Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 19:35



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 342 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 23  Następna strona
 Nergal wzorem do naśladowania? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29
Posty: 345
Post Re: Nergal wzorem do naśladowania?
1. No, mówił: Ozzy O. Wróć do postów Johnny99.
2. A słyszałeś o Ku Klux Klan - czy rasizm nie jest ideologią?

_________________
... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...


So sie 30, 2014 12:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Nie odpowiedziałeś na moje pytanie, więc pozwól, że sam to zrobię ;)

-Czy nielubienie Murzynów to ideologia?
- Nie. Ideologią są wszelkie uzasadnienia dorabiane do nielubienia Murzynów, w szczególności teorie dowodzące, dlaczego wszyscy powinni Murzynów nie lubić.

Nie jest zatem tak, że masz do wyboru dwie skrajność, tj. teksty ideologiczne i teksty pozbawione znaczenia. Teksty Behemoth nie mają charakteru wykładu ideologicznego, pełnią rolę służebną, dopełniającą wobec muzyki, ale to nie znaczy, że są bez znaczenia czy "bezmyślne". Nie siedzę w głowie Nergala ani nie jestem jego kolegą, ale sądzę, że raczej szczerze identyfikuje się z tym, co śpiewa, choć niekoniecznie na poziomie dosłowności. Wierzę, że użyty przez niego na ostatniej płycie cytat z Gombrowicza

Odrzucam wszelki ład
i wszelką ideę
nie ufam żadnej abstrakcji, doktrynie
nie wierzę ani w boga ani w rozum
dość już tych bogów
dajcie mi człowieka
niech będzie taki jak ja
taki jak ja...
mętny, niedojrzały, nieukończony, ciemny i niejasny
abym z nim tańczył, bawił się nim, z nim walczył,
przed nim udawał, do niego się wdzięczył i jego gwałcił
w nim się kochał
i na nim stwarzał się wciąż na nowo
nim rósł
i tak rosnąc
sam sobie dawał ślub
w kościele ludzkim


ma dla niego rzeczywiste, osobiste znaczenie i stanowi całkiem niezłą wykładnię jego filozofii życiowej, a przynajmniej tej jej części, która znajduje wyraz w twórczości Behemoth.

Wracając do jego domniemanego satanizmu, moim zdaniem humanizmu/antropocentryzmu, świeży akuratny cytat:

Satanizm oznacza dla mnie nieustanne kwestionowanie, czy wręcz kontestowanie świata. Mam to w genach. W tytule "The Satanist" zawiera się cała miłość i pasja, jakimi darzę buntownicze archetypy naszej – i nie tylko naszej – kultury. Zawiera się w nim pełnia człowieczeństwa – dlatego album nosi tytuł "The Satanist", a nie "Satan".

Niespecjalnie wyrafinowane, no ale gdyby takie było, na tak masowy zasięg zespołu nie byłoby chyba co liczyć.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So sie 30, 2014 12:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29
Posty: 345
Post Re: Nergal wzorem do naśladowania?
mauger,
właśnie usiłuję pokazać, że nie każda nie każda twórczość przekazuje takie same emocje, nie każda taki sam ładunek wartości. Muzyką jest piosenka "Wlazł kotek na płotek" i muzyką jest Hymn Polski. Pierwszy nie ma w sobie żadnej ideologii, drugi jak najbardziej. Rozważana tutaj twórczość wg mnie ma charakter ideologiczny, kształtuje postawy ludzkie i to w kierunku niekorzystnym dla społeczeństwa. Człowiek, który słucha takiej muzyki nie wraca do "normalnego życia" taki sam. To tak jak z narkotykami - jeden używa latami i nic mu nie jest ale wielu wpada w bagno i nie wraca. Zapewniam Cię, że wiele razy muzyka mobilizowała ludzi do działania, szczególnie ludzi młodych. Dlatego ten, który stoi na scenie i coś do nich krzyczy, bierze odpowiedzialność za to, co może się stać z jego widzami.

_________________
... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...


So sie 30, 2014 13:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29
Posty: 345
Post Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Jeden Post,
nie chce mi się analizować kolejnych utworów N., być może rozwija się, zmienia, dojrzewa, tak czy owak forma nie pasuje mi do treści, nie uwierzę, że słuchacze usłyszą czy zrozumieją cokolwiek z Gombrowicza w takim hałasie. To, co mnie zastanawia to definicje satanizmu. Wydawało mi się zawsze, że to fascynacja złem, agresja, nienawiść. I tak to wygląda na scenie. A tu okazuje się, że chodzi o uwolnienie się od Boga, samodzielność, docenienie wartości człowieka jako takiego. I wtedy humanizm, afirmacja tu pasują. Tylko nazwa niezbyt.

_________________
... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...


N sie 31, 2014 0:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Nergal wzorem do naśladowania?
jano57 napisał(a):
, tak czy owak forma nie pasuje mi do treści, nie uwierzę, że słuchacze usłyszą czy zrozumieją cokolwiek z Gombrowicza w takim hałasie.


Akurat ten fragment jest czysto wyrecytowany, fporma została dopasowana do treści ;)

https://www.youtube.com/watch?v=tbGNSuyV83M#t=70 (skok od razu w pobliże tego fragmentu)

jano57 napisał(a):
To, co mnie zastanawia to definicje satanizmu. Wydawało mi się zawsze, że to fascynacja złem, agresja, nienawiść. I tak to wygląda na scenie. A tu okazuje się, że chodzi o uwolnienie się od Boga, samodzielność, docenienie wartości człowieka jako takiego. I wtedy humanizm, afirmacja tu pasują. Tylko nazwa niezbyt.


Wiesz... trudno oczekiwać, żeby sataniści jakkiolwiek rozumiani wychodzili z takich samych założeń jak chrześcijanie i brali za dobrą monetę ich definicje.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


N sie 31, 2014 17:29
Zobacz profil
Post Re: Nergal wzorem do naśladowania?
jano57 napisał(a):
Rozważana tutaj twórczość wg mnie ma charakter ideologiczny, kształtuje postawy ludzkie i to w kierunku niekorzystnym dla społeczeństwa. Człowiek, który słucha takiej muzyki nie wraca do "normalnego życia" taki sam.

Nie zauważyłem, żeby fani black metalu byli jakimś szczególnym siedliskiem społecznych patologii. Zresztą o samym Nergalu również nie da się chyba powiedzieć, że prowadzi życie szkodnika społecznego. Trzeba pamiętać, że muzyka niejednokrotnie dla wielu osób spełnia funkcję terapeutyczną, sublimuje negatywne emocje i w naturalny sposób prowadzi do ich rozładowania.
jano57 napisał(a):
Zapewniam Cię, że wiele razy muzyka mobilizowała ludzi do działania, szczególnie ludzi młodych.

Muzyka może mobilizować do różnych działań, ale nigdy nie jest ich przyczyną. Nie słyszałem,żeby muzyka doprowadziła kiedykolwiek do wybuchu wojny, spowodowała masakrę, rewolucję, przemiany społeczne itp. Muzyka odzwierciedla jedynie nastrój i ducha czasów w jakich powstaje.


Pn wrz 01, 2014 17:47

Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29
Posty: 345
Post Re: Nergal wzorem do naśladowania?
mauger,
muzyka nie jest przyczyną bo sama nie powstaje, przyczyną jest człowiek, to oczywiste. The Beatles i The Rolling Stones przyczynili się do przemian, no, powiedzmy obyczajowych, na dużą skalę. Ale nawet nie sami przez się tylko odgadując i wyrażając ducha czasu, tak bym powiedział. To, co szczerze myśleli i grali trafiało do milionów i te miliony zmieniały potem świat. Myślę, że na lepsze bo idee były dobre. Black metal też jest wyrazem pewnych idei i też trafia do pewnych ludzi, na szczęście jest ich mniej i są może mniej widoczni. Ale znalazłem takie coś w Wiki:

Nastroje antychrześcijańskie w środowisku blackmetalowym dały o sobie znać szczególnie silnie w latach 90. w Norwegii. Od 1992 do 1996 r. doszło tam do ok. 50 podpaleń kościołów chrześcijańskich. 6 czerwca 1992 r. doszczętnie spłonął zabytkowy kościół Fantoft stavkirke w okolicach Bergen, podpalony przez Varga Vikernesa, muzyka działającego w najważniejszych blackmetalowych projektach muzycznych: Mayhem, Darkthrone oraz Burzum. Vikernes dokonał podpaleń również innych kościołów, a ruiny spalonej świątyni Fantoft umieścił na okładce płyty Aske z 1993 r. Muzyk został skazany za morderstwo członka Mayhem, Øysteina Aarsetha, a także za podpalenia kościołów, na karę 21 lat więzienia.
Stosunek do podpaleń dzieli środowisko. Wielu muzyków zdecydowanie odcina się od takich działań, niektórzy jednak są im przychylni, a nawet otwarcie nawołują do kolejnych podpaleń. Gaahl, wokalista grupy Gorgoroth, w rozmowie zarejestrowanej przez norweską telewizję NRK 1, powiedział m.in.:
To jedna z tych rzeczy, które popieram w stu procentach i uważam, że takich podpaleń powinno być znacznie więcej w przyszłości. Musimy zniszczyć wszystkie formy chrześcijańskiej i semickiej religii, jakie znajdują się na świecie. Jedynie satanizm daje każdemu człowiekowi wolność[3]. (http://pl.wikipedia.org/wiki/Black_metal)
Co Ty na to? Powiesz pewnie, że wielu się odcina, tak czy owak kierunek jest określony.

_________________
... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...


Pn wrz 01, 2014 22:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29
Posty: 345
Post Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Jeden Post,
a powiedz mi, skąd się wzięło pojęcie szatana, skąd sataniści, choćby spod znaku black metal, o nim wiedzą? Może od Chińczyków? Skoro ktoś już zdefiniował pojęcie to dziwne jest podkładanie pod nie innych znaczeń.
Nie znam bliżej żadnego fana zespołu Behemot ale czy nie są oni zbyt leniwi by słuchać czy czytać ze zrozumieniem Gombrowicza? Wydobywanie sensów z Nergala też nie jest łatwe.

_________________
... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...


Pn wrz 01, 2014 22:31
Zobacz profil
Post Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Duh, man.. Skąd się wzięła Izyda, Isztar, Kybele, Marzanna, Danu i sto innych postaci kobiet, nierzadko matek dziewiczych, odbierających cześć należną Boginiom? Skoro ktoś już zdefiniował pojęcie, to dziwne jest podkładanie pod nie Najświętszej Maryi Panny. Nieprawdaż?

Nie ma w tym nic dziwnego. Co prawda, nieroztropne wydaje mi się igranie z tym akurat symbolem; za dużo w nim, hm... jak by to powiedzieć nie zjeżdżając w pajacowanie. Może po prostu - zła w czystej postaci. Dlatego osobiście rozdzielam sobie diabła od Szatana i z tym drugim nic nie kombinuję; Szatan to wróg po prostu. Natomiast diabeł, jako postać o pogańskim rodowodzie, zły nie jest - co najwyżej, diablo złośliwy.


Pn wrz 01, 2014 23:25

Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29
Posty: 345
Post Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Widzę, że jestem obiektem ataku jakiegoś potwora o świecących oczach. Albo moja podświadomość podsuwa mi wciąż jakąś koszmarną postać w miejsce osób z którymi dyskutowałem.
Do rzeczy - gdybyś dokładniej przeczytał, zobaczyłbyś, że w tym co piszesz jest akurat odwrotnie - stare pojęcie uzyskało nową nazwę. Ja zaś kwestionowałem starym nazwom nowych znaczeń funkcjonujących równolegle. Bo się robi po prostu bałagan.

_________________
... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...


Wt wrz 02, 2014 9:00
Zobacz profil
Post Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Pchf. Pozostaje zatem rozdzielić Szatana od Lucyfera. Co prawda, wtedy zaprotestują jednogłośnie i sataniści, i lucyferianie, ale za to będzie porządek w nazewnictwie. Nie lepiej starać się zrozumieć, o co chodzi ludziom używającym danego słowa w sposób odmienny od mainstreamu, niż dopasowywać wszystko do własnej sztancy? Jasne, po co pytam. Wiadomo przecież, że chrześcijanie mają patent na nieomylność w kwestiach symbolu i ducha, i tym gorzej dla faktów, jeśli tej nieomylności przeczą. Bodaj czy nie o to właśnie - o ten chrześcijański tupet, żeby nie użyć słów mocniejszych - chodzi w laveyańskiej odmianie satanizmu.


Wt wrz 02, 2014 9:34

Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29
Posty: 345
Post Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Wyjdź na ulicę i zapytaj losowo co (kto) to jest szatan, satanizm. I to są właśnie fakty, ja poznałem (choć ze zdziwieniem) nowe znaczenie tych słów ale większość ludzi nie ma na to czasu ani ochoty. I mam na myśli nie tylko chrześcijan.

_________________
... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...


Wt wrz 02, 2014 9:44
Zobacz profil
Post Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Aha. Czyli jeśli okaże się, że ulica nie wierzy w piekło, to piekła nie ma? A jeśli wyjdę na ulicę w Japonii i zapytam, kto to są chrześcijanie, to opinia japońskiej ulicy będzie wiążąca? Litości. O czym pan do mnie rozmawia, proszę pana...


Wt wrz 02, 2014 9:51

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Nergal wzorem do naśladowania?
jano57 napisał(a):
Ja zaś kwestionowałem starym nazwom nowych znaczeń funkcjonujących równolegle.


jano57 napisał(a):
Skoro ktoś już zdefiniował pojęcie to dziwne jest podkładanie pod nie innych znaczeń.


Czyli proponowałbyś np. by chrześcijanie zaprzestali używania w odniesieniu do swojego bóstwa w trzech Osobach określenia "Bóg", zdefiniowanego i zupełnie inaczej rozumianego przez żydów?

jano57 napisał(a):
JPowiesz pewnie, że wielu się odcina, tak czy owak kierunek jest określony.


Przez kogo? Bandy dzieciaków z Norwegii lat 90. ? Bo w tym właśnie rzecz: ten cały agresywny black metal połączony z okołosatanistycznymi działaniami przenoszonymi poza scenę był tworem nastolatków. Nie było tamj nikogo w wieku bardziej zaawansowanym niż "studencki". Varg został skazany za morderstwo w wieku 20 lat, jego ofiara - ówczesny lider i naczelny ideolog blackmetalowego podziemia - była raptem 5 lat starsza. Kościoły były podpalane przez dzieciaki, co zresztą nie miało wymiaru stricte satanistycznego (a przynajmniej nie jedynie), a było raczej formą spóźnionej młodzieżowej reakcji pogańskiej - chodziło o to, że w okresie budowania dominacji KRK w Skandynawii kościoły często stawiano na dawnych miejscach kultu, które młodzi zbuntowani postanawiali oczyścić ogniem w imię "dawnej wiary" i mętnego nacjonalizmu.

Ani satanizm, ani black metal, nigdy nie był ruchem jednorodnym, dlatego naprawdę nie wiem czemu ideologie norweskiej młodzieży sprzed 20 lat miałyby być w jakikolwiek sposób wiażące dla wykonujących dziś tę muzykę, określajacych się jako sataniści, poganie czy okultyści ludzi w wieku bliższym 40.

jano57 napisał(a):
Nie znam bliżej żadnego fana zespołu Behemot ale czy nie są oni zbyt leniwi by słuchać czy czytać ze zrozumieniem Gombrowicza?


Cóż, z pierwszej części tego zdania chyba jasno wynika, że druga jest całkowicie bezpodstawną spekulacją?

jano57 napisał(a):
Wyjdź na ulicę i zapytaj losowo co (kto) to jest szatan, satanizm.


Czyli w sumie sataniści nie mają na temat satanizmu nic do gadania?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt wrz 02, 2014 10:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29
Posty: 345
Post Re: Nergal wzorem do naśladowania?
Ergo Proxy
To znaczy tyle, że jeżeli pójdą ulicą pokój i wolność miłujący sataniści to mogą dostać kamieniem od niewykształconych prostaków wiedzących tyle tylko, że sataniści rozkopują groby na cmentarzu, gwałcą dziewice, mordują koty, smarują się krwią o co tam jeszcze. I, powtarzam, abstrahuję od jakiegokolwiek wyznania.

_________________
... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...


Wt wrz 02, 2014 10:14
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 342 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL