Paradoks kota Schrödingera
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Paradoks kota Schrödingera
Ale załóżmy że tak jest: foton przechodzi przez jedną szczelinę i uderza w kopię kliszy oglądanej potem przez wiecznego_studenta1, potem przechodzi przez drugą szczelinę, uderze w kopię kliszy2 oglądaną przez drugą kopię Ciebie. Nie zauważysz wtedy na kliszy intereferencji. Foton idący dwiema drogami musi uderzyć w jedną kliszę.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
N paź 12, 2014 18:36 |
|
|
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
 Re: Paradoks kota Schrödingera
Nie bardzo rozumiem, jakim układ doświadczalny masz na myśli. Czy szczeliny są jedna za drugą, że foton przechodzi najpierw przez jedną a potem przez drugą? Ale o jakich dwóch drogach wtedy mówisz?
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
N paź 12, 2014 18:55 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Paradoks kota Schrödingera
Chodzi chyba o to, że w multiświatach Evereta nie ma co z czym interferować, chyba że interferencja biegnie między wszechświatami - a w Twoim wszechświecie informacja musiałaby chyba biec pod włos strzałki czasu, żeby w ogóle doszło do interferencji (skąd foton wie, kiedy i jak zostanie zaobserwowany?).
|
N paź 12, 2014 19:05 |
|
|
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
 Re: Paradoks kota Schrödingera
Foton nie wie, kiedy i jak zostanie zobserwowany - dlaczego twierdzisz, ze z mojej interpretacji coś takiego wynika?
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
N paź 12, 2014 19:08 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Paradoks kota Schrödingera
Nie mam bladego pojęcia - takie odniosłem wrażenie. Możliwe, że fizyka klasyczna poplątała mi się z kwantową. Do kolapsu dochodzi na szczelinie, na kliszy, czy w umyśle?
|
N paź 12, 2014 19:10 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Paradoks kota Schrödingera
wieczny_student napisał(a): To co widzimy (stany klasyczne, kot żywy lub martwy) nie jest pełnym opisem rzeczywistości, opisywanej superpozycją. W rzeczywistości żaden kolaps nie następuje. Bezsęsu. Jak się synchronizują umysły i dlaczego nie obserwujemy kratistosów - ludzi zmieniających rzeczywistość poprzez akt jej postrzegania? Istnieje tylko jedno terasplątanie rozciągające się na cały Wszechświat? I dlaczego w ogóle kapitulować spychając problem na kognitywistów?
|
N paź 12, 2014 19:19 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Paradoks kota Schrödingera
ErgoProxy napisał(a): Nie mam bladego pojęcia - takie odniosłem wrażenie. Możliwe, że fizyka klasyczna poplątała mi się z kwantową. Do kolapsu dochodzi na szczelinie, na kliszy, czy w umyśle? Na szczelinie jest wariant kwantowy - szczelina A lub B, do kolapsu dochodzi gdy powstaje bit informacji, np. zaczernienie ziaren kliszy lub nawet trwała zmiana niewielkiej liczby atomów stanowiących bit w układzie pamięci flash.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
N paź 12, 2014 19:24 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Paradoks kota Schrödingera
wieczny_student napisał(a): Nie bardzo rozumiem, jakim układ doświadczalny masz na myśli. Czy szczeliny są jedna za drugą, że foton przechodzi najpierw przez jedną a potem przez drugą? Ale o jakich dwóch drogach wtedy mówisz? Są dwie szczeliny obok siebie, wskutek nieoznaczoności nie można powiedzieć że przejdzie tylko jedną szczeliną, przechodzi więc dwiema.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
N paź 12, 2014 19:25 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Paradoks kota Schrödingera
Bit powstaje? Ufff... o dokonaniach Shannona wiem tyle co nic, a powinienem wszystko...
|
N paź 12, 2014 19:27 |
|
 |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
 Re: Paradoks kota Schrödingera
ErgoProxy napisał(a): Bezsęsu. Jak się synchronizują umysły Normalnie. Kolapsujesz sobie na bieżąco wszystkich pozostałych współużytkowników wszechświata 
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
N paź 12, 2014 19:30 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
 Re: Paradoks kota Schrödingera
ErgoProxy napisał(a): Nie mam bladego pojęcia - takie odniosłem wrażenie. Możliwe, że fizyka klasyczna poplątała mi się z kwantową. Do kolapsu dochodzi na szczelinie, na kliszy, czy w umyśle? Jeśli już, to w umyśle. Przy czym tak naprawdę, to w mojej interpretacji do kolapsu nie dochodzi nigdy - kolaps jest złudzeniem umysłu biorącym się z tego, że umysł, oddziałując z układem, uległ z nim splątaniu. Cytuj: Bezsęsu. Jak się synchronizują umysły i dlaczego nie obserwujemy kratistosów - ludzi zmieniających rzeczywistość poprzez akt jej postrzegania? Jeżeli my zaobserwowaliśmy jakiś stan klasyczny, to sprzeczne z prawami fizyki jest, byśmy zobserwowali kogoś innego, obserwującego inny stan klasyczny (czy ogólniej: stan kwantowy ortogonalny do tego, co my zaobserwowaliśmy). Dlatego nie obserwujemy tych twoich kratistosów. (Swoją drogą, skąd ta nazwa? Pierwszy raz się z nia spotykam.) ErgoProxy napisał(a): Istnieje tylko jedno terasplątanie rozciągające się na cały Wszechświat? Tak to sobie wyobrażam. ErgoProxy napisał(a): I dlaczego w ogóle kapitulować spychając problem na kognitywistów? Jeżeli jestem przekonany, że nie mam w domu śrubokręta, czy kapitulacją jest pójście do sąsiada, by go pożyczyć? Cytuj: Są dwie szczeliny obok siebie, wskutek nieoznaczoności nie można powiedzieć że przejdzie tylko jedną szczeliną, przechodzi więc dwiema. Foton nie przechodzi dwiema - przechodzi jedną. I w razie czego zostawi na kliszach tylko jeden ślad. Zasada nieoznaczoności nie pozwala nam powiedzieć, którą szczeliną przeszedł, i na której kliszy zostawił ślad, ale wiemy, że tylko na jednej. Oddziaływanie z kliszami (zakładając że nie niszczy fotonu) wprowadza dekoherencję do układu. Opiszę jak to sobie wyobrażam krok po kroku. Na początku mamy: |foton lecący w kirunku szczelin; czysta klisza A; czysta klisza B> Foton ma równe szanse na przejście każdą szczeliną. Bezpośrednio po przejściu przez szczeliny, przed oddziaływaniem z kliszami mamy superpozycję: (|foton przeszedł szczeliną A; czysta klisza A; czysta klisza B>+|foton przeszedł szczeliną B; czysta klisza A; czysta klisza B>)/pierwiastek(2) Następnie foton oddziałuje z którąś z klisz: (|foton przeszedł szczeliną A; ślad na kliszy A; czysta klisza B>+|foton przeszedł szczeliną B; czysta klisza A; ślad na kliszy B>)/pierwiastek(2) Aby odpowiedzieć na pytanie, czy foton wytworzy wzór interferencyjny na ekranie położonym dalej, potrzebujemy wyekstrahować stan samego fotonu ze stanu całego układu. Okazuje się, że procedura do tego służaca nie zwraca nam oryginalnej superpozycji (|foton przeszedł szczeliną A>+|foton przeszedł szczeliną B>)/pierwiastek(2), ale stan mieszany. Jest to typowa sytuacja dla stanów splątanych. Dekoherencja stanu nastąpiła, ale jeszcze nie jego redukcja. Jeżeli teraz przeanalizowalibyśmy oddziaływanie stanu mieszanego z ekranem, okazałoby się, że nie wytwarza on obrazu interferencyjnego. Ostatecznie mamy: (|brak obrazu interferencyjnego na ekranie; ślad na kliszy A; czysta klisza B>+|brak obrazu interferencyjnego na ekranie; czysta klisza A; ślad na kliszy B>)/pierwiastek(2) Obserwacja ekranu daje nam wiedzę, że doszło do dekoherencji. Wciąż nie wiemy jednak, którą szczeliną przeszeł foton. Dopóki nie sprawdzimy klisz, są one (dla nas) w superpozycji stanów: (|ślad na kliszy A; czysta klisza B>+|czysta klisza A; ślad na kliszy B>)/pierwiastek(2) Sprawdzenie klisz splata nasz umysł z tym stanem, i wtedy widzimy ślad na jednej lub drugiej (nigdy na obu), zyskując wiedzę, któą szczeliną przeszedł foton. Nie oznacza to, że pomiędzy szczelinami a ekranem foton nie może oddziaływać z niczym; w praktyce zawsze oddziałuje z osrodkiem w którym się porusza, np. powietrzem. Ale można udowodnić, że w przypadku, gdy oddziaływanie nie narusza obrazu interferencyjnego, nie ma możliwości poznania post factum, na podstaiwe obserwacji tego z czym foton oddziaływał, przez jaką szczelinę przeszedł foton. A jeśli możliwość taka jest, to obraz interferencyjny będzie naruszony.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
N paź 12, 2014 20:11 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Paradoks kota Schrödingera
Śrubokrętem się waszmość nie wykręcisz; rzecz w tym, że mędrcom w wiosce zadano zadanie aby wymyśleć śrubę. I teraz waszmość, zamiast uczciwie pracować nad profilem gwintu, idziesz do mędrca obok, żeby sobie jego prototyp POŻYCZYĆ...
Kratistosi wzięli się z "Innych pieśni" Jacka Dukaja. Na Greków, zamkniętych pod sferą gwiazd stałych, w filozofii substancji i formy oraz w logice klasycznej, napadło coś. Zdaje się, że logika Belnapa, ale to już moja, echem, interpretacja.
|
N paź 12, 2014 20:23 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
 Re: Paradoks kota Schrödingera
ErgoProxy napisał(a): Śrubokrętem się waszmość nie wykręcisz; rzecz w tym, że mędrcom w wiosce zadano zadanie aby wymyśleć śrubę. I teraz waszmość, zamiast uczciwie pracować nad profilem gwintu, idziesz do mędrca obok, żeby sobie jego prototyp POŻYCZYĆ... Mądry wie, kiedy spotyka mądrzejszego od siebie. Nie mam przecież zamiaru przywłaszczać sobie cudzych osiągnięć.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
N paź 12, 2014 21:21 |
|
 |
wieczny_student
Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29 Posty: 2342
|
 Re: Paradoks kota Schrödingera
Poniewczasie zauważyłem, że dwa posty temu nie zawsze oznaczyłem cytowania. Pierwsze nieoznaczone, to ErgoProxy, jak możnaby się spodziewać, ale drugie nieoznaczone to Andy72.
_________________ "Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."
|
N paź 12, 2014 22:55 |
|
 |
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 9014
|
 Re: Paradoks kota Schrödingera
@wieczny_student, gdyby było tak jak mówisz to na kliszy nie zaobserwowalibyśmy prążków interferencyjnych, to już nie kwestia interpretacji ale doświadczenia które mówi co innego. Poza tym było by więcej klisz niż dwie. Najpierw dla fotonu wybierającego drogę klisza by się rozdwoiła, potem drugi raz dla fotonu znowu by się rozdwoiła. Powstały by klisze 00,01,10,11. Weźmy kliszę 01: najpierw zarejestrowała elektron przechodzący przez szczelinę zero, następnie przez szczelinę 1. Ale nie zarejestrowała interferencji! Paradoksalnie, gdyby wszechświat bł cały spłątany, doświadczenia dawały by wyniki klasyczne, a skoro dają kwantowe, oznacza to że przyrządy pomiarowe powodują redukcję.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn paź 13, 2014 7:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|