Jefte:

Nie podpierałbym się wypowiedziami F. Hitchinga. Postać mało wiarygodna. Że przytoczę tylko mały fragment (sorry, ale strona jest w j. angielskim). Myślę, że wiekszość forumowiczów nie będzie miała problemu ze zrozumieniem.
http://www.talkorigins.org/faqs/quotes/mine/part1-3.html

Jeśli ktoś nie zrozumiał, Hitching kłamie o swojej przynależności do Królewskiego Instytutu Archeologicznego, o pomocy Stephena Jaya Goulda w pisaniu wzmiankowanej ksiązki i o pochwałach od Richarda Dawkinsa.

Tak, już kiedyś rozmawialiśmy o tym.
Z tym, że domysł ten wydaje się być nielogiczny.

Oto Pan Bóg stworzył Raj i umieścił w nim pierwszych ludzi. Po grzechu Raj przeniósł w "inny wymiar", czyli do owego trzeciego Nieba. Ludzi zaś przeniósł....gdzie?

No własnie, gdzie?

Zahibernował na miliardy lat i "wcielił" na jakimś etapie ewolucyjnym?
Nie klei to się i nijak się ma do opisu biblijnego...

------------------------

A co do ewolucji - nawet współcześnie dostrzegamy przemiany organizmów o charakterze dostosowawczym (ćmy zmieniają ubarwienie pod wpływem zmiany kolorów otoczenia, pojawiły się bakterie żywiące się plastikiem itd.). Pytanie tylko - czy to to samo, co ewolucja?

Jest ciekawa teoria mówiąca o baraminach - czyli pierwotnie stworzonych rodzajach, które następnie "ewoluowały" w inne gatunki. Było to możliwe (i jest nadal) dlatego, że organizmy są wyposażone w wiele narzędzi przystosowawczych. Stąd pierwotnie stworzony baramin - np. kot, mógł się z czasem przekształcić w lwa, panterę, tygrysa, czy domowego kociaka.

Jest to teoria kreacjonistyczna - więc jak ktoś ma na kreacjonizm alergię, to uzna za niemożliwą.
Według mnie jednak jest przynajmniej warta zainteresowania.

Opis biblijny nie klei się nawet sam ze sobą, nie można więc zbyt wiele wymagać...

A więc jest to tylko hipoteza o rozpiętości w czasie, im jest ona większa tym większe prawdopodobieństwo trafienia w skamielinach na dowody pośrednie

Hipotezę nie uznamy za dowiedziony fakt, ponieważ nie ma dowodów- czyli twierdzenie że coś ewoluowało jest niczym nie poparte ...

Pokaż dowody na hipotezę kreacji. Pokaż także, gdzie w DNA jest zapisana ta bariera uniemożliwiająca organizmom zmiany ponad granicami rodzajów (rodzaje nie istnieją, tak samo jak gatunki).

Są grupy genów, które w naturalny sposób są stałe i nie ulegają modyfikacjom.
Nie jestem genetykiem, ale można poczytać ciekawą dyskusję na ten temat choćby tutaj i dalej.

Nie ma podziału na rodzaje zwierząt?
Konie, krowy, słonie itd

Nie ma.

Człowiekowi tak się uwidziało, to se podzielił. Naturę podział ten niewiele obchodzi i stąd biorą się na świecie muły. Symbionty. Ewolucja.

Zebryna – krzyżówka zebry i osła
Czy to ewolucja?
A może jeden rodzaj (zebra) został skrzyżowany z innym rodzajem (osłem)?
Krzyżowanie nie jest niczym nowym-jeden rodzaj zwierzęcia krzyżuje się z drugim rodzajem
Nietrafny przykład, niemający nic wspólnego z ewolucją...

Oczywiście, że nie, ale Jefte o co innego pytał, porzuciwszy temat ewolucji, a schodząc na temat ludzkiej percepcji. Po czym radośnie ogłosił, że odpowiedź nie ma nic wspólnego z porzuconym tematem. A fe.

Zresztą, nie jestem pewien. Gdyby organizmy nie były spokrewnione, nie chciałyby się ze sobą krzyżować w ogóle, a hodowcy byliby żywym dowodem na skuteczność modlitwy, względnie zabiegów czarnoksięskich. Może to jest ten dowód kreacji wg Jeftego? : )))

Okej, ale to już naprawdę ostatni mój post w szeregu.

Rany boskie, to ma być dyskusja? To są sążniste elaboraty nieóka Antoniego, który wprost przyznaje, że chciałby dokopać ewolucji i tylko tyle go obchodzi. Słusznie zauważa Eryk Krewtopór: jeżeli kreacjonizm wyjaśniał będzie więcej i lepiej niż ewolucja, to zostanie zaakceptowany i ewolucję wyprze. Ale nie wygląda na to...

Te geny stałe są stałe w jakim horyzoncie czasowym? Co one kodują?

Jest to zapewne tylko życzenia papieża Franciszka. Nieubłagane fakty są takie, ze Biblia przedstawia kreację a nie ewolucję. Czyzby nauczanie Kościola miało byc sprzeczne z Biblią?

Co ma do rzeczy- czym się kierował? Z powodu zasady miłości (nie pytam już skad ta zasada) mialby nie moc stworzyc świata w jednym akcie, jak opisuje Biblia?

No bo przecież nie są.