Kościołów, niemieccy duchowni już dawno się przyzwyczaili. Ale w tym roku odejść jest aż o połowę więcej niż rok temu. Kościół katolicki jeszcze nie podał swoich danych. Rok temu wystąpiło z niego rekordowo 178 tys. wiernych, w niektórych diecezjach liczba wystąpień wzrosła nawet o 82 proc. A teraz - jeśli wierzyć niemieckim mediom - sytuacja jest jeszcze gorsza. Z kilku parafii pod Monachium dochodzą informacje, że z Kościoła wypisało się już po kilkadziesiąt osób. Czyli tyle, ile przez cały zeszły rok. http://wyborcza.pl/1,75477,16468154,Ban ... html#CukGWA wszystko przez to, że banki będą potrącały podatek kościelny z odsetek. I wielu Niemców stwierdziło, że jednak nie są aż tak wierzący, by tracić swe oszczędności. U nas byłoby dokładnie tak samo, dlatego Kościół broni się rękami i nogami przed podobnym podatkiem. Wie, że Polacy pokażą mu figę.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Pt sie 15, 2014 20:57 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek religijności na świecie
Jajko napisał(a): Czy ja wiem czy jest aż taka silna? Rytuały regularnie uprawia wszak zaledwie JEDNA TRZECIA Polaków, a w niewytłumaczalne ożycie Jezusa wierzy MNIEJ NIŻ POŁOWA. Wydaje mi się, że z każdym rokiem wiara będzie budziła coraz mniejsze zainteresowanie. Widać to w trendach praktyk rytualnych, chrztów, ślubów i rozwodów kościelnych. Co nie znaczy, że ludzie którzy odwrócą się od zinstytucjonalizowanego Kościoła od razu staną się ateistami. Raczej po prostu zrezygnują z wątpliwej jakości i potrzeby pośrednictwa. Będą nadal wierzyć po swojemu. A liczba ateistów będzie powoli rosnąć, kosztem liczby wierzących (tych po swojemu). Wymijająco odpowiedziałeś na moje pytanie, bo to że według Ciebie tendencja spada, to przecież nie odniosłeś się do mojego pytania. A brzmiało ono: ,,A jak myślisz Jajko dlaczego Polska jest taka silna i wyjątkowa na tle naszej katolickiej religijności w porównaniu do innych krajów ''....Czy uważasz że w Polsce wiara swoją siłą i znaczeniem nie wyróżnia się na tle wielu krajów zachodu  Dla mnie jako katolika ta siła polskiej wiary wyróżnia się znacząco, ale o tej wielkiej sile polskiego katolicyzmu mówią też ludzie którym Tobie raczej jest blisko, ludzie z lewicy, palikoty i inni. Uważam też że Twój optymizm jest zbyt daleko idący i nie sprawdzi się. Ja natomiast jestem optymistą ale w drugą stronę, w stronę rosnącej siły Kościoła w Polsce. Uważasz że nic na to nie wskazuje i Ty jesteś bliżej prawdy, a więc rosnącej siły ateizmu, a nie Kościoła  W Polsce nie ma żadnej siły która mogła by Kościołowi dorastać do kostek. Chodzę do Kościoła i jest on pełny w niedzielę i w tygodniu nie świeci pustkami. Owszem w wielu ludziach wiara oziębła, ale w narodzie jest ona bardzo głęboko zakorzeniona i w obliczu jakiegoś globalnego kryzysu który niewątpliwie zaaranżowany w niedługim czasie wybuchnie, w obliczu wojny, biedy....wiara w Polsce stanie się bardzo gorąca i Kościół znowu stanie się ostoją narodu. Uważam że Twój optymizm Cię zawiedzie bo ateizm bardzo szybko nie będzie znaczył nic bo nie ma nic dla ludzi. To trochę jak łapanie ochłapów bo Kościołowi niby coś spada w sondażach, ale do jego słabości w Polsce jest bardzo daleka droga. Ja natomiast uważam że przybliża się czas kiedy Polska dokona intronizacji Jezusa na Króla Polski.
|
Pt sie 15, 2014 21:32 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dramatyczny spadek religijności na świecie
quas napisał(a): Ja natomiast jestem optymistą ale w drugą stronę, w stronę rosnącej siły Kościoła w Polsce. Uważasz że nic na to nie wskazuje i Ty jesteś bliżej prawdy, a więc rosnącej siły ateizmu, a nie Kościoła  W Polsce nie ma żadnej siły która mogła by Kościołowi dorastać do kostek. Zgadzam się. Ateiści nie funkcjonują jako grupa i tym samym nie mogą się równać z Kościołem w zakresie gromadzenia Mocy.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So sie 16, 2014 5:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek religijności na świecie
JedenPost napisał(a): Zgadzam się. Ateiści nie funkcjonują jako grupa i tym samym nie mogą się równać z Kościołem w zakresie gromadzenia Mocy.
A ci państwo tutaj? https://www.youtube.com/watch?v=x_70uySTScg Sprawiają wrażenie zgranej grupy.
|
So sie 16, 2014 7:31 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Dramatyczny spadek religijności na świecie
A ci państwo to jakaś tam (zapewne jednorazowa) zbieranina.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So sie 16, 2014 7:58 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek religijności na świecie
Możliwe, ale przecież są jakieś polskie ateistyczne stowarzyszenia wolnomyślicieli, coś mi się podobnego obiło o uszy 
|
So sie 16, 2014 9:30 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Dramatyczny spadek religijności na świecie
quas napisał(a): Wymijająco odpowiedziałeś na moje pytanie, bo to że według Ciebie tendencja spada, to przecież nie odniosłeś się do mojego pytania. A brzmiało ono: ,,A jak myślisz Jajko dlaczego Polska jest taka silna i wyjątkowa na tle naszej katolickiej religijności w porównaniu do innych krajów ''....Czy uważasz że w Polsce wiara swoją siłą i znaczeniem nie wyróżnia się na tle wielu krajów zachodu  Jak już pisałem (i uzasadniłem) Polska wcale nie jest specjalnie silna wiarą katolicką [edit: s33], skoro regularnie do kościoła chadza 1/3 Polaków, a mniej niż połowa wierzy w nadprzyrodzony powrót Jezusa do życia. No ale, faktycznie, na tle innych krajów europejskich, te żałosne wyniki jawią się iście olimpijskimi. Dlaczego? Moim zdaniem głównie dlatego, że Kościół był jedynym sposobem zamanifestowania sprzeciwu wobec najeźdźców ze wschodu. Jak tylko najazd ustał, to i powód by angażować się (pseudo)religijnie zniknął. Niemniej nadal sporo ludzi czuje związek z instytucją Kościoła i działa na jej korzyść. Kościół ma nadal bardzo duży wpływ na władzę, to jest fakt. Wielu ludzi nadal uważa, że przed księdzem trzeba klękać, a biskupa całować po rękach. I robić to co powie. Ale jest ich, na szczęście, coraz mniej. quas napisał(a): Owszem w wielu ludziach wiara oziębła, ale w narodzie jest ona bardzo głęboko zakorzeniona i w obliczu jakiegoś globalnego kryzysu który niewątpliwie zaaranżowany w niedługim czasie wybuchnie, w obliczu wojny, biedy....wiara w Polsce stanie się bardzo gorąca i Kościół znowu stanie się ostoją narodu.
Standard. Jak trwoga to do Boga. Ale jak bieda minie, to i Kościół przestanie mieć znaczenie. Tak jak to stało się po 89. quas napisał(a): Uważam że Twój optymizm Cię zawiedzie bo ateizm bardzo szybko nie będzie znaczył nic bo nie ma nic dla ludzi.
Ateizm to brak wiary. Ty zapewne nie wierzysz w Zeusa, nie składasz ofiar jego kapłanom, nie bijesz czołem przed jego pomnikami. Ta niewiara w Zeusa i jego Kościół nie ma nic dla Ciebie, ale jakoś nie chcesz jej porzucić, prawda? quas napisał(a): To trochę jak łapanie ochłapów bo Kościołowi niby coś spada w sondażach, ale do jego słabości w Polsce jest bardzo daleka droga.
Nie wiem o jakich ochłapach piszesz? A Kościołowi nie NIBY, ale FAKTYCZNIE i to MOCNO spada. Ludzie powoli mają dość tej instytucji, a właściwie jej włodarzy. Tych z brzuszyskami i mordami opojów, a szafujących głodnymi kawałkami np: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... BoxWiadTxt . Ale tych pozostałych też. quas napisał(a): Ja natomiast uważam że przybliża się czas kiedy Polska dokona intronizacji Jezusa na Króla Polski. I to jest NAJCIEKAWSZE ZDANIE z Twojej wypowiedzi. Co to znaczy, że Polska dokona intronizacji Jezusa?? Że wszyscy obywatele to zrobią? Że większość? A może tylko kilku facetów będących akurat mniejszym lub większym przypadkiem w rządzie? A jak grupka wyznawców Latającego Potwora Spaghetti intronizuje Potwora, to będzie to miało dla Ciebie jakieś znaczenie?
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
So sie 16, 2014 10:12 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek religijności na świecie
Jajko napisał(a): Jak już pisałem (i uzasadniłem) Polska wcale nie jest specjalnie silna wiarą kat., skoro regularnie do kościoła chadza 1/3 Polaków, a mniej niż połowa wierzy w nadprzyrodzony powrót Jezusa do życia. No ale, faktycznie, na tle innych krajów europejskich, te żałosne wyniki jawią się iście olimpijskimi. Dlaczego? Moim zdaniem głównie dlatego, że Kościół był jedynym sposobem zamanifestowania sprzeciwu wobec najeźdźców ze wschodu. Jak tylko najazd ustał, to i powód by angażować się (pseudo)religijnie zniknął. Niemniej nadal sporo ludzi czuje związek z instytucją Kościoła i działa na jej korzyść. Kościół ma nadal bardzo duży wpływ na władzę, to jest fakt. Wielu ludzi nadal uważa, że przed księdzem trzeba klękać, a biskupa całować po rękach. I robić to co powie. Ale jest ich, na szczęście, coraz mniej. Jajko, nie nazywaj żałosnymi wynikami siły polskiego katolicyzmu skoro powiedziałbym że nie tylko na tle zachodu, ale Polska jest tu w czołówce światowej. Chrześcijaństwo w świecie wcale nie idzie w odstawkę, nawet wśród najbardziej wpływowych wrogów chrześcijaństwa. W ich planach nie jest zastąpienie chrześcijaństwa ateizmem, a zmodyfikowanie chrześcijańskiej wiary jako centrum, jako podłoże do nowej światowej religii, będzie to wypaczone chrześcijaństwo. Sam przyznajesz że w Polsce to olimpijskie wyniki, więc żałosne nie są jak dodajesz, ale tą wstawkę u wojującego ateisty rozumiem, choć chyba obaj wiemy że tak nie jest. Twoje tłumaczenie olimpijskich wyników polskiej siły wiary, jako skutek i efekt manifestacji wobec najeźdźcy rozumiem. Sprzeciw wobec komunizmu, ruskich....to Kościół był siłą Polski. Jednak Twój ateistyczny optymizm budowany na tym że najazd ustał jest fałszywy. Choć to dziwnie jak na Polaka brzmi, ale nie od dziś wiadomo że ateizm rozjeżdża się z polskością, za to za komunizmu wiązał się nie raz ze zdrajcami. Powiem tak..... jeżeli największą siłę polskiego katolicyzmu wiążesz z czasami najeźdźców, komunizmu (choć wciąż jest to poziom olimpijski), to Twoje nadzieje w rosnącą siłę ateizmu w narodzie są bardzo nikłe. Otóż ten sam najeźdźca powróci bardzo szybko. Polsce jak i EU zostanie z powrotem ''narzucony'' komunizm, tą samą ręką, ręką ruskich choć i Chiny odegrają w tym swoją rolę. Ten komunizm szybko powróci niby narzucony przez Putina czy Chiny i jest to także w interesie elit EU. Więc czasy komunizmu którym przypisujesz największą rolę Kościoła w narodzie, one szybko powrócą. Kościół znowu stanie się ostoją narodu, a ateizm znowu stanie się symbolem zdrajców. Jajko napisał(a): quas napisał(a): Owszem w wielu ludziach wiara oziębła, ale w narodzie jest ona bardzo głęboko zakorzeniona i w obliczu jakiegoś globalnego kryzysu który niewątpliwie zaaranżowany w niedługim czasie wybuchnie, w obliczu wojny, biedy....wiara w Polsce stanie się bardzo gorąca i Kościół znowu stanie się ostoją narodu.
Jajko: Standard. Jak trwoga to do Boga. Ale jak bieda minie, to i Kościół przestanie mieć znaczenie. Tak jak to stało się po 89. Masz rację, jak trwoga to do Boga. To jest nieskończona mądrość Boga, znana już ze Starego Testamentu. Trwoga i bieda już jest u drzwi i w niedługim czasie wybuchnie, a jak trwoga to do Boga. Dlatego Kościół w Polsce stanie się jeszcze większą siłą, stanie się znowu prawdziwą ostoją narodu bo nawet dziś ma ogromne korzenie w polskości jak nikt inny. Nie łódź się że bieda minie, już jest bardzo bliski czas kiedy ona powróci spotęgowana. Więc nie wiem na czym budujesz swój ateistyczny optymizm. Jajko napisał(a): quas napisał(a): Uważam że Twój optymizm Cię zawiedzie bo ateizm bardzo szybko nie będzie znaczył nic bo nie ma nic dla ludzi.
Jajko: Ateizm to brak wiary. Ty zapewne nie wierzysz w Zeusa, nie składasz ofiar jego kapłanom, nie bijesz czołem przed jego pomnikami. Ta niewiara w Zeusa i jego Kościół nie ma nic dla Ciebie, ale jakoś nie chcesz jej porzucić, prawda? Nie możesz porównywać ateistycznego światopoglądu do katolickiej wierności jedynemu Bogu. To zupełnie inne podłoże i inne motywy. Dla katolika wiara w innych bożków to jak cudzołóstwo. To zdrada. Natomiast ateista swój światopogląd także buduje na wierze, to nie tylko Bóg, ale wierzycie także w to że po zgonie nie będzie rozrachunku i wielu w trwodze na końcu pada na twarz przed Bogiem. Jajko napisał(a): quas napisał(a): Ja natomiast uważam że przybliża się czas kiedy Polska dokona intronizacji Jezusa na Króla Polski.
Jajko: I to jest NAJCIEKAWSZE ZDANIE z Twojej wypowiedzi. Co to znaczy, że Polska dokona intronizacji Jezusa?? Że wszyscy obywatele to zrobią? Że większość? A może tylko kilku facetów będących akurat mniejszym lub większym przypadkiem w rządzie? A jak grupka wyznawców Latającego Potwora Spaghetti intronizuje Potwora, to będzie to miało dla Ciebie jakieś znaczenie? Tak jak Kościół dziś jest najbardziej zakorzeniony w polskości i nikt nie dorasta tu do kostek, tak w biedzie i trwodze która już jest bliska naród większością dokona Intronizacji Jezusa Na Króla Polski. Naszą Królową jest już Matka Boska, to ona wesprze intronizację. Polska dokona tego na kolanach, tak to wygląda. Jest to na pewno bardziej prawdopodobne dziś niż rosnący w siłę ateizm, który poza krzykliwością i tylko pozornym wsparciem obcych sił, mediów, w narodzie nie znaczy nic. Ateistyczny Potwór Spaghetti to kpina która dla narodu nie znaczy nic, nie ma co porównywać robaka do wielkiej siły polskiego Kościoła. Podsumowując Jajko. Naprawdę nie wiem na czym swój optymizm budujesz co do rosnącej potęgi ateizmu. Ta ateistyczna potęga w Polsce nie nastąpi nigdy, ona nie jest nawet w globalnych planach wśród najbardziej wpływowych wrogów chrześcijaństwa. Jesteś płotką która dała się oszukać, chyba że grasz. Dobrobyt i wolność od najeźdźcy w których chyba upatrujesz nadzieję ateistyczną są fałszywe. Żeby w Polsce nie było tak silnej wiary katolickiej, jak sam przyznajesz, potrzeba by dobrobytu na poziomie zachodu. Brakuje Ci ze dwudziestu lat przy sprzyjających warunkach. Tego nie ma i nie było, jest klepanie biedy. Żeby w Polsce wielka siła Kościoła byłą zredukowana do poziomu zachodniego potrzeba by tamtego poziomu życia, tamtej siły i mocy aby w dobrobycie niszczyć wiarę. W Polsce tego nie ma. Kościołowi żadna organizacja w Polsce nie dorasta do kostek. To jest ogromna siła głęboko zakorzeniona w narodzie mimo chwilowych tendencji. Te tendencje Jajko już są na wykończeniu. Wraca bieda która będzie wykreowana przez elity te najbardziej wrogie chrześcijaństwu, wraca komunizm niby narzucony przez Rosję i Chiny, a tak naprawdę we współpracy z elitą zachodu. Ich celem mimo że są wielkimi wrogami chrześcijaństwa nie jest ateizm, dajesz się oszukiwać Jajko. Kiedy wróci prawdziwie bieda i komunizm w Polsce ateizmowi znowu zostanie przypisana rola zdrajców. Kościół jest zbyt potężny w Polsce i zbyt zakorzeniony.
|
So sie 16, 2014 19:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek religijności na świecie
No wlasnie: a kiedy to wszystko sie stanie? Moze @quas ma jakies blizsze dane na spelnienie tych katastrof? Rok? Dziesiec lat? Sto lat? Czy jak PiS wygra wybory? Bo oni socjalizm i centralne rozdawnictwo maja od lat w programie.
|
So sie 16, 2014 20:05 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek religijności na świecie
Kael napisał(a): No wlasnie: a kiedy to wszystko sie stanie? Moze @quas ma jakies blizsze dane na spelnienie tych katastrof? Rok? Dziesiec lat? Sto lat? Czy jak PiS wygra wybory? Bo oni socjalizm i centralne rozdawnictwo maja od lat w programie. [ciach - ad personam i offtop - s33] może ustosunkuj się do sedna tego co pisałem do ateisty, a nie [...] dowalić PISowi nie wiadomo z czego, w kompletnym oderwaniu od tekstu.
|
So sie 16, 2014 20:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek religijności na świecie
Toz przeciez sednem jest "powrot biedy", ktory prorokujesz, a ktory ma wedlug ciebie doprowadzic do kolejnej Intronizacji, ktora to Intronizacja wszystko inne magicznie za nas zalatwi. Piszesz cos o komunizmie, ktory nam ktos narzuci i stad wzial mi sie PiS. Ja znam jego program. Czyzbys ty nie znal programu PiS? To przepraszam.
A w potege Kosciola akurat w Polsce, to ja raczej nie wierze. Mlodziez Kosciol traci, starzy wymieraja a nowa Ewangelizacja jest w powijakach. Przykdzie taki sam czas oczyszczenia jak na Zachodzie, az Kosciol bedzie faktycznie sola ziemi.
|
N sie 17, 2014 1:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|