Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N lis 10, 2024 21:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 130 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Sukces etyki w mojej szkole 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2765
Post Re: Sukces etyki w mojej szkole
Jajko napisał(a):
Ale nie do religii czy etyki. No chyba, że ktoś zdaje maturę z tych przedmiotów. Można? Bo nawet nie wiem?

Do religii nie? może i tak ale przed pisemnym egzaminem rano kościół jest pełny. Nie ma wtedy ateistów ;)


Pn wrz 22, 2014 20:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Sukces etyki w mojej szkole
W kościele raczej nie ma, faktycznie. Tam idą tylko bojący wierzący.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn wrz 22, 2014 20:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2765
Post Re: Sukces etyki w mojej szkole
Tylko niech wszyscy bojący nie zapiszą się na religie, bo będzie za bardzo tłoczno


Pn wrz 22, 2014 20:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Sukces etyki w mojej szkole
Nie ma obaw. Większość z nich, to tacy katolicy od wielkiego dzwonu, a nie na co dzień.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn wrz 22, 2014 20:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: Sukces etyki w mojej szkole
mareta napisał(a):
Jajko napisał(a):
Ale nie do religii czy etyki. No chyba, że ktoś zdaje maturę z tych przedmiotów. Można? Bo nawet nie wiem?

Do religii nie? może i tak ale przed pisemnym egzaminem rano kościół jest pełny. Nie ma wtedy ateistów ;)


Była jakaś wycieczka autobusowa do Częstochowy (pielgrzymką tego nie można nazwać bo skończyło się wielkim piciem włącznie z wkroczeniem policji z alkomatami.., na którą faktycznie pod presją (lub dla draki) wielu pojechało. Ale msza z rana w dzień matury? Nie słyszałem o takim zwyczaju, nie kojarzę żeby ktoś zrywał się wcześniej w takim celu nawet wśród tych prawdziwie wierzących ;)


Pn wrz 22, 2014 21:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Sukces etyki w mojej szkole
Ja też pierwsze słyszę, no ale że w kościołach raczej nie bywam, a maturę zdawałem dość dawno temu (i wówczas też o takim pomyśle nie słyszałem), to nie poddawałem tego w wątpliwość, bo może czasy się zmieniły i może teraz to powszechne jest (skoro kościoły rzekomo pełne). Ale szczerze mówiąc, wydaje mi się że mareta ostro konfabuluje.
Czy ktoś z forumowiczów był rano w kościele, w dniu egzaminu maturalnego??

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn wrz 22, 2014 21:13
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2765
Post Re: Sukces etyki w mojej szkole
mr_fuchs napisał(a):
mareta napisał(a):
Jajko napisał(a):
Ale nie do religii czy etyki. No chyba, że ktoś zdaje maturę z tych przedmiotów. Można? Bo nawet nie wiem?

Do religii nie? może i tak ale przed pisemnym egzaminem rano kościół jest pełny. Nie ma wtedy ateistów ;)


Była jakaś wycieczka autobusowa do Częstochowy (pielgrzymką tego nie można nazwać bo skończyło się wielkim piciem włącznie z wkroczeniem policji z alkomatami.., na którą faktycznie pod presją (lub dla draki) wielu pojechało. Ale msza z rana w dzień matury? Nie słyszałem o takim zwyczaju, nie kojarzę żeby ktoś zrywał się wcześniej w takim celu nawet wśród tych prawdziwie wierzących ;)

Nie pisałam, że maturzyści byli na Mszy św. Już nie zmyślajcie. Rano młodzież wstąpiła pomodlić się. Byłam tego zdarzenia świadkiem i to napisałam. Ile osób było na Mszy, tego nie wiem. :-o


Wt wrz 23, 2014 17:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Sukces etyki w mojej szkole
Wydaje mi się, że nie jest to powszechne zjawisko. Gdzie było to widziałaś?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt wrz 23, 2014 20:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2765
Post Re: Sukces etyki w mojej szkole
Jajko napisał(a):
. Gdzie było to widziałaś?

Ktoś Cię goni, że tak zjadasz słowa? Rzecz miała miejsce w miasteczku powiatowym na południu Polski. W mieście kilka szkół średnich: licea, technika. Kościół pod wezwaniem Św Stanisława.


Wt wrz 23, 2014 20:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Sukces etyki w mojej szkole
Lody jem i mi się rozpuszczają :D
W małych miasteczkach, zwłaszcza na południu Polski religijność jest wyższa, niemniej w skali kraju to są zjawiska, jak sądzę, marginalne.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt wrz 23, 2014 21:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2765
Post Re: Sukces etyki w mojej szkole
Jajko napisał(a):
Lody jem i mi się rozpuszczają :D
W małych miasteczkach, zwłaszcza na południu Polski religijność jest wyższa, niemniej w skali kraju to są zjawiska, jak sądzę, marginalne.

