Chyba nie postawisz w jednym szeregu strachu z obrzydliwą chucią, wyuzdaniem?
Nikt nie przekona mnie, że Chrystus zdecydował o dalszej posłudze zboczeńców.
Terlikowski i ks Isakiewicz Zalewski oskarżyli co najmniej połowę polskich duchownych o homoseksualizm....o ile to prawda, Chrystus decyduje aby ci duchowni homo nadal trwali w grzechu

zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią. (Mt 23, 3)

To ma być usprawiedliwienie, czy porada?
Jezus mówił o faryzeuszach, których część, może nawet znaczna, popadła w niezłą pychę i obłudę.
Jego pasterze chyba jednak znacznie się od faryzeuszy różnili, skoro tak skutecznie szerzyli wiarę.

Czy słuchałbyś Ewangelii z ust pijaka w knajpie, kogoś wychodzącego z burdelu, lub gwałciciela?
A słuchałbyś kazania wiedząc, ze bezpośrednio przed nabożeństwem ksiadz zabawiał się z chłopcem ministrantem?
Bardzo w to wątpię!

Porada. Nikt nikogo nie usprawiedliwia.

We Mszy Św. uczestniczy się ze względu na Chrystusa, a nie ze względu na osobę księdza.

@Koziol a skad mamy miec tak dokladne dane o tym co i kiedy KAZDY ksiadz robi?
Moze wasi pastorzy nagrywaja sie 24 godziny na dobe i udostepniaja wam filmy ze swojego zycia, zebyscie sobie mogli wybra tego, ktory jest wedlug was "nienaganny".

U chrzescijan powinna raczej obowiazywac zasada "nie sadzcie, abyscie nie byli sadzeni" i "kto stoi niech baczy, zeby nie upadl".

@Kael
Kto mówi o monitoringu?

Jeżeli pastor traci zaufanie, to przestaje pełnić swoje funkcje.
Nie wyobrażam sobie, aby pastor złapany na gwałcie, czy molestowaniu nieletniego nadal nauczał w zborze.
Kilka lat temu jeden z naszych pastorów musiał zrezygnować z posługi, bo nie potrafił swojego małżeństwa utrzymać w jedności.

Opisujemy sytuację, gdy ksiądz z wyrokiem za pedofilię nadal był proboszczem, jak np. Ks. Grzegorz K po wyroku z marca 2013 do września 2013. Zdjęty z parafii dopiero gdy sprawę szeroko upubliczniono i komentowano.
A co powiesz na przypadek sprzed niecałego roku, gdy ksiądz Edward skazany za pedofilię po dekadzie (czas zatarcia wyroku) znów zostaje proboszczem?

Bronisz takiej postawy? Tak powinno być?
Są chyba dwa KK na swiecie. Ten w Watykanie, gdzie się biskupa pedofila wyrzuca z duchowieństwa i ten Polski, gdzie księdza pedofila się czasem nawet awansuje (taki przypadek juz opisywałem, na pewno znajdziesz).

Nie bronie. Z twoich wypowiedzi wynikalo jednak, ze juz samo podejrzenie badz plotka powinno konczyc sie wyrzuceniem ksiadza na bruk a przynajmniej omijaniem Mszy sw z jego celebracja.

Na marginesie: ewangelicy w Niemczech nie sa tak restrykcyjni dla pastorow. W koncu jezeli nie sa tak restrykcyjni dla samych siebie ( rozwody i powtorne malzenstwa przed Bogiem) to dlaczego pastor ma byc idealniejszy?
A malzenstwa nie da sie utrzymac wola tylko jednej ze stron.
Osobiscie uwazam takie potraktowanie pastora za nieewangeliczne i niechrzescijanskie. Ot typowe dla trzymajacych sie LITERY Biblii.
Nie dosc ze rozsypalo mu sie malzenstwo i rodzina, to jeszcze "bracia w Chrystusie" odwrocili sie od niego, bo ich wzorca idealu nie spelnil...
Na pewno jego parafianie czuli sie z tym dobrze i "sprawiedliwie"?

Proszę o cytat takiej mojej wypowiedzi.
Ksiądz podejrzany, wobec którego toczy się śledztwo lub proces powinien być odsunięty do wyjasnienia sprawy. Własnie po to aby nie było dwuznaczności, aby nie budzić niechęci, czy nawet zgorszenia.
Ksiądz skazany za pedofilię nie powinien juz służyć w Kościele.

Sytuacja była trudna. Nie znamy kulisów sprawy. Pastor sam dla siebie był bardziej surowy niz ty, czy ja.

A jak to jest z pisanymi przez już dwa lata wytycznymi polskiego KRK? Ostatnio zostały odrzucone, bo m.in. nie nakładały na biskupa obowiazku powiadomienia o podejrzeniu przestępstwa ale postępowanie wobec skazanych jest juz chyba uzgodnione. To jak to będzie obowiązywało?

W sensie - nigdy?



A może on np. po 10 latach (w obydwu sprawach, które przytoczyłeś, taki termin występuje) wrócić do duchowieństwa, czy nigdy nie powinien wracać?

Nigdy. Ale oczywiście możecie też trzymać pedofilów po parafiach, a potem narzekać, że ludzie tacy infantylni, że z takich powodów KRK opuszczają.

Jeżeli ktoś porzuca Kościół, bo ksiądz w parafii był kiedyś skazany za pedofilię, to źle o nim swiadczy. Gdyby taki człowiek żył w I wieku, to uciekłby z Kościoła, bo święty Paweł miał na sumieniu prześladowanie chrześcijan.

Ale chyba nie robił tego jako kapłan, czy w ogóle chrześcijanin?



Ja myślę, że świadczy o rozsądku odejście z organizacji, w której czynnym kapłanem może być skazany pedofil, ale już osoba niepełnosprawna - nie.

@Johnny99
Nigdy. Pedofilia to nie katar, nie przejdzie, nie wydmuchasz. Jak to określił pewien seksuolog: to tak jakby alkoholika wysłać do rozlewania wódki.
@Yarpen_Zirgin
A jeżeli ktos porzucił wiarę, bo go ksiądz molestował, czy gwałcił, to tez będziesz na nim psy wieszał?

Porównanie do Pawła jest nieporozumieniem. Paweł nawrócił się i później nauczał. Nie mordował nauczając, nie mordował jako apostoł.

Nie rozumiem. Co tu jest "rozlewaniem wódki"? Odprawianie Mszy? Spowiadanie?

Zgadzam się, że taki ksiądz powinien być odsunięty od pracy z dziećmi (nie naucza religii, nie prowadzi przygotowań do I Komunii, oaz, jasełek itp.), ale co z resztą posług duchowych?

Nie wieszam na nikim psów. Wskazuję jedynie na fakt, że nasza wiara nie może mieć umocowania w w księdzu, bo jak ksiądz zgrzeszy, to się załamie.


Paweł, nawet nie będąc chrześcijaninem, jako żyd podlegał dziesięciu przykazaniom, a także przykazaniom miłości. Zapomniałeś?

I przypominam co Jezus powiedział do żydów na temat faryzeuszów, którzy grzeszyli:

Mt 23,2-3
2. Na katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze.
3. Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią.

Przełóż to sobie na obecną sytuację.