Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 18, 2025 17:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 187 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona
 Pod jakim względem Bóg jest doskonały? 
Autor Wiadomość
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
medieval_man napisał(a):
Jeśli metafizyka twierdzi na przykład, że byt to jest coś, co istnieje (lub ma potencję istnienia) w przeciwieństwie do czegoś, co nie istnieje, to takiego twierdzenia nie trzeba udowadniać.

Tak, tego nie trzeba udowadniać... to jest logiczne.
Byt to jest coś, co istnieje!

Ma potencję istnieć!?
Albo coś istnieje, albo nie istnieje. Ta potencja istnienia o której mówisz, to nic innego jak fikcja.
Jeśli zatem coś zaistnieje, przestaje być fikcją... ale wpierw musi zaistnieć. Więc do tego momentu, Wasz Bóg, pozostaje fikcją, w moim mniemaniu.

medieval_man napisał(a):
Od pojęcia bytu metafizyka przechodzi do określania jego pryncypiów i do stopniowania bytów dochodząc (jeśli ktoś nie zgubi się po drodze) do pojęcia Boga jako szczególnego 'nie'bytu wraz z jego cechami.

W tym momencie można sobie ustalać podwaliny, jakie tylko się komu podobają.

medieval_man napisał(a):
Tak więc nie jest to masło maślane

Jest, nadal!


Pt lis 21, 2014 16:26
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
magicvortex napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Kolega @magicvortex popełnia zasadniczy błąd. Chce, żeby udowadniano mu aksjomaty bądź założenia metafizyki.

Waszym zdaniem błąd. Spoko rozumiem. Problem polega na tym ze uważam te aksjomaty i założenia za bezzasadne. Więc interesuje mnie stojąca za nimi argumentacja :)

No to argumentację, a przynajmniej jej przykłady miałeś dalej.
magicvortex napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Jesli metafizyka twierdzi na przykład, że byt to jest coś, co istnieje (lub ma potencję istnienia) w przeciwieństwie do czegoś, co nie istnieje, to takiego twierdzenia nie trzeba udowadniać.


Tego nie, choć jest to dość niejasne bo pytanie co tam wciśniesz pod słowo "coś". Jeśli jednak stwierdzę że KKSTE to z definicji istniejący czerwony karzełek ziejący ogniem to wiesz, chlapać definicjami to ja sobie mogę.

Poza tym skoro byt to coś co istnieje to jak powiem ze istnieje idea postaci Gandalfa to już masz byt :P

Cieszę się, że się zgadzasz iż tego podstawowego stwierdzenia nie trzeba udowadniać.
Pod słowo "coś" wcisnę wszystko.
Wszystko, co istnieje.
Miałem kiedyś wykładowcę metafizyki, który twierdził, że podstawowym błędem myślenia o metafizyce jest materializowanie. Nakazywał, aby w myśleniu o bycie nie wyobrażać sobie zaraz, że byt to taki wielki pieróg leżący na talerzu, tak szeroki, że aż dyndający nóżkami
(albo karzełek ziejący ogniem).

Oczywiście, że idea też jest pewnego rodzaju bytem.
W ten sposób ładnie przeszedłeś do tego, co nżej nazwałem określaniem pryncypiów bytów i ich stopniowaniu czy klasyfikowaniu.
Czyli mógłbys się tego nauczyć, gdybyś chciał.
magicvortex napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Od pojęcia bytu metafizyka przechodzi do okreslania jego pryncypiów i do stopniowania bytów dochodząc (jeśli ktoś nie zgubi się po drodze) do pojęcia Boga jako szczególnego bytu wraz z jego cechami.

Jeśli ktoś się z tobą nie zgadza to znaczy że się zgubił po drodze? :)

Zgubił się wtedy gdy nie wziął na poważnie praw logicznego wynikania.
magicvortex napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Tak więc nie jest to masło maślane, no chyba że komuś wydaje się, że należy udowadniać iż rezultatem dodawania jest suma a nie iloraz. A to już jest wtedy coś gorszego bo to masło bez masła.
:lol:

Ja nie o tym, ale nie ma sensu setny raz tego pisać.

Ależ o tym.
Jeśli nie musisz wykazywać, że wynikiem dodawania jest suma, a wynikiem odejmowania różnica to nie musisz też udowadniać, że Bóg jest wszechmocny i moralny.
To działa w ten sam sposób.

Whispernight napisał(a):
Tak, tego nie trzeba udowadniać... to jest logiczne.
Byt to jest coś, co istnieje!

Ma potencję istnieć!?
Albo coś istnieje, albo nie istnieje. Ta potencja istnienia o której mówisz, to nic innego jak fikcja.
Jeśli zatem coś zaistnieje, przestaje być fikcją... ale wpierw musi zaistnieć. Więc do tego momentu, Wasz Bóg, pozostaje fikcją, w moim mniemaniu.

No ja tylko przytaczałem pewne stanowiska filozoficzne. I bynajmniej nie odnoszące się do Boga.



Whispernight napisał(a):
medieval_man napisał(a):
Od pojęcia bytu metafizyka przechodzi do określania jego pryncypiów i do stopniowania bytów dochodząc (jeśli ktoś nie zgubi się po drodze) do pojęcia Boga jako szczególnego 'nie'bytu wraz z jego cechami.


W tym momencie można sobie ustalać podwaliny, jakie tylko się komu podobają.

Zmanipulowałeś moją wypowiedź nie zaznaczając tego wyraźnie.
Możesz wskazać mi taką metafizykę, która wychodząc od pojęcia bytu dochodzi metodą logicznego dedukowania do określenia Boga jako niebyt?

(pomijam oczywiście taki nurt metafizyki w filozofii, który świadomie odmawia Bogu zakwalifikowania Go do bytów, stawiając Go wyżej nad nimi. Wtedy jest to nie-byt, ale w ujęciu pozytywnym, a nie negatywnym) ;-)

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pt lis 21, 2014 17:04
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 05, 2014 13:59
Posty: 101
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
medieval_man napisał(a):
Pod słowo "coś" wcisnę wszystko.
Wszystko, co istnieje.


No własnie moim zdaniem wciskasz tam coś co nie istnieje i potem próbujesz uzasadnić że skoro wcisnąłeś to już istnieje. To tak nie działa :P No chyba że mówimy o takim istnieniu jak istnieje Gandalf, ale chyba nie o tym mówimy prawda? :>

medieval_man napisał(a):
Miałem kiedyś wykładowcę metafizyki, który twierdził, że podstawowym błędem myślenia o metafizyce jest materializowanie. Nakazywał, aby w myśleniu o bycie nie wyobrażać sobie zaraz, że byt to taki wielki pieróg leżący na talerzu, tak szeroki, że aż dyndający nóżkami
(albo karzełek ziejący ogniem).

Oczywiście, że idea też jest pewnego rodzaju bytem.
W ten sposób ładnie przeszedłeś do tego, co nżej nazwałem określaniem pryncypiów bytów i ich stopniowaniu czy klasyfikowaniu.
Czyli mógłbys się tego nauczyć, gdybyś chciał.


Jasne że możemy rozmawiać o Gandalfach i Karzełkach ziejących ogniem. Ale od nazwania czegoś do udowodnienia że istnieje jeszcze daleka droga.

medieval_man napisał(a):
Zgubił się wtedy gdy nie wziął na poważnie praw logicznego wynikania.


Oczywiście ja się nie zgodzę, Ty rzucisz tekst który Twoim zdaniem wszystko wyjaśni, ja zaprzeczę bo mi nie wyjaśni... i tak w kółko

medieval_man napisał(a):
magicvortex napisał(a):
Ja nie o tym, ale nie ma sensu setny raz tego pisać.

Ależ o tym.
Jeśli nie musisz wykazywać, że wynikiem dodawania jest suma, a wynikiem odejmowania różnica to nie musisz też udowadniać, że Bóg jest wszechmocny i moralny.
To działa w ten sam sposób.


Właśnie pokazałeś że nie rozumiesz tego co mówię :D, no ale możemy się przerzucać "nieprawda, to Ty nie rozumiesz!" do końca świata więc warto to przerwać.

Spróbuję wyjść do przodu i mniej więcej pokazać gdzie moim zdaniem jest różnica miedzy nami:

Ty zdaje się mówisz że wszechmoc i moralność Boga wynika bezpośrednio i jednoznacznie z koniecznych aksjomatów jak ten że byt to coś co istnieje lub można nazwać. Moim zdaniem to nie wynika w żaden sposób.

Zdaje się też uważasz że wszystko już dokładnie wyjaśniłeś, no ja uważam że nie wyjaśniłeś.

Jak mówię że nie wyjaśniłeś to sugerujesz że to dlatego ze za mało wiem albo ze za mało się uczyłem, albo że po prostu czegoś nie ogarniam, tu mogę co najwyżej równie merytorycznie pokazać środkowy palec. :P

A z racji tego że nie ma sensu być dla siebie niemiłym a wałkowanie tego samego zdania setny raz potrafi irytować i prowadzić do kąśliwych uwag to może znasz jakieś opracowanie które ładnie opisuję proces wnioskowania od najprostszych aksjomatów do wszechmocy Boga to może wtedy będę mógł pokazać palcem z którymi założeniami albo przekształceniami się nie zgadzam.


Pt lis 21, 2014 18:25
Zobacz profil
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
Przepraszam że się wcinam, ale -
medieval man napisał(a):
Oczywiście, że idea też jest pewnego rodzaju bytem.

- gdzie istnieje idea? Bo jeśli w umyśle, to materializowanie jest smutną koniecznością...


Pt lis 21, 2014 18:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
magicvortex napisał(a):
Jeśli jednak twierdzisz "potwór spagetti MUSI istnieć" to przydałoby się uzasadnienie z czego to wynika.


To nie jest definicja.

Cytuj:
A jak UKM jest w jakiejś części to musi dotyczyć całości?


Jeżeli nie dotyczy, to jest relatywna.

Cytuj:
Użyję twojego podejścia: czego nie rozumiesz? :D


Co to znaczy, że istoty potrafiące odczuwać cierpienie i strach są u ciebie "sztywnym punktem".

Cytuj:
Ta nieomylna która nie istnieje? :D


Nie, ta, która istnieje ;-)

Cytuj:
A no tak, istnieje w definicji którą zakładasz i nie musisz udowadniać :D


Definicji się nie dowodzi. Definicja określa sens pojęcia.

Cytuj:
Czekaj... D: ... czy my własnie się zgodziliśmy w czymś?


A w czym?

Cytuj:
No jak na razie Ci się nie udaje :D


Cóż, nie zmuszę cię do myślenia.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lis 24, 2014 12:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 05, 2014 13:59
Posty: 101
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
Johnny99 napisał(a):
Jeżeli nie dotyczy, to jest relatywna.


no jeśli widzisz tylko czarno biało to nic nie poradzę

Johnny99 napisał(a):
Co to znaczy, że istoty potrafiące odczuwać cierpienie i strach są u ciebie "sztywnym punktem".


To jest dla mnie punkt odniesienia, zresztą to opisałem. Jeśli pojawiłaby się rasa która nie odczuwa cierpienia to ich moralność (o ile jakąś by mieli) mogłaby być dla nas brutalna i zła.

Dobra, już dawno powinienem przestać traktować cię poważnie. Zwyczajnie marnujesz mój czas :)


Pn lis 24, 2014 13:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
magicvortex napisał(a):
no jeśli widzisz tylko czarno biało to nic nie poradzę


To wynika z logiki. Jeśli uważasz inaczej, to wyjaśnij, jak i uzasadnij.

Cytuj:
To jest dla mnie punkt odniesienia, zresztą to opisałem. Jeśli pojawiłaby się rasa która nie odczuwa cierpienia to ich moralność (o ile jakąś by mieli) mogłaby być dla nas brutalna i zła.


A co to wówczas by znaczyło, że jest dla ciebie "brutalna" i "zła", skoro dla ciebie punktem odniesienia jest osoba cierpiąca, a tam by takich nie było?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lis 24, 2014 13:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 05, 2014 13:59
Posty: 101
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
Johnny99 napisał(a):
To wynika z logiki. Jeśli uważasz inaczej, to wyjaśnij, jak i uzasadnij.


To proste, masz moralność całkowicie sztywną, (np Boską), całkowicie relatywną (czyli taką w której plądrowanie i gwałty mogą być dobre bo czemu nie) i taką która ma elementy obu, pewne rzeczy powszechnie uznaje się za dobre/złe, a inne są w szarej strefie i nie są tak jednoznaczne.

Johnny99 napisał(a):
A co to wówczas by znaczyło, że jest dla ciebie "brutalna" i "zła", skoro dla ciebie punktem odniesienia jest osoba cierpiąca, a tam by takich nie było?


Byłaby brutalna i zła dla mnie, dla ludzkości, dla istot znających cierpienie i strach. Te inne istoty by oczywiście nie rozumiały dlaczego bo przecież pojęcie cierpienia byłoby dla nich obce. Jeżeli im to pasuje to proszę bardzo choć to byłby ciekawe studia jak takie społeczeństwo w ogóle funkcjonuje i jak było w stanie zbudować cywilizację. Ale jakbyśmy próbowali w jakiś sposób połączyć nasze moralności to byłby duży problem.


Pn lis 24, 2014 14:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
magicvortex napisał(a):
To proste, masz moralność całkowicie sztywną, (np Boską), całkowicie relatywną (czyli taką w której plądrowanie i gwałty mogą być dobre bo czemu nie) i taką która ma elementy obu, pewne rzeczy powszechnie uznaje się za dobre/złe, a inne są w szarej strefie i nie są tak jednoznaczne.


No więc wracamy do: jeżeli moralność nie jest całkowicie relatywna, to jakaś jej część musi być nierelatywna - czyli być UKM.

Cytuj:
Byłaby brutalna i zła dla mnie, dla ludzkości, dla istot znających cierpienie i strach.


Dlaczego, skoro nie dotyczy istot znających cierpienie i strach?

Cytuj:
Te inne istoty by oczywiście nie rozumiały dlaczego bo przecież pojęcie cierpienia byłoby dla nich obce.


I słusznie by nie rozumiały. Sam nie rozumiem :-D

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lis 24, 2014 15:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 05, 2014 13:59
Posty: 101
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
Johnny99 napisał(a):
No więc wracamy do: jeżeli moralność nie jest całkowicie relatywna, to jakaś jej część musi być nierelatywna - czyli być UKM.


Tylko że ty zdaje się UKM rozumiesz jako moralność w pełni nierelatywną. No chyba że się mylę?

Poza tym cały czas mówię moralności relatywnej tylko posiadającej elementy niezmienne dla "istot znających cierpienie i strach".

Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Byłaby brutalna i zła dla mnie, dla ludzkości, dla istot znających cierpienie i strach.


Dlaczego, skoro nie dotyczy istot znających cierpienie i strach?


Której części słowa "dla" nie rozumiesz?
Chodzi o aplikację moralności tych istot (nie znających cierpienia) na istoty niekompatybilne (nas). Gdyby te istoty miały zamiar narzucić nam swoją moralność prawdopodobnie uznalibyśmy je za złe. Według naszego ludzkiego systemu moralnego.


Pn lis 24, 2014 15:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
magicvortex napisał(a):
Tylko że ty zdaje się UKM rozumiesz jako moralność w pełni nierelatywną. No chyba że się mylę?


O ile jest nierelatywna, o tyle stanowi UKM.

Cytuj:
Chodzi o aplikację moralności tych istot (nie znających cierpienia) na istoty niekompatybilne (nas). Gdyby te istoty miały zamiar narzucić nam swoją moralność prawdopodobnie uznalibyśmy je za złe. Według naszego ludzkiego systemu moralnego.


Ok. Ale ta ich moralność również jest zrelatywizowana - tak jak nasza.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lis 24, 2014 15:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 05, 2014 13:59
Posty: 101
Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
Ależ ja nie twierdzę że nie jest relatywna.


Pn lis 24, 2014 15:58
Zobacz profil
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
A wejdź sobie w synonimy i się zapoznaj z nimi.
http://synonim.net/synonim/doskona%C5%82y


Wt lip 21, 2015 14:49

Dołączył(a): Cz lip 30, 2015 14:29
Posty: 61
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
Wydaje mi się, że człowiek powinien się doskonalić, to jest: dążyć do Pana Boga. Natomiast Bóg jest doskonały w sposób całkowity, jeśli można tak to ująć. Jego miłość jest doskonała, ale także doskonała jest Jego znajomość Siebie, Jego dobroć, piękno, świętość.

_________________
"JAKŻE SIĘ OBEJŚĆ BEZ MIŁOŚCI...?"


Pn sie 03, 2015 11:41
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 12, 2014 22:13
Posty: 64
Post Re: Pod jakim względem Bóg jest doskonały?
Szczęść Boże. Chcę odpowiedzieć na pytanie:,,Pod jakim względem Bóg jest doskonały?" Potocznie doskonałość rozumiemy jako coś najlepszego, najdoskonalszego, spełnionego. Np.sportowiec, który jest świetny, ma do tego medale mistrzostw świata, czy igrzysk olimpijskich, jest sportowcem doskonałym i spełnionym (jeśli sukcesy odnosił w sposób uczciwy). Bóg jest Bytem najdoskonalszym, najwyższym, najwspanialszym, najlepszym. Gdyby było inaczej to Bóg nie byłby Bogiem. Bóg jest doskonały ze względu na swoją prostotę, wieczność, niezmienność (por. M.Kaszowski, Nauka Kościoła w pytaniach i odpowiedziach, w: http://www.teologia.pl Wydruk z dnia 2015-07-31). ,,Bog jest pełnia Bytu i wszelkiej doskonałosci, bez początku i bez końca'' (KKK 213).

Największym znakiem Jego doskonałości jest Miłość. My, chrześcijanie wierzymy w Boga w Trójcy Jedynego. Nie będę się rozwodzić nad tajemnicą Trójcy Świętej. Jest ona ,,długa i szeroka" i trudna do wyjaśnienia. Powiem tylko ( o ile dobrze rozumiem i pamiętam nauke Kościoła o Trójcy Świętej), że Bóg jest jeden w trzech Osobach. Znaczy to, że Bogiem jest Bóg Ojciec, Bogiem jest Syn Boży (który jako jedyny z trzech Boskich Osób stał się człowiekiem) i Bogiem jest Duch Święty. Są trzy Osoby Boże, ale jeden Bóg co do natury. W Bogu zaś każdy Jego przymiot (np. miłość, wszechmoc, niezłożoność, niezmienność, niezmierzalność, jedność i jedyność itp) stanowią o Jego naturze.
Miłość Boga w Trójcy Jedynego została nam najlepiej objawiona przez Jego Syna, a naszego Pana Jezusa Chrystusa (szcególnie w tajemnicy Wcielenia i Zmartwychwstania). Bóg jako Stwórca, Pan i Ojciec całego świata kocha całe stworzenie, a więc i nas, ludzi. Jaka jest Jego miłość do nas? Można ją opisać słowami św. Pawła: ,,Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. MIłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; nie cieszy się z niesprawiedliwości,lecz współweseli się z prawdą.Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję" (1 KOr 13, 4-7). Św. Jan apostoł stwierdza dosadnie, że Bóg jest Miłością i kto w niej trwa, trwa w Bogu (por. 1 J 4, 16).
Z miłością wiąże się świętość Boga. Bóg jest święty ze swej istoty. Przecież Byt najdoskonalszy i najlepszy, jakim jest Bóg, musi być święty. Nie może być zły.Skoro tak, to Bóg jest też odbry, miłosierny, sprawiedliwy, łaskawy itd.-por.Czesław Bartnik, Dogmatyka katolicka, t.1:Traktaty I-VI, Lublin 2012, str.139).
Bóg jest także pełnią życia. I to w każdym wymiarze: fizycznym, duchowym, psychicznym, zmysłowym (por. M.Kaszowski, dz.cyt.).Tą prawdę zna już Stary Testament: ,,Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię" (Jr 1, 5, ale o tajemnicy życia ludzkiego świadczy przede wszystkim Rdz 1-3). Bóg jest też źródłem najdoskonalszego poznania. POznaje swoją naturę i wszystkie stworzenia (jest przecież naszym Ojcem i Stworzycielem). Jest Panem czasu i historii. Dlatego zna przyszłość wszystkich swoich stworzeń. Ta wiedza sprawia, że działanie Boskie odznacza się doskonałością, a Boża Wszechpotęga przyczynia się do zrealizowania wszystkich Bożych planów. Bóg jest też źródłem wszystkich doskonałości swoich stworzeń ( o ile dobrze pamiętam jedna z pięciu dróg poznania Boga św. Tomasza z Akwinu to droga ze stopni doskonałości).
Wszystkie te doskonałości utożsamiają się ze sobą i łączą się w Jedyny, prosty Byt, który nazywamy Bogiem. Z tego wszystkiego wynika jeszcze jeden wniosek, ważny ze względu na zadane pytanie: w Bogu nie ma żadnych braków, żadnych niedoskonałości. Bóg jest przecież Bytem największym i najdoskonalszym:,,Bóg jest nieograniczenie i nieskończenie doskonały i spełniony. Ma w sobie wszelkie doskonałości: osoby, istnienie, byt, treści, wartości, dobra duchowe" (Cz. Bartnik, dz.cyt., str.135).


Pn sie 03, 2015 13:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 187 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL