Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
to Ja  napisał(a): Czy tylko ja i Cristeros wiemy jak to jest, gdy jest tak przeraźliwie ciemno, tak bardzo wszystko boli, nawet oddech, którego brakuje, jak człowiekowi pod wodą, gdy jest tak głucho, samotnie,źle, gdy otacza człowieka niczym pajęczyna wszędzie przeraźliwa rozpacz,bezsilność, czarna ściana, czarność ciemności nie do opisania bo takiego czarnego koloru nie da się opisać, czy ktoś zna taką noc jak my? jaką znał Damian? Gdybym osobiście nie znała, nie określałabym depresji jako piekła na ziemi 
|
Śr wrz 03, 2014 12:22 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
@to Ja, kto nie mial depresji nigdy tego nie zrozumie. To oczywiste. A ludzie, ktorzy latwo wydaja wyroki o innych moze kiedys sami poczuja, ze i dla nich nie ma innego wyjscia? Oby wtedy uwierzyli we wlasne wpisy na forach. Sw Tereska tez miala mysli samobojcze i przestrzegals siostry, zeby nigdy przy ciezko chorych nie zostawialy niczego, co mogloby smierc spowodowac.
|
Śr wrz 03, 2014 13:02 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
A ja dodam jeszcze ten ból niezrozumienia przez otoczenie. Jeszcze ból fizyczny można komuś wytłumaczyć. Ale jak wytłumaczyć komuś ból psychiczny. Wytłumaczyć tak aby to ktoś zrozumiał. Czasami wolałbym chorować fizycznie niż psychicznie.
A ja dodam jeszcze u mnie występujące takie objawy, które komplikują mi całkowicie życie prywatne a w szczególności życie zawodowe.
Prokrastynacja lub zwlekanie (z łac. procrastinatio – odroczenie, zwłoka) – w psychologii patologiczna tendencja do nieustannego przekładania pewnych czynności na później, ujawniająca się w różnych dziedzinach życia. Prokrastynacja najczęściej pozostaje nierozpoznana, dopiero niedawno uznano, że jest ona zaburzeniem psychicznym. Osoby nią dotknięte – prokrastynatorzy – odczuwają trudności z zabraniem się do pracy i w związku z tym odkładają jej wykonanie, zwłaszcza wtedy, gdy nie spodziewają się natychmiastowych efektów. Osoby patologicznie zwlekające z rozpoczęciem pewnych czynności uważa się zazwyczaj za leni i przypisuje im brak silnej woli i ambicji.
Prokrastynacja najczęściej dotyczy:
nauki, a później życia zawodowego życia codziennego podejmowania decyzji Postępowanie prokrastynatora można podzielić na następujące etapy:
Chęć zrobienia czegoś Decyzja o zrobieniu tego Odkładanie czynności z obawy przed porażką Uświadomienie sobie niekorzystnych skutków odkładania czynności Kontynuacja odkładania Szukanie wymówek bądź odejście od problemu Odkładanie zadania Wykonanie zadania pod działaniem stresu w ostatniej chwili lub ukończenie go za późno bądź też niezrobienie go wcale Postanowienie niepostępowania w ten sposób w przyszłości Powtarzalność powyższego schematu myślowego przy kolejnym zadaniu Jak pokazują powyższe etapy, zadanie staje się coraz trudniejsze do wykonania, a przeciąganie wykonania w czasie nie przynosi żadnych korzyści, nasilając dodatkowo uczucie zniechęcenia i bezsilności.
|
Śr wrz 03, 2014 13:02 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
Zresztą jest takie przysłowie. Syty nigdy nie zrozumie głodnego póki sam nie stanie się głodny.
|
Śr wrz 03, 2014 13:29 |
|
 |
magda68
Dołączył(a): Cz paź 18, 2012 20:40 Posty: 1053
|
 Re: Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
Edyta. Będę modlić się już stale za Damiana. Zresztą staram się codziennie modlić za umierających, wspominam także o umierających samobójczą śmiercią. Nawet wtedy gdy umierał Andrzej o 8.55 w tym momencie modliłam się za umierających. Zachęcam także i was, nigdy nie wiadomo kogo w ten sposób obejmiecie modlitwą. Słyszy się o ofiarach większych wypadków, ofiarach kataklizmów, a ilu jest umierających samotnie, bez wsparcia, o których nikt nie wie, może poza najbliższymi. Druga sprawa. Kwestia problemów psychicznych o których mówicie. Ja nigdy nie miałam i nie mam czegoś takiego. Co nie znaczy, że nie widzę jakie to cierpienie. Widzę to po moim podopiecznym - o czym już pisałam - jednak uważam właśnie po pewnych symptomach, że jest to także problem duchowy. Kiedyś jak przyszłam tu do pracy, jego stan psychiczny był gorszy, teraz jest lepiej, przy czym wcale nie ma lepszych leków ani jakiejś extra terapii. No właśnie co jest terapią? moje odczucie, - powtarzam to jest odczucie - że odkąd systematycznie modlę się w tym domu, całym Różańcem on też jakby się bardziej uspokoił (może chodzi o to, że z miejsca w którym odmawiany jest Różaniec demony uciekają). Może Darek coś więcej o tym wyczytał. Miał prawie zawsze taki odruch wskazujący na autoagresję, ale już od dłuższego czasu tego nie widzę, przynajmniej nie aż tak. To takie moje odczucie, choć mogę się mylić, nie jestem ani psychologiem ani egzorcystą. Jeszcze jedna kwestia z tym związana, problem cierpienia. To, że większość z nas takich cierpień nie przeżywa, nie znaczy, że nie mamy innego krzyża. Musimy dbać o rodziny, pracować dla nich, nie żyjemy dla siebie, nie skupiany się na sobie, ale jesteśmy dla innych. I jestem niemal pewna, że pod tym wielu z nas mających rodziny, może się podpisać. Popatrzcie Patryk ma trójkę maluchów i kredyt na karku, a tylko jeden z przykładów. To wszystko utwierdza mnie w przekonaniu o prawdziwości tego, co mówił nasz Pan Jezus Chrystus, że droga do chwały wiedzie przez krzyż. Nikt, kto chce Go naśladować, iść Jego drogą nie może tego krzyża uniknąć. Każdy musi nieść swój własny. Piszę to, bo pojawiały się takie tendencje w teologii, dążące do zdewaluowania sensu cierpienia.
|
Śr wrz 03, 2014 17:19 |
|
|
|
 |
Hopcia
Dołączył(a): Pt gru 27, 2013 16:24 Posty: 162
|
 Re: Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
Madziu podpiszę się pod tym. Oprócz tego.. niema tego złego co by na dobre nie obrócić. Ja osobiście w każdym problemie niemożności, staram się do przeistoczyć tak, żeby dzięki temu zbliżyć się bardziej do Jezusa. Żeby te cierpienie ból, nie było bezowocne, a wydało owoce. Bo oddając jej jemu, więcej dobrego zrobię dla innych. Kwestia tego samobójcy, na pewno był przy nim anioł stróż, o nich tak często się zapomina i próbował go odwieść i Pan Jezus. Jednak nie urażając nikogo, patrząc na świat i ludzi, są oni co raz bardziej tak zamknięci duchowo w takiej skorupie, bardziej otwarci na sprawy przyziemne, niż na Jezusa..że czasami działanie jest bardzo utrudnione, bądź jaka jakakolwiek pomoc z Nieba. Jednak ja ze swojej strony będę się modlić za niego koronką do Miłosierdzia Bożego, wraz z moim aniołem stróżem i innymi za pośrednictwem Maryi, tak jedynie można pomóc jego duszy.Czytając o tych dzieciach, taka przyszła mi refleksja, ze powinny one być przykładem dla każdego dorosłego,w kwestii czystości i dziecięctwa duchowego. A słowa bodajże, rodziców Malwinki, jak dobrze pamiętam..wzruszyły mnie, rzadko który dorosły ma tak silną wiarę i tak dojrzałe podejście a szkoda. Cristoros..oprócz tego.. naprawdę powinieneś udać się do Egzorcysty.
_________________ [color=#4000BF]Niech Bóg, który jest cały Miłością, będzie twoim niezmiennym mieszkaniem, twoją celką i twoim klasztorem wśród świata. bł. Elżbieta od Trójcy Świętej [/color]
|
Śr wrz 03, 2014 18:32 |
|
 |
patryk84
Dołączył(a): Śr cze 09, 2010 8:49 Posty: 994
|
 Re: Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
Każdy z nas ma swój krzyż. Nie ma osoby która by go nie miała. Nawet ci bogaci w pięknych domach i mercedesach. Oni też mają swoje krzyże, często bardzo mocno skrywane pod maską pseudo szczęścia. Dlatego czasem wydaje nam się, że ktoś to ma dobrze. Nie, ma tak samo. Dla jednego krzyżem jest choroba, dla innego brak pieniędzy, dla innych znowu ich nadmiar (tak, to też może być krzyżem). Na szczęście Bóg nie daje nam ponad nasze siły. Nie daje nam takiego krzyża którego nie moglibyśmy unieść. Krzyż jest łaską. Ciężko to zrozumieć, ale tak jest. Myślę, że ludzie wierzący mają łatwiej. Jak już ktoś chyba tutaj powiedział, gdyby była jakaś prostsza droga do zbawienia, Jezus na pewno by nam ją pokazał.
_________________ http://www.pompejanka.info
|
Śr wrz 03, 2014 21:56 |
|
 |
Dariusz-555
Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35 Posty: 4304
|
 Re: Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
podsumowując dzisiejsze posty tak zwanej "to-ja" - depresja to piekło na ziemi , Ojciec Manjackal jest za....sty , a ja tępy i ograniczony .
|
Śr wrz 03, 2014 22:40 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
Tak zwanym to jesteś Ty -Dariuszu, płaski człowieczku nie mający nic swojego do powiedzenia, wszystko cudze.
|
Cz wrz 04, 2014 2:21 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
Depresja to choroba duszy i ciała. I nie dopada tylko ludzi samotnych. Dopada także ludzi posiadających rodziny. Ja pracowałam, wychowywałam dzieci, z pieniędzmi tez bywało krucho, chorowałam, przeszłam parę operacji, ale wszystko to jest niczym wobec cierpień depresji. Ten przepotworny, otaczający człowieka jak potwór mackami, strach. Strach nie pozwalający w nocy spać, strach czyniący niezdolnego człowieka do wstania z łózka i podjęcia swych zadań, strach uniemożliwiający logiczne myślenie, strach eliminujący zdolność do kontaktów z ludźmi. Ból fizyczny - bo w depresji potrafi boleć wszystko - jest zdecydowanie mniejsza dolegliwością niz strach. I to przeogromne pragnienie ucieczki od samej siebie, które skutkuje usiłowaniami odebrania sobie życia Ja dzięki Bogu nie miałam żadnych prób samobójczych, ale bywało -sporadycznie - że cierpienie mnie przerastało, brałam wtedy duże dawki środków nasennych i spałam godzinami Ja wiem z autopsji o czym mówię, nie teoretyzuję Dodam - zawsze jestem z Bogiem, czasem oddalałam się, czasem trwałam jak najbliżej - a depresja uniemożliwiała kontakt z Bogiem, odrzucała mnie od Niego. Często w kościele musiałam ukrywać się w jakimś zakątku, bo przez cały czas liturgii łzy lały mi sie z oczu ciurkiem. Zatem kolejne cierpienie. Choćby napisał sążnisty elaborat nikt nie potrafi w pełni ująć czym jest depresja, Oczywiście można mylić z przezywanymi przez siebie, stanami obniżonego nastroju i pouczać.....
|
Cz wrz 04, 2014 7:55 |
|
 |
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
 Re: Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
Oczywiście, że nie wszystko można opisać. Jak np. opisać ból przy porodzie, żeby ktoś go pojął?
Nie wiedziałam, że depresja aż tak potrafi wyglądać... Straszne!
|
Cz wrz 04, 2014 8:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
Depresja to czarna dziura. Nie widzisz w ogole sensu, zeby cokolwiek robic. Przed toba jest ... nic. Nic nie ma sensu. Wstajesz, zyjesz i wypelniasz obowiazki, bo wiesz ze tak trzeba, ale nie masz sily na nic. I kiedys ten brak sily powoduje, ze ... nie wstajesz.
A jednoczesnie doskonale wiesz, ze obiektywnie nie masz powodu do takiego stanu, ze tak naprawde masz wszystko co potrzebne do zycia, wiecje niz przecietny mieszkaniec Ziemi, czyli ... jestes samemu winny tego stanu, ale nie potrafisz nic zmienic o wlasnych silach. Tak jak nikt sam siebie za wlosy z bagna nie wyciagnie.
|
Cz wrz 04, 2014 8:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
Nie będę pisać o depresji choć jej doświadczyłam. Może popiszmy o czymś przyjemniejszym  jakiej muzyki chrześcijańskiej ostatnio słuchacie? Ja słucham księdza Bartczaka czym denerwuję moją rodzinkę https://www.youtube.com/watch?v=kGdpzWS-jYs
|
Cz wrz 04, 2014 9:11 |
|
 |
Dariusz-555
Dołączył(a): Cz lip 29, 2010 17:35 Posty: 4304
|
 Re: Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
dobra katolicka muza to kapitalna sprawa . również dobra na zwalczanie depresji . jak z tym u mnie ? ano , słucham Gospel-Radio , Radio Mir ( z Bośni Hercegowiny ) , w "tv-noursat" są świetne muzyczne katolickie koncerty , pieśni prawosławne w"tv-sojuz" , nocne programy Radia Jasna Góra zawierają również piękną muzyke sakralną . sporo nagrywam z powyższych programów na cd lub dvd .
|
Cz wrz 04, 2014 9:31 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Grupa różańcowa - przydział tajemnic oraz zapisy
Płaszcz jak można myśleć o czymś przyjemnym jak ta cała depresja mnie otoczyła i nie daje mi żyć. Jeszcze przez tą depresje doszły u mnie kłopoty w pracy.  Ja już nie mogę. Mam dość wszystkiego. Chcę zasnąć i nigdy już się nie obudzić.  Tylko wieczne problemy. Jeszcze żebym potrafił sobie z nimi poradzić ale szatan dość że mnie non stop dręczy to jeszcze zaognia to wszystko. Ja już nie potrafię wykrzesać z siebie nawet odrobinę nadziei.  że będzie lepiej.
|
Pt wrz 05, 2014 8:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|