Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie muszę przechodzić na Islam. W moich rodzinnych stronach nadal z wielkim powodzeniem funkcjonuje postać SWATA. Rodzice, wzywają SWATA (który, można powiedzieć - jest zawodowcem) ustalają jego wynagrodzenie a następnie jakiego partnera poszukują dla swojej pociechy. Swat prowadzi poszukiwania, negocjuje ze stroną przeciwną aż w końcu doprowadza do ślubu.
Takie małżeństwo jest trwałe, ponieważ:
- nie bazuje na chwilowych ochach i achach pary nastolatków, tylko na rzetelnej wiedzy swata,
- wybór dokonany jest nie emocjonalnie (na zasadzie biochemicznej!!!) tylko pragmatycznie i rzeczowo, przez eksperta,
- wybierany jest najlepszy partner dla danej partnerki, a nie jakiś tam nieudacznik w którymś ktoś się po prostu zadurzył i nie potrafił sobie z uczuciem poradzić,
- młodzi otrzymują automatyczne wzmocnienie od rodziny (brak jest par nieakceptowanych przez rodzinę),
- swat dokonuje oceny partnerów i nie podejmuje się swatania dziewczyny uległej z chłopakiem uzależnionym od alkoholu, osób chorych psychicznie, itp,
- swat jako osoba trzecia doknuje specjalistycznego i głębokiego wywiadu środowiskowego o obydwu partnerach,
- swatanie wyklucza seks pozamałżeński,
- swat nie wstydzi rozmawiać się też o preferencjach seksualnych partnerów i tym również kieruje się, dokonując wyboru,
- swat jest gwarancją profesjonalizmu.
Zatem, jeśli do ołtarza, to tylko ze swatem.
|
Pt cze 17, 2005 10:34 |
|
|
|
 |
stanley2000
Dołączył(a): N cze 12, 2005 21:47 Posty: 42
|
"Nie muszę przechodzić na Islam. W moich rodzinnych stronach nadal z wielkim powodzeniem funkcjonuje postać SWATA. Rodzice, wzywają SWATA (który, można powiedzieć - jest zawodowcem) ustalają jego wynagrodzenie a następnie jakiego partnera poszukują dla swojej pociechy. Swat prowadzi poszukiwania, negocjuje ze stroną przeciwną aż w końcu doprowadza do ślubu.
Gdzie ty mieksz co to za miejsce ja takiego nie znam
Poza tym długie związki mogą możliwić prawidłowy wybór
Takie małżeństwo jest trwałe, ponieważ:
- nie bazuje na chwilowych ochach i achach pary nastolatków, tylko na rzetelnej wiedzy swata,
Gdy przed ślubem chodzi się conajmiej 2 lata ( uważam to za okres mininalny choć dla niektórych par powinień trwać dłużej )
Zakochanie już mija i para bazuje nie na ochach achach tylko świadomej własnej decyzji
- wybór dokonany jest nie emocjonalnie (na zasadzie biochemicznej!!!) tylko pragmatycznie i rzeczowo, przez eksperta,
A nie umieją wybrać samemu po dostatecznie długim chodzeniu emocje opadają i wybór też jest rzeczowy i pragmatyczny , a żadnych ekspertów nie ma
- wybierany jest najlepszy partner dla danej partnerki, a nie jakiś tam nieudacznik w którymś ktoś się po prostu zadurzył i nie potrafił sobie z uczuciem poradzić,
Gdy zwiazekm jest dostacznie długi patnerka zobaczy lepiej jaki jest jej partner niż jakiś tam swat w parę minut
- młodzi otrzymują automatyczne wzmocnienie od rodziny (brak jest par nieakceptowanych przez rodzinę),
Może przez rodzine są akceptowane ale czy przez samych ludzi w tej parze
- swat dokonuje oceny partnerów i nie podejmuje się swatania dziewczyny uległej z chłopakiem uzależnionym od alkoholu, osób chorych psychicznie, itp,
Inteligentny człowiek nie zwiąże się z kimś jeśli widzi , że on jest nie odpowiedni każdy wie , że samo zakoczhanie nie wystarczy i swata do tego nie potrzeba
- swat jako osoba trzecia doknuje specjalistycznego i głębokiego wywiadu środowiskowego o obydwu partnerach,
Chodzą c z kimś 2 lata lub dłużej lepiej poznasz rodzinę i przyjaciól swego
potencjalnego współmałżonka niż jakiś tam swat wparę godzin '
- swatanie wyklucza seks pozamałżeński,
Kłamstwo zdrady wcale nie wyklucza
- swat nie wstydzi rozmawiać się też o preferencjach seksualnych partnerów i tym również kieruje się, dokonując wyboru,
Nikt nie wstydzi się o tym mówić ze swoją (_im) dziewczyną (chłopakiem)
i uwzględnić tego swoim wyborze
- swat jest gwarancją profesjonalizmu.
w takich sprawach nie ma ekspertów
Zatem zanim zdecydujecie się na małżeństwo powinniście chodzić conajmniej dwa lata by pierwsze emocje zakochania zdążyły opaść
podjąć taką decyzje nie kirując się emocjami ale rozumem .
Ocvzywiście by nie rodzić niepotrzebne wtórnego zaangażowania w tym czasie absolutnie nie wolno przekoczyć granic konkaktu fizycznego tzn. zero seksu i intesywnych pieszczot .
|
Pt cze 17, 2005 12:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dla niektórych, okresem wystarczającym będzie miesiąc, dla niektórych i dwadzieścia lat nie wystarczy (zjesz beczkę soli nim poznasz do woli). A jak po 25 latach okaże się, że to nie ten? Zaczynać wszystko od początku? Tylko wtedy ma się 40 na karku.
Swat pracuje niekiedy też kilka lat zanim doprowadzi do udanego związku. Na pytanie o miejsce mojego zamieszkania odpowiem: w Polsce.
Dowiedziono naukowo (badania!!!), że małżeństwa zawierane przez biuro matrymonialne jest (o dziwo!!!) statystycznie trwalsze, od zwyczajnego. Chodzi o to, że biuro dokonuje wstępnej preselekcji i stara się też dobierać partnerów preferencjami a nie zdawać się na przypadek.
Swat jest formą biura matrymonialnego, tylko lepiej zorganizowanego i skuteczniejszego. To agent, który jednocześnie prowadzi jedną, maksymalnie dwie sprawy.
Ja bym też nie zakładał inteligencji partnerów - a co z tymi mniej inteligentnymi? Mają mieć gorszych partnerów? Nie, SWAT wybierze właściwego partnera bez względu na iloraz inteligencji partnera i bez względu na jego wiedzę, łatwowierność, zaufanie, itp.
Przykład:
Możemy się sami leczyć aspiryną, ale lepiej pójść do lekarza. Możemy sami naprawiać hamulce w samochodzie ale lepiej pojecha do autoryzowanego serwisu. Możemy sami zaprojektować swój dom, ale lepiej zapłacić uprawnionemu projektantowi. Możemy sami sobie wybierać partnerkę a możemy zdać się na pomoc profesjonalisty.
|
Pt cze 17, 2005 12:22 |
|
|
|
 |
stanley2000
Dołączył(a): N cze 12, 2005 21:47 Posty: 42
|
Ale małżeństwo to nie samochód , ani choroba kązdy jest inny i każdy sam wie czego ( i kogo ) chce , a nie wierzę że któs może być w takich sprawach profesjonalistom ludzie mają swój własny rozum czasy dyktury i swata poza tym to zwlania z odpowiedzialności , bo jak im nie wyjdzie to powiedzą to nie nasz wina to wsat nas tak kierował.
Ciekai mnie co to za zacofany region.
P.S.
Myślałem , że na tym forum spotkam ludzi myślacych jak ja , a tymczasem czyuje się jak ktoś w srodku między dwiema skrajnościami .
|
Pt cze 17, 2005 12:40 |
|
 |
Zoe
Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35 Posty: 1082
|
funeral, wybacz ale ja osobiście w swatów nie wierzę. A gdzie miejsce na miłość  ?? Przecież nie chodzi o to, żeby małżeństwo było idealne ... a jak jest miłość to wiele jesteśmy w stanie zaakceptować (zrozumieć ?) u partnera/małżonka.
_________________ Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.
|
Pt cze 17, 2005 13:07 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Funeral !
Dobre małzeństwo i Rodzina to przede wszystkim silna więź emocjonalna, która łączy Rodzinę ...
Jak można zbudować silną pozytywna więź emocjonalną w momencie, w którym młodzi nie znają się zupełnie do ślubu
Dobra wzorowa Rodzina to przecież "zgranie" się pomiędzy Małżonkami - na czym zyskują dzieci.
A i tak - pomimo "zgrania się" - niemożliwe jest by nie dochodziło do sprzeczek i kłótni.
Zatem - każda para jeszcze przed ślubem winna wypracować sobie swój własny sposób na "rozładowanie się" w sposób taki, by nie odbywało się to ze szkodą dla Współmałżonka.
Czasami potrafią zrobić to sami młodzi - czasem potrzebna jest pomoc "zewnętrzna" - np. psychologa lub któregoś z rozsądnych krewnych.
Powołujesz się na jakieś rzekome "badania" dotyczące tego, że "swatowie" potrafią najlepiej zgrać małżeństwo- to podaj te badania na jakie się powołujesz.
Bo nic mi o czymś takim nie wiadomo ...
|
Pt cze 17, 2005 21:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
funeral
To co napisałeś brzmi jak jakis horror.
"Agencja "SWAT - Nadzieja XXI w."
Cena od "sztuki" - 5000 PLN.
Gwarancja - 72 miesiące (towar wyeksploatowny, nie podlega reklamacji)
Tylko u nas pełne ubezpieczenie od :
- przypalonych kotletów i przesolonych zup
- poznych powrotów z pubu
- długotrwałych bolów głowy
- niemożności spowodowanej przeciążeniem w pracy
itp.itd....
W najdrobniejszych szczegółach zaplanujemy Twoje pożycie intelektualne i erotyczne.
Pamietaj!!!!! U nas nie ma miejsca na żywiołowośc i bezsensowna improwizacje.
Po dokłębnym przebadaniu kandydatów firma zapewnia dostarczenie "towaru" w ciagu 48 h GRATIS!!!!!"
........Nie to czysty horror. jestem przerażony taką perspektywa.
Nie rozumiem jak ktos obcy moze dokonywac za mnie wyboru partnera na całe zycie?? To czysty absurd i wyjatkowa głupota!!!!
Cytuj: Dowiedziono naukowo (badania!!!), że małżeństwa zawierane przez biuro matrymonialne jest (o dziwo!!!) statystycznie trwalsze, od zwyczajnego.
Tęż sie zastanawiam skąd te badania i kto je przeprowadził.
Załóżmy jednak, ze sa prawdziwe. Zapomniałes tylko dodac jaka jest srednia wieku osób korzystających z biur matrymonialnych ( a jest duża), no i jakie to sa zazwyczaj osoby.....a to przy takich badaniach jest niezwykle istotne.
pozdrówka
|
So cze 18, 2005 8:15 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Nie tylko to, Belizariuszu
Ja również znałem kilka par które poznały się przez biuro - jedna z nich żyła na "cywlilnym", druga się rozpadła - a u dwóch następnych zdnie było jedno - "Nie było to jak z tą Pierwszą żoną" - i tak te małżeństwa nie trwały zbyt długo ...
Małżeństwa "przez biuro" to rzeczyśiście ślub starszych już osób - na tyle niezaradnych by samemu/ej nie potrafić sobie dobrać partnera - i związek ten bardziej przypominał kontakty bliskich znajomych niż krewnych ...
|
So cze 18, 2005 9:07 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No, to że codziennie KTOŚ podejmuje za nas decyzje:
- ile mamy zapłacić podatku, od czego i po co,
- do jakiego wieku pani dyspozytorka przyśle pogotowie a powyżej jakiego już nie,
- kiedy i na ile czasu mamy iść do wojska,
- za co zapłacimy mandat a za co pójdziemy za kratki,
- ile zapłacimy zus'u,
- ile zarobimy w tym miesiącu,
- kto i za ile będzie nas leczył,
- czy pójdziemy na wojnę do obcego kraju za nie wiadomo kogo,
- czy będziemy kupować cukier na kartki, czy pić ocet,
to nikogo zupełnie nie dziwi i nikogo nie przeraża.
Badania na które się powoływałem nie dotyczą SWATÓW jak to chciano mi zaimputować ale BIUR MATRYMONIALNYCH. Proponuję CZYTAĆ posty a nie tylko przeglądać.
Studium przypadku mnie nie interesuje. Liczy się satystyka.
Na jakiej podstawie można twierdzić, że ktoś przed ślubem ma coś WYPRACOWYWAĆ???
Nie mogę nikomu zagwarantować, że będę myślał dokładnie tak jak on. Pzykro mi.
|
So cze 18, 2005 17:06 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
No to podaj nam źródło tych swoich badań ...
Najlepiej konkretne wyniki - wtedy można się będzie do tego jakoś ustosunkować ...
|
So cze 18, 2005 18:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Jak znajdę, to podam. Mój post to nie praca doktorska, gdzie podaje się odnośniki i bibliografię. Wystarczy, że o tym wiem ja, podaję to i mam świadomość, że mówię prawdę. Jeżeli zarzucacie mi kłamstwo, to proszę bardzo to udowodnić. Na razie to jeszcze obowiązuje domniemanie niewinności, czyli domniemanie, że ja mówię prawdę.
[...] usunieto uwage nie dotyczaca tego watku. pedziwiatr
|
N cze 19, 2005 8:11 |
|
 |
av
Dołączył(a): Wt maja 31, 2005 17:46 Posty: 337
|
Chodzenie ze sobą nastolatek to rzeczywiście "ochy i achy" W swoim życiu nie widziałam większej próżności. Ich nieodpowiedzialne zachowanie pozostawia potem bolesne skutki w przyszłości (np. zaniedbywanie obowiązków szkolnych i zawalanie szkoły, zranienia, bo mnie rzucił, głębokie, trudne do wyleczenia rany z powodu przedwczesnej inicjacji seksualnej)
Gdy są starsi to chodzenie ze sobą czy poznanie drugiej osoby też nie jest takie piękne i idealne. Ktoś z lęku przed samotnością, zaślepiony miłością wiąże się z osobą która jest rozwodnikiem lub ktora dąży przede wszystkim do kontaktu fizycznego i po fakcie okazuje się w jakie bagno się wkopał.
Wy oddzielacie chodzenie ze sobą, wzajemne poznawanie się i narzeczeństwo od seksu przedmałżeńskiego, zgadzam się z tym całkowicie, uważam, że tak powinno być jak mówicie, jednak rzeczywistość jest często zupełnie inna.
|
N cze 19, 2005 9:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Masz wiele racji w tym, co piszesz, Av.
Sądzę, ze część odpowiedzi na to, co piszesz znajdziesz w moim porzednim poście:
viewtopic.php?p=83378#83378
Nie można jednak - jak lubię to określać "chować się" ("kryć się") przed życiem ...
Od pewnych spraw nie uciekniesz, moja droga ...
Raczej - należy podjąć ryzyko, wyzwanie - lecz w zgodzie ze zdrowym rosądkiem - bez popadania ze skrajności w skrajność ...
Wiesz  - mam do Ciebie dobrą radę
Doskonałą szkoła charakteru ( i jednocześnie formą przyjemnego wypoczynku) jest żeglarstwo lub turystyka górska (szczególnie zaś Tatry).
Uczą rozwagi, bezpiecznego poruszania się mimo trudności, obeznania z pewnym ryzykiem - sądzę, ze warto byś wybrała się na takie wakacje - początkowo z dobrą grupą...
Naprawdę - jestes w stanie wtedy zajnajomić się z niebezpieczeństwem - choćby po to, by dobre doświadczenia "przelać" na codzienne życie ...
Pozdrawiam 
|
N cze 19, 2005 9:31 |
|
 |
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Z watku usunieto posty o charakterze uwag prywatnych. Jeszcze raz prosze o korzystanie z PW w sprawach nie zwiazanych z tematem. Pozdrawiam.
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Pn lip 11, 2005 14:44 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|