Jak to w Polsce B a nawet C. Galicja więc "bieda Panie bieda" Nie byłam w reszcie kraju, więc nie sądzę :chat:


Cz wrz 25, 2014 15:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Sukces etyki w mojej szkole
Jajko napisał(a):
Kilka lat temu, wspólnie z grupą rodziców, wywalczyliśmy organizację etyki w naszej szkole. Dyrekcja robiła początkowo problemy zasłaniając się znikomą (rzekomo) liczbą chętnych. Tymczasem chętnych było więcej niż minimum ustawowe i z roku na rok jest coraz więcej. W klasie mojego syna blisko 30% dzieci chodzi na etykę zamiast religii!! W skali szkoły odsetek jest mniejszy i wynosi około 10%. A dyrekcja mówiła, że chętnych będzie można policzyć na palcach jednej ręki! W sumie miała rację - ale nie w skali szkoły, a klasy. Gwoli uczciwości nadmienię, że są klasy, gdzie wszyscy chodzą karnie na religię. Dotyczy to zwłaszcza klas najmłodszych, w których rodzice chcą bez kłopotów załatwić dzieciom wiadomy rytuał. Liczba chętnych na etykę gwałtownie rośnie w roku następnym po roku komunijnym.


I cale szczesie ze to sie udalo wam wywalczyc, Wiara w Boga to musi byc dobrowolna decyzja kazdego z nas, do czego prowadza wymuszenia to widac kazdego dnia w informacjach, zastanawia mnie kim byli ci ludzie i jakiego wyznania, ktorzy swoje dzieci ukrywali w lodowce? :(

_________________
Bog jest Miloscia :)


N wrz 28, 2014 8:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Sukces etyki w mojej szkole
mr_fuchs napisał(a):
mareta napisał(a):
Jajko napisał(a):
Ale nie do religii czy etyki. No chyba, że ktoś zdaje maturę z tych przedmiotów. Można? Bo nawet nie wiem?

Do religii nie? może i tak ale przed pisemnym egzaminem rano kościół jest pełny. Nie ma wtedy ateistów ;)


Była jakaś wycieczka autobusowa do Częstochowy (pielgrzymką tego nie można nazwać bo skończyło się wielkim piciem włącznie z wkroczeniem policji z alkomatami.., na którą faktycznie pod presją (lub dla draki) wielu pojechało. Ale msza z rana w dzień matury? Nie słyszałem o takim zwyczaju, nie kojarzę żeby ktoś zrywał się wcześniej w takim celu nawet wśród tych prawdziwie wierzących ;)


Ci naprawde wierzacy, rozmawiaja z Bogiem u siebie w domu przed wyjsciem na egzaminy, czym koncza sie wymuszone wyjazdy to obiektywnie o tym napisales.

_________________
Bog jest Miloscia :)


N wrz 28, 2014 8:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2765
Post Re: Sukces etyki w mojej szkole
Nie ma wymuszonych wyjazdów, kto nie chce - ten nie jedzie. Przecież uczniowie mają wtedy po 18, lub 19 lat. Nikt ich do wyjazdu nie zmusza, ewentualnie powinni się wtedy uczyć, jeżeli wyjazd sięga piątku, lub poniedziałku. Większość wyjeżdżających jednak się modli, ale część woli jechać ( zniknąć ze szkoły) i na pielgrzymce rozrabiać. Zwykle od razu wiadomo kto po co jedzie: modlić się pić, czy się szprycować. Młodzież oczywiście obiecuje zachowywać się właściwie i zgodnie z regulaminem. Nikomu z chętnych w zasadzie nie można zabronić. Dopiero byłby krzyk! Skruszony winowajca chce się nawrócić, a tu niedobry katecheta nie pozwala. Ostatnio po córkę z tzw "dobrej rodziny" w nocy do Częstochowy musieli pojechać rodzice, ponieważ została zatrzymana przez policję. Rodzice myśleli, że wiedzą po co córka jedzie a ona jechała pić i ćpać. Nikt jej do wyjazdu nie zmuszał. Częściowo problem dyscypliny rozwiązałaby zwiększona opieka rodzicielska, ale pozyskanie rodzica jako opiekuna na taki wyjazd jest prawie niemożliwe. Wiem coś o tym, jestem waśnie po maturze dziecka


Pn wrz 29, 2014 8:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: Sukces etyki w mojej szkole
Według mnie remedium na większość takich zdarzeń i osobników byłoby usunięcie takich pielgrzymek z kompetencji szkoły i przeniesienie organizacji takiego przedsięwzięcia do instytucji, która się tym na ogół zajmuje - do Kościoła. Odfiltrowałoby to zdecydowaną większość z nich. Zrobienie takiego wyjazdu w dzień wolny od nauki odcięłoby kolejne tabuny 'wahających się' ;)) Ale pewno fajnie to wygląda w jakichś statystykach - znowu miliony pojechały modlić się na Jasną Górę przed maturą :P


Pn wrz 29, 2014 15:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 130 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL