Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 21:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 187 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 13  Następna strona
 Pod jakim względem Bóg jest doskonały? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
wieczny_student napisał(a):
Trudno powiedzieć. Księga Rodzaju zawiera słowa:

Ziemia została skażona w oczach Boga. Gdy Bóg widział, iż ziemia jest skażona, że wszyscy ludzie postępują na ziemi niegodziwie, rzekł do Noego: «Postanowiłem położyć kres istnieniu wszystkich ludzi, bo ziemia jest pełna wykroczeń przeciw mnie; zatem zniszczę ich wraz z ziemią.» Rdz 6,11-13

Czyli w jakiś sposób zło moralne ludzi dotyka też ziemi, którą posiedli.
Czyli obecny poziom ludzkiego okrucieństwa i wzajemnego wyrzynania się, gwałtów i innych obrzydliwych zbrodni popełnianych codziennie i nieustannie przez ludzi na ludziach oraz przez ludzi na zwierzętach, mimo wszystko mieści się jeszcze w granicach boskiej tolerancji i dlatego póki co Bóg zezwala na to wszystko czekając na ten moment, po przekroczeniu którego jednak nieodwołalnie powie "stop!"?

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Cz lis 13, 2014 15:10
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 05, 2014 13:59
Posty: 101
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
medieval_man napisał(a):
A dlaczego miałbym na to szukać dowodu?
Definicja doskonałości bytu wywodzi się z założeń przyjętej filozofii. A tu rozmawiamy o doskonałości takiek jak ją rozumie się w chrześcijaństwie.


medieval_man napisał(a):
To zdanie to niedorzeczność, a raczej logiczne "błędne koło".
Wprowadzasz do definicji pojęcie, ktore definiujesz.
Nie ma logicznego wynikania z:
- ≠a ^ ≠b → a ^ b


W obu wypowiedziach się zgadzam, po prostu zarzucam ci że mówisz tylko o swoich założeniach więc jest to jałowa dyskusja jeśli mamy ją odnosić do rzeczywistego świata bez dowodu.


Pt lis 14, 2014 10:57
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
magicvortex napisał(a):
W obu wypowiedziach się zgadzam, po prostu zarzucam ci że mówisz tylko o swoich założeniach więc jest to jałowa dyskusja jeśli mamy ją odnosić do rzeczywistego świata bez dowodu.

Dlaczego mam nie mówić o swoich założeniach?
Myślałem, że chcesz dyskutować z chrześcijanami, żeby poznać ich punkt widzenia, a więc ich ogląd świata, co wiąże się nieuchronnie z przyjmowanymi założeniami.
A rzeczywisty świat?
No, daj spokój.
Obydwaj mówimy o rzeczywistym świecie tylko w świetle innych założeń.
Przy filozoficznej próbie uchwycenia istoty świata ( a nie pewnych jego przejawów) nie ma mowy o dowodach w sensie nauk ścisłych. Matematycznych czy fizykalnych.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pt lis 14, 2014 12:47
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 05, 2014 13:59
Posty: 101
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
medieval_man napisał(a):
Dlaczego mam nie mówić o swoich założeniach?


Ależ mów, po prostu nie twierdź że to jedyne możliwe założenia.

medieval_man napisał(a):
Myślałem, że chcesz dyskutować z chrześcijanami, żeby poznać ich punkt widzenia, a więc ich ogląd świata, co wiąże się nieuchronnie z przyjmowanymi założeniami.


To prawda. Przy okazji interesuje mnie też w jaki sposób uzasadniają swoje założenia.

medieval_man napisał(a):
A rzeczywisty świat?
No, daj spokój.
Obydwaj mówimy o rzeczywistym świecie tylko w świetle innych założeń.
Przy filozoficznej próbie uchwycenia istoty świata ( a nie pewnych jego przejawów) nie ma mowy o dowodach w sensie nauk ścisłych. Matematycznych czy fizykalnych.


Do pewnego poziomu masz rację. Po prostu uważam że różne założenia mają różny stopień uzasadnienia.


Pt lis 14, 2014 13:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
medieval_man napisał(a):
Przy filozoficznej próbie uchwycenia istoty świata ( a nie pewnych jego przejawów) nie ma mowy o dowodach w sensie nauk ścisłych. Matematycznych czy fizykalnych.


Medieval - w zupełności się z Tobą zgadzam. Podziwiam za argumentację i wiedzę, ale przede wszystkim za cierpliwość w tłumaczeniu. Magivortex, być może jest ciekawy świata, religii, itp., pytania które zadaje są nawet ciekawe z tym, że podstawa dotycząca pojęć, założeń, pewnych aksjomatów jest różna przez co prawdopodobieństwo wyjaśnienia zbliża się nieuchronnie do 0. To takie trochę neverending story... (to nie jest przytyk do Ciebie magicvortex, po prostu według mnie jakiekolwiek porozumienie na poziomie filozofii, teologii nie jest tu możliwe, ale mówię to tylko ze swojej perspektywy. To, że ja nieudolnie tłumaczę, lub próbuję tłumaczyć pewne rzeczy to nie musi oznaczać, że np. medieval i jego argumentacja do Ciebie nie trafi.)

Aaaa... miałem jeszcze coś dodać. Polecam zapoznanie się z tym wykładem: https://www.youtube.com/watch?v=yxDx3F-RpSw, moim zdaniem jeden z lepszych dogmatyków w Polsce mówi o sprawach fundamentalnych i nieraz trudnych dla naszej wiary w sposób, który można łatwo zrozumieć nie studiując wcześniej teologii czy filozofii.


Pt lis 14, 2014 15:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 05, 2014 13:59
Posty: 101
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
Spoko, nie odbieram twoich słów negatywnie. Chcę tylko zaznaczyć że sam fakt przyjęcia innych założeń nie oznacza że przyjęło się założenia słuszne i je też warto by było móc obronić a nie tylko się przy nich upierać :)

Z filmikiem się zapoznam.


Pt lis 14, 2014 18:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
magicvortex napisał(a):
Spoko, nie odbieram twoich słów negatywnie. Chcę tylko zaznaczyć że sam fakt przyjęcia innych założeń nie oznacza że przyjęło się założenia słuszne i je też warto by było móc obronić a nie tylko się przy nich upierać


Rozumiem. Tylko wiesz, tu trochę działa efekt, że to co moje jest "najmojsze". To trochę tak jakbyś chciał rozmawiać ze Świadkiem Jehowy chcąc mu wytłumaczyć, że ekipa z która spędza czas robi mu pranie mózgu bo to sekta. Tak katolicy, Świadkowie Jehowy, Żydzi itd. mają swój światopogląd, nieraz niektóre wypowiedzi bazują na czymś konkretnym, namacalnym, mierzalnym w wielu innych przypadkach pozostaje "jedynie" wiara w to, że jest tak a nie inaczej. Przyjmowanie założeń (jakie pojawiają się w tej i niektórych innych dyskusjach)jest swego rodzaju gybologią prowadzącą często do bezsensownych rozmów. Załóżmy, że tak naprawdę nie piszesz z człowiekiem, a kamieniem który w cudowny sposób przemówił. Jasne, można zakładać, gdybać, ale żyjemy tu i teraz z taką wiedzą jaką mamy i z takim pojmowaniem rzeczywistości na jaki nas stać teraz. Chrześcijanin nie widzi potrzeby przyjmowania założeń typu: "A gdyby tak to Lucyfer był istota najwyższą". Mamy więc wtedy dwa założenia: A- Bóg jest istota najwyższą; B - Lucyfer jest istotą najwyższą. Skoro założenie A nie jest możliwe do udowodnienia według Ciebie to i założenie B także takim będzie. Jesteśmy więc w punkcie 0 ani założenie A ani B nie jest cięższe od drugiego, nie dziw się więc, że ludzie (przynajmniej ich część) wierzą w założenie A. Przyczyn dlaczego wierzą może być 100/1000/n, jesli ktoś w swoim lub innym życiu/historii/wydarzeniu widzi potwierdzenie założenia A - to ok, jeśli B - to też ok. Co nie zmienia faktu, że ten z A/B ma prawo być przekonany, że jego "przeciwnik" żyje w błędzie, może próbować go przekonać, ale nigdy nie zmuszać.


Pt lis 14, 2014 18:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 05, 2014 13:59
Posty: 101
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
remek116 napisał(a):
A- Bóg jest istota najwyższą; B - Lucyfer jest istotą najwyższą. Skoro założenie A nie jest możliwe do udowodnienia według Ciebie to i założenie B także takim będzie.


Ale przecież nie chodzi o udowodnienie B tylko rozpatrzenie swojej postawy w świetle B.

remek116 napisał(a):
Co nie zmienia faktu, że ten z A/B ma prawo być przekonany, że jego "przeciwnik" żyje w błędzie, może próbować go przekonać, ale nigdy nie zmuszać.


Nie mówię też o zmuszaniu tylko pytam o uzasadnienia swoich założeń.

Wyobraźmy sobie banalny przykład. Jeśli zapytam "gdyby twój dom stanął w płomieniach a w środku były twoje dzieci, to czy dzwoniłbyś najpierw po straż pożarną czy może najpierw byś wbiegł je ratować?". Jeśli odpowiesz w stylu "ale przecież mój dom nie stoi w płomieniach" to moim zdaniem mówisz nie na temat bo tu nie chodzi o to że dom faktycznie płonie ale o twoje decyzje w określonej sytuacji. I racja, gdyby w końcu doszło do płonięcia domu być może zareagowałbyś inaczej niż byś zadeklarował w odpowiedzi, ale to też nie jest aż tak istotne bo pytam o aktualne intencje a nie bezbłędne przewidywanie przyszłości.


N lis 16, 2014 15:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 24, 2012 18:06
Posty: 420
Lokalizacja: Katowice, Śląskie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
magicvortex napisał(a):
Wyobraźmy sobie banalny przykład. Jeśli zapytam "gdyby twój dom staną w płomieniach a w środku były twoje dzieci, to czy dzwoniłbyś najpierw po straż pożarną czy może najpierw byś wbiegł je ratować?". Jeśli odpowiesz w stylu "ale przecież mój dom nie stoi w płomieniach" to moim zdaniem mówisz nie na temat bo tu nie chodzi o to że dom faktycznie płonie ale o twoje decyzje w określonej sytuacji. I racja, gdyby w końcu doszło do płonięcia domu być może zareagowałbyś inaczej niż być zadeklarował w odpowiedzi, ale to też nie jest aż tak istotne bo pytam o aktualne intencje a nie bezbłędne przewidywanie przyszłości.


Aktualne intencje to jedna sprawa i nie zawsze muszą prowadzić do dobrych wniosków. Szczególnie kiedy podajesz przykład sytuacji skrajnej kiedy nieraz ludzka chłodna logika wymyka się spod kontroli. Pytasz o pobożne intencje, życzenia, nie wiem co ma dać Ci ta odpowiedź? Odpowiem, że zadzwonię najpierw po straż i co w związku z tym, chociaż realnie np. bym tego nie zrobił, powiem, że pobiegnę ratować dzieci a realnie tego też nie zrobię i co by to miało wnieść do dyskusji? Co twoim zdaniem wniesie do dyskusji odpowiedź "na temat"?


N lis 16, 2014 16:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 05, 2014 13:59
Posty: 101
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
remek116 napisał(a):
Aktualne intencje to jedna sprawa i nie zawsze muszą prowadzić do dobrych wniosków.


I co z tego że nie zawsze muszą? Poza tym zazwyczaj warto wyciągać wnioski dopiero po wielu różnych badaniach, zwłaszcza w kwestiach psychologicznych i społecznych.

remek116 napisał(a):
Szczególnie kiedy podajesz przykład sytuacji skrajnej kiedy nieraz ludzka chłodna logika wymyka się spod kontroli. Pytasz o pobożne intencje, życzenia, nie wiem co ma dać Ci ta odpowiedź?


Poznam intencje? :D

remek116 napisał(a):
Odpowiem, że zadzwonię najpierw po straż i co w związku z tym, chociaż realnie np. bym tego nie zrobił, powiem, że pobiegnę ratować dzieci a realnie tego też nie zrobię i co by to miało wnieść do dyskusji? Co twoim zdaniem wniesie do dyskusji odpowiedź "na temat"?


Poznam intencje. A ty może zadasz sam sobie podobne pytanie i poznasz siebie odrobine lepiej nawet jeśli mi nie udzielisz odpowiedzi albo udzielisz wymijającej. Nie mam zamiaru po jednym pytaniu wysnuwać jakiś twardych wniosków, wskazywać palcem i krzyczeć "aha! szach mat!" :) Zwłaszcza że po dyskusji jest szansa że udzieliłbyś innej odpowiedzi niż przed dyskusją. Więc chill out.

Btw przenosimy tutaj dyskusję z innego tematu. Chyba lepiej nie mieszać :)


N lis 16, 2014 16:21
Zobacz profil
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
medieval_man napisał(a):
- ≠a ^ ≠b → a ^ b
Ludzież kurdeż moleż - mamy Unicode, możemy wpisywać dowolne symbole. Nie kubusiujmy.
remek116 napisał(a):
Rozumiem. Tylko wiesz, tu trochę działa efekt, że to co moje jest "najmojsze". To trochę tak jakbyś chciał rozmawiać ze Świadkiem Jehowy chcąc mu wytłumaczyć, że ekipa z która spędza czas robi mu pranie mózgu bo to sekta. Tak katolicy, Świadkowie Jehowy, Żydzi itd. mają swój światopogląd, nieraz niektóre wypowiedzi bazują na czymś konkretnym, namacalnym, mierzalnym w wielu innych przypadkach pozostaje "jedynie" wiara w to, że jest tak a nie inaczej. Przyjmowanie założeń (jakie pojawiają się w tej i niektórych innych dyskusjach)jest swego rodzaju gybologią prowadzącą często do bezsensownych rozmów. Załóżmy, że tak naprawdę nie piszesz z człowiekiem, a kamieniem który w cudowny sposób przemówił. Jasne, można zakładać, gdybać, ale żyjemy tu i teraz z taką wiedzą jaką mamy i z takim pojmowaniem rzeczywistości na jaki nas stać teraz. Chrześcijanin nie widzi potrzeby przyjmowania założeń typu: "A gdyby tak to Lucyfer był istota najwyższą". Mamy więc wtedy dwa założenia: A- Bóg jest istota najwyższą; B - Lucyfer jest istotą najwyższą. Skoro założenie A nie jest możliwe do udowodnienia według Ciebie to i założenie B także takim będzie. Jesteśmy więc w punkcie 0 ani założenie A ani B nie jest cięższe od drugiego, nie dziw się więc, że ludzie (przynajmniej ich część) wierzą w założenie A. Przyczyn dlaczego wierzą może być 100/1000/n, jesli ktoś w swoim lub innym życiu/historii/wydarzeniu widzi potwierdzenie założenia A - to ok, jeśli B - to też ok. Co nie zmienia faktu, że ten z A/B ma prawo być przekonany, że jego "przeciwnik" żyje w błędzie, może próbować go przekonać, ale nigdy nie zmuszać.
Tylko że Dowód Ontologiczny nie ma na celu udowodnienia, że istota najwyższa nazywa się "Bóg", a nie "Lucyfer". Ma on na celu udowodnienie, że taka istota istnieje.


Pn lis 17, 2014 7:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 05, 2014 13:59
Posty: 101
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
remek116 napisał(a):
Aaaa... miałem jeszcze coś dodać. Polecam zapoznanie się z tym wykładem: https://www.youtube.com/watch?v=yxDx3F-RpSw, moim zdaniem jeden z lepszych dogmatyków w Polsce mówi o sprawach fundamentalnych i nieraz trudnych dla naszej wiary w sposób, który można łatwo zrozumieć nie studiując wcześniej teologii czy filozofii.


Zapoznałem się z filmikiem w razie czego ale nie uważam żeby był związany z tematem doskonałości Boga. Porusza głównie tematy trójcy świętej oraz miłości. Oczywiście się nie zgadzam ale nie chcę zaśmiecać tego tematu :) Ale przynajmniej mówiący zdaje sobie sprawę z tego ze trójca święta jest ciężka do wytłumaczenia.


Wt lis 18, 2014 11:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 16, 2007 13:29
Posty: 2342
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
magicvortex napisał(a):
To jest sprzeczne z wolną wolą i chowaniem się Boga. Z jednej strony Bóg ma się chować żeby ludzie podążali za nim z własnej woli a nie strachu a z drugiej ma demonstrować swoją moc (wspomnę też że moc można demonstrować również unikając przemocy, jak na przykład policjant strzelający w powietrze jako ostrzeżenie).
Bóg się chowa? Od kiedy to? Bóg jest zawsze tam, gdzie ludzie chcą go widzieć. A jeśli ktoś nie chce, to go nie widzi. Właśnie dlatego, że działania Boga można zobaczyć wszędzie, przypisuje mu się zarówno zsyłanie łask i uzdrowienia, jak i klęski czy plagi.

magicvortex napisał(a):
Pytanie pomocnicze. Uważasz że moralność pochodzi od Boga czy że moralność jest ponad Bogiem?
Moralność pochodzi od Boga. Co w związku?

magicvortex napisał(a):
A ja odeślę do swojego komentarza tej Summy.
Krzesło, któremu nie brakuje nic z krzesłowatości, jest doskonałym=dokonanym=ukończonym krzesłem. O tak rozumianej doskonałości mówi św. Tomasz. Ale jak zaznaczył, nie zawsze chodzi tu o ukończenie jakiegoś procesu (nie było żadnego procesu, w wyniku zakończenia którego Bóg stałby się doskonały) ale o istnienie w tm stanie końcowym, nawet jeśli istnienie to jest odwieczne.

magicvortex napisał(a):
W jaki sposób teologia to zweryfikowała? I proszę, nie odsyłaj mnie bo zakładam że jednak masz jakieś argumenty które jesteś w stanie podać.
Bóg przez wielkie B jest bowiem z samej definicji nieskrępowany niczym poza sobą. Rozumiem, że chodzi ci o uzasadnienie, dlaczego istota, której dotyczy Objawienie jest Bogiem (a nie zaledwie jakimś bogiem). Przyznaję, nie można zdobyć na to twardych dowodów. Można jedynie, kierując się takimi lub innymi argumentami (które jednak nie wystarczą na dowód) wierzyć w to lub nie.

magicvortex napisał(a):
Po pierwsze ten argument to "siedź cicho i nie pyskuj".
Po drugie czyż człowiek nie zjadł owocu znajomości dobra i zła? Czy na tej podstawie nie jest w stanie ocenić działania Boga?
Oceniać może. Ale czy jego osąd będzie prawdziwy?

magicvortex napisał(a):
Nie pozwoli człowiekowi zniszczyć Stworzenia więc sam je zniszczy potopem? D:
Gdy wody potopu ustępują, ziemia wyłania się spod nich na nowo, oczyszczona.

magicvortex napisał(a):
Całe 8 osób? Tak czepiam się, ale jednak jakby cała nacja zbudowała sobie wiele arek historyjka miałaby jednak więcej sensu, chociazby w kwestii ilości zwierząt na pokładzie oraz odbudowania populacji ludzkiej z kilku osób.
Gdy historia jest alegorią, a traktowana jest dosłownie, rzadko będzie miała 100% sensu.

magicvortex napisał(a):
Czyli nie jest istotne dla Ciebie czy coś jest prawdą czy nie? Równie dobrze moglibyśmy rozmawiać właśnie o Spider-manie albo Gandalfie?
Jeśli dobrze rozumiem, ty nie wierzysz w Boga, ja natomiast wierzę w Boga przedstawianego przez Kościół Katolicki. Wobec tego są to dla mnie jedyne opcje warte rozważania. Nie widzę sensu w dyskusji o bogu, w którego nie wierzy żaden z nas.

_________________
"Nie jesteś byle kim, więc nie możesz żyć byle jak."


Wt lis 18, 2014 12:49
Zobacz profil
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
wieczny_student napisał(a):
Bóg się chowa? Od kiedy to? Bóg jest zawsze tam, gdzie ludzie chcą go widzieć.

Nie zgodzę się z Tobą. Wielu ludzi szuka, i Go nie widzi, i nigdy nie odnajduje.

wieczny_student napisał(a):
Właśnie dlatego, że działania Boga można zobaczyć wszędzie, przypisuje mu się zarówno zsyłanie łask i uzdrowienia, jak i klęski czy plagi.

Klęski i plagi... Jakież to przesłanie miłości, niesłychane.

wieczny_student napisał(a):
Gdy wody potopu ustępują, ziemia wyłania się spod nich na nowo, oczyszczona.

Tak, z pewnością... to musi być piękny widok. Te upragnione zielone wzgórza, szumiące lasy, wyłaniające się z nad linii horyzontu. I nowa nadzieja!... Tylko, że:
https://www.youtube.com/watch?v=OQwAPcaNKUY

wieczny_student napisał(a):
Gdy historia jest alegorią, a traktowana jest dosłownie, rzadko będzie miała 100% sensu.

Ale nadal będzie miała 100% sensu, jednak nadal alegorycznie.

wieczny_student napisał(a):
Jeśli dobrze rozumiem, ty nie wierzysz w Boga, ja natomiast wierzę w Boga przedstawianego przez Kościół Katolicki.

W mojej ocenie jest tak dlatego, iż uważam, że padłeś ofiarą indoktrynacji. Ale to moje zdanie.

wieczny_student napisał(a):
Wobec tego są to dla mnie jedyne opcje warte rozważania. Nie widzę sensu w dyskusji o bogu, w którego nie wierzy żaden z nas.

Tak to prawda. Jednak dziwi mnie fakt, że co rusz, (niemal) każdy teista z (naszego wspólnego :D) forum, ma wielkie ansę, że się tu wypowiadają osoby takie jak ja... a z tym się nie zgadzam.


Wt lis 18, 2014 13:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 05, 2014 13:59
Posty: 101
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
wieczny_student napisał(a):
Bóg się chowa? Od kiedy to?


Od jakiś 2000 lat :P

wieczny_student napisał(a):
Bóg jest zawsze tam, gdzie ludzie chcą go widzieć. A jeśli ktoś nie chce, to go nie widzi.


Zastanów się wiele razy co właśnie napisałeś. Naprawdę, tak szczerze. Nie widzisz w tym nic strasznego? I to że ludzie dokładnie tak jak przewidziałeś widzą Boga w przypalonym toście nie jest w żaden sposób myśleniem życzeniowym?

wieczny_student napisał(a):
Właśnie dlatego, że działania Boga można zobaczyć wszędzie, przypisuje mu się zarówno zsyłanie łask i uzdrowienia, jak i klęski czy plagi.


Mnie nie obchodzi że coś interpretujesz jako działanie Boga bo to wiem że tak robisz. Mnie obchodzi jak udowadniasz że to faktycznie działanie Boga jest.

wieczny_student napisał(a):
Moralność pochodzi od Boga. Co w związku?


Chodziło o kontekst kilku wypowiedzi. To jest samoudowadniające się twierdzenie. Masz ojca i dziecko, i ojciec mówi co dziecko musi robić i jest to "wola ojca". A czy ojciec działa zgodnie z "wolą ojca"? Oczywiście. Tylko ze nie tak rozumiem moralność. Jeśli za moralność uznajesz "robienie tego co każe Bóg" to mówimy o innych rzeczach. Zresztą już wcześniej pokazałeś że tak myślisz mówiąc że Bóg może robić niemoralne rzeczy aby np pokazać swoją siłę.

wieczny_student napisał(a):
Krzesło, któremu nie brakuje nic z krzesłowatości, jest doskonałym=dokonanym=ukończonym krzesłem. O tak rozumianej doskonałości mówi św. Tomasz. Ale jak zaznaczył, nie zawsze chodzi tu o ukończenie jakiegoś procesu (nie było żadnego procesu, w wyniku zakończenia którego Bóg stałby się doskonały) ale o istnienie w tm stanie końcowym, nawet jeśli istnienie to jest odwieczne.


Przecież nic nie mówię o żadnym procesie :) Mówię o efekcie końcowym, z czego rzekomy Bóg posiadałby od razu taki efekt końcowy, bez procesu. Nadal to nie zmienia faktu że wstrzykujesz do definicji doskonałości jakieś pojęcie którego nie tłumaczysz.

wieczny_student napisał(a):
Bóg przez wielkie B jest bowiem z samej definicji nieskrępowany niczym poza sobą. Rozumiem, że chodzi ci o uzasadnienie, dlaczego istota, której dotyczy Objawienie jest Bogiem (a nie zaledwie jakimś bogiem). Przyznaję, nie można zdobyć na to twardych dowodów. Można jedynie, kierując się takimi lub innymi argumentami (które jednak nie wystarczą na dowód) wierzyć w to lub nie.


Chyba nie muszę nic dodawać.

wieczny_student napisał(a):
Oceniać może. Ale czy jego osąd będzie prawdziwy?


Z racji tego ze zjadł ten owoc to sam Bóg potwierdza prawdziwość wiedzy moralnej ludzi.
Poza tym jeśli twoja moralność nie jest kryterium którym możesz oceniać Boga to w jaki sposób oceniasz że Bóg jest dobry?

wieczny_student napisał(a):
Gdy wody potopu ustępują, ziemia wyłania się spod nich na nowo, oczyszczona.

Gdy historia jest alegorią, a traktowana jest dosłownie, rzadko będzie miała 100% sensu.


Nie oczekuje 100% ale w potopie nie widzę żadnego sensu. Już pomijając same magiczne wydarzenia to i morał jest bez sensu. Jak mnie wkurzysz to cię zamorduję ale kocham cię. Straszne.

wieczny_student napisał(a):
Jeśli dobrze rozumiem, ty nie wierzysz w Boga, ja natomiast wierzę w Boga przedstawianego przez Kościół Katolicki. Wobec tego są to dla mnie jedyne opcje warte rozważania. Nie widzę sensu w dyskusji o bogu, w którego nie wierzy żaden z nas.


IMHO twój Bóg nie ma sensu, jest wewnętrznie sprzeczny (co już samo w sobie wyklucza jego istnienie) i zupełnie nieweryfikowalny (co wyklucza możliwość sprawdzenia czy mimo wszystko istnieje i powoduje jakiekolwiek próby dotarcia do niego bezcelowymi a z wiary robi loterię)


Wt lis 18, 2014 14:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 187 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL