Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 15, 2025 13:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 423 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 29  Następna strona
 Dlaczego pożegnałem Kościół 
Autor Wiadomość
Post Re: Dlaczego pożegnałem Kościół
Cytuj:
To może powinien pomyśleć i dzielić wg potrzeb a nie po równo? Kurde - jest wszechmocny? To chyba powienien wiedzieć, co zrobić, aby wszyscy mieli dość wiary. Jest czy nie jest?

Dał wszystkim równo.
Nie dał się jedynie traktować przez snobów jako ich osobisty sługa.

Cytuj:
Zadałem pytanie: Odpowiedz: czemu nie stworzył nas wszystkich takimi jak Maryja? Nie potrafił czy nie chciał bezgrzesznej ludzkości?

A Ty odpowiadasz od czapy: Maryja była normalną kobietą, sama dokonywała wyborów - choćby zwiastowanie - nie odpowiedziała z automatu "tak", ale dyskutowała z aniołem przed wyrażeniem zgody.
Jakbym chciał, abyś mi odpowiedziała, czy Maryja była normalną kobietą, zapytałbym np "czy Maryja była normalną kobietą?" A tymczasem zapytałem " czemu nie stworzył nas wszystkich takimi jak Maryja? Nie potrafił czy nie chciał bezgrzesznej ludzkości?" Dostrzegasz różnicę między tymi pytaniami?

Do tego w ogóle nie rozumiesz, co piszę. Bo utrzymuję akurat przeciwnie, niż to opisałaś - twierdzę, że właśnie Maryja nie była automatem, co dowodzi, że można stworzyć człowieka, który równocześnie zachowuje wolną wolę i odporność na pokusę grzechu. No, ale trzeba by się zastanawiać na tym, co się czyta, a to takie męczące... :(

Ty nie potrafisz pojąc, że Maryja nie była zaprojektowana na automatyczne "fiat". To był li tylko jej osobisty wybór wynikający z ogromnej wiary.

Cytuj:
A na naturę Wszechmocny nic nie poradzi, prawda? :roll:

A czy Bóg istnieje jedynie dla sprawiania przyjemności?



Cytuj:
Przecież pisałem wcześniej: nie jesteśmy tacy, bo nie mamy podobnej samodyscypliny, wiary, odporności na pokusy i innych - jak to sami nazywacie - łask. A nie mamy, bo Bóg nie dał.

Dał, dał :)
Ale zawsze lepiej swoje ułomności zrzucić na kogo innego - w tym wypadku Boga.



Cytuj:
O - właśnie! Chcę tylko, żeby wszyscy byli jak Maryja - bezgrzeszni.

Zacznij od siebie.

Cytuj:
No więc czemu Bóg nie dał Ci jej więcej? Zabrakło mu na składzie?
Widzisz, są jakieś powody, dla którego nie jesteśmy tacy jak ona. Bóg je zna, Bóg potrafiłby temu zaradzić, gdyby chciał. Widać nie chce, nie przeszkadza mu grzeszna ludzkość.

Po raz ostatni - masz wszelkie możliwości aby być bezgrzesznym jak Maryja.

Cytuj:
A jeśli używane (w końcu do tego zostały stworzone) wszystkie zepsują się - to co? Czy uznasz tłumaczenia producenta, że wszystkie zepsuły się same z siebie, z nie dlatego, że zostały do kitu zrobione? Tak czy nie?

Zepsuły się w skutku niewłaściwego użytkowania, nic nie robi się samo z siebie.

Cytuj:
Dla Ciebie dać ładnie, i dać skutecznie oznacza "na siłę"? Przyjmujesz tylko to, co Ci się wciśnie przemocą?
Alus - proszę o troszkę uczciwości, bo Twoje uniki są troszkę poniżej poziomu przyzwoitości. Rozpaczliwie udajesz, że nie rozumiesz.

Kto nie rozumie, to jasno widać - od kilku lat na forum "wiara" i "katolik" użalasz się, że nie zaprojektowano Cię obdarzając wolną wolą, wolnością wyborów i równolegle zupełnym ograniczeniem.....


Wt gru 02, 2014 10:02

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 13:44
Posty: 393
Post Re: Dlaczego pożegnałem Kościół
A skąd wiadomo, że Acro nie jest bezgrzeszny? Abstrahując rzecz jasna od grzechów związanych z samą wiarą? Z tego, co ja o nim wiem, wynika, iż jest wzorem cnót wszelakich. Podobnie jak ja ;-)

_________________
Sapere aude!


Wt gru 02, 2014 10:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: Dlaczego pożegnałem Kościół
Alus napisał(a):
Ty nie potrafisz pojąc, że Maryja nie była zaprojektowana na automatyczne "fiat". To był li tylko jej osobisty wybór wynikający z ogromnej wiary.

Więc Maryja została "zaprojektowana" w taki sposób, aby jej osobisty wybór wynikający z ogromnej wiary był taki a nie inny.

Bóg potrafi produkować ludzi, których osobisty wybór jest taki, jak wybór Maryi. Czego najlepszym dowodem jest... Maryja. Mógłby (gdyby tylko chciał) wyprodukować samych takich ludzi. Ale widać poza Maryjami, Tobą, papieżem Franciszkiem, woli również produkować Trynkiewiczów...

Czy Twoim zdaniem osoba pokroju papieża Franciszka dokonywałaby innych wyborów, gdyby na świecie istniały wyłącznie osoby pokroju papieża Franciszka? Czy wtedy wybory dokonywane przez papieża Franciszka nie byłyby wolne?

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Wt gru 02, 2014 10:57
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 28, 2014 11:03
Posty: 179
Post Re: Dlaczego pożegnałem Kościół
tomek99 napisał(a):
A gdzie był Bóg jak czteromiesięcznego chłopca tak skatowali rodzice, że nie widzi, nie rusza rękami nogami i chyba jeszcze nie słyszy. W diecezjalnym ośrodku opiekuńczym też go nikt nie zechce.

I znów zobacz jak on ma źle, a ty narzekasz. I cierpienie niewinnych to tajemnica.

Nie ma żadnego Boga a przede wszystkim drugiego życia. Następuje koniec w wyniku śmierci choroby czy wypadku. Ciało zbudowane z atomów w końcu zmienia postać i the end albo game over jak kto woli. Gdyby Bóg istniał nie byłoby np. śmierci w męczarniach, albo samobójstw. Nawet znany aktor rozśmieszający ludzi nie dał rady z depresją.
-----------------------------------------------------
Coraz więcej mieszkańców Republiki Federalnej Niemiec (RFN) wypisuje się z kościołów, zarówno Kościoła katolickiego, jak i protestanckiego. Dane z 2014 roku wykazują, że w tym roku odeszło od tych instytucji o 50 proc. więcej osób niż w ubiegłych latach. O co chodzi? Powszechnie wiadomo, że jak nie wiadomo o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze.


Poczytałem trochę Twoich wynurzeń. Dzięki temu nieco mogłem Cię poznać. Uważam że opacznie rozumujesz pożegnanie jak w tytule wątku. Kościół to organizm, a nie organizacja. Prawdziwy Kościół (z dużej litery) to wszystkie dzieci Boże w różnych religiach ewangelicznych. Myślę że Twoje kłopoty, biorą się z mylnego utożsamiania Boga\Chrystusa z religią reprezentowaną przez kościół Rzymsko Katolicki (z szacunku RK piszę dużą literą).
Fakt odchodzenia ludzi z instytucji kościelnych jest faktem. I chwała Bogu. Zachęcam do samodzielnej lektury Biblii. I tylko tego jedynego źródła. Tam zobaczysz że wzorem dla naszego życia, jest jedynie Jezus Chrystus\Syn Człowieczy...nie stworzenie...
Słowo Boże podaje że, jeśli tylko w tym życiu pokładamy nadzieję w Chrystusie, to w efekcie patrzymy tak jak Ty opisujesz. Czyli posiadanie tu i teraz. Podczas kiedy prawda jest taka że zaufanie Jezusowi, prowadzi nas poza śmierć. Bo On jest życiem. Kto w Niego wierzy, to choćby fizycznie umarł, żyć będzie. Gdyż Bóg Biblii obiecuje wszystkim wierzącym nowe nieśmiertelne ciała. Na wzór ciała Pana Jezusa po Zmartwychwstaniu.
Mamy możliwość dokonywania wyboru. To sprawia że niektórzy ludzie, słuchają księcia tego świata. Który zwodzi ludzi trzema sposobami już od ogrodu Eden. czyli :
- pożądanie\pragnienie ciała - seks
- pragnienie\chciwość wszelakich dóbr, pieniędzy
- bycie żądnym przeróżnych form dominowania nad innymi
Te rzeczy są powodem nieszczęść i chorób. A także depresji o której tak dużo pisałeś.

Hufce napisał(a):
Ja też pożegnałem Kościół ,mam dosyć Boga ,nie pomógł mi w życiu nigdy i w niczym ,mało tego jeszcze przeszkadzał mi ,chciałbym mieć nowego czterokołowca i prosiłem Boga żeby mi go wyczarował albo przesłał na konto 40tys zł bo tyle taki kosztuje ,niestety Bóg nie spełnił mojej prośby dlatego pożegnałem Kościół.
-------------------------------------------------
Nic mi się nie pomyliło ,płace w swoim życiu cierpieniem dla Boga a więc oczekuje nagrody za to ,płace, rządam wymagam .To nie wszystko chciałbym jeszcze mieć nowe Audi a6 z 2014 roku z dobrym silnikiem i w full opcji ,i jeszcze ładną dziewczynę też chciałbym ,płace rządam


Wybrałem i ten wpis z powodu ogromnej buty. Zobacz na tę modlitwę Dawida "... Niech mnie uratuje twój miecz od bezbożnika, Ręka zaś twoja od ludzi, Panie, Od ludzi tego świata, których udziałem jest tylko to życie, A skarbów twoich jest pełen brzuch ich, Nasyceni są synowie ich, A nadmiar swój zostawiają dzieciom swoim! Ale ja dzięki sprawiedliwości ujrzę oblicze twoje, Kiedy się obudzę, nasycę się widokiem twoim. "
[Ps 17;13-15]

Też zostałeś zmanipulowany przez mistrza kłamstwa. Polecam takie oto słowa " Przyjmij z jego ust wskazania i złóż w swym sercu jego słowa! Jeżeli w pokorze nawrócisz się do Wszechmocnego i oddalisz nieprawość ze swego namiotu, jeżeli w proch rzucisz złoty kruszec i między kamienie potoków złoto z Ofiru, jeżeli Wszechmocny będzie twoim złotem i srebrem pełnym połysku dla ciebie, wtedy Wszechmocny będzie twoją radością i podniesiesz ku Bogu swoje oblicze. Gdy będziesz się do niego modlił, wysłucha cię, i swoje śluby spełnisz. Cokolwiek postanowisz, uda ci się, a nad twoimi drogami zabłyśnie światło. Gdyż Bóg poniża pysznego, lecz wybawia pokornego. Wybawia człowieka niewinnego, a będzie wybawiony dla czystości swoich rąk. "
[Hi 22;22-30]

_________________
Tak więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare przeminęło, oto wszystko stało się nowe


Wt gru 02, 2014 16:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Dlaczego pożegnałem Kościół
Jaabes napisał(a):
Wybrałem i ten wpis z powodu ogromnej buty.


Ech, Jaabes, nie gniewaj się, ale Ty byś nie zauważył ironii, gdyby ciebie walnęła pałką w głowę...

Kolega Hufce dobrze przerysował postawę prezentowaną przez tomka99, zwłaszcza w tym poście:

Tytuł: Dlaczego pożegnałem kościół

Hufce napisał(a):
Bo tak chcem .

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Wt gru 02, 2014 16:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Dlaczego pożegnałem kościół
Alus napisał(a):
Dał wszystkim równo.
Nie dał się jedynie traktować przez snobów jako ich osobisty sługa.


Więc możliwe, że zrobił źle. Ale mu nie zależało albo nie potrafił lepiej...

Cytuj:
Ty nie potrafisz pojąc, że Maryja nie była zaprojektowana na automatyczne "fiat". To był li tylko jej osobisty wybór wynikający z ogromnej wiary.

Boszszee... Znowu nie odpowiadasz na moje pytanie...
Więc czemu TYLKO ONA dokonała tego wyboru? Przeczytaj - uważnie! - to, co wcześniej tłumaczy Ci czuowiek.

Cytuj:
A czy Bóg istnieje jedynie dla sprawiania przyjemności?

Skąd. Podstawowym celem Miłościwego jest torturowanie, prawda?

Ty nie jesteś Prze/Mega/HiperMiłosierna, ale pewno starasz się oszczędzić dziecku cierpień. Tak czy nie? Starasz się, czy uważasz, że nie jestes od sprawiania mu samych przyjemności, więc ja ta butelka z benzyną się zapali, to najwyżej... Tak robisz? Proszę o jasną odpowiedź.

A póki co odpowiedz na MOJE PYTANIE : napisałaś, że Bóg nic nie poradzi na cierpienie, bo taka jest natura. Uważasz, że Bóg nie ma na nią wpływu?

Cytuj:
Dał, dał :)
Ale zawsze lepiej swoje ułomności zrzucić na kogo innego - w tym wypadku Boga.

Dał? To czemu NIKT z nich nie korzysta - łącznie z Tobą i papieżami?

Cytuj:
Zacznij od siebie.

Nie będę działał WBREW woli Boga. Sądzisz, że można zrobić coś wbrew woli wszechmocnego?

Cytuj:
Po raz ostatni - masz wszelkie możliwości aby być bezgrzesznym jak Maryja.

Przeczytaj jeszcze raz, co napisałem, i może odpowiedz na moje pytanie, a nie na swoje.

Cytuj:
Zepsuły się w skutku niewłaściwego użytkowania, nic nie robi się samo z siebie.

Naprawdę? :D
Czyli koleżanka NIGDY NICZEGO nie reklamuje, bo przecież jeżeli coś się zepsuło, to tylko w wyniku niewłaściwego użytkowania?!
Alus - nie rżnij...

Cytuj:
Kto nie rozumie, to jasno widać - od kilku lat na forum "wiara" i "katolik" użalasz się, że nie zaprojektowano Cię obdarzając wolną wolą, wolnością wyborów i równolegle zupełnym ograniczeniem.....

Pięknie, a teraz jeszcze raz, proszę, ale - dla odmiany, na moje pytanie:
Dla Ciebie dać ładnie, i dać skutecznie oznacza "na siłę"? Przyjmujesz tylko to, co Ci się wciśnie przemocą?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt gru 02, 2014 17:57
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego pożegnałem kościół
@Acro, Bog zrobil jak zrobil, a ty zamiast korzystac z tego co masz, tupiesz nogami jak dziecko, ze chcesz ... inaczej! Bo, no wlasnie, bo co? Zmarnujesz zycie sobie i innym zeby Bogu (w ktorego przeciez nie wierzysz) "pokazac", ze zepsul robote?
To zrob sam! Stworz swiat idealny, gdzie ludzie beda w pelni wolni i w pelni idealni.

Pan Bog stworzyl swiat dobry, a czlowieka bardzo dobrego. nie perfekcyjnego.
I nigdy nie chodzilo o perfekcje ale o milosc i zaufanie. A to moze dac tylko osoba w swojej wolnosci. Oczywiscie istnieje duze ryzyko, ze zamiast milosci bedzie nienawisc, ale naprawde uwazasz swoje zycie za tak tragiczne i bezwartosciowe, ze mozesz tylko nienawidziec?


Gdzie ciebie Pan Bog torturuje? Moze jakis przyklad z wlasnego zycia, gdzie tylko Pan Bog bylby winien twojemu cierpieniu? Za cierpienie zadane przez pijanych polglowkow Pan Bog nie odpowiada. Za cierpienie, ktore ty zadajesz komus z nudow badz z bezmyslnosci - tez nie. Pamietaj, ze jestes wolny i jezeli wolisz wybrac zlo, to ty wybierasz. Bo sam wiesz (choc nie chcesz sie do tego przyznac), ze mozesz rownie dobrze wybrac dobro, tylko masz w danej sytuacji mnostwo powodow, zeby postapic zle, bo tak ci sie wlasnie chce. Ale powtorze: Pan Bog ciebie do tego nie zmusza. Dal ci rozne mozliwosci i czeka, jak je wykorzystasz.

Jezeli rodzice daliby ci 100 tysiecy i powiedzieli: to nasz prezent na twoje dorosle zycie a ty te pieniadze przepijesz, to rodzice sa winni, ze bedziesz siedzial pod mostem? Czy moze Pan Bog? Czy moze twoja wlasna glupota?

Zamiast rozdzierac szaty nad nieudolnoscia boga, ktorego sobie stowrzyles na wlasne potrzeby, zeby moc komus przypisac wine za swoje lenistwo i wygode, wez sie w garsc i sprobuj pozostawic po sobie cos sensownego. Moze np sprobuj zminimalizowac negatywne skutki twojego istnienia i np powiekszyc pozytywne?

Nie wierzysz w Boga i w zycie wieczne? To nie marnuj czasu w necie na szlochy nad zlym stworzeniem i stworca, tylko sprobuj tego zycia nie zmarnowac. Na starosc bedziesz sobie plul w brode, ze tyle czasu przelecialo ci przez klawiature, a mogles jeszcze zrobic to czy tamto. Chocby swiat pozwiedzac. Albo nawet na Marsa poleciec. Albo studnie w Afryce pomoc kopac, zeby ludzie tam nie umierali, albo nie musieli pol zycia marnowac na targanie tej wody kilometrami.


Wt gru 02, 2014 18:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: Dlaczego pożegnałem kościół
Kael napisał(a):
Jezeli rodzice daliby ci 100 tysiecy i powiedzieli: to nasz prezent na twoje dorosle zycie a ty te pieniadze przepijesz, to rodzice sa winni, ze bedziesz siedzial pod mostem?

Tak. Dokładnie tak: wyłącznie rodzice będą temu winni. Bo nie potrafili wychować dziecka w taki sposób, żeby było odpowiedzialne.

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Wt gru 02, 2014 18:51
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Dlaczego pożegnałem Kościół
Cytuj:
Bog zrobil jak zrobil, a ty zamiast korzystac z tego co masz, tupiesz nogami jak dziecko, ze chcesz ... inaczej! Bo, no wlasnie, bo co?

Skąd wiesz, że nie korzystam?
Ale natury nie oszukasz - i, podobnie jak Ty i każdy inny, nie mam dość samodyscypliny, silnej woli, determinacji, wrażliwości itd aby nie czynić zupełnie zła. Bóg gdyby chciał, mógł mi (i innym) dać tych cech więcej - i zła by nie było. Nie zależy mu?

Cytuj:
Pan Bog stworzyl swiat dobry, a czlowieka bardzo dobrego. nie perfekcyjnego.

Właśnie. Czemu nie? Wiedział, ze skutkiem tego będzie zło. Nie przeszkadza mu ono?

Cytuj:
I nigdy nie chodzilo o perfekcje ale o milosc i zaufanie. A to moze dac tylko osoba w swojej wolnosci. Oczywiscie istnieje duze ryzyko, ze zamiast milosci bedzie nienawisc, ale naprawde uwazasz swoje zycie za tak tragiczne i bezwartosciowe, ze mozesz tylko nienawidziec?

Jeśli faktycznie jest wszechmocny, to poradziłby sobie tez z tym problemem. Perswazja, wychowanie... W niebie ponoć mu się udało?

Cytuj:
Za cierpienie zadane przez pijanych polglowkow Pan Bog nie odpowiada.

Owszem, odpowiada. Gdyby chciał, łatwo by temu zapobiegł. Nie chciał, nie zalezy mu..

Cytuj:
Pamietaj, ze jestes wolny i jezeli wolisz wybrac zlo, to ty wybierasz.

Nie.
Wolna wola to ma być jakiś rodzaj wytrychu, wyjaśniającego i usprawiedliwiającego wszystko. Zrzucasz człowieka w przepaść i dziwisz się, że się roztrzaskał:

- Wszak miał wolną wolę? Czemu nie odfrunął?

Albo: Budujesz pole minowe, wpuszczasz na nie ludzi, wiesz, że za chwilę ktoś się potknie, wlezie na minę i mu nogi urwie, ale się tłumaczysz:

-Ale o co chodzi? Czy to moja wina? Ja tylko miny porozrzucałem, oni sami w nie włażą?

Człowiek ma tę wolę, ale też ograniczenia, wynikające z jego psychiki, funkcjonowania rozumu itp. A to wszystko dzieło Boga. Czemu nie stworzył nas takimi, jak anioły, Maryja czy Jezus? Też chyba mają wolną wolę, a nie krzywdzą się ani innych? Widać jednak nie jest tak miłosierny - albo wszechmocny.

Bóg jest wszechmocny, więc powinien być w stanie pogodzić te dwie cechy, nie są bowiem logicznie sprzeczne ani puste (jak np sucha czerwień, nieruchome poruszanie się itd) Wolność wyboru nie oznacza konieczności jego dokonywania - bo to oznaczałoby, że np. nie odgryzając sobie nogi nie jesteśmy wolni. Co ciekawe, jednak w paru przypadkach Bogu się udało te cechy połączyć: u niego samego, w niebie, u Maryi. Czemu nie u wszystkich?

Nie wszystkie cierpienia wynikają z działań ludzi. Co ma czyjaś (poza boską) wola do zaduszenia się niemowlęcia w wyniku bezdechu? Albo jego konania na nowotwór? Zauważ, że cierpienie jest podstawą, osnową konstrukcyjną całego świata czującego. W każdej chwili miliony istnień cierpi katusze będąc pożeranym od środka przez pasożyty, rozszarpywanym przez drapieżnika, konając w wyniku choroby, pragnienia czy głodu. Dobra śmierć w naturze to rzadkość. A to wszystko za sprawą Miłosiernego...

Cytuj:
Nie wierzysz w Boga i w zycie wieczne? To nie marnuj czasu w necie na szlochy nad zlym stworzeniem i stworca, tylko sprobuj tego zycia nie zmarnowac. Na starosc bedziesz sobie plul w brode, ze tyle czasu przelecialo ci przez klawiature, a mogles jeszcze zrobic to czy tamto. Chocby swiat pozwiedzac. Albo nawet na Marsa poleciec. Albo studnie w Afryce pomoc kopac, zeby ludzie tam nie umierali, albo nie musieli pol zycia marnowac na targanie tej wody kilometrami.

Człowieku, Ty myślisz, że ja tu rozczulam się nad sobą? Liczę, że mnie pocieszycie? A już na pewno nie mam zamiaru tracić czasu na modły do rzekomego Boga, którego - jak wskazuje logika i obserwacja świata - albo zło nie obchodzi, albo jest bezradny, albo - co najsensowniejsze - go nie ma :D

Swoje robię, nie liczę na spotkanie z duchami po śmierci. Zwyczajnie bawi mnie wykazywanie chrześcijanom, że powszechność zła (w tym cierpienia) na świecie jasno dowodzi, iż ich Bóg nie może być jednocześnie nieskończenie miłosierny i wszechmocny. Miłosierny by chciał to zmienić, a wszechmocny - potrafił. I koniec wywodu. Potem zaczynają się lawirowania wierzących: a już to wolna wola (jednak nie wszechmocny, skoro sobie z tym problemem nie potrafi poradzić?), a już to samoograniczenie się Boga (się czy nie się - ograniczenie oznacza brak wszechmocy; wyżej stawia ograniczenie się od swojej absolutnej ponoć miłości?), już to jakieś wyższe korzyści z cierpienia (nie jest miłosierny?, nie potrafi inaczej osiągnąć tych wyższych korzyści? czynienie zła oznacza dostarczanie wyższych korzyści? wierzący powinien pragnąć cierpieć dla tych korzyści [błogosławieństwa?]?) itd itp.

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt gru 02, 2014 19:33
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego pożegnałem kościół
czuowiek napisał(a):
Kael napisał(a):
Jezeli rodzice daliby ci 100 tysiecy i powiedzieli: to nasz prezent na twoje dorosle zycie a ty te pieniadze przepijesz, to rodzice sa winni, ze bedziesz siedzial pod mostem?

Tak. Dokładnie tak: wyłącznie rodzice będą temu winni. Bo nie potrafili wychować dziecka w taki sposób, żeby było odpowiedzialne.

Bzdura. Masz male pojecie o psychologii i wychowaniu dzieci. Dzieci sa tak samo wolne w swoich decyzjach jak i ty. Robisz tylko to czego rodzice od ciebie oczekuja? Nigdy nie zrobiles niczego "po swojemu"? Nigdy samodzielnie nie postapiles bez zadawania sobie pytania "co ojciec powie"? To ... nie dorosles.

@Acro najlepiej jak swiat bylby zlozony z idealnych klonow, czyz nie? Wszyscy zmanipulowani genetycznie z niezdolnoscia do czynienia zla.... Juz sie do twgo genetycznego raju stworzonego tym razem przez ludzi zblizamy. Bedziesz pewnie sam mogl ocenic na ile ideal stworzony w laboratoriach jest lepszy od naturalnego.

Osobiscie uwazam, ze krytykowac mozna to, co potrafi sie samemu zrobic lepiej. Inaczej to strata czasu i czcze gadanie.

A twoje przyklady o fruwaniu w zwiazku z wolna wola ... hm jakby nie na temat?


Wt gru 02, 2014 19:49
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Dlaczego pożegnałem Kościół
Cytuj:
@Acro najlepiej jak swiat bylby zlozony z idealnych klonow, czyz nie? Wszyscy zmanipulowani genetycznie z niezdolnoscia do czynienia zla....

Dwa błedy:
1. Głęboki wstręt do czynienia zła nie oznaczałby jeszcze, że jesteśmy klonami. Duszyczki w niebie nie czynią zła, a chyba nie sa zmanipulowanymi klonami?

2. Jeśli jest tak, że niektórzy muszą grzeszyć, aby nie było zarzutu klonowania i manipulacji, to dlaczego za ten przymus ich karać?

Cytuj:
Juz sie do twgo genetycznego raju stworzonego tym razem przez ludzi zblizamy. Bedziesz pewnie sam mogl ocenic na ile ideal stworzony w laboratoriach jest lepszy od naturalnego.

Nie wiem, o co Ci tu chodzi.

Cytuj:
Osobiscie uwazam, ze krytykowac mozna to, co potrafi sie samemu zrobic lepiej. Inaczej to strata czasu i czcze gadanie.

Czy ja jestem wszechmocny? Będę - to mnie ocenisz, czy zrobiłbym świat lepiej. Teraz oceniamy tu rzekome miłosierdzie i rzekomą wszechmoc Boga.

Cytuj:
A twoje przyklady o fruwaniu w zwiazku z wolna wola ... hm jakby nie na temat?

Hmmm, jak by jednak na temat. Moze powtórzę kluczowy fragment:
Człowiek ma tę wolę, ale też ograniczenia, wynikające z jego psychiki, funkcjonowania rozumu itp. A to wszystko dzieło Boga. Identycznie jak z lataniem - bardzo byśmy chcieli, szczerze i z głebi serca, ale ten brak skrzydeł, ta grawitacja... Czy można nas winić za to, że nie latamy?

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt gru 02, 2014 20:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 02, 2012 16:32
Posty: 1029
Post Re: Dlaczego pożegnałem Kościół
Kael napisał(a):
Bzdura. Masz male pojecie o psychologii i wychowaniu dzieci. Dzieci sa tak samo wolne w swoich decyzjach jak i ty.

Czy ja to kwestionowałem?
Cytuj:
Robisz tylko to czego rodzice od ciebie oczekuja?

Raczej tak. Natomiast z drugiej strony trzeba przyznać, że rodzice - o ile mi wiadomo - nie oczekują ode mnie naprawdę nic wielkiego. Ot, żebym nie kradł, nie zabijał, nie oszukiwał, pomagał, nie obrażał... Takie tam duperele nieistotne zupełnie...
Generalnie rodzice oczekują ode mnie, abym nie robił nikomu nic, czego bym nie chciał, aby mi zrobiono...

Cytuj:
Nigdy nie zrobiles niczego "po swojemu"? Nigdy samodzielnie nie postapiles bez zadawania sobie pytania "co ojciec powie"?
"Co ojciec powie" jeśli co na przykład?
Bo chyba nie nadążam...

Sztuką jest wychować swoje dzieci w taki sposób, aby wolne w swoich decyzjach robiły to, czego oczekują od nich rodzice. W granicach rozsądku oczywiście.

Twoim zdaniem jeśli dziecko spełnia swoje marzenie i zostaje pilotem choć rodzice oczekiwali, że zostanie kombajnistą, to dobrze? źle? ani dobrze, ani źle? jakieś inne opcje?

Bóg jest fatalnym ojcem - nie potrafił kompletnie wychować swoich dzieci. Albo pogubił się, bo zadanie go przerosło.

Nie jest sztuką pozwolić gromadce swoich dzieci wydrapać sobie oczy w imię wolności wyboru. Sztuką jest tak je poprowadzić przez życie, żeby nie czuły potrzeby wydrapywania sobie oczu.

Nikt się sam na ten świat nie pchał.
Każdy z nas został zmuszony do istnienia przez swoich rodziców.
A, patrząc szerzej, Bóg zmusił nas wszystkich do istnienia.
Więc to Bóg bierze pełną odpowiedzialność za każdą głowę oderżniętą przez brodatego Ahmeda "niewiernemu psu".

A uciekanie się do wymówki w postaci wolnej woli przez rodziców tłumaczących w ten sposób występki swoich dzieci jest wyłącznie dowodem na ich tchórzostwo i kompletną porażkę rodzicielską.

Jeśli twoje dziecko kradnie, bije, gwałci, oszukuje, to znaczy, że nie potrafiłaś go wychować. Że rodzicielstwo cię przerosło. Może nie starczyło Ci cierpliwości...
I tylko i wyłącznie dlatego dziecko robi to, czego robić nie powinno, bo nikt go nie nauczył, że tak robić nie wolno. Że nie wolno sprawiać bólu i cierpienia.
No albo się takie urodziło, że nie potrafi tego zrozumieć, choćby nie wiem jak wspaniałych miało rodziców.
Ale w takim przypadku to już chyba ewidentnie można składać reklamację u Najwyższego, nieprawdaż?

_________________
Johnny99:
"Wszyscy, włącznie z tobą, wiedzą, że nikt nie wierzy w żadnego Potwora, a działalność Koscioła Spaghetti ma na celu wyśmiewanie wiary.
Jest to tzw. wiedza powszechna."


Wt gru 02, 2014 20:16
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Dlaczego pożegnałem Kościół
Dodajmy, że rodzice czasem nie wiedzą, jak wychować, nie kontrolują wszystkich czynników (część jest zewnętrzna, na którą nie mają wpływu). Czyli nie sa wszechmocni i wszechwiedzący. Bóg ponoć jest - więc powinien bez trudu wychować nas idealnie. Idealny (ponoć ) wychowawca i idealni (ponoć) wychowankowie - to może dać w rezultacie tylko idealny produkt.

Czy jesteśmy idealni?...

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Wt gru 02, 2014 20:32
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego pożegnałem kościół
Cytuj:
Więc możliwe, że zrobił źle. Ale mu nie zależało albo nie potrafił lepiej...

Respektuje osobiste wybory człowieka.

Cytuj:
Boszszee... Znowu nie odpowiadasz na moje pytanie...
Więc czemu TYLKO ONA dokonała tego wyboru? Przeczytaj - uważnie! - to, co wcześniej tłumaczy Ci czuowiek.

Bo uznała za właściwe przyjąć misję Bogarodzicy.

Cytuj:
Skąd. Podstawowym celem Miłościwego jest torturowanie, prawda?

To już tylko kwestia wypaczonego obrazy Boga, jaki prezentujesz.

Cytuj:
Ty nie jesteś Prze/Mega/HiperMiłosierna, ale pewno starasz się oszczędzić dziecku cierpień. Tak czy nie? Starasz się, czy uważasz, że nie jestes od sprawiania mu samych przyjemności, więc ja ta butelka z benzyną się zapali, to najwyżej... Tak robisz? Proszę o jasną odpowiedź.

A póki co odpowiedz na MOJE PYTANIE : napisałaś, że Bóg nic nie poradzi na cierpienie, bo taka jest natura. Uważasz, że Bóg nie ma na nią wpływu?

To nie Bóg zadaje cierpienie.

Cytuj:
Dał? To czemu NIKT z nich nie korzysta - łącznie z Tobą i papieżami?

Korzysta 95% populacji świata w różnym stopniu z różnym efektem.

Cytuj:
Nie będę działał WBREW woli Boga. Sądzisz, że można zrobić coś wbrew woli wszechmocnego?

Znów wypaczone pojęcie Boga i wolności człowieka......non stop prezentujesz postawę stojąca wbrew woli Wszechmogącego.

Cytuj:
Przeczytaj jeszcze raz, co napisałem, i może odpowiedz na moje pytanie, a nie na swoje.

Odrzucasz wszelkie odpowiedzi i podobnie 2-3 latkom non stop pytasz - a po cio? - żałosne.

Cytuj:
Czyli koleżanka NIGDY NICZEGO nie reklamuje, bo przecież jeżeli coś się zepsuło, to tylko w wyniku niewłaściwego użytkowania?!

Przypadki wadliwe zdarzają się, co nie daje podstaw do generalizowania.


Cytuj:
Pięknie, a teraz jeszcze raz, proszę, ale - dla odmiany, na moje pytanie:
Dla Ciebie dać ładnie, i dać skutecznie oznacza "na siłę"? Przyjmujesz tylko to, co Ci się wciśnie przemocą?

A nie dostałeś ładne, mądre?.....i z własnej nieprzymuszonej woli stanąłeś w miejscu oskarżając Boga, sam nie wiedząc dokładnie o co.


Śr gru 03, 2014 9:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N paź 04, 2009 17:07
Posty: 4195
Post Re: Dlaczego pożegnałem Kościół
Cytuj:
Respektuje osobiste wybory człowieka.

Te wybory są takie, jaka natura człowieka. A za naturę odpowiada kto?
PS - jak Twoje dziecko np pali papierosy, to Ty "respektujesz jego osobisty wybór" czy tez wpływasz, jak mozesz, aby zmienił swe zachowanie?

Cytuj:
o uznała za właściwe przyjąć misję Bogarodzicy.

A czemu inni nie są gotowi do podobnych wyrzeczeń dla Boga?

Cytuj:
To już tylko kwestia wypaczonego obrazy Boga, jaki prezentujesz.

To kwestia tego, ze używam oczu i mózgu zgodnie z przeznaczeniem.

Cytuj:
To nie Bóg zadaje cierpienie.

Stworzył morderców i gwałcicieli, moze ich w każdej chwili zatrzymać, ale tego nie robi. Więc jest odpowiedzialny za nie.

Cytuj:
Korzysta 95% populacji świata w różnym stopniu z różnym efektem.

Naprawdę? To zgodne z doktryną KK? Bo ponoć nie ma bezgrzesznych ludzi (poza Maryją)?

Cytuj:
Znów wypaczone pojęcie Boga i wolności człowieka......non stop prezentujesz postawę stojąca wbrew woli Wszechmogącego

Pomyśl logicznie. Czy można cokolwiek zrobić wbrew woli wszechmogącego? Nie pisz jeszcze! Najpierw POMYŚL!

Cytuj:
Odrzucasz wszelkie odpowiedzi i podobnie 2-3 latkom non stop pytasz - a po cio? - żałosne.
Bo wszystkie pytania, jakich udzielasz, nie dotyczą pytania. Faktycznie żałosne.

Cytuj:
Przypadki wadliwe zdarzają się, co nie daje podstaw do generalizowania.

Jakiego generalizowania?! CZy ja Cię pytam, czy zdarzają sie buble? O co zapytałem? Czy ja dyskutuję z dzieckiem?! I się dziwisz, że zadaję to samo pytanie po kilka razy?!

Ogarnij się! Odpowiedz na moje pytanie WPROST! Muszę wyciskać z Ciebie jasne odpowiedzi, bo wijesz się jak piskosz! Reklamujesz wadliwe produkty czy nie?! Nie piszę o niewadliwych, tylko WADLIWE, ZEPSUTE, SPARTACZONE! Reklamujesz?!

Cytuj:
A nie dostałeś ładne, mądre?.....i z własnej nieprzymuszonej woli stanąłeś w miejscu oskarżając Boga, sam nie wiedząc dokładnie o co.

Pięknie, a teraz jeszcze raz, proszę, ale - dla odmiany, na moje pytanie:
Dla Ciebie dać ładnie, i dać skutecznie oznacza "na siłę"? Przyjmujesz tylko to, co Ci się wciśnie przemocą?

Robisz to celowo? Masz włączony generator odpowiedzi losowych czy wyłączony mózg i myślisz rdzeniem przedłużonym? Wygląda bowiem na to, że robisz sobie kpiny. :(

_________________
Religia to para kul potrzebnych jedynie tym, którzy mają słabe nogi (Denis Diderot)


Śr gru 03, 2014 22:54
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 423 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20 ... 29  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